Więcej...
Dwa miliony złotych na stypendia sportowe
Rekordową kwotę dwóch milionów złotych przeznaczył samorząd województwa łódzkiego na stypendia sportowe. O wsparcie będą mogli się również ubiegać seniorzy i młodzieżowcy. Dziś uchwałę w tej sprawie podjął Sejmik Województwa Łódzkiego.
- Chcemy, żeby Łódzkie było sportowe – mówi Joanna Skrzydlewska, Marszałek Województwa Łódzkiego. – Pomagamy młodym zawodnikom w rozwoju ich karier. Wspieramy także najwybitniejszych sportowców, którzy osiągają sukcesy na poziomie młodzieżowym lub seniorskim. Zależy nam, żeby najlepsi pozostawali w naszym województwie, promując je i będąc zachętą dla innych do uprawiania aktywności fizycznej.
Dwa miliony złotych to pula dwa razy większa niż w ubiegłym roku. Rozszerzono również kategorie wiekowe. Oprócz juniorów i juniorów młodszych, o wsparcie będzie przysługiwało także seniorom i młodzieżowcom.
O stypendia mogą ubiegać się medaliści Mistrzostw Polski, Europy lub świata. Nowym rozwiązaniem jest możliwość przyznania wsparcia dla olimpijczyków, nie tylko tych, którzy wywalczą miejsca na podium.
Całe Łódzkie gra z WOŚP. Sprawdź, co przygotowały sztaby
Wielkimi krokami zbliża się finał największej akcji charytatywnej w Polsce. Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy gra już po raz 33. Tym razem WOŚP wspiera onkologię i hematologię dziecięcą. Do wspólnej zbiórki pieniędzy przyłączyć się może każdy – sztaby w cały regionie już szykują atrakcje na finałowy weekend 25 i 26 stycznia.
ŁÓDŹ
Z Wielką Orkiestrą Świątecznej Pomocy gra też Łódź. Moc atrakcji dla mieszkańców przygotował sztab w łódzkiej Manufakturze. To pokazy ratownictwa medycznego, strefa gier planszowych, animacje i zabawy dla najmłodszych i oczywiście licytacje WOŚP na scenie. Na rynku będzie można spotkać psy ratownicze i cosplayerów, zobaczyć strażackie wozy bojowe, retro samochody, a nawet 33 kolorowe Fiaty 126p, czyli popularne i coraz rzadziej widywane na polskich ulicach maluchy. W programie są też pokazy taneczne, przejażdżki luksusowymi brykami czy wioska wikingów. Tradycji stanie się zadość – Studenckie Koło Naukowe Inwestor UŁ wraz z mieszkańcami w Łodzi usypie w Manufakturze olbrzymie serce z groszy. Finał będzie głośny – w niedzielę na orkiestrowej scenie wystąpią m.in. Bruklin i Łydka Grubasa. Światełko do nieba punktualnie o 20:00.
Atrakcji nie zabraknie też w sztabie na łódzkim Widzewie. To m.in. gry i zabawy dla całych rodzin, kiermasz wypieków, turnieje sportowe, a nawet zbiórka datków… pod wodą, w basenie.
Trudno wyobrazić sobie Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy bez szarży na Piotrkowskiej. W niedzielę 26 stycznia na reprezentacyjnej ulicy Łodzi pojawią się konie, samochody służb, auta offrodowe, retro i motocykle. Start o 12:00 na Pasażu Schillera. Nietypowe i klasyczne pojazdy można będzie oglądać też na łódzkim Motodromie.
PABIANICE
Gwiazdą pabianickiego finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy będzie nie kto inny, jak Maryla Rodowicz. Królowa polskiej piosenki wystąpi w niedzielę, 26 stycznia w Galerii Echo, gdzie stanie finałowa scena WOŚP. Ale Pabianice oficjalnie grają już od 24 stycznia. Będą tu między innymi bieg „Małych-Wielkich Serc”, zawody pływackie dla rodzin oraz bieg „Policz się z cukrzycą”.
ZGIERZ
W Zgierzu szykuje się doskonała zabawa! W sztabie w hali sportowej MOSiR będzie moc atrakcji. To na przykład dmuchańce dla najmłodszych i nie tylko, strzelnica, czy ścianka wspinaczkowa. Motocykliści pochwalą się swoimi maszynami, a łucznicy pokażą, jak celnie strzelać. Sztab w Zgierzu zgromadził kilka ciekawych gadżetów na orkiestrowych aukcjach. Można tu na przykład wylicytować rękawice z autografem legendarnego bramkarza Realu Madryt i reprezentacji Hiszpanii Ikera Casillasa.
STRYKÓW
Cenny przedmiot z autografem legendarnego sportowca można także wylicytować w Strykowie. To rękawica bokserka z podpisem Dariusza Michalczewskiego, jednego z najsłynniejszych polskich pięściarzy, zawodowego mistrza Europy i świata w wadze półciężkiej i junior ciężkiej. Wśród gadżetów zebranych przez strykowski sztab są też koszulka mistrzyni Polski w kolarstwie Torowym Pauliny Petri i piłka z autografami piłkarzy Widzewa. Finał WOŚP w Strykowie też będzie na sportowo. W programie m.in. IX Bieg po Zdrowie po Strykowie, zajęcia taneczne, joga i boks, a także, obowiązkowo, występy artystyczne i stoiska z lokalnymi przysmakami.
KOLUSZKI
W Koluszkach będzie głośno! Jedną z najważniejszych atrakcji będzie festyn i samochodowy drift. Śmiałkowie, którzy wesprą WOŚP, zasiądą nawet za kierownicą jednego z aut. Dla mieszkańców o nieco słabszych nerwach przygotowano platformę o wysokości 37 metrów, z której będą mogli podziwiać panoramę Koluszek. Dla głodnych innych wrażeń będzie też grochówka i smalec.
OZORKÓW
Na sportowo będzie też w Ozorkowie. Uczestnicy finału WOŚP mogą się zmierzyć w biegu na 5 km nad Zalewem Miejskim. Bieg zakończy się wspólnym morsowaniem. Chętni będą mogli wskoczyć też na parę chwil do sauny. Nie zabraknie pysznego jedzenia, dobrej muzyki i doskonałej zabawy.
PAJĘCZNO
Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy gra też w Pajęcznie. W programie m.in. występy Pajęczańskiej Orkiestry Dętej i grup artystycznych, pokazy taekwondo czy występ Huberta Szczęsnego, wokalisty bluesowego. Podczas 33. finału WOŚP na mieszkańców czekać będą dmuchańce, strefa lokalnych stowarzyszeń i klubów oraz rzecz jasna licytacje cennych przedmiotów — sportowych gadżetów, obrazów, rękodzieła uznanych twórców, pamiątkowych płyt i książek. W programie również wspólne bieganie i morsowanie dla WOŚP.
WIERUSZÓW
Wielkie serca mają też mieszkańcy Wieruszowa, dla których na finał WOSP przygotowano moc atrakcji. To m.in. pokazy gimnastyki artystycznej, wspólne ćwiczenie jogi, trening biegowy, występy lokalnych artystów czy… pokaz psiej mody. W programie również przejażdżki quadem, strzelnica laserowa, warsztaty mydlarskie i kaligraficzne, harcerskie ognisko z gitarą i kiełbaskami, a nawet gra miejska. Światełko do nieba punktualnie o 20:00. Tuż przed na rozgrzewkę, mieszkańcy razem zatańczą „belgijkę”. W 33. finał WOŚP w Wieruszowie zaangażowani są uczniowie, członkinie KGW, harcerze, grupy seniorskie oraz 80 wolontariuszy.
WIELUŃ
Występy grup baletowych, koncerty, pokazy sztuk walki i akrobatyki – te i inne atrakcje zaplanowano na finał WOŚP w Wieluniu. W hali sportowej WOSiR nie będzie mowy o nudzie: na dzieci i dorosłych czekać będą dmuchańce, animacje i zabawy, stoiska Straży Pożarnej i Policji czy szkolenia z pierwszej pomocy.
ŁASK
W Łasku niedzielny finał odbędzie się w sali widowiskowej ŁDK przy ul. Narutowicza, a wszystkie atrakcje rozpoczną się o godz. 15:00. Najpierw na scenie zaprezentują się lokalne zespoły m.in. Elfiki, Wena, PULS. Będą też cheerleaderki, wokaliści czy duet Starburzyński — Dybalski. Po światełku do nieba, na koniec wystąpi zespół Suchy Pion.
Sztab przygotował również wiele atrakcji poza koncertami: w licytacjach będzie można kupić m.in. pałeczki z autografem Iana Paice’a, perkusisty Deep Purple, a także obraz i grafikę Aleksego Nowaka, artysty z Sieradza związanego z ŁDK, twórcy pracowni plastycznej Kolec czy kreację z domu mody Teresy Kopias. Z orkiestrą w Łasku gra wiele miejscowych firm m.in. OSM Łask, szkoła językowa, które przekazały na aukcje vouchery i inne gadżety.
ZDUŃSKA WOLA
W Zduńskiej Woli WOŚP zacznie grać już w sobotę, 25 stycznia od koncertów: w kawiarni Nasze Niebo w Mieście (godz. 16:00) oraz w dawnym Polmateksie (Drum and bass party, godz. 22). Niedzielne wydarzenia wystartują już od godz. 8:00, a program jest bardzo bogaty i różnorodny: będzie akcja krwiodawstwa, amatorski turniej piłki nożnej, pokazy strażackie i ratownictwa, turniej sqasha, animacje i zajęcia dla dzieci. Do zbiórki przyłączyli się motocykliści, a także amatorzy biegania (bieg Policz się z cukrzycą) oraz morsy. Z WOŚP gra również prezydent Konrad Pokora, który już kolejny rok raz za wrzutkę do puszki otwiera dla odwiedzających swój gabinet i udostępnia fotel.
Nie zabraknie też koncertów – w niedzielę, 26 stycznia, w fabryce Polmateksu wystąpią m.in. grupy Moskwa, Offensywa, The Thinners, Tabula Raza, Reckless.
Kwestować będą też zduńskowolskie Karsznice – w sali karsznickiej filii MDK będą trwały animacje dla najmłodszych, a wystąpią wychowankowie domu kultury.
ŁOWICZ
W Łowiczu w tym roku z puszkami będzie kwestować 141 wolontariuszy, a wielki finał poprzedzą wydarzenia sportowe rozgrywane już w sobotę, 25 stycznia (m.in. mecz koszykówki Księżak Łowicz vs AZS AWF Warszawa). W niedzielę, 26 stycznia, jako pierwsi dla WOŚP „zagrają” morsy, które mają swoją imprezę na plaży Guźnia. Pierwsze wejście do wody już o godz. 9:30, ale w programie inne atrakcje m.in. pokaz ratownictwa wodnego, grochówka, konkursy i ognisko. O tej samej godzinie rozpocznie się faza pucharowa sobotnich imprez sportowych, a te zmagania będą trwały przez cały dzień. O godz. 13 wystartuje Łowicki Bieg dla WOŚP. Trasa nie jest wyczerpująca, bo to tylko 5 km, za to cel szczytny.
Najwięcej będzie się działo w siedzibie sztabu, czyli w restauracji ZAZ Ja Ty My w Łowiczu. Wystąpią m.in. autorska Szkoła Musicalowa z Łodzi, DNA Dance Studio Łowicz, Studio Rampa Łowicz, Wesołe Nutki - chór dziecięcy Chąśno, chór seniora Radość, będzie turniej szachowy i animacje i pokazy iluzji. Gwiazdami finału będą: Voice Ekipa - Skierniewice, Koniunktura Łowicz, Drewniane Gitary Łowicz.
Tradycyjnie z orkiestrą grają służby mundurowe, więc podczas finału nie zabraknie miasteczka strażackiego i pokazów ratownictwa. Będzie też wioska rycerska i gry średniowieczne Bractwa Rycerskiego Serpens Bellarum oraz mnóstwo atrakcji dla dzieci.
SKIERNIEWICE
W Skierniewicach atrakcje WOŚP zaczynają się już w piątek, 24 stycznia koncertem jazzowym Michała Borowskiego w CKiS. Sobota upłynie sportowo – w hali przy Pomologicznej odbędzie się VIII Mecz Serc, a przy zalewie Zadębie, nietypowo, bo od godz. 22, zaplanowano bieg Policz się z cukrzycą.
W niedzielę w teren ruszy 140 wolontariuszy, w godz. 8:45-13:30 po powiecie będzie też jeździł WOŚPowóz, który odwiedzi okoliczne jednostki OSP. Pod muralem WOŚP na ul. Mszczonowskiej wolontariusze będą mieli wejście na żywo dla TVN.
Tradycyjnie będą licytacje, warsztaty z harcerzami, nauka pierwszej pomocy, ognisko, atrakcje dla dzieci.
ŁĘCZYCA
W Łęczycy orkiestra już gra – stacjonarne puszki stoją m.in. w przedszkolach i SP nr 1, a 75 wolontariuszy jest w pełnej gotowości. W niedzielę, 26 stycznia przed Domem Kultury w Łęczycy odbędzie się orkiestrowy kiermasz ciast, ciepłych dań, przetworów, ale i książek. Będą przejażdżki motocyklem oraz ognisko.
W samym DK mnóstwo atrakcji dla dzieci oraz licytacje. Do wylicytowania są m.in. pakiety łęczyckie, gadżety WOŚP, złote serduszko, vouchery od firm, rękodzieło czy pakiet gadżetów od MKS Górnik 1956 Łęczyca.
KUTNO
W kutnowskiej WOŚP gra 270 wolontariuszy, którzy przygotowali atrakcje na cały weekend. Sobota to dzień turniejów piłki koszykowej, siatkówki, maratonu fitness i morsów. Niedziela będzie dniem koncertów i wielu wydarzeń zaplanowanych w kilku miejscach miasta i powiatu. W Kutnowskim Domu Kultury będą rządzić harcerze - w programie pokaz pierwszej pomocy, służby mundurowe, kiermasz książki, atrakcje dla dzieci. Na placu Wolności, od godz. 10:00 do 21:00 odbędzie się jarmark WOŚP z udziałem OSP, występami zespołów, a także z teatrem żywiołów i światełkiem do nieba. Na placu Piłsudskiego w godz. 12-16 będzie grała MotoOrkiestra. Dodatkowo będą również spacer nordic walking, morsowanie czy kiermasz rękodzieła.
RAWA MAZOWIECKA
W Rawie Mazowieckiej orkiestra zagra w rytmie… poloneza. Będzie tańczony na placu Wolności przed OSP około południa. Sztab, który zgromadził ok. 80 wolontariuszy, będzie się mieścił w Jatkach Miejskich, gdzie będą prowadzone licytacje oraz gdzie nie zabraknie występów wokalnych i atrakcji dla dzieci. Z kolei MDK przygotował artkiermasz.
PODDĘBICE
Poddębicach orkiestra już gra, na razie na sportowo. W niedzielę sztab zaprasza od godz. 10 do hali sportowej przy SP w Pęczniewie na kolejny turniej piłkarski, do Parku Zmysłów na bieg dla WOŚP (godz. 11:00) oraz na zbiornik w Byczynie na morsowanie.
O godz. 14 imprezy rozpoczną się w hali sportowej LO w Poddębicach, gdzie zaplanowano występy, atrakcje dla najmłodszych, stoiska gastronomiczne i loterię fantową. Mieszkańcy mogą też wziąć udział w aukcjach. Do wylicytowania są m.in. zwiedzanie strażnicy i obiad ze strażakami z Poddębic, rejs policyjną łodzią po Jeziorsku oraz voucher na trening personalny z komendantem policji.
UNIEJÓW
Atrakcyjne gadżety można wylicytować też w Uniejowie – to m.in. voucher na mecz FC Barcelony z udziałem Ewy Pajor. Mieszkańcy mogą już wspierać WOŚP, wrzucając datki do stacjonarnych puszek m.in. w Hotelu Uniejów.
SIERADZ
W Sieradzu bieg Policz się z cukrzycą zaplanowano w sobotę, 25 stycznia. W dniu finału na torze ODTJ od godz. 10 zacznie grać Motoorkiestra – w programie m.in. konkurs zręczności kierowców. Wśród atrakcji, które zaplanowano w różnych miejscach miasta są na przykład maraton fitness w Xtreme Fitness oraz pokazy ratownictwa, kiermasz ciast i stoiska służb mundurowych w SP nr 9.
Będą też licytacje – sztab wystawił na aukcji złote serduszko, koszulkę z autografem Roberta Lewandowskiego, kolekcjonerskie zestawy banknotów, lot helikopterem, unikatowa tablica rejestracyjna przekazana przez starostę sieradzkiego czy… ślubny szpaler strażacki.
PIOTRKÓW TRYBUNASLKI
W Piotrkowie Trybunalskim działają dwa sztaby WOŚP. Pierwszy z nich oprócz zbiórek prowadzonych na ulicach, gra w bardzo wielu punktach miasta. Sceną główną będzie aula w Akademii Piotrkowskiej.
W dniu finału odbędą się m.in. IX bieg Policz się z cukrzycą, spacer z kijkami, akcja krwiodawstwa, MOTOWOŚP z udziałem pojazdów służb mundurowych policji, służby więziennej, straży pożarnej, kiermasz firm i szkół z udziałem KGW, turniej piłkarski młodzików.
W zbiórkach drugiego sztabu biorą udział m.in. piotrkowskie szkoły i przedszkola. Tam stoją już puszki, tak samo jak w wielu piotrkowskich sklepach, firmach czy w ośrodku SW w Sulejowie. Bazą sztabu podczas finału będzie galeria Focus Mall. Blok wydarzeń rozpocznie się już o godz. 10 – w programie m.in. występy przedszkolaków, Piotrkowskiej Fundacji Talentów, zespołu ludowego Piotrkowianie. Będzie można także licytować obrazy piotrkowskich artystów plastyków m.in. Henryka Trojana, Juliusza Marwega. Gwiazdą wieczoru będzie porywający występ chóru II Liceum Ogólnokształcącego.
WOLBÓRZ
W sobotę 25 stycznia będzie maraton fitness oraz akcja Pomaganie przez morsowanie, kram z gadżetami oraz ciastami od KGW z terenu gminy. W dniu finału, w asyście strażaków OSP, w teren wyruszy 30 wolontariuszy z puszkami, a od godz. 15 w Wolborskim Centrum Kultury rozpocznie się wielki finał m.in. licytacje ekskluzywnej płytki ceramicznej od Ceramiki Paradyż (jest tylko kilkadziesiąt na kraj) oraz wielu innych usług i przedmiotów. Zagrają zespoły METIUS BAND, SPECTRUM I KAZU. Będą animacje dla dzieci, malowanie buziek wata cukrowa i inne atrakcje.
ROZPRZA
Finał odbędzie się w auli szkoły podstawowej w Rozprzy (od godz. 15). Wystąpią m.in. iluzjonista Tomasz Peterwas, Nicola „Cola” Pęza, Nicola Gaw, Justyna Lubs, Wuja Walana. W programie m.in. licytacje, słodkości od KGW i inne atrakcje dla dzieci i dorosłych. W Zalewie Cieszanowickim odbędzie się morsowanie „Gorące serce w lodowatej wodzie”, na które już dziś zaprasza lokalna grupa morsów. Będzie też coś dla miłośników sportu, bo w turnieju piłki siatkowej zmierzą się przedstawiciele służb mundurowych z regionu.
BEŁCHATÓW
Centrum wydarzeń będzie galeria Olimpia, orkiestra będzie grała i przed i w obiekcie. Z WOŚP w Bełchatowie gra 275 wolontariuszy. W programie: bieg policz się z cukrzycą i morsowanie. Wśród atrakcji, zarówno dla dzieci, jak i dorosłych m.in. tor offroadowy, czołg wypożyczony od kolekcjonera, koncerty oraz wiele atrakcyjnych aukcji. Będzie można wylicytować weekend w willi Czajka w Zakopanem, gadżety m.in. od sportowców Skry oraz… zapas papieru toaletowego dla czteroosobowej rodziny na cały rok.
KLUKI
Z WOŚP gra 15 wolontariuszy, będą 3 puszki. Finał odbędzie się w GOK w Klukach. W programie m.in. pokaz pierwszej pomocy, stoisko KGW, licytacje gadżetów WOŚP, zajęcia fitness oraz występ lokalnych zespołów.
ZELÓW
Kwestować będzie 55 wolontariuszy. Finał odbędzie się w ZSO w Zelowie. W programie m.in. pokaz sprzętu OSP, występy lokalnych talentów, pokaz sztuk walki, występ orkiestry OSP i światełko do nieba. Oprócz tego imprezy towarzyszące m.in. dzień wcześniej turniej sportowy dla przedszkolaków, konkurs plastyczny, trening fitness, turnieje piłki nożnej.
TOMASZÓW MAZOWIECKI
Wielki finał obędzie się w hali sportowej przy SP nr 11, gdzie koncerty rozpoczną się już o godz. 14, a potrwają do 23. Wystąpi m.in. zespół Kombii. W orkiestrze gra 350 wolontariuszy, ale w mieście będzie też 40 puszek stacjonarnych. W akcję, jak co roku włączają się strażacy OSP, którzy szykują
prezentację sprzętu (i będą zabezpieczać imprezę) oraz WOPR Tomaszów, który przygotuje pokaz ratownictwa. Odmeldują się też morsy z klubu Amber, które będą morsować na przystani.
UJAZD
Podczas finału będzie kwestować 85 wolontariuszy. W Ujeździe orkiestra zacznie grać już w piątek, 24 stycznia. Wtedy, w Miejskim Centrum Kultury, odbędzie się relaksujący koncert gongów i mis tybetańskich (godz. 17). Dzień później w hali sportowej zostaną rozegrane turnieje piłki nożnej i szachowy oraz zawody w tenisie stołowym. W niedzielę, 26 stycznia sportowym akcentem będzie bieg Policz się z cukrzycą (godz. 13).
Sam finał odbędzie się w hali sportowej MCS przy ul. Rokicińskiej. Od godz. 14 zaplanowano występy lokalnych artystów m.in. dzieci ze szkół, uczestników zajęć wokalnych. Będą też gwiazdy – Zuza Gadowska z Gachami oraz Nowator (od godz. 19). Razem z orkiestrą grają również lokalni przedsiębiorcy i organizacje. Będą dmuchańce dla dzieci i stoiska z przysmakami od szkół i KGW, będzie też pokaz ratownictwa przygotowany przez OSP. Zakład Niewiadów szykuje z kolei dużą wystawę militariów.
Nie zabraknie licytacji. Będzie można wygrać kawę latte z Michałem Wiśniewskim (9 marca, gdy artysta przyjedzie do Ujazdu na koncert) oraz … zmywanie naczyń przez burmistrza Artura Pawlaka.
RADOMSKO
Finał Wielkiej Orkiesry Świątecznej Pomocy w Radomsku będzie miał mocny motoryzacyjny akcent. To m.in. pokazy driftowania oraz ustawienie ogromnego serca z samochodów mieszkańców miasta. Amatorzy sportu będą mogli wystartować w biegu Policz się z cukrzycą. W akcję włączyli się strażacy, szpital oraz poczta. Nie zabraknie też pokazu sprzętu ratowniczego i wojskowego, stoiska WOPR, loterii, licytacji, morsowania w Wymysłówku, turnieju piłki nożnej i występów artystycznych.
PRZEDBÓRZ
Przedbórz też gra z WOŚP. W tegorocznym finale uczestniczą uczniowie, OSP, Przedborska Orkiestra Dęta, motocykliści VC 19-78 Przedbórz oraz pracownicy Muzeum Ludowego. Z puszkami będzie chodzić 15 wolontariuszy, oprócz tego w różnych lokalizacjach mieszkańcy znajdą 5 stacjonarnych puszek.
W trakcie finału na scenie wystąpi Przedborska Orkiestra Dęta, będą też pokazy taneczne i pyszności przygotowane przez lokalne KGW. Można wylicytować zwiedzanie nowoczesnej i zautomatyzowanej mroźni, wytwory rzemiosła, płyty i cenne pamiątki. Będą też występy taneczne oraz koncert Orkiestry Dętej z Przedborza.
OPOCZNO
Finał w MDK w Opocznie, w akcję włączył się Axel Holewiński młody, utalentowany bramkarz, wychowanek MKS Ceramika TERMOton Opoczno, powołany do reprezentacji Polski U-19, zawodnik Pogoń Szczecin a obecnie wypożyczony do Polonia Bytom
W Opocznie z orkiestrą gra 115 wolontariuszy. Ich bazą i jednocześnie główną sceną atrakcji będzie MDK, gdzie najważniejsze wydarzenia 26 stycznia startują o godz. 14. W programie koncerty zespołów Opoczyńskie Nuty oraz Fahrenheit 77. Będzie bigos, pierogi ciasta przygotowane przez Panie z KGW gminy Opoczno. Do tego strefa dla dzieci, tatuaże malowanie buziek i innych niespodzianek.
Atrakcji będzie jednak znacznie więcej, bo do akcji włączyli się opoczyńscy rowerzyści oraz morsy. Ci pierwsi planują „zrobić” 33 km na 33. finał orkiestry, a startują w niedzielę o godz. 9.30 spod Galerii Inspiro w Opocznie. Trasa oczywiście została zaplanowana w kształcie serduszka. Morsy zaczną grać z WOŚP od godz. 11. Po wspólnej rozgrzewce będzie kąpiel, a potem koszyczkowa biesiada.
Trzeci zimowy transfer ŁKS
Piłka nożna. Szwedzki napastnik Gustaf Norlin podpisał kontrakt z ŁKS. Łódzki klub sprowadził skandynawskiego snajpera, który ostatnie cztery sezony spędził w IFK Göteborg. Rycerze Wiosny związali się ze Szwedem kontraktem obowiązującym do końca czerwca 2026 roku z opcją przedłużenia o kolejny rok.
Nowy piłkarz Łódzkiego Klubu Sportowego ma 28 lat, mierzy 183 cm i jest napastnikiem, chociaż w przeszłości zdarzało mu się występować także na innych pozycjach. Co warte podkreślenia w seniorskim futbolu lewonożny zawodnik reprezentował dotąd barwy trzech klubów, w każdym pełniąc ważną rolę.
W najwyższej klasie rozgrywkowej Szwecji Gustaf Norlin zadebiutował w 2020 roku w barwach Varberg BoIS i już po jednym sezonie zwrócił na siebie uwagę IFK Göteborg. W barwach dwukrotnego zdobywcy Pucharu UEFA występował nieprzerwanie aż do teraz, spędzając w tym klubie cztery sezony. Dla IFK Göteborg rozegrał 122 oficjalne mecze, zdobył 18 goli i zanotował 10 asyst (w sumie w szwedzkim odpowiedniku ekstraklasy: 135 meczów, 21 goli i 14 asyst).
To trzeci transfer do ŁKS w zimowym okienku. Wcześniej klub sprowadził pomocników: Kokiego Hinokio (Stal Mielec) i (Kacpra Terleckiego (Zagłębie Lubin).
fot. ŁKS Łódź
Piotrkowianin liderem kadry
Tenis ziemny. Zawodnicy LOTTO PZT Team: Piotrkowianin Kamil Majchrzak (Mera Warszawa), Maks Kasnikowski, Jan Zieliński (obaj CKT Grodzisk Mazowiecki), Karol Drzewiecki (WKS Grunwald Poznań) i Martyn Pawelski ( KS Górnik Bytom) zostali powołani przez kapitana Mariusza Fyrstenberga na spotkanie Pucharu Davisa w Tbilisi. W dniach 31 stycznia – 1 lutego Polacy będą walczyć o miejsce w Grupie Światowej I, będącej bezpośrednim zapleczem elity.
Liderem drużyny będzie Majchrzak, który od wielu lat jest jednym z filarów drużyny narodowej, w której ma bilans rozegranych meczów singlowych 13-9. Piotrkowianin zwycięsko przeszedł trzy rundy eliminacji do wielkoszlemowego Australian Open i odpadł w pierwszym pojedynku w ramach głównego drabinki.
Na „drugiej rakiecie” powinien wystąpić Kaśnikowski, aktualnie 214. tenisista świata, który ma za sobą cztery rozegrane pojedynki w Pucharze Davisa. Dwa wygrał, w dwóch mu się nie powiodło, więc w Tbilisi będzie miał okazję poprawić ten bilans. Maks również startował w wielkoszlemowych eliminacjach w Melbourne, ale odpadł w drugiej rundzie.
Najprawdopodobniej właśnie te dwójkę kapitan Fyrstenberg wystawi do gry w pierwszym dniu spotkania z zespołem Gruzji (31 stycznia), które rozpocznie się o godz. 13.00 czasu lokalnego. W sobotę (1 lutego), w południe, rywalizację rozpocznie pojedynek w grze podwójnej, a w nim powinniśmy sprawdzony reprezentacyjny duet Drzewiecki –Zieliński, który ma wspólny bilans 1-1.
Piątym z zawodników, którzy polecą do Gruzji jest Pawelski, ubiegłoroczny złoty medalista LOTTO 98. Narodowych Mistrzostw Polski w Kozerkach, 646. w rankingu ATP.
Reprezentacja prowadzona przez kapitana Fyrstenberga i jego asystenta Alka Charpantidisa będzie rywalizować na twardym korcie o nawierzchni typu Laykold w New Sport Palace w Tbilisi. Zwycięski zespół wystąpi we wrześniu w Grupie Światowej I, a stawką będzie wówczas prawo gry w kwalifikacjach do finałowego turnieju Davis Cup w 2026 roku.
Polacy zajmują obecnie 41. miejsce w rankingu drużyn narodowych prowadzonym przez Międzynarodową Federację Tenisową (ITF). Gospodarze spotkania są sklasyfikowani 20 lokat.niżej.
fot. Kamil Majchcrzak
W ferie w Łódzkiem nie ma nudy
Jeszcze nie wiadomo, czy sypnie śniegiem, ale na pewno nie będzie wiało nudą. Co robić w zimowe ferie w naszym województwie? Nawet bez mrozu i śniegu można uprawiać zimową rekreację. Bardzo bogaty program przygotowały też placówki samorządu województwa łódzkiego.
Oczywiście życzymy uczniom, aby w ferie był śnieg i żeby można było poszaleć na osiedlowych, miejskich i gminnych górkach. Oraz na królowej zimy w Łódzkiem, czyli Górze Kamieńsk, gdzie wciąż mają nadzieję, że sezon zimowy się rozkręci.
- Bardzo na to czekamy, bo na razie tylko dwa razy udało nam się wykorzystać pogodę i zaprosić narciarzy - mówi Janusz Paduch z Ośrodka Sportu i Rekreacji na Górze Kamieńsk. - Oczywiście jesteśmy gotowi na ferie. Jeśli będzie odpowiednia pogoda, czyli mróz, sami zadbamy o to, aby na górze było dużo śniegu.
Przypomnijmy, że do dyspozycji narciarzy są na Górze Kamieńsk dwie trasy. Główna ma 760 metrów długości i od 30 do 150 m szerokości. Na szczyt można wjechać czteroosobową koleją linową z ruchomym chodnikiem, wyciągiem talerzykowym lub i przenośnikiem taśmowym. Cały stok jest oświetlony, jest tu wypożyczalnia sprzętu narciarskiego i snowboardowego oraz szkółka narciarska.
Jeśli nie będzie ani mrozu, ani śniegu, i tak można w naszym regionie pojeździć na łyżwach, bo nie brakuje lodowisk pod dachem. Najpopularniejsze? W Łodzi to MOSiR „Bombonierka” przy ul. Stefanowskiego, MOSiR Retkinia przy Popiełuszki 13b, lodowisko w Manufakturze. Poza tym MOSiR Zgierz przy ul. Wschodniej 2, Arena Lodowa w Tomaszowie Mazowieckim (ul. Strzelecka 24/26), lodowiska Sirka w Sieradzu przy ul. Mickiewicza 6, Biały Orlik w Rawie Mazowieckiej przy ul. Kazimierza Wielkiego 28, GOSiT w Wieruszowie przy Sportowej 4, lodowisko w Łowiczu przy ul. Jana Pawła II 3. W Bełchatowie są dwa lodowiska: miejskie przy Edwardów 6 oraz Powiatowe przy Czaplinieckiej 96.
Bardzo bogata w tegoroczne ferie będzie oferta w placówkach kultury samorządu województwa łódzkiego. W harmonogramach mieszkańcy znajdą atrakcyjne zajęcia dla dzieci, w tym przedszkolaków, i młodzieży. W Wojewódzkiej Bibliotece Publicznej im. Marszałka Józefa Piłsudskiego w Łodzi (ul. Gdańska 100/102) można będzie między innymi poznać bogatą historię książek dla dzieci i komiksów, dowiedzieć się o ciekawych faktach z historii Łodzi i przejść szlakiem jej największych atrakcji. Podczas warsztatów „Podróżnicy na tropie odkryć” uczestnicy poznają środki transportu, a także najciekawsze budowle świata. Biblioteka zaprasza też przedszkolaki. Wśród zajęć proponowanych dla najmłodszych będzie historia smoka wawelskiego, czyli warsztaty literacko-plastyczne z wykorzystaniem teatru Kamishibai. Podczas ferii wszystkie zajęcia dla dzieci i młodzieży są bezpłatne. Pełny program i zasady zapisów znajdziecie tutaj: https://www.wbp.lodz.pl/lekcje-biblioteczne.html
Pełne kreatywnych zadań będą ferie w Muzeum Sztuki w Łodzi. Będzie można między innymi nauczyć się malować autoportrety, tworzyć eksperymentalne rysunki, prace z materiałów przeznaczonych do recyklingu, czy niepowtarzalne maski. W Muzeum Pałacu Herbsta opowiedzą o zaleceniach XIX-wiecznych poradników dobrych manier. Mogą się one przydać i dziś, bo uczestnicy zajęć dowiedzą się, jak siedzieć prosto przy stole, co zrobić, jeśli przy talerzu znajdują się trzy noże i trzy widelce. Oczywiście zajęcia i warsztaty będą też okazją do obejrzenia wystaw w Muzeum Sztuki. Pełna oferta zajęć jest tu: https://msl.org.pl/ferie-w-muzeum-sztuki-w-lodzi
W ferie tradycyjnie włącza się też Muzeum Archeologiczne i Etnograficzne w Łodzi (pl. Wolności 14). Będzie okazja odkryć tajniki zawodu archeologa i zastanowić się czy może on znaleźć w ziemi skarby. Mali odkrywcy przeniosą się też w epokę kamienia lupnaego, czy świat średniowiecznych malowideł. Młodzież będzie mogła między innymi celebrować Chiński Nowy Rok i wczuć się w nastrój opowieści o Babie Jadze. Szczegółowy harmonogram i zasady zapisów na zajęcia tutaj: https://www.maie.lodz.pl/polkolonie-i-ferie
Równie bogata jest oferta dla uczniów i przedszkolaków przygotowana przez Centrum Rozwoju Edukacji Województwa Łódzkiego, któremu podlegają między innymi biblioteki pedagogiczne w całym województwie. Biblioteka pedagogiczna w Łodzi (ul. Wólczańska 202) proponuje między innymi zajęcia w Muzeum Oświaty Ziemi Łódzkiej. Pozwolą one odbyć podróż do dawnej szkoły, czyli czasów zabytkowych ławek z kałamarzem, oślej ławki, fartuszków, pióra ze stalówką, elementarza Mariana Falskiego i piórnika, w którym mieszkał Plastuś. Biblioteka w Piotrkowie oferuje zajęcia filmowe w oparciu o bajki Disneya. W Sieradzu stawiają na zwierzęta. Zaplanowano tu warsztaty poświęcone kotom, dinozaurom, niedźwiedziom polarnym. Sporo o zwierzętach będzie też można się dowiedzieć w łaskiej bibliotece. Tutaj wśród propozycji jest także podróż z Małym Księciem.
Harmonogram zajęć w bibliotekach pedagogicznych w naszym województwie:
Cztery pokolenia w jednym domu
Życie w czteropokoleniowej rodzinie, której nieobca jest nowoczesność , to trochę jak połączenie klasycznego radia z najnowszym smart głośnikiem. Pradziadkowie i dziadkowie wspominają dawne czasy, wnuki mimo wszystko pędzą z postępem i pokazują im nowoczesne aplikacje , a rodzice próbują połączyć te oba światy. Czy to możliwe aby wszystkim żyło się dobrze pod jednym dachem? Może i trudne, ale możliwe i za to jakie ciekawe!
W sercu wielopokoleniowej, 8-osobowej rodziny mieszkającej w miejscowości Ktery nieopodal Kutna panuje miłość. Członkowie rodziny dzielą się historiami, marzeniami i wartościami, które przekazywane są z pokolenia na pokolenie.
21 stycznia czteropokoleniowa rodzina będzie miała szczególną okazję aby świętować , tego dnia obchodzony jest Dzień Babci, a dzień później i Dzień Dziadka. Wnuki Julka i Wojtuś przygotowały aż 6 zestawów prezentowych wzbogaconych laurkami z życzeniami, w tym i te dla kolejnych, dwóch babć , które nie mieszkają wspólnie z nimi. Babcia Bożenka w dniu swojego święta planuje zaskoczyć domowników pysznościami i we wtorek na stole pojawią się wyjątkowe wypieki.
Prababcia Danusia liczy na przytulenie , wspólnie spędzony czas z wnukami, rozmowę i życzenia. Sama nie ukrywa, że bardzo lubi z prawnuczką Julką przeglądać kolorowe magazyny i poznawać jej dziecięcy świat.
Prababcia Irenka , która ma 95 lat i ciężko choruje, tego dnia też chce być bardzo blisko swoich najbliższych, a o prawnukach ze wzruszeniem mówi, że są na medal.
Dzieci dla dziadka Waldka kupiły wyjątkowo miękką poduszkę do odpoczynku ale mają nadzieję, że przy odrobinie fantazji dziadek użyje prezentu i zamieni Dzień Dziadka w ekscytującą bitwę na poduszki.
Pozostali domownicy Ola i jej mąż Mateusz zgodnie mówią, że wszystkim polecają życie w wielopokoleniowej rodzinie.
- Zawsze można liczyć na wsparcie, pomoc przy dzieciach, domowych pracach, nigdy nie jest nudno, zawsze coś się dzieje – dodają oboje zgodnie.
Czy to znaczy, że w wielopokoleniowym domu panuje sielanka? Nie, to zwykle rodzinne życie, pełne wzlotów, upadków, niepotrzebnych napięć, ale w rezultacie zawsze zwycięża próba dogadania się, potrzeba wzajemnego zrozumienia. Dziś przy stole domownicy postarają się aby był to dzień pełen wzruszeń i radości, taki który na długo pozostanie w ich pamięci.
- W takich momentach wielopokoleniowa rodzina staje się najpiękniejszym dowodem na to, jak cudownie jest mieć obok siebie tych, którzy nas kochają -dodaje Ola, mama Julki i Wojtusia.
al, pw
Trwa przebudowa trzech mostów na drodze wojewódzkiej nr 704
Trzy nowe przepusty powstaną z przebudowanych mostów. Chodzi o zniszczone i stwarzające niebezpieczeństwo mosty z lat czterdziestych ubiegłego wieku, między Kołacinkiem a Teresinem oraz w Nowych Grudzach i położonej od nich dwa kilometry dalej Gzince. Dwa ostatnie przepusty powstają w ramach kontraktu, którego wartość wynosi 10,23 mln zł. Roboty, które rozpoczęły się pod koniec ubiegłego roku mają zakończyć się w grudniu 2025 roku.
Zakończyły się prace przy budowie dróg objazdowych, które mają być uruchomione przy robotach rozbiórkowych mających rozpocząć się za kilka tygodni. Stare mosty, oprócz złego stanu technicznego, miały zawężoną jezdnię. Było to szczególnie problematyczne w związku ze wzmożonym ruchem pojazdów jaki odbywa się w kierunku i z autostrady A2 znajdującej się w pobliżu (węzeł w Łyszkowicach). Przepust w Gzince ma mieć 17,7 m długości, a w Nowych Grudzach prawie 16 m.
Oprócz nowych przepustów zakres robót obejmuje także: wykonanie chodników, zjazdów, odwodnienia, oświetlenia, kanału technologicznego, rozbudowy skrzyżowania z drogą gminną w Nowych Grudzach, czy umocnienie koryta rzeki Bobrówki w Gzince.
Zaawansowanie robót wynosi obecnie 25%. Droga 704 jest dojazdem do autostrady A2 stąd konieczność dostosowania infrastruktury do przenoszenia dużych obciążeń związanych z ruchem pojazdów.
Łódzkie regionem nowych szans – 49 mln zł na projekty społeczne
Nowe możliwości, nowy start. Fundusze Europejskie zmieniają Łódzkie. Unijne wsparcie trafi do osób zagrożonych wykluczeniem społecznym i ubóstwem, w tym do osób z niepełnosprawnością i korzystających z pomocy społecznej. 49 mln zł przeznaczone zostanie m.in. na poradnictwo specjalistyczne, szkolenia, staże oraz zajęcia, które uczą, jak uwierzyć w siebie i odzyskać kontrolę nad swoim życiem.
- W naborze z obszaru „Integracja i społeczeństwo obywatelskie” wybranych zostało 37 projektów. Ich celem jest nie tylko poprawa sytuacji osób na rynku pracy, ale przede wszystkim trwała zmiana w ich postawie, w sposobie myślenia, działania, a nawet w życiu codziennym - mówi Łukasz Chłądzyński, wicedyrektor Wojewódzkiego Urzędu Pracy w Łodzi. - To duża szansa dla osób, które z różnych powodów znalazły się na życiowym zakręcie. Dzięki nowym projektom, osoby w trudnej sytuacji będą mogły nie tylko znaleźć pracę, ale też odkryć, że potrafią więcej, niż myślały.
Dofinasowanie unijne pozyskały m.in. organizacje pozarządowe, samorządy, i instytucje szkoleniowe. To one będą bezpośrednio pomagać potrzebującym. Na wsparcie mogą liczyć m.in. młodzi ludzie opuszczający pieczę zastępczą, osoby z niepełnosprawnościami czy korzystające ze świadczeń opieki społecznej. Projekty łączą różne formy pomocy: poradnictwo psychologiczne, treningi kompetencji społecznych, kursy zawodowe i staże czy zajęcia podnoszące kompetencje ogólne . To jednak nie tylko działania skierowane bezpośrednio do osób zagrożonych wykluczeniem, ale także do ich otoczenia np. do najbliższych członków rodziny celem wzmacniania więzi.
Wśród 37 dofinansowanych przedsięwzięć znalazł się m.in. projekt „Postaw na siebie” realizowany przez Fundację Inkubator. To wsparcie dla 140 osób z prawie całego województwa, w tym z Łodzi. Obejmuje ono m.in. poradnictwo prawne, psychologiczne, zawodowe i obywatelskie, zajęcia z umiejętności społecznych, kursy językowe komputerowe i na prawo jazdy kat. B oraz szkolenia zawodowe i staże . Każdy krok ma prowadzić do jednego celu: pomóc uwierzyć we własne możliwości.
„Z wigorem do pracy” to z kolei inicjatywa Powiatu Piotrkowskiego. Warsztaty z budowania wizerunku, konsultacje zdrowotne czy kursy zawodowe i staże to narzędzia, które otworzą drzwi do nowego życia dla 30 mieszkańców Piotrkowa Trybunalskiego i okolic.
Fundacja "Ostoja" z Opoczna swoim projektem „Kierunek – aktywizacja!” stawia natomiast na rozwój kompetencji życiowych i zawodowych mieszkańców powiatu opoczyńskiego. Dzięki poradnictwu psychologicznemu, kursom komputerowym i stażom zawodowym 37 osób będzie miało szansę na stabilność i samodzielność.
Każdy z dofinansowanych projektów to coś więcej niż tylko działania. To szansa na nową przyszłość. Dzięki nim mieszkańcy naszego regionu, którzy stracili wiarę w siebie, mogą krok po kroku zmieniać swoje życie na lepsze. Fundusze Europejskie pomagają tam, gdzie są najbardziej potrzebne, wspierając nie tylko osoby w trudnej sytuacji, ale także ich rodziny i bliskich.
Oto lista projektów wybranych do dofinansowania:
Nazwa |
Siedziba |
Tytuł |
Wydatki |
Dofinansowanie |
Powiat Piotrkowski |
Piotrków |
Z wigorem do pracy |
1 104 072,43 zł |
1 044 121,30 zł |
Fundacja Inkubator |
Łódź |
Postaw na siebie |
5 231 872,05 zł |
4 969 636,05 zł |
Europejskie Towarzystwo Inicjatyw Obywatelskich |
Kutno |
Razem w aktywizacji - edycja II |
857 247,75 zł |
814 385,35 zł |
FUNDACJA |
Bilcza |
Nowa nadzieja w powiecie opoczyńskim |
856 994,31 zł |
814 144,59 zł |
ZWIĄZEK MŁODZIEŻY WIEJSKIEJ |
Warszawa |
Horyzont na zmianę |
2 083 787,58 zł |
1 979 598,20 zł |
Gmina Dobryszyce |
Dobryszyce |
Aktywizacja społeczeństwa na terenie Gminy Dobryszyce |
353 111,89 zł |
335 411,89 zł |
FT Polska |
Pławno |
Ukierunkowanie = sukces zawodowy |
1 730 093,90 zł |
1 643 493,90 zł |
Kłos Sp. z o.o. |
Jedlicze A |
Dzięki pracy powrót do domu - szkolenia oraz staże zawodowe dla osób pozostających w placówkach całodobowej opieki o charakterze długoterminowym w powiecie zgierskim |
1 419 428,38 zł |
1 330 922,38 zł |
Stowarzyszenie Samopomocowe |
Łódź |
Plan działania |
904 440,00 zł |
858 920,00 zł |
FUNDACJA "OSTOJA" IMIENIEM SIOSTRY KLARYSKI STANISŁAWY Z OPOCZNA |
Opoczno |
Kierunek- aktywizacja! |
1 165 059,22 zł |
1 106 806,25 zł |
Studium Nowoczesnych Technologii Szkoleniowo-Wdrożeniowych |
Łódź |
Szansa dla Ciebie – II edycja |
2 064 105,79 zł |
1 960 900,50 zł |
EDKOM |
Kutno |
Aktywni w powiecie kutnowskim |
855 526,56 zł |
812 750,22 zł |
Łódź Art Center |
Łódź |
Integracja społeczna i zawodowa – szansą na nowe życie III |
861 859,80 zł |
818 766,81 zł |
Centrum Służby Rodzinie |
Łódź |
"Nowa nadzieja" - skuteczna aktywizacja społeczno-zawodowa w Centrum Służby Rodzinie |
1 029 159,00 zł |
977 701,05 zł |
FUNDACJA "AKTYWIZACJA BEZ GRANIC" |
Warszawa |
Super aktywni |
1 886 962,20 zł |
1 792 612,20 zł |
Noventa |
Łódź |
Nowe horyzonty |
787 829,85 zł |
748 438,35 zł |
Fundacja Inkubator Innowacji Społecznych |
Kutno |
Teraz Praca 2! |
725 539,25 zł |
689 262,29 zł |
Fundacja Inicjatyw Regionalnych |
Łódź |
Nowy start IV - aktywizacja społeczno-zawodowa mieszkańców województwa łódzkiego |
1 682 896,75 zł |
1 585 206,31 zł |
HN Partners |
Łódź |
Łódzka Strefa Wsparcia - edycja II |
826 620,00 zł |
785 289,00 zł |
SPÓŁDZIELNIA SOCJALNA |
Opoczno |
Promyk nadziei na lepsze jutro |
840 428,13 zł |
798 406,72 zł |
Regionalny Związek Pracodawców Prywatnych Ziemi Łódzkiej |
Łódź |
Przepis na lepsze |
1 798 094,35 zł |
1 708 189,63 zł |
Region Ziemia Łódzka NSZZ "Solidarność" |
Łódź |
Droga do przyszłości - edycja II |
861 260,43 zł |
818 197,40 zł |
Gmina Koluszki |
Koluszki |
Aktywni w Koluszkach |
803 551,25 zł |
759 631,25 zł |
"Flight Level" |
Łódź |
Integracja społeczna i zawodowa – szansą na nowe życie II |
861 859,80 zł |
818 766,81 zł |
Fundacja Aktywni w Pracy |
Łomża |
Stworzenie nowych miejsc reintegracji w ZAZ Argenta w Łodzi |
1 499 161,44 zł |
1 199 889,12 zł |
Agencja Usług Oświatowych Ośrodek Szkolenia Kierowców "OLIMP" S.C. |
Piotrków |
Aktywność to szansa dla Ciebie |
1 188 678,04 zł |
1 125 678,04 zł |
Fundacja Centrum Inwestycji Społeczno-Ekonomicznych |
Łódź |
CIS na FUL |
4 862 346,42 zł |
4 619 229,10 zł |
Miasto Kutno |
Kutno |
Nowe Horyzonty – Akademia Integracji Kutno |
1 035 131,25 zł |
983 374,69 zł |
Fundacja Kamelot |
Łódź |
Sukces z miasta Łodzi pochodzi 2 |
4 018 231,87 zł |
3 793 610,03 zł |
Firma Szkoleniowa "RUSTA" |
Łódź |
Aktywizacja |
717 993,50 zł |
682 093,82 zł |
Polski Związek Głuchych Oddział Łódzki |
Łódź |
Aktywni Głusi w Łódzkim |
327 352,00 zł |
310 984,40 zł |
Zakład Doskonalenia Zawodowego w Warszawie |
Warszawa |
Aktywni społecznie i zawodowo |
805 979,03 zł |
765 680,07 zł |
Akademia Zdrowia |
Justynów |
Szansa dla łódzkiego |
771 206,50 zł |
732 646,17 zł |
RÓG CONSULTING & BUSINESS TRAINING SPÓŁKA Z OGRANICZONĄ ODPOWIEDZIALNOŚCIĄ |
Rzeszów |
Łódzka Strefa Integracji! |
746 090,71 zł |
708 786,17 zł |
CENTRUM DOSKONALENIA KADR EWA PERLIŃSKA |
Ujście |
Integracja daje moc! |
834 791,88 zł |
793 052,28 zł |
Fundacja |
Poznań |
Podejmij wyzwanie - STOP WYKLUCZENIU! |
935 887,36 zł |
889 092,36 zł |
Asesor |
Warszawa |
Centrum Aktywności Społeczno-Zawodowej |
612 786,38 zł |
582 147,06 zł |
AK
ŁKS przewietrzył szatnię
Piłka nożna. ŁKS rozpoczął zgrupowanie w tureckim Side. W najbliższą sobotę drużyna trenera Jakuba Dziółki rozegra pierwszy sparing, a rywalem będzie FK Andijon, ekipa z uzbeckiej ekstraklasy.
Bez Ivana Mihajlevicza rozpoczęli łodzianie przygotowania w Turcji. Chorwacki stoper, wychowanek Bayernu Monachium rozwiązał kontrakt za porozumieniem stron. Jesienią rozegrał tylko sześć meczów w pierwszej drużynie ŁKS. To kolejny zawodnik niechciany w klubie, którego udało się pozbyć łódzkiemu klubowi. Wcześniej ŁKS wytransferował do Stali Stalowej Woli skrzydłowego Kelechukwu Ibe Tortiego i rozwiązał umowę ze środkowym pomocnikiem Jorge Alastuey’em.
W 25-osobowej kadrze w Side znalazło się 4 bramkarzy i 21 zawodników z pola, a wśród nich dwóch nowych zawodników (Kacper Terlecki i Koki Hinokio), o transferach których pisaliśmy wcześniej oraz w sumie aż ośmiu piłkarzy o statusie młodzieżowca.
W trakcie pobytu w Turcji łodzianie rozegrają trzy spotkania kontrolne. Oprócz FK Andijon rywalami będą również Obołoń Kijów (28 stycznia) i Wieczysta Kraków (31 stycznia).
Kadra ŁKS-u na zgrupowanie w Side
Bramkarze: Aleksander Bobek, Łukasz Bomba, Hubert Idasiak, Michał Kołba
Obrońcy: Kamil Dankowski, Krzysztof Fałowski, Piotr Głowacki, Levent Gulen, Mateusz Książek, Antonio Majcenić, Łukasz Wiech
Pomocnicy i napastnicy: Andreu Arasa, Husein Balić, Stefan Feiertag, Koki Hinokio, Aleksander Iwańczyk, Mateusz Kupczak, Antoni Młynarczyk, Michał Mokrzycki, Pirulo, Maksymilian Sitek, Kacper Terlecki, Mateusz Wysokiński, Mateusz Wzięch, Jędrzej Zając
fot. ŁKS Łódź
W najbliższą środę koncert Tomasza Koniecznego w Filharmonii Łódzkiej
Światowej sławy śpiewak operowy odwiedził Urząd Marszałkowski, aby jeszcze raz zaprosić mieszkańców województwa na swój recital.
To będzie pierwszy od sześciu lat koncert Tomasza Koniecznego w rodzinnym mieście.
- Cieszę się jak dziecko, bo koncerty w Łodzi zawsze są bardzo ważne - mówi Tomasz Konieczny. - Tutaj się urodziłem, tutaj chodziłem do liceum i szkoły muzycznej, tutaj uczyłem się w Szkole Filmowej. Wiele moich pierwszych projektów odbyło się tutaj, począwszy od jeszcze półamatorskiego musicalu „Mały książę”, czy późniejszych premier teatralnych, choćby „Zbrodni i kary” w Teatrze Jaracza i innych spektakli. Jestem z Łodzią silnie związany i jestem z tego dumny.
Tomasz Konieczny to jeden z największych polskich śpiewaków, gwiazda prestiżowych scen operowych świata. Święcił triumfy m.in. w nowojorskiej Metropolitan Opera, Operze Wiedeńskiej, Opernhaus Zürich w Szwajcarii oraz podczas Festiwalu Wagnerowskiego w Bayreuth i Salzburger Festspiele. Śpiewa basem i barytonem. W wielki operowy świat wyruszył z Łodzi. Jest absolwentem Wydziału Aktorskiego łódzkiej Filmówki oraz popularnego „Kopra” czyli I Liceum Ogólnokształcącego im. Mikołaja Kopernika. Kształcił się także w Akademii Muzycznej im. Fryderyka Chopina w Warszawie oraz w Wyższej Szkole Muzycznej im. Carla Marii von Webera w Dreźnie. Karierę rozpoczął jako aktor filmowy, debiutując w „Pierścionku z orłem w koronie” Andrzeja Wajdy. Można go też zobaczyć między innymi w „Ogniem i mieczem” Jerzego Hoffmana. Jego głębokim głosem mówi Buzz Astral, jeden z głównych bohaterów popularnej animacji „Toy Story”.
Podczas pierwszego od ponad sześciu lat koncertu w rodzinnym mieście Tomasz Konieczny wykona „Wesendocklieder” Richarda Wagnera, czyli zbiór pieśni do słów Mathilde Wesendonck tworzony równolegle z dramatem muzycznym „Tristan i Izolda”, oraz cykl „Pieśni i tańce śmierci” Modesta Musorgskiego, przedstawiający w przejmujący sposób spotkania spersonifikowanej śmierci z kolejnymi nieszczęśnikami: schorowanym dzieckiem, konającą dziewczyną, zaskoczonym przez zamieć chłopem, oddziałem poległych żołnierzy. Usłyszymy również pieśni Stanisława Moniuszki, amerykańskiego kompozytora Charlesa Ivesa oraz twórcy ukraińskiej opery narodowej Mykoły Łysenki.
- To bardzo znany repertuar, atrakcyjny pod względem melodycznym - zapowiada Tomasz Konieczny.
W naszej filharmonii śpiewak wystąpi ze stałym partnerem muzycznym, pianistą Lechem Napierałą. To jeden z czołowych polskich kameralistów, absolwent wiedeńskiego Universität für Musik und darstellende Kunst.
- Pracujemy wspólnie już dziesięć lat, nagraliśmy razem dziesięć płyt - opowiada Tomasz Konieczny. – Dekadę temu Lech zwrócił się do mnie z propozycją pierwszego wspólnego koncertu. Chwilę potem spotkaliśmy się w Wiedniu i ustaliliśmy program występu w Krakowie. Jestem z tej współpracy zadowolony i dumny. Dla mnie, śpiewaka teatralnego wyspecjalizowanego w dużym operowym repertuarze, to zdobywanie nowych środków wyrazu. Wykonywanie utworów kameralnych procentuje później na dużych scenach operowych. Jestem za to Lechowi bardzo wdzięczny.
Środa, 22 stycznia
Filharmonia Łódzka, ul. Narutowicza 20/22
Godz. 20.00
Wstęp biletowany
Japończycy liczą na smakołyki z łódzkiego
Foodex Japan to największe targi spożywcze w Azji. Przyciągają ponad 2,5 tys. firm z ponad 60 państw oraz około 75 tys. odwiedzających każdego roku. Przedsiębiorcy z Łódzkiego również mogą się tam znaleźć dzięki ofercie Urzędu Marszałkowskiego.
O tym, że Japonia jest atrakcyjnym rynkiem eksportu nie trzeba nikogo przekonywać. Ta trzecia gospodarka świata ze 125 milionami konsumentów jest niezwykle chłonna i oferuje stabilne kontrakty.
Departament Przedsiębiorczości UMWŁ organizuje misję gospodarczą do Tokio, której elementem będzie udział w jubileuszowej 50. edycji targów. Zapraszamy przedsiębiorców z sektora MŚP z województwa łódzkiego, którzy działają w branży „Innowacyjne rolnictwo i przetwórstwo rolno-spożywcze” oraz są zainteresowani ekspansją na rynek azjatycki. Misja potrwa od 9 do 15 marca.
Oferujemy wstęp na targi, spotkania biznesowe z japońskimi firmami i instytucjami otoczenia biznesu, ekspertami od specyfiki rynku japońskiego oraz kultury biznesowej w Japonii, wsparcie logistyczne i merytoryczne. Województwo Łódzkie pokryje koszty transportu do Japonii, transport materiałów, koszt zakwaterowania, organizację spotkań B2B, zapewni tłumacza, udział w wizytach studyjnych oraz spotkanie organizacyjne przygotowujące do udziału w misji.
Rejestracja trwa do 22 stycznia do godz. 12. Przedsiębiorcy proszeni są o wypełnienie formularza zgłoszeniowego dostępnego na stronie biznes.lodzkie.pl/tokio-foodex-japan-2025/ i przesłanie go na adres e-mail: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.. Liczba miejsc jest ograniczona. Zakwalifikowane zostaną te firmy, które otrzymają największą liczbę punktów, a w sytuacji takiej samej liczby punktów, zdecyduje kolejność zgłoszeń.
Szczegółowych informacji udzielą pracownicy Wydziału Konkurencyjności Gospodarczej Departamentu Przedsiębiorczości i Sprawiedliwej Transformacji UMWŁ: Anna Blumenfeld-Wrońska i Rozalia Żurawska, tel. 42 663 38 03.
Udział w Misji gospodarczej na targi branży spożywczej FOODEX JAPAN 2025 organizowany jest w ramach projektu „Kierunek Azja– umiędzynarodowienie działalności przedsiębiorstw z województwa łódzkiego poprzez udział w wydarzeniach targowych i ekspansję na rynki azjatyckie”, współfinansowanego ze środków programu regionalnego Fundusze Europejskie dla Łódzkiego 2021 – 2027.
jg/fot. Foodex Japan
Ponad 100 jednostek OSP w Łódzkiem ma nowe mundury
Teraz o strażakach OSP w Łódzkiem można powiedzieć, że wyglądają jak milion złotych. Dokładnie tyle samorząd województwa przekazał druhom na zakup mundurów galowych w 2024 roku. Z dotacji skorzystały 103 jednostki, a nowe mundury już służą strażakom.
To był pierwszy konkurs w Łódzkiem, w którym strażacy otrzymali wsparcie na zakup umundurowania wyjściowego – do tej pory kupowali je indywidualnie, za własne pieniądze lub ze środków, jakie jednostka zarobiła np. wynajmując pomieszczenia remizy. – Wynajmujemy lokale pod sklep motoryzacyjny i aptekę, i to z tych pieniędzy kupowaliśmy mundury – mówi Przemysław Grad, prezes OSP w Smardzewicach, w której służy ponad 80 druhów. Mundury wyjściowe ma ponad 70 z nich, a 12 dostało je dzięki dotacji z UMWŁ. Jednostka kupiła całe zestawy bez koszul. – Pierwszą okazją do założenia nowych mundurów będzie zebranie sprawozdawcze za ubiegły rok, które mamy 1 lutego – dodaje Przemysław Grad.
W 2024 roku strażacy ze Smardzewic skorzystali również z dotacji UMWŁ na doposażenie jednostki. Wsparcie także przeznaczyli na zakup odzieży, ale tym razem bojowej. Druhowie mają nowe nomeksy, hełmy, rękawice czy kominiarki.
Podwójnie z dotacji skorzystała w ubiegłym roku również jednostka z Kiełczygłowa (pow. pajęczański). Strażacy z puli na sprzęt kupili środki ochrony osobistej, a z puli na mundury – ubrali 11 druhów.
- Kupiliśmy 11 kompletnych mundurów i już służą – mówi Michał Kostarczyk z OSP w Kiełczygłowie, gdzie działa ok. 70 strażaków
Nowymi mundurami mogą się też pochwalić strażacy z Rękoraja i Żarnowicy w pow. piotrkowskim. Dzięki dotacji jednostka z Rękoraja kupiła 7 zestawów, które już trafiły do druhów. Jak mówi Grzegorz Ryś, prezes OSP Rękoraj, nowa odzież cieszy, bo do tej pory strażacy za mundury płacili sami lub zabiegali o pieniądze – na działalność – z urzędu gminy. – Do tej pory na taki cel nie było żadnej dotacji – przyznaje.
W jednostce w Oraczewie (pow. sieradzki) bywało, że mundury strażacy … dziedziczyli. – Jak jakiś strażak się wyprowadził, albo zmarł, a jego mundur był w dobrym stanie, to oddawaliśmy go do czyszczenia i przekazywaliśmy nowym kolegom – mówi Roman Banaś, prezes jednostki. Jak wspomina, przed laty, galowe stroje strażacy kupowali dzięki np. pieniądzom zebranym podczas dorocznego balu lub zabaw fantowych. - Ale potem tego nie było, więc nie kupowaliśmy też mundurów.
Tak było do ubiegłego roku, w którym jednostka dzięki dotacji ubrała 7 strażaków. – Mamy trochę okazji, a to zebrania, a to święta, i dobrze, żeby się jak najlepiej prezentowali – podkreśla prezes Banaś. Jak dodaje, nowe mundury są bardzo ważne jeżeli chce się rozwijać jednostkę. – Przyszło do nas trochę młodych strażaków, a wiadomo, trzeba ich czymś przyciągnąć, więc powinni mieć nową odzież – mówi.
W Żarnowicy mundury dostali ci strażacy, którzy albo nie mieli ich wcale, albo mieli już bardzo stare. – Takie jeszcze z lampasami, z PRL – śmieje się Gabriel Zaremba, prezes jednostki. – Mówili mi, że nie idą na jakąś uroczystość, bo nie mają munduru. No to teraz już mają, bo kupiliśmy 12 kompletów.
Jak dodaje, nowa odzież miała debiut jeszcze w ubiegłym roku, a w tym będzie dużo okazji. – Byliśmy na pasterce, potem na uroczystościach z okazji Trzech Króli, niedługo Wielkanoc, potem uroczystości majowe – wylicza.
kw
fot. Marcin Romanik
Kawa z chili po łódzku
Owocami kawowca Etiopczycy raczyli się już w pierwszym wieku p.n.e. Teraz kawę pijamy jako espresso, latte, cappuccino, po turecku, białą lub czarną, z cukrem lub bez. A w Łódzkiem wciąż myślą nad jej urozmaiceniem, w czym pomagają fundusze europejskie.
Firma HeyDay Group zgłosiła do konkursu na dofinansowanie unijne projekt „Innowacyjna kawa”. Prowadzi palarnię kawy w Aleksandrowie Łódzkim. Sprowadza nasiona z ameryki południowej i środkowej, wypala je i sprzedaje pod dwiema markami. Z jej pieca korzystają również właściciele restauracji w Hondurasie czy Hiszpanii, bo cenią sobie używaną w firmie technologię.
- Smaki kaw dzielę na owocowo-kwiatowe i orzechowo-czekoladowe. Te drugie bardziej się nadają do ekspresu i podane jako espresso. Owocowo-kwiatowe wolę pić zaparzone przelewowo - opowiada Andrzej Bojanowski, członek zarządu firmy.
Ale wkrótce na półkach będziemy mogli szukać kaw z chili, kakao, kurkumą czy kardamonem. Projekt firmy zakładający takie innowacje został pozytywnie oceniony w konkursie zorganizowanym przez Centrum Obsługi Przedsiębiorcy. Do rozdysponowania na „Konkurencyjność MŚP” było 30 mln zł. Wniosek HeyDay Group opiewał na blisko milion złotych przy wartości projektu prawie 1,5 mln zł.
- Chili pomaga w zachowaniu szczupłej sylwetki, kurkuma wspomaga pracę serca i mózgu, jest antyoksydantem. Przy połączeniu tych składników z kawą ważne jest jednak, żeby nie stracić tych cennych właściwości. No i zależało nam na dodatku naturalnym, nie chemicznym - mówi Andrzej Bojanowski.
Dlatego przy opracowywaniu nowych smaków firma współpracuje z uczelniami, gdzie przebadała m.in. w jakiej temperaturze można wypalać kawę z odpowiednim dodatkiem, żeby nie stracić cennych właściwości, a przy tym zachować smak.
Ale to nie wszystko HeyDay Group za pozyskane pieniądze chce kupić również trzy razy większy piec do palenia kawy. Teraz używa 20-kilowego.
- Palimy kawę gorącym powietrzem, nie ogniem pod bębnem - wyjaśnia członek zarządu firmy. - Piec jest w pełni skomputeryzowany i odtwarza naszą recepturę. Powtarzalność jest naszą przewagą.
Oprócz większego pieca HeyDay chce pozyskać młyn do kawy i sprzęt, który pozwoli na eliminację zapachu wydzielanego podczas palenia. Efekty poznamy już wkrótce.
jg/fot. Sebastian Sołtyszewski
To będzie ognisty wieczór
W Teatrze Wielkim w Łodzi wystąpi Mariana Rewerski, wybitna argentyńska śpiewaczka operowa. Zaśpiewa pełne temperamentu dzieła hiszpańskiej i argentyńskiej kameralistyki.
Zapowiada się wieczór pełen emocji, gratka w rozkładzie kulturalnym trwającego karnawału. „Hiszpańska historia miłosna" będzie koncertem przepojonym rytmami argentyńskiego tanga, które popłynie spod palców znakomitego duetu fortepianowego Duo Granat & Kreda. Ale gwiazdą wieczoru będzie Mariana Rewerski. To znana z wielu scen na świecie mezzosopranistka czarująca publiczność głosem o wyjątkowo pięknej barwie i potężnej skali. W jej szerokim repertuarze melomani znajdą między innymi utwory muzyki dawnej, opery Rossiniego, aż po dzieła kompozytorów dwudziestowiecznych. To gwarancja różnokolorowych emocji.
W programie koncertu usłyszymy dzieła hiszpańskiej i argentyńskiej kameralistyki wokalnej, m.in. pieśni Jesusa Guridiego i Juana Castro. Magię tego wieczoru dodatkowo podkreślą muzycy z Duo Granat & Kreda. To pianiści znający się od 25 lat. Są między innymi autorami wypełnionego tangiem programu opartego na muzyce Astora Piazzolli z operity Maria de Buenos Aires na dwa fortepiany, głos, parę taneczną i perkusję. W duecie wykonują koncerty z orkiestrami i recitale w Polsce i wielu krajach Europy.
Czwartek, 23 stycznia
Teatr Wielki w Łodzi, Pl. Dąbrowskiego - sala kameralna
Godz. 18.30
Bilety: 32 zł
aa/Fot. marianarewerski.com
Anioł dla WOŚP od lekarza ze Szpitala Kopernika
Wyjątkową rzeźbę przekazał na licytację Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy dr n. med. Zbigniew Zbróg, specjalista chorób wewnętrznych i nefrologii, kierownik Oddziału Nefrologicznego Szpitala Kopernika w Łodzi. To anioł z serduszkiem WOŚP. Pan doktor jest jej twórcą, a rzeźbiarstwo to jego pasja.
- 25 lat temu poznałem Andrzeja Wojtczaka, rzeźbiarza ludowego z Kutna. To jest prawdziwy artysta. Tak to się zaczęło. Powiedział mi, żebym spróbował, dał parę farb i dłut. I zacząłem rzeźbić – wspomina dr n. med. Zbigniew Zbróg.
Rzeźby pana doktora zdobią m.in. jego gabinet w Szpitalu Kopernika w Łodzi. Wiele z nich stoi u niego w domu, a także u przyjaciół – Pracuję w Szpitalu Kopernika od 2003 roku. Kocham zarówno medycynę, jak i rzeźbiarstwo – przyznaje dr n. med. Zbigniew Zbróg. – Rzeźbiarstwo często odstresowuje mnie po pracy.
Na aukcję WOŚP trafiła rzeźba w drewnie lipowym, przedstawiająca anioła z logo 33. Finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Zapraszamy do licytacji.
AK
3 mln zł na adopcję w Łódzkiem
Alpakoterapia, joga, specjalistyczne wsparcie diagnostyczne i terapeutyczne, szkoła dla rodziców i kandydatów adopcyjnych… Województwo Łódzkie rozpoczyna wyjątkowy i bardzo ważny projekt „Razem wspieramy adopcję”. To innowacyjna inicjatywa, która pomoże dzieciom oczekującym na nowy dom oraz kandydatom na rodziców adopcyjnych i rodzinom, które już podjęły się tego wyzwania. To też wsparcie specjalistów i instytucji zaangażowanych w proces adopcyjny, aby uczynić go bardziej efektywnym i przyjaznym dla wszystkich stron.
- Działania będą prowadzone w całym województwie łódzkim do czerwca 2027 roku. Dostosowane będą do potrzeb dzieci, rodziców i specjalistów. Wartość projektu to prawie 3,2 miliony złotych, z czego zdecydowana większość to dofinansowanie unijne – mówi Łukasz Chłądzyński, wicedyrektor Wojewódzkiego Urzędu Pracy w Łodzi. - Za realizację projektu odpowiadają trzy wiodące ośrodki adopcyjne w regionie: Regionalny Ośrodek Adopcyjny w Łodzi, Ośrodek Adopcyjny Towarzystwa Przyjaciół Dzieci Łódzkiego Oddziału Regionalnego oraz Centrum Służby Rodzinie – Archidiecezjalny Ośrodek Adopcyjny w Łodzi. Obejmuje on zarówno wsparcie emocjonalne, edukacyjne, jak i terapeutyczne dla dzieci oraz dorosłych.
Na pomoc będą mogły liczyć dzieci, które znajdują się w procedurze adopcyjnej, w tym osoby z niepełnosprawnościami, które szczególnie potrzebują troski i uwagi. Wsparcie obejmie diagnostykę, terapię oraz zajęcia wspomagające, takie jak alpakoterapia czy joga. Kandydaci na rodziców adopcyjnych będą uczestniczyć w szkoleniach, które pomogą im zrozumieć specyfikę adopcji i przygotować się do nowej roli. Rodziny adopcyjne z kolei będą korzystać z warsztatów oraz grup wsparcia, które pomogą im radzić sobie z wyzwaniami codziennego życia i wzmacniać więzi z dziećmi.
Projekt kładzie duży nacisk na wsparcie specjalistów pracujących w ośrodkach adopcyjnych. Dzięki specjalistycznym szkoleniom będą oni mogli jeszcze skuteczniej pomagać dzieciom oraz rodzinom. Tematyka warsztatów obejmuje m.in. terapię traumy, regulację emocji czy przeciwdziałanie wypaleniu zawodowemu. To ważny krok w stronę profesjonalizacji systemu adopcyjnego w regionie.
Integralną częścią projektu są działania promujące adopcję. Organizowane będą konferencje, podczas których uczestnicy dowiedzą się więcej o procesie adopcji, rozwieją swoje wątpliwości i nawiążą kontakt z ekspertami. Wydarzenia te pomogą przełamywać stereotypy związane z adopcją i pokażą, że rodzicielstwo adopcyjne to piękna, choć wymagająca droga.
„Razem wspieramy adopcję” to projekt, który realnie zmienia życie wielu osób. Dzięki niemu dzieci mają szansę znaleźć kochający dom, a rodziny adopcyjne otrzymują wsparcie, jakiego potrzebują, by budować silne i trwałe relacje. To także inwestycja w rozwój lokalnych specjalistów i instytucji, co przełoży się na jeszcze lepsze funkcjonowanie całego systemu adopcyjnego w województwie łódzkim. Samorząd Województwa Łódzkiego wspiera wszystkie takie inicjatywy, ponieważ adopcja to szansa na szczęście zarówno dla dzieci, jak i dla rodziców. Projekt „Razem wspieramy adopcję” to krok w stronę budowania bardziej przyjaznego i otwartego systemu adopcyjnego w naszym regionie. Adopcja to nie tylko formalność, to przede wszystkim ogromne wyzwanie emocjonalne i organizacyjne. Nowy projekt to wsparcie wszystkich stron zaangażowanych w ten proces, aby dzieci znalazły bezpieczne i kochające domy, a rodzice adopcyjni czuli się pewni i dobrze przygotowani do nowej roli.
Program dotrze m.in. do 180 dzieci (w tym dzieci z niepełnosprawnościami), blisko pół tysiąca kandydatów na rodziców adopcyjnych i rodziców adopcyjnych oraz 116 specjalistów z ośrodków adopcyjnych oraz przedstawicieli instytucji wspierania rodziny, pieczy zastępczej i pomocy społecznej z całego regionu.
AK
Łomacz przeciwko Kurkowi czyli klasyk w Bełchatowie
Plus Liga. Dużych emocji dostarczył nam klasyk PGE GiEK Skra – ZAKSA. W wypełnionym po brzegi bełchatowskim ulu, po zaciętym meczu gospodarze ulegli kędzierzynianom 2:3.
Kibice przyszli do bełchatowskiego ula podekscytowani nie tylko pojedynkiem wicemistrzów olimpijskich, czyli Grzegorza Łomacza i Bartosza Kurka, ale również historyczną rywalizacją tych drużyn. Pojedynki bełchatowsko- kędzierzyńskie to ligowy klasyk, który dawniej przesądzał o medalach Plus Ligi. Obecnie zarówno Skra i ZAKSA chcą odbudować swoją pozycję i walczą o udział w play-off.
Dziś przez większość pierwszego seta oglądaliśmy wyrównaną walkę, ale końcówka należała do Skry, która imponowała zagrywką i wyprowadzała skuteczne kontry. Po asie serwisowym Żigi Sterna, gospodarze mieli setballa. Gości dobił świetną kiwką Grzegorz Łomacz.
Choć na początku drugiej odsłony był remis (5:5), to w kolejnych zagrywkach ZAKSA wyszła na prowadzenie i kontrolowała partię. Gdy Igor Grobelny obił blok Amina Esmaeilnezhada, przyjezdni mieli piłkę setową (24:20). Bełchatowianom udało się obronić kilka piłek, ale ostatecznie Bartosz Kurek zablokował Esmaeilnezhada i druga partia padła łupek gości.
Od początku trzeciej partii warunki dyktowała Skra i obiciu bloku Davida Smitha przez Łukasza Wiśniewskiego, prowadziła już pięcioma punktami (9:4). Jednak w kolejnych zagrywkach obserwowaliśmy efektowny pościg ZAKSY, która po asie serwisowym Rafała Szymury doprowadziła do remisu (po 12). Od tej pory obie drużyny grały punkt za punkt i wszystko rozstrzygało się w grze na przewagi. W niej Smith posłał piłkę w aut, a potem Szymura nadział się na bełchatowski blok i Skra prowadziła w setach 2:1.
Czwarta odsłona przyniosła pełną dominację gości. ZAKSA zbudowała sobie dużą przewagę i gładko wygrała partię.
Zacięty bój oglądaliśmy w tie-breaku. Gdy Kujundzić obił blok Marcina Janusza było po 12. Ostatnie słowo należało jednak do kędzierzynian. Najpierw atak Grobelnego, a potem as serwisowy Mateusza Poręby dał gościom piłkę meczową. Ostatnie punkty w tym meczu zdobył Grobelny.
Skra – ZAKSA 2:3 (25:21, 22:25, 27:25, 15:25, 12:15)
Klasyk w Piotrkowie nie zawiódł
Orlen Superliga Kobiet. Wielkich emocji dostarczył rozegrany w Piotrkowie Trybunalskim sobotni pojedynek MKS Piotrcovii z MKS Lublin. Ostatecznie gospodynie uległy lubliniankom 26:29 (15:15), zatrzymane przez ich bramkarkę Paulinę Wdowiak. Zawodniczka obrobiła dziesięć strzałów, z 43 procentową skutecznością.
Kibice ostrzyli sobie zęby na to spotkanie, które zaliczane jest do klasyków kobiecego szczypiorniaka. To pokłosie sezonów, w których obie ekipy walczyły o najwyższe cele. Ponadto piotrkowianki miały rachunki do wyrównania za porażkę, jakiej doznały w pierwszej rundzie w Lublinie (23:31), choć do przerwy prowadziły czterema punktami.
Również w dzisiejszym spotkaniu, drużyna trenera Horatiu Paski lepiej prezentowała się w pierwszej połowie. Gospodynie rozpoczęły mocnym akcentem, od prowadzenia 3:0. Piotrkowianki prowadziły niemal całą pierwszą odsłonę. W końcówce jednak byliśmy świadkami morderczej serii przyjezdnych, a po drugiej stronie parkietu świetnie broniła Wdowiak. Najpierw dwa karne wyegzekwowała Magdalena Balsam, a potem gola dołożyła Stela Posavec. Drużynę Paski dobiła kara dwóch minut dla Patrycji Nogi, po której Piotrkovia do przerwy straciła dwa gole i prowadzenie w meczu.
Po przerwie warunki dyktowały lublinianki, które rozpoczęły od trzypunktowej serii, uzyskując przewagę. Piotrkowianki zrywami próbowały gonić i momentami były blisko. Jednak w 54. minucie po dwóch trafieniach z rzędu Aleksandry Rosiak, było już 28:22 dla przyjezdnych i ostatecznie komplet punktów pojechał do Lublina.
ŁKS wygrywa derby w drodze po puchar
W ćwierćfinale Pucharu Polski ŁKS zmierzył się z PGE Grot Budowlanymi Łódź. Po niezwykle emocjonującym, pięciosetowym pojedynku dwóch czołowych drużyn ekstraklasy górą Wiewióry.
Meczowi od początku towarzyszyły ogromne emocje i na trybunach i na boisku. Bardziej spięte podeszły do pojedynku ełkaesianki, bo pierwszego seta przegrały niezwykle gładko – do 16. Budowlane nie poszły za ciosem i w drugim secie to one nie powalczyły. Dopiero trzecia partia była niezwykle wyrównana. Walka toczyła się punkt za punkt i choć Wiewióry prowadziły już 20:17, to przegrały seta do 23. Ale Budowlane znów gładko oddały czwartą partię i o awansie do Final Four miał zdecydować tie-break.
W ostatnim secie od początku prowadziły ełkaesianki. I choć rywalki dochodziły je na punkt – dwa, a nawet remisowały 10:10, to Wiewióry sięgnęły po zwycięstwo po ostatnim ataku Anastazji Hryshchuk. To one powalczą w lutym (15-16) w Elblągu o główne trofeum. Półfinałowym rywalem ŁKS będzie MOYA Radomka Radom.
W drużynie ŁKS zadebiutowała Weronika Gierszewska, atakująca, która przeszła w tym tygodniu z #Volley Wrocław.
PGE Grot Budowlani Łódź – ŁKS Commercecon Łódź 2:3 (25:16, 21:25, 25:23, 14:25, 13:15).
PGE Grot Budowlani: Blagojević, Planinšec, Grabka, Damaske, Sobolska-Tarasova, Enweonwu, Łysiak; Wilińska, Lisiak, Drużkowska, Różyńska, Drosdowska
ŁKS Commercecon: Kowalewska, Ščuka, Alagierska, Hryshchuk, Mędrzyk, Obiała, Stenzel; Dróżdż, Gajer, Jęcek, Bidias, Gierszewska, Stefanik
jg/fot. Sebastian Sołtyszewski
Festiwal goli w meczu Widzewa
Aż 11 bramek padło w sparingu Widzewa Łódź z Zagłębiem Lubin. Miedziowi wygrali 7:4. Dobrze, że skład Widzewa uzupełni grecki obrońca Polydefkis Volanakis.
Był to drugi mecz łodzian przebywających na zgrupowaniu w Turcji. W pierwszym zremisowali z Dynamem Kijów 1:1, w piątek spotkali się z rywalem z rodzimej ekstraklasy. Trenerzy umówili się, że mecz kontrolny będzie składał się z czterech części, a każda potrwa 30 minu. Nikt jednak nie spodziewał się chyba takiego gradu goli.
W pierwszych minutach Widzew kontrolował grę. Wysoki pressing, dużo gry w środku pola pozwoliło łodzianom panować na boisku przez pierwsze 20 minut. Ale lubinianie coraz śmielej atakowali i po rzucie rożnym w 24 minucie meczu otworzyli wynik spotkania. Ich kontry i szybkie wyprowadzanie piłki z własnej połowy okazały się zabójcze dla widzewiaków. W pierwszej połowie meczu, głównie na skutek błędów łodzianie stracili kolejne trzy gole.
Na trzecią kwartę, przed którą trener Daniel Myśliwiec wymienił skład, wyszedł zespół - wydawało się - dojrzalszy z Juljanem Shehu, Sebastianem Kerkiem i Imadem Rondiciem. Ten ostatni strzelił pierwszego gola z rzutu karnego, Shehu dorzucił „oczko” po dośrodkowaniu Kerka z rzutu rożnego i wydawało się, że gra Widzewa nabiera płynności, a kolejne gole są kwestią czasu. I były, ale strzelali je nie tylko łodzianie. Z tej wymiany ciosów, która była efektem dość swobodnej gry obu zespołów, Zagłębie wyszło zwycięsko.
Nowy obrońca
Trener Myśliwiec i cała drużyna będzie miała nad czym pracować na treningach i w kolejnych meczach kontrolnych . Dobrze, że skład widzewiaków uzupełni grecki obrońca Polydefkis Volanakis. 21-latek, wychowanek Arisu Saloniki, który przez ostatnie lata grał w słowackiej ekstraklasie jest już w Turcji, ale na razie trenował indywidualnie. Wkrótce ma dołączyć do zespołu. Następne sparingi w środę 22 stycznia.
Widzew Łódź - Zagłębie Lubin 4:7 (0:1, 0:4, 2:5)
Gole dla Widzewa: Rondić (2 - 77. k. i 97.), Shehu (82.), Kwiatkowski (107.)
Widzew: Jan Krzywański (Mikołaj Biegański 61.) - Marcel Krajewski (Paweł Kwiatkowski 61.), Mateusz Żyro (Piotr Gajewski 91.), Luis da Silva (Noah Diliberto 91.), Jakub Grzejszczak (Samuel Kozlovsky 61.) - Fran Alvarez (Leon Madej 61.), Marek Hanousek (Juljan Shehu 61.), Daniel Gryzio (Sebastian Kerk 61.) - Jakub Sypek (Hilary Gong 61.), Hubert Sobol (Imad Rondić 61., Nikodem Stachowicz 103.), Jakub Łukowski (Kamil Cybulski 61.)
jg/fot. widzew.com
Prawie 30 mln złotych na rozwój sołectw i KGW w Łódzkiem
Sołectwa w Łódzkiem mają mnóstwo pomysłów na swój rozwój i w nowym roku będą mogły je realizować dzięki dotacjom z budżetu Województwa Łódzkiego. Konkursy już trwają, wnioski można składać do 28 stycznia. Łącznie na inicjatywy mieszkańców, w tym gospodyń z KGW mamy niemal 30 mln zł.
Każde sołectwo może dostać jedną z trzech dotacji – 15 tys. zł, 100 tys. zł i 200 tys. zł, a wszystko zależy od potrzeb danej miejscowości i kreatywności jej mieszkańców.
- Jako mieszkanka Łodzi, wiem, że nie ma Polski bez polskiej wsi. To jest wspaniała tradycja, historia, to przenoszenie tego z pokolenia na pokolenie. Sołectwa to są nasze najmniejsze lokalne społeczności, które wspaniale jednoczą mieszkańców i są najbliżej ich potrzeb – mówiła Joanna Skrzydlewska, marszałek województwa łódzkiego, podczas konferencji przedstawiającej tegoroczną ofertę UMWŁ dla terenów wiejskich. – W tym roku w budżecie WŁ mamy blisko 30 mln złotych, które chcemy przekazać na granty sołeckie, programy „Nasze świetlice” i „Nasza infrastruktura sołecka” oraz na wsparcie KGW. Jestem przekonana, a historia nam to już pokazała, że to są bardzo dobrze zainwestowane środki. To są pieniądze, dzięki którym powstają miejsca życia codziennego mieszkańców. Świetlica wiejska pełni wiele funkcji: to jest miejsce rozrywki, ale też szkoleń, spotkań, miejsce aktywizacji, szczególnie dla osób starszych.
15 tysięcy to wsparcie w ramach programu „Granty sołeckie”. To pieniądze na doposażenie świetlic np. zakup sprzętu czy zastawy stołowej, na ich drobne remonty, ale także na organizację miejsc wypoczynku i rekreacji oraz warsztaty i działania integrujące mieszkańców. Na ten cel samorząd województwa przeznaczył w 2025 roku 15 milionów złotych.
Drugi program – „Nasza infrastruktura sołecka” to dotacje do 100 tys. zł. Sołectwa będą mogły je pozyskać m.in. na budowę, rozbudowę lub modernizację plenerowych miejsc do integracji m.in. altan, miejsc na ognisko, placów zabaw. Chodzi o przestrzeń, która będzie służyć także do rekreacji czy edukacji np. ścieżki edukacyjne, boiska, siłownie plenerowe. To pieniądze również na zagospodarowanie terenu wokół świetlic, czyli utwardzenie i ogrodzenie działki, oświetlenie, stworzenie miejsc zielonych. Budżet na cały program to 5 mln zł.
Trzeci program – „Nasze świetlice sołeckie” dedykowany jest domom ludowym. Wsparcie wyniesie do 200 tys. zł, a wsie będą mogły je przeznaczyć na budowę lub zakup i montaż nowych świetlic, zarówno kontenerowych, jak i drewnianych, a także na rozbudowę, modernizację i ulepszenie świetlic już istniejących. Tu pula wynosi 7 mln zł.
- Wprowadziliśmy kilka zmian do regulaminu i te pieniądze będę lepiej wydatkowane niż wcześniej. Zarówno dotacje do 100 tys. zł, jak i do 200 tys. zł będzie można rozliczyć do końca roku tylko protokołem inwestycyjnym, a w kolejnych latach można prowadzić dalsze etapy inwestycji – mówi Artur Bagieński, członek zarządu województwa.
Wsparcie dla sołectw to również pieniądze na rozwój kół gospodyń wiejskich. W 2025 roku na gospodynie czekają dwa miliony złotych w ramach realizacji programu „Aktywizacja mieszkańców obszarów wiejskich oraz propagowania produktów tradycyjnych i dziedzictwa kulinarnego”. To pieniądze na doposażenie KGW, a także wsparcie w organizacji wydarzeń kultywujących kulturę ludową Łódzkiego.
Każde KGW będzie mogło sięgnąć po dotację w maksymalnej wysokości 10 tys. zł. Pieniądze będzie można wydać m.in. na zakup sprzętu i akcesoriów do przygotowywania posiłków, ich przechowywania i prezentacji oraz zakup sprzętu i akcesoriów do wykonywania rękodzieła, na nowe stroje ludowe lub regionalne oraz na artykuły żywnościowe do przygotowania degustacji podczas warsztatów, dożynek czy jarmarków.
We wszystkich czterech konkursach czas na składanie wniosków mija 28 stycznia. Termin realizacji projektów, który otrzymają dotację, to koniec 2025 roku.
kw/fot. MT
W linku ogłoszenia konkursów, ich regulaminy i materiały do pobrania:
https://www.lodzkie.pl/rolnictwo/dotacje-2025-dla-solectw
https://ngo.lodzkie.pl/konkurs-pn-aktywizacja-mieszkancow-obszarow-wiejskich-oraz-propagowanie-produktow-tradycyjnych-i-dziedzictwa-kulinarnego/
Łódzkie gra z Wielką Orkiestrą Świątecznej Pomocy
Oryginalne pamiątki sportowe, wycieczki z przewodnikiem, zaproszenia na największe wydarzenia sportowe, a nawet lot samolotem i spotkanie z gwiazdą. Województwo Łódzkie znowu gra z Wielką Orkiestrą Świątecznej Pomocy i ma wystrzałowe licytacje. Ta niezwykła inicjatywa łączy ludzi w szczytnym celu. Pieniądze zebrane podczas 33. edycji największej akcji filantropijnej w kraju zostaną przekazane na wsparcie onkologii i hematologii dziecięcej.
W tym roku Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy gra dla zdrowia. Przyłącza się do niej Zarząd Województwa Łódzkiego, który zaprasza na swoje aukcje. A tam prawdziwe perełki. To na przykład koszulki z podpisami naszych mistrzów — Mariusza Wlazłego, Grzegorza Łomacza czy Kajetana Duszyńskiego, piłki z autografami największych klubów w Łódzkiem, a nawet… Oryginalne buty Marcina Gortata. Marszałek Joanna Skrzydlewska zaprasza m.in. do wspólnego kibicowania podczas finału siatkarskiej Ligii Narodów Kobiet czy na spotkanie z Tatianą Okupnik i koncert gwiazdy.
- Cieszymy się, że po długiej przerwie Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy wraca do Urzędu Marszałkowskiego Województwa Łódzkiego, bo przez ostatnie 5 lat w ogóle tu nie funkcjonowała. To jest wyjątkowy dzień w roku, który pięknie łączy nasze społeczeństwo. Nie ma nic wspanialszego niż czynienie dobra, a WOŚP to właśnie jest taka inicjatywa. Działamy aktywnie i dokładamy swoje cegiełki, żeby padł kolejny rekord na pomoc dla najmłodszych – mówi Joanna Skrzydlewska, Marszałek Województwa Łódzkiego.
Lista aukcji z Łódzkiego jest długa. To kilkadziesiąt propozycji, a każda z nich — wyjątkowa. Do wylicytowania są na przykład wycieczki z przewodnikami po wszystkich siedmiu Parkach Krajobrazowych Województwa Łódzkiego. Prawdziwą gratką dla miłośników przyrody będą też indywidualne warsztaty i spotkania z botanikiem, ornitologiem czy chiropterologiem, czyli ekspertem od nietoperzy. Wicemarszałek Agnieszka Ryś zaprasza z kolei na wspólną wyprawę motocyklową przez Łódzkie.
- Nie znam drugiej takiej inicjatywy, która tak scala społeczeństwo. Każdy, kto kiedykolwiek był w szpitalu i korzystał ze sprzętu zakupionego przez WOŚP, wie, ile dobra czyni i jakie to ważne. Zapraszam miłośników dwóch kółek do podróży po południowej części Łódzkiego, Wielkiego Łuku Warty, Jury Krakowsko-Wieluńskiej. W ten sposób będziemy wspólnie wspierać WOŚP – mówi Agnieszka Ryś, Wicemarszałek Województwa Łódzkiego.
Nowoczesne urządzenia z czerwonym serduszkiem WOŚP znaleźć można we wszystkich szpitalach wojewódzkich w regionie. Za ogromnym sukcesem tej akcji stoją jednak miliony Polaków, którzy co roku chętnie dorzucają się do zbiórki. Dzięki ich hojności zebrano dotychczas ponad 2 mld złotych. Kwota ta na pewno wzrośnie dzięki propozycji Wicemarszałka Województwa Łódzkiego Piotra Wojtysiaka, który zaprasza na lot prywatnym samolotem.
- Wreszcie Województwo po przerwie dołącza do tej pięknej akcji. To jest nasze wspólne dzieło, bo każdy kto kiedykolwiek włożył coś do puszki stoi za tym sukcesem. A ja na aukcję wystawiam coś wyjątkowego, bo uwielbiam latać i podziwiać świat z lotu ptaka. Zapraszam wszystkich, którzy chcieliby zobaczyć Województwo z góry, to jak się pięknie rozwija do licytowania – mówi Piotr Wojtysiak, Wicemarszałek Województwa Łódzkiego.
Ta licytacja wywoła szybsze bicie serca u wszystkich miłośników polskiego filmu. Wśród przedmiotów wystawianych przez Województwo Łódzkie można znaleźć oryginalne elementy kostiumu z filmu „Kingsajz” Juliusza Machulskiego. To broda i czapka krasnoludka, oczywiście z certyfikatem. Wystawione zostały też zdjęcia, obrazy i albumy uznanych artystów związanych z Łódzkiem. A jeśli ktoś chciałby zobaczyć na fotografii siebie samego, powinien wziąć udział w licytacji ślubnej sesji zdjęciowej w Pałacu i Stadninie Koni w Walewicach, na którą zaprasza Członek Zarządu Województwa Artur Bagieński.
- Zdrowie jest najważniejsze, szczególnie zdrowie dzieci. Jeśli dziecko poważnie zachoruje, to gehenna dla rodziców. Pomagajmy dzieciom. Zapraszam na sesję zdjęciową w przepięknym Pałacu w Walewicach. Wszystko będzie profesjonalnie przygotowane, a para młoda będzie na pewno bardzo zadowolona – mówi Artur Bagieński, Członek Zarządu Województwa Łódzkiego.
Serduszko Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy od ponad trzech dekad jest symbolem jedności i wsparcia dla potrzebujących. Swoją cegiełkę dokłada też Członek Zarządu Województwa Artur Ostrowski, który na licytację wystawił wspólne sadzenie drzew oraz własnoręcznie wykonaną figurkę… Baby Yody.
- Od 30 lat wspieram WOŚP w różny sposób. Mam wiele pasji i staram się z nich korzystać, również w słusznym celu. Dlatego zdecydowałem się wystawić na aukcję wspólne sadzenie drzew. Jestem też wielkim fanem fantastyki – stąd figurka Yody, z którą trudno będzie mi się rozstać. Ale czego nie robi się dla WOŚP. Niech moc będzie z nami – mówi Artur Ostrowski, Członek Zarządu Województwa Łódzkiego
Razem z WOŚP po raz pierwszy od wielu lat gra też Łódzka Kolej Aglomeracyjna. ŁKA ma coś dla prawdziwych miłośników kolei – oficjalne gadżety, zwiedzanie zaplecza technicznego, czapkę konduktora, a nawet… szkolenie na symulatorze jazdy pociągiem.
Wszystkie aukcje z Województwa Łódzkiego wystawia sztab WOŚP w łódzkiej Manufakturze. Licytacje odbywają się na koncie sztabu na portalu allegro.pl. Znaleźć je można TUTAJ
Gwiazda światowej sceny wystąpi podczas Dni Pamięci
Koncerty, spektakle, spotkania autorskie, warsztaty dla dzieci. Już po raz piętnasty przy wsparciu samorządu województwa łódzkiego odbędą się w Łodzi Dni Pamięci. Gwiazdą będzie znana ze scen Brodwayu oraz kina pieśniarka i aktorka Daniella Rabbani.
Dni Pamięci to część obchodów ustanowionego 20 lat temu Międzynarodowego Dnia Pamięci o Ofiarach Holokaustu. Łódzką odsłonę tego wydarzenia od początku organizują Towarzystwo Społeczno-Kulturalne Żydów w Polsce i Teatr im. Stefana Jaracza w Łodzi przy wsparciu Urzędu Marszałkowskiego.
- W tym roku mija osiemdziesiąt lat od wyzwolenia obozu koncentracyjnego Auschwitz Birkenau. 27 stycznia uroczystości odbywają się na całym świecie. My się w nie włączamy. Ale mija też piętnaście lat, odkąd celebrujemy Międzynarodowy Dzień Pamięci o Ofiarach Holokaustu. Postanowiliśmy, aby nasz tegoroczny program był wołaniem o pamięć ale i o życie. Szukamy w życiu dialogu i jedności. O tym chcemy przypomnieć - mówi Artur Hofman, prezes Towarzystwa Społeczno-Kulturalnego Żydów w Polsce.
Wydarzenia z bogatego programu tegorocznej edycji Dni Pamięci będą się odbywać w placówkach kultury samorządu województwa - Teatrze Jaracza oraz po raz pierwszy w Muzeum Archeologicznym i Etnograficznym w Łodzi, ale także w Muzeum Miasta Łodzi oraz Muzeum Tradycji Niepodległościowych.
- Uczestniczmy w tym wydarzeniu od początku i od początku jest w nim nasz Teatr Jaracza. W tym roku dołączyło muzeum archeologiczne, co gwarantuje zajęcia na bardzo wysokim poziomie - mówi Małgorzata Kania, dyrektor Departamentu Kultury Urzędu Marszałkowskiego. - Jesteśmy szczęśliwi, że inwestując w kulturę, przyczyniamy się do utrwalania pamięci i historii naszego województwa.
Na koncert inauguracyjny Dni Pamięci zapraszamy 24 stycznia do Teatru im. Stefana Jaracza. Wystąpi Izabela Szafrańska z zespołem. Finałowy koncert galowy będzie gratką dla miłośników kina, teatru i muzyki. Na Dużej Scenie Teatru Jaracza zaśpiewa Daniella Rabbani, gwiazda Brodwayu i kina, artystka śpiewająca w jidysz. Repertuar koncertu został dobrany dzięki współpracy dwóch muzyków i aranżerów Neala Brostoffa ze Stanów Zjednoczonych i Sebastiana Wypycha.
W Teatrze Jaracza można też już oglądać wystawę „Jaka pamięć? Jeżeli nie ja dla mnie - to kto? Jeżeli ja tylko dla siebie - to kim ja jestem?". To cykl rzeźb poświęconych tematyce pamięci autorstwa Tatiany Nowak. Częścią Dni Pamięci jest także Pakiet Edukacyjny, czyli warsztaty dla dzieci w Teatrze Jaracza zorganizowane przez Muzeum Archeologiczne, Muzeum Miasta Łodzi, Muzeum Tradycji Niepodległościowych oraz Muzeum Getta Warszawskiego. Na wszystkie wydarzenia wstęp jest bezpłatny. Wejściówki są dostępne w kasie Teatru Jaracza.
Program Dni Pamięci
24 stycznia (piątek)
18.30 „Żydowska ulica” – koncert inauguracyjny wykonaniu Izabelli Szafrańskiej z zespołem. Duża Scena, Teatr im. Stefana Jaracza w Łodzi
25 stycznia (sobota)
19.00 „Obóz”– spektakl Teatru Nobilis w reż. Piotra Lewickiego. Scena Kameralna, Teatr im. Stefana Jaracza w Łodzi
26 stycznia (niedziela)
17.00 Finisaż wystawy „Jaka Pamięć" z udziałem autorki rzeźb Tatiany Nowak (Włochy) oraz Rabina Dawida Szychowskiego. Górne Foyer Teatru im. Stefana Jaracza w Łodzi
18.00 „Historia Jakuba” - monodram Łukasza Lewandowskiego w reż. Aldony Figury na podstawie sztuki Tadeusza Słobodzianka. Mała Scena Teatru im. Stefana Jaracza w Łodzi
27 stycznia (poniedziałek)
12.00 Uroczyste złożenie kwiatów na stacji Radegast. Aleja Pamięci Ofiar Litzmannstadt Getto 12
18.00 Gala finałowa XV Dni Pamięci - koncert „We Remember” Daniella Rabbani i Neal Brostoff (USA) oraz Sebastian Wypych Trio (Polska). Duża Scena Teatru im. Stefana Jaracza w Łodzi
Wydarzenie towarzyszące
17-27 stycznia
„Jaka Pamięc? Jeżeli nie ja dla mnie - to kto? Jeżeli ja tylko dla siebie - to kim ja jestem?" - wystawa rzeźb Tatiany Nowak. Górne Foyer Teatru im. Stefana Jaracza w Łodzi
21-24 stycznia
Specjalny Pakiet Edukacyjny Dni Pamięci dla szkół oraz grup zorganizowanych. Szczegółowe informacje dotyczące rezerwacji warsztatów pod numerem
telefonu +48 537 842 236 lub na stronie www.tskz.pl
Nowe pielęgniarki i położne w Łódzkiem
Będą pomagać chorym i witać na świecie nowonarodzone dzieci. Dzisiaj absolwenci Wydziału Nauk o Zdrowiu Uniwersytetu Medycznego w Łodzi odebrali dyplomy i wyróżnienia. Przed nimi nowe wyzwania i praca, która jest powołaniem i misją. W uroczystości wręczenia dyplomów wzięła udział Agnieszka Ryś, wicemarszałek województwa łódzkiego.
Mury uczelni opuszcza w tym roku 700 absolwentów Wydziału Nauk o Zdrowiu, w tym 300 pielęgniarek i położnych. Najlepsi otrzymali dzisiaj nagrody za ciężką pracę i wybitne osiągnięcia. Takich wyróżnień było 85.
- Jeszcze nie tak dawno przekraczaliście progi tej uczelni, trochę nieśmiało, przestraszeni, zastanawialiście się czy podołacie. Potem nadszedł czas ciężkiej, wytężonej pracy i nauki. I przyszedł dzisiejszy dzień, kiedy zakończyliście pewien etap swojego życia. Przed Wami nowy etap, który będzie niewątpliwie trudniejszy od minionego, bo zmuszający do większej odpowiedzialności i samodzielności – mówiła Agnieszka Ryś, wicemarszałek województwa łódzkiego. – Wybraliście zawód, w którym będziecie pomagać. To bardzo odpowiedzialne zadanie. Jako przedstawiciel Samorządu Województwa Łódzkiego serdecznie gratuluję Wam tego, że wybraliście uczelnię w stolicy naszego regionu.
Współczesny świat stawia przed absolwentami Uniwersytetu Medycznego coraz większe wyzwania. Epidemie, starzejące się społeczeństwo, kryzysy zdrowotne – to realia, które wymagają elastyczności i zaangażowania. Na ten czas prof. Waldemar Machała, rektor uczelni przypomniał absolwentom słowa: „Obym w cierpiącym widział tylko człowieka”.
AK
Karnawałowe tradycje w Łódzkiem ciągle żywe
Trwa karnawał, czyli czas zabawy, zimowych balów i korowodów przebierańców. Większość z nich ma swoje tradycje w zwyczajach ludowych. W wielu częściach województwa mieszkańcy odtwarzają dawne obrzędy m.in. związane z kolędą, która trwa do 2 lutego oraz z ostatkami, czyli pożegnaniem czasu hucznych imprez.
Jeśli nie we Wenecji, i nie w Rio de Janerio, to karnawał tylko w Łódzkiem i do tego na ludowo. W całym województwie z początkiem stycznia ruszyły bale m.in. kostiumowe, jedyna do dziś kultywowana forma zabawy z bogatego dziedzictwa karnawałowych tradycji w regionie. Przed laty na balach np. maskowych czy charytatywnych bawiono się w miastach, a mieszkańcy wsi mieli swoje obrzędy m.in. chodzących po domach przebierańców, rytuały i zabawy przynoszące powodzenie pannom i kawalerom na wydaniu. Wielu mieszkańców pamięta te zwyczaje, które dziś odtwarzają tylko zespoły ludowe, uczestnicy warsztatów etnograficznych lub uczniowie szkół. Przebierańców w Łódzkiem można już spotkać rzadko, choć w ostatnich latach odwiedzali m.in. starostwa powiatowe w Piotrkowie Trybunalskim, Bełchatowie, mieszkańców Zadzimia (pow. poddębicki) czy w Chrzanowic (pow. radomszczański).
- Te zapustowe zwyczaje i tak lepiej przetrwały w naszym regionie niż kolędowe – mówi Olga Łoś, etnograf z Muzeum Archeologicznego i Etnograficznego w Łodzi. Jak dodaje, powodów, które doprowadziły do zapomnienia charakterystycznych, karnawałowych obrzędów jest wiele: postępujące wyludnianie się wsi, rozwój technologii, które stały się naszą nową rozrywką czyli zmiana sposobu życia współczesnych pokoleń i sama rola obrzędów, które kiedyś były związane z wierzeniami dotyczącymi np. płodności czy urodzaju ziem, a dziś są po prostu atrakcją.
A jak to kiedyś bywało?
Miś spod Sieradza
Najwięcej obrzędów karnawałowych w Łódzkiem kojarzy się z regionem sieradzkim. Przez lata było tu popularne kolędowanie, czyli chodzenie po wsi kolędników z Herodem lub szopką przedstawiających scenki rodzajowe związane z narodzeniem Jezusa. Razem z Herodem chodzili też m.in. Żyd, Anioł i Śmierć. Znacznie dłużej przetrwały i cieszyły się większą popularnością przejścia przebierańców, którzy pojawiali się pod koniec karnawału, w czasie tzw. ostatków. Ten obrzęd, tak jak kolęda, był związany z zapewnieniem dobrobytu i urodzaju rolnikowi w nowym roku, a także płodności, zarówno uprawom, jak i mieszkańcom.
- Zapustnicy, bo tak się nazywali, zaczynali chodzić od chałupy do chałupy pod koniec karnawału. Orszak był dość niepoprawny politycznie, bo byli w nim: Żyd, Cyganka, Dziad, Baba i Miś, a każda z postaci miała swoją rolę: Dziad obcałowywał panny, Cyganka wróżyła, Baba próbowała coś ukraść, Żyd zabierał to, co Baba ukradła, a Miś rozrabiał - opowiada Paweł Kieroń, etnograf z Muzeum Okręgowego w Sieradzu. Miś, którego przebranie było wykonane z grochowin, to jedna z maszkar zapustnych, które miały przywoływać wiosnę, dlatego, jak dodaje Paweł Kieroń, zdarzało się palenie grochowin, co było dawaniem sygnału zimie, żeby już sobie poszła.
Sieradzki miś zapustny, utrwalany w tradycji przez wielu twórców ludowych, stał się inspiracją dla kultowego już „Misia” Stanisława Barei. Jednym z artystów wykonujących maszkary był Stanisław Kałuziak z wsi Chojne pod Sieradzem. Współpracował m.in. z Cepelią, gdzie trafiały jego prace i to prawdopodobnie w ten sposób natrafili na kukłę filmowcy, a potem dotarli dla pana Stanisława, który wykonał misia na „miarę możliwości” polskiego kina. Misie pana Stanisława do dziś można oglądać w sieradzkim muzeum – największy ma ok. 2,5 metra.
Karnawałowe tradycje na sieradzkiej wsi to nie tylko zapustnicy. Czas tuż przed wielkim postem upływał na zabawach z sutym poczęstunkiem i tańcami. W okolicach Goszczanowa popularny był zwyczaj, który przywędrował do Łódzkiego ze Śląska, czyli babski comber (od słowa cembrowina, który oznacza krąg). Była to „babska” impreza, podczas której młoda mężatka musiała się wkupić w łaski doświadczonych gospodyń. Później do pań dołączali panowie, a młody mąż musiał wykupić swoją drugą połowę. Takiego „cymbra” urządzano m.in. w Poniatowie pod Goszczanowem, gdzie starsze stażem mężatki na wózku z poduchą woziły po wsi młode gospodynie. Tradycja była żywa do 1973 roku, choć jeszcze później Gminny Ośrodek Kultury w Goszczanowie, dwukrotnie ją odtworzył. – Pierwszy raz w 2003 roku, drugi w 2005, ale później już nie było mieszkańców, którym zależało na tym obrzędzie. Ci najstarsi odeszli, nowi nie znali zwyczaju - przyznaje Renata Pawlak, dyrektor GOK w Goszczanowie.
Były też zabawy dla starych panien i kawalerów. Dla tych pierwszych był Podkoziołek. Była to zabawa w ostatkowy wtorek, podczas której panny musiały odkupić swoją winę, za to, że nie wyszły jeszcze za mąż. Centralnym punktem była figurka Koziołka (chłopca), w której cebule symbolizowały płodność. Był też talerz (położony pod Koziołkiem), na który panny wrzucały pieniądze.
Męską wersją zabawy był Siemieniec, popularny m.in. w powiecie łaskim. Był to obrzędowy taniec mężczyzn w karczmie lub chałupie, podczas którego żonaty już mężczyzna smagał ich batem lub miotłą, a cały rytuał miał zapobiegać kładzeniu się zboża. Dziś ten obrzęd odtworzył i promuje Zespół Pieśni i Tańca Dobroń, który dodatkowo, zabiega o wpisanie widowiska na krajową listę niematerialnego dziedzictwa kulturowego. – Już jesteśmy po wszystkich uzgodnieniach i konsultacjach, teraz czas na kwestie formalne, czyli złożenie wniosku – mówi Maciej Rzepkowski z zespołu.
Siemieniec to dziś jedna z głównych wizytówek artystów, będzie go można obejrzeć – cały obrzęd wraz z kończącymi widowisko przebierańcami – już 25 stycznia podczas koncertu noworocznego w Dobroniu.
Oprócz Siemieńca w regionie sieradzkim i panowie i pary tańczyli na „len” i na „konopie”, czyli tańce na urodzaj. Panowie skakali na konopie, a panie na len. Skacząc w parach, jedna osoba była podparcie dla drugiej, która mogła wtedy wyżej skakać. Obrzęd utrwalił na swoim obrazie „Kozoki sieradzkie. Na konopie” w z 1970 roku.
Kusoki, czyli ostatki po opoczyńsku
W regionie opoczyńskim końcówka karnawału upływała pod hasłem kusoków. Były to huczne zabawy od Tłustego Czwartku do wtorku przed Środą Popielcową, organizowane na tłusto i suto, bo za pasem był 40-dniowy post. Jak pisał w swoich opracowaniach Jan Łuczkowski, etnograf i wieloletni dyrektor Muzeum Regionalnego w Opocznie, w czwartek podawano pieczono pączki i placki, a na wtorkową kolację jajecznicę na kiełbasie. Mieszkańcy dobrze przygotowywali się do biesiad m.in. w niektórych wsiach w poniedziałek zbierano słomę lub siano na opłacenie grajków, izba była udekorowana, a w zabawie uczestniczyli wszyscy mieszkańcy. Podczas zabawy młode mężatki wkupywały się do grona już doświadczonych, były tańce na urodzaj i obijanie starych kawalerów.
Od ponad ćwierćwiecza kusoki, ale w bardziej współczesnej formie organizuje gmina Opoczno, a od kilku też powiat opoczyński. To spotkanie i zabawa z udziałem Kół Gospodyń Wiejskich, które w ten sposób podsumowują poprzedni rok. W tym roku gminne Kusoki w Kraśnicy zaplanowano na połowę lutego. Tradycyjnie stoły będą uginać się od smakołyków przygotowanych przez gospodynie m.in. pierogów, potraw z kapusty, pączków i faworków, zagrają zespoły ludowe, a panie z KGW przyjmą podziękowania za swoją działalność i promowanie kultury opoczyńskiej.
Tradycją także tej części województwa byli przebierańcy, którzy chodzili „dom po domu”. Zawsze był Żyd, diabeł, Cygan, Cyganka i niedźwiedź. Ten kto odgrywał tę rolę, był owijany grochowinami, pod którą była mocowano deskę chroniącą przed uderzeniami poganiacza podczas widowiska. Niedźwiedzia – na łańcuchu lub sznurku – prowadził Cygan, który go poganiał i temperował, bo to miś był zawsze gwiazdą przedstawienia i trzymały się go figle. Swoją rolę miał też diabeł, który był umazany czarną pastą lub sadzą. Z czasem wśród przebierańców pojawiały się też inne postacie m.in. doktor, bocian, baba.
Ten obrzęd w ubiegłym roku odtworzył w Brenicy Młodzieżowo-Dziecięcy Zespół Pieśni i Tańca „Mali Lubochnianie” działający przy Gminnym Centrum Kultury w Lubochni. Przebrane dzieci i młodzież obeszły całą Brenicę. Był miś prowadzony na postronku, diabeł, Żyd, Cyganki i bocian. Były tradycyjne przyśpiewki przebierańców: "Kowole, kowole, okujta nam koła (…) oj jedzie od Lubochni kompania wesoła (…) z wesołą muzyką, ze śpiewem i tańcem (..) oj idą od Lubochni same przebierańce."
Bale dobroczynne i nie tylko
W zachodnio-południowej części województwa popularne były dobroczynne bale karnawałowe. Takie zabawy często odbywały się w międzywojniu i zwykle miały szczytny cel. Jak mówi Gabriela Górska z Muzeum Historii Miasta Zduńska Wola, organizowano je przy okazji zbiórek np. na straż pożarną lub ubogie dzieci. Najczęściej były to bale bardzo eleganckie lub kostiumowe, a jedna z pierwszych tego typu imprez odbyła się w Zduńskiej Woli w hotelu Rathego (dziś to siedziba Sanepidu) w 1909 roku. Popularne były też bale kostiumowe dla dzieci.
Muzeum stara się przybliżyć te tradycje najmłodszym mieszkańcom miasta i powiatu podczas warsztatów, na których przygotowywane są np. kotyliony. – Okazuje się, że dzisiejsze dzieci praktycznie nie wiedzą o co chodzi, gdy opowiadamy o dawnych zwyczajach. Ostatnie „ostatki” na naszym terenie to lata 90 – mówi Gabriela Górska.
kw
Materiały ze zbiorów Muzeum w Sieradzu, Muzeum Historii Miasta Zduńska Wola, Zespołu Pieśni i Tańca Dobroń (opisy w nazwie fotografii)
Seans w starym kinie
Łódź i województwo łódzkie przez niemal cały wiek dwudziesty było prężnym ośrodkiem kinematografii. Dziś już tylko w nielicznych miejscach można dotknąć tamtej świetności.
Łódź była przez lata niekwestionowaną stolicą polskiej kinematografii. Pierwszy pokaz filmowy w stolicy województwa miał miejsce w parku Helenów 1 sierpnia 1896 roku. W roku 1899 bracia Władysław i Antoni Krzemińscy założyli w Łodzi pierwszy stały kinematograf w Polsce - Gabinet Iluzji przy ul. Piotrkowskiej 120. W tym czasie zaczęły powstawać następne iluzjony. Do najpopularniejszych należały m.in. Theatre Optiqe Parisienne przy ul. Piotrkowskiej 15, The Bio-Express przy ul. Zielonej 2 czy Belle-Vue przy ul. Mikołajewskiej 40 (Sienkiewicza).
W 1908 roku stanął w Łodzi pierwszy gmach zbudowany wyłącznie na kino. Był to Odeon przy ul. Przejazd 2, czyli późniejsze kino Gdynia przy ul. Tuwima. Wkrótce powstały kolejne kinematografy: Luna przy ul. Przejazd 1, Casino przy ul. Piotrkowskiej 67. Ten ostatni należał do największych w całym Królestwie Polskim. Miał widownię na tysiąc miejsc.
W roku 1918 funkcjonowało w Łodzi 11 kin m.in.: Arkadia przy ul. Piotrkowskiej 22, Urania u zbiegu ulic Cegielnianej 34 (Jaracza) i Piotrkowskiej, Corso przy ul. Zielonej 2, Grand-Kino przy ul. Krótkiej 1 (Traugutta). Kina masowo powstawały także w innych miastach dzisiejszego województwa łódzkiego - w Pabianicach, Piotrkowie, Kutnie, Skierniewicach, Łowiczu…
Ten trend utrzymywał się także po drugiej wojnie światowej. Na początku lat 70. w Łodzi było aż 35 kin o łącznej liczbie 12 tysięcy miejsc. W latach 80. liczba ta zaczęła maleć. Po przełomie ustrojowym ten proces znacznie przyspieszył. W końcu ostatnie małe kina nie wytrzymały załamania rynku i konkurencji z multipleksami.
Kina, które powstały na początku ubiegłego stulecia i wciąż działają, można dziś policzyć na palcach jednej ręki. Ale, co ciekawe, działa na przykład pierwsze kino w Polsce, czyli założony w 1899 roku przy Piotrkowskiej 120 w Łodzi Gabinet Iluzji braci Krzemińskich. W budynku funkcjonuje Hotel Stare Kino Cinema Residence - obiekt o filmowym charakterze i wystroju. Aranżacja wnętrz, w tym apartamentów, nawiązuje tu do polskich filmów. Tych kręconych w Łodzi: „Ziemi Obiecanej”, „Kingsajzu”, „Stawki większej niż życie”, ale też produkcji kina światowego „Ojca Chrzestnego”, „Różowej Pantery”, „Titanica”. I co najważniejsze, w dawnej sali kinowej znów można oglądać filmy. Projekcje są atrakcją dla gości.
Jednym z najstarszych, nieprzerwanie działających kin w Polsce jest łódzkie Kino Tatry. Otwarto je w 1907 roku w dawnej sali tanecznej. Wówczas funkcjonowało jako „Belle-Vue”. Nazwa kina zmieniała się wielokrotnie. Na przestrzeni lat przy ul. Sienkiewicza 40 działały „Moulin Rouge”, „Dolina Szwajcarska”, „Rakieta”, a w czasie okupacji „Mai”. Współczesna, dobrze znana łodzianom nazwa „Tatry” pojawiła się po drugiej wojnie światowej. Filmy wyświetlane były zarówno w liczącej niemal 600 miejsc sali, jak i w ogrodzie, podczas plenerowych projekcji. W połowie lat 80. otwarto drugą, kameralną salę. Obecnie, ze względu na panujące w budynku warunki, Kino Tatry działa tylko od początku maja do końca października.
Niewiele młodszy od łódzkich kin jest łowicki „Fenix”. Wprawdzie obecna odsłona kina działa od 2006 roku, ale jego historia sięga 1912 roku, kiedy powstało pierwsze kino w tym mieście – „EOS”. Zostało ono założone przez Edmunda Aleksandra Schmidta i Aleksego Kobielskiego i stanowiło ważny punkt kulturalny w Łowiczu. „Fenix” jest bezpośrednim kontynuatorem tej ponad stuletniej tradycji, zachowuje dziedzictwo kina „EOS”, ale równocześnie oferuje nowoczesne technologie. Po przekształceniach w 2006 roku kino zostało unowocześnione. Jest tu 138 miejsc, ekran perełkowy, dźwięk dolby digital. Cyfryzacja kina odbyła się w 2012 r. We wrześniu 2014 r. podczas gali 39. Festiwalu Filmowego w Gdyni, kino Fenix otrzymało Nagrodę PISF w kategorii „Kino” za znaczące osiągnięcia w upowszechnianiu i promocji polskiego kina. Na przełomie 2017 i 2018 roku powstała druga sala, studyjna, na 47 miejsc.
Weteranem wśród kin w naszym regionie jest pabianickie kino Tomi. Działa nieprzerwanie od 1926 roku w budynku przy ul. Gdańskiej 4. Początkowo nazywało się Kinematograf Miejski i Kinematograf Oświatowy, mieściło 700 osób. Cieszyło się ogromnym powodzeniem. Frekwencję podbijali zakochani i spacerowicze odwiedzający pobliski park Słowackiego. Podczas drugiej wojny światowej Kinematograf nosił szyld Kapitol, po wojnie kino nazywało się Robotnik. Nosiło tę nazwę do czasu, kiedy w latach dziewięćdziesiątych lokalne kina upadały. Wówczas kupił je w przetargu Tomasz Chmielewski, pasjonat kina. Na cześć właściciela kino od tego czasu zwie się Tomi. Budynek był w tym czasie kilkukrotnie remontowany. Dziś jest to nowoczesne kino z dwiema salami.
- Staram się o to, aby utrzymać klimat dawnego kina, to przyciąga widzów nawet z innych miast - mówi Tomasz Chmielewski, właściciel Kina Tomi. - Na ścianach wiszą na przykład tabliczki z napisami pierwsze i drugie miejsca. Tak było w dawnym kinie. Ładnie to wygląda i ludzie to lubią. Czasami włączam też gong między seansami.
Wszelkie zawirowania przetrwało także kino Odeon w Koluszkach. Budynek kina powstał w 1934 roku. Koluszkowskie kino także wielokrotnie zmieniało nazwy: Czary, Wolność, Przodownik. Dzisiejszą nazwę nadano w latach 50. Dziś Odeon dzieli budynek z Miejskim Ośrodkiem Kultury. Sala kinowa służy nie tylko pokazom filmowym.
Kilka kin w naszym regionie zachowało się od czasów PRL. Wytrzymały zawirowania, bo są częścią miejskich ośrodków kultury. Podobnie jak kina w Łowiczu i Koluszkach. Przykłady? Od 1968 roku działa kino Pasja w Miejskim Domu Kultury w Radomsku. W 1962 roku został otwarty Kinoteatr Syrena w Wieluniu. Jest częścią Wieluńskiego Domu Kultury. Kino w Kutnowskim Domu Kultury działa od września 1972 roku. W 2011 roku zmodernizowano budynek domu kultury i zakupiono nowoczesne wyposażenie. Dziś to komfortowa sala na 350 miejsc, cyfrowy sprzęt, projekcje 3D. W 1978 roku narodził się Kinoteatr Polonez w Skierniewicach, który od 1993 roku działa w ramach Miejskiego Ośrodka Kultury, czyli dzisiejszego, rozbudowanego niedawno, Centrum Kultury i Sztuki w Skierniewicach.
Rekordowe umowy na sport w Łódzkiem
3-letnie kontrakty, ponad 16 milionów złotych dotacji - Województwo Łódzkie wspiera sport. Podpisane zostały umowy na szkolenie, organizację wydarzeń sportowych, zajęć dla dzieci, młodzieży, a także promocją sportu wśród seniorów.
- Chcemy wspierać rywalizację sportową na terenie naszego województwa, dlatego podjęliśmy decyzję, aby zwiększyć środki na realizację tego zadania. Ponad 16 mln zł będzie dystrybuowanych przez czterech operatorów w Łódzkiem, żeby dotrzeć w każde miejsce w regionie - mówiła na konferencji prasowej Joanna Skrzydlewska, marszałek województwa łódzkiego.
- Operatorzy to uznane organizacje sportowe - zapowiadał członek zarządu województwa Artur Ostrowski.
Zarząd Województwa Łódzkiego podpisał trzyletnie umowy na dofinansowanie sportu z:
1. Łódzką Federacja Sportu, która w ramach projektu „Interdyscyplinarne szkolenie i współzawodnictwo sportowe” zajmie się zawodnikami w kategoriach młodzika, juniora młodszego, juniora i młodzieżowca.
- Będziemy się zajmować młodzieżą, która zdobywa medale i ma szanse podnosić swój poziom sportowy, żeby stać się reprezentantami Polski w najważniejszych imprezach sportowych - mówi Zbigniew Pacholczyk, prezes Łódzkiej Federacji Sportu.
Federacja zorganizuje m.in. zgrupowania i konsultacje dla reprezentacji województwa w różnych dyscyplinach i kategoriach wiekowych, przygotowaniem oraz udziałem sportowców w zawodach rangi mistrzostw Polski. Na te działania otrzymała 10,5 mln zł.
Federacja umożliwi też aktywności seniorom. Zapowiada seminaria i spotkania z ekspertami dotyczące zdrowia i treningów, prowadzenie systematycznych, bezpłatnych zajęć ruchowych, a także wydarzenia sportowo – integracyjnego dla seniorów. Na program „Aktywny Senior w Łódzkiem” pozyskała 1,08 mln zł;
2. Akademickim Związkiem Sportowym w Łodzi, który zajmie się kompleksowym szkoleniem studentów, w tym organizacją Akademickich Mistrzostw Województwa Łódzkiego, Łódzkich Igrzyskach Pierwszego Roku i innej rywalizacji na poziomie wojewódzkim oraz udział reprezentantów AZS w zawodach wojewódzkich i ogólnopolskich. Kwota dotacji to 900 tys. zł.
- Kilkadziesiąt tysięcy studentów z naszego województwa będzie mogło korzystać z tych środków - zapowiada Lech Leszczyński, prezes AZS Łódź;
3. Wojewódzkim Zrzeszeniem Ludowe Zespoły Sportowe, które zorganizuje „Sport na terenach wiejskich i małych miast w Łódzkiem”. W ramach zadania będą się odbywać zgrupowania sportowców, szkolenia i imprezy sportowo-rekreacyjne. Kwota dotacji dla LZS wyniosła 2,1 mln zł
Marek Mazur, prezes LZS w województwie łódzkim: - Kiedy mówimy o sporcie i kulturze fizycznej, to mamy na myśli nie tylko wyniki sportowe, ale też przyszłe pokolenie, zdrowie społeczeństwa. Sport jest profilaktyką do wszystkich działań związanych z aktywnością społeczną naszego województwa;
4 Łódzkim Szkolnym Związkiem Sportowym. Ten będzie organizował zawody sportowe dla najmłodszych. Na „Sport Szkolny w Łódzkiem” otrzymał 1,65 mln zł m.in. z przeznaczeniem na Igrzyska Dzieci i Młodzieży Szkolnej oraz Licealiadę. - Środki, którymi od dzisiaj będziemy dysponować po raz pierwszy są wydatkowane w sposób systemowy - dodaje Sylwester Pawłowski, prezes łódzkiego SZS.
Wszyscy uczestniczący w konferencji prezesi związków sportowych docenili wydłużenie terminu, na który podpisywane są umowy.
- To pozwala na spokojne rozplanowanie cyklu przygotowań - zachwalał decyzję zarządu województwa Lech Leszczyński, prezes AZS Łódź.
jg/fot. mt
Lot w kosmos? To możliwe
Maciej Szulczewski, okrzyknięty następcą Sławosza Uznańskiego, łodzianina, który w tym roku ma polecieć w kosmos, opowiada o tym, co robi, aby być bliżej gwiazd.
- Najważniejszą zaletą kosmosu jest fakt, że jest on w większości nieodkryty. To bardzo nęcące - mówi Maciej Szulczewski, student Politechniki Łódzkiej nazywany następcą Sławosza Uznańskiego. – Póki co, dążę do tego, żeby pracować w branży kosmicznej. Tak można się wynieść na orbitę i dosłownie bujać w obłokach.
Jednak droga w kosmos, którą wytyczył sobie student z Łodzi, nie ma nic wspólnego z bujaniem w obłokach. To raczej mocne stąpanie po ziemi, zdobywanie wiedzy i praca nad tym, aby pasja stała się ciekawym, pełnym wyzwań zawodem.
Kosmosem interesował się już jako dziecko, zwłaszcza astronomią, astrofizyką.
- Czymś cudownym i magicznym było oglądanie zdjęć z teleskopów. To mnie urzekło, dlatego wybrałem kierunek studiów, który dałby mi możliwość pracy przy projektowaniu i budowie rakiet kosmicznych - wspomina Maciej.
Studiuje Mechanical Engineering na Wydziale Mechanicznym/IFE Politechniki Łódzkiej. I przeciera szlaki dla tych, którzy interesują się branżą kosmiczną. Od czerwca zeszłego roku zasiada w 30-obowej Radzie Studentów przy Prezesie Polskiej Agencji Kosmicznej. To interdyscyplinarne gremium doradcze składające się ze szczególnie uzdolnionych studentów z całej Polski.
- Wygląda to mniej więcej tak, że jeśli jest jakaś inicjatywa edukacyjna, jesteśmy proszeni o opinie czy rekomendacje, Ale nasze zadanie to przede wszystkim promocja branży kosmicznej wśród studentów i inspirowanie ich do tego, żeby nie bali się przyszłości w tej dziedzinie. W Polsce można pracować i rozwijać się w przemyśle kosmicznym - zapewnia Maciej.
Sztandarowym projektem rady jest doroczna konferencja UP! W zeszłym roku odbyła się w listopadzie na Uniwersytecie Marii Skłodowskiej Curie w Lublinie. Połączyła wszystkie uczelniane koła kosmiczne w Polsce.
- Mogliśmy się poznać, porozmawiać z przedstawicielami firm, posłuchać ciekawych wykładów. Myślę, że zrobiliśmy dobrą robotę - opowiada nasz człowiek w Radzie Studentów przy Polskiej Agencji Kosmicznej.
W rekrutacji do rady bierze się pod uwagę trzy kluczowe kryteria: udział w projektach kosmicznych, uczestnictwo w kołach naukowych, prowadzenie badań w sektorze kosmicznym, ale też wiedzę na temat rynku kosmicznego. W przypadku Macieja kluczowy był projekt, w którym brał udział. Opierał się na badaniu ultracienkiwch powłok mogących chronić materiały wysyłane w kosmos przed promieniowaniem i skokami temperatur. Badania były częścią programu E2TOP przeznaczonego dla najzdolniejszych studentów. Wcześniej Maciej zasłynął projektem polegającym na stworzeniu robota pneumatycznego do diagnostyki układu pokarmowego człowieka. Wyposażony w sztuczne mięśnie McKibbena robot miał kształt węża i potrafił poruszać się w ciasnych, podłużnych przestrzeniach.
Maciej sam jest także przykładem tego, że kosmos to branża z potencjałem. W zeszłym roku był na trzymiesięcznym stażu w Rocket Factory Augsburg, największej prywatnej firmie rakietowej w Europie. Pracował jako inżynier testów.
- Poświęciłem na to całe wakacje, ale mając ofertę takiej firmy, nie mogłem nie skorzystać – mówi.
Teraz bierze udział w Splot Artemis Generation. To organizowany w partnerstwie z Ambasadą USA oraz Departamentem Stanu USA program, który angażuje młodych naukowców różnych dziedzin w tworzenie projektów dotyczących przyszłości człowieka w kosmosie.
- Inauguracja była w grudniu. Szukamy rozwiązań dotyczących wykorzystania zasobów kosmicznych. To początkowy etap, ale będziemy badać, czym mogą one być i jak używać ich od strony technicznej, praktycznej, prawnej, ekologicznej. Nasze poszukiwania mogą być przydatne podczas ekspansji w kosmosie - opowiada Maciej.
Te wszystkie drobne kroki przybliżają łódzkiego studenta do spełnienia marzenia, jakim jest lot w kosmos.
- Nie zaprzątam sobie tym głowy jakoś szczególnie. Biorę pod uwagę, jak skomplikowana jest rekrutacja astronautów. To, co już robię w kosmosie i co będę kiedyś robił, czyli satelity i rakiety, jest bardzo ciekawe, ale nie dlatego że może kiedyś polecę na orbitę. Oczywiście mam nadzieję, że te pomniejsze cele staną się środkami do tego, żeby polecieć - mówi.
Rada dla tych, którzy chcieliby pójść w jego ślady?
- Główna to taka, że się da, że jest to osiągalne. Są w Polsce i Europie firmy, które się tym zajmują i zatrudniają studentów oraz absolwentów wielu kierunków - przekonuje Maciej Szulczewski. - Przykład Sławosza Uznańskiego jest inspirujący. Jest on ambasadorem naszej uczelni i żywym dowodem na to, że lot w kosmos jest możliwy. Dla studentów i profesorów nasz astronauta jest impulsem do inwestowania w rozwój tej dziedziny.
aa/fot. mr
Budziszewice w powiecie tomaszowskim zyskają nową i bezpieczną drogę
Widać już efekty prac na przebudowywanej drodze wojewódzkiej nr 715 w miejscowości Budziszewice. Pod koniec ubiegłego roku wykonano cześć jezdni, ułożono krawężniki i rozpoczęto prace przy budowie chodników. Długość modernizowanego odcinka to blisko 1 kilometr. Prowadzona przebudowa jest kompleksowa i obejmuje szeroki zakres robót, które są prowadzone na odcinku od ul. Jana Chryzostoma Paska do skrzyżowania z ulicą Brzezińską. Zakres inwestycji obejmuje rozbudowę drogi wojewódzkiej, przebudowę skrzyżowań budowę drogi pieszo-rowerowej, rozbiórkę i budowę chodników, budowę nowych zatok autobusowych.
W ramach inwestycji zaplanowano budowę nowej kanalizacji deszczowej, nowe oświetlenie, przebudowana będzie także sieć kanalizacji sanitarnej, wodociągowej, elektroenergetycznej i telekomunikacyjnej.
Po zakończeniu rozbudowy drogi mieszkańcy będą mieli ułatwiony dostęp do komunikacji miejskiej, dojazd do pracy czy lepsze połączenie z Portem Lotniczym w Łodzi. Inwestycja zostanie ukończona w IV kw. 2025.
Inwestycja dofinansowana jest ze środków programu Fundusze Europejskie dla Łódzkiego 2021-2027. Wartość robót to ponad 12 mln zł.
al
Bezpłatne bajki dla dzieci w szpitalu w Bełchatowie
Psi Patrol, Myszka Miki i Strażak Sam towarzyszą małym pacjentom szpitala w Bełchatowie. Wszystkie dzieci przebywające na oddziale pediatrycznym oraz otolaryngologicznym mogą bezpłatnie oglądać swoje ulubione bajki. Na szpitalnych telewizorach czekają na nie trzy kanały z przygodami księżniczek i superbohaterów. Wszystko po to, aby maluchy w trudnych chwilach odnalazły radość i uśmiech.
Nowa inicjatywa bełchatowskiego szpitala ma przynieść dzieciom chwilę wytchnienia i poprawić nastrój.
- Dzieci lubią postacie z bajek, zabawki, żarty oraz rozmowy o sprawach, które je interesują. Niektóre dzieci uwielbiają śpiewać, inne oglądać bajki, a jeszcze inne grać w gry lub czytać książeczki. Zdajemy sobie sprawę, że nic tak bardzo nie zapewnia dziecku komfortu psychicznego i poczucia bezpieczeństwa jak stała obecność rodziców w czasie pobytu w szpitalu. Jednakże chcąc zapewnić dzieciom przyjazną atmosferę i wypełnić czas oczekiwania na diagnostykę i leczenie oraz wypis do domu, w salach chorych oddziału pediatrycznego oraz otolaryngologicznego naszego szpitala zainstalowane są telewizory, na których młodzi pacjenci mogą bezpłatnie oglądać trzy programy dziecięce i młodzieżowe – mówi Dagmara Bednarek, dyrektor szpitala w Bełchatowie. - Dodatkowe w izolatce jest również telewizor, na którym dzieci mogą również za darmo oglądać swoje ulubione bajki.
Bezpłatne bajki dla dzieci na szpitalnych oddziałach przetestowali już Igor i Wiktor. Obaj chłopcy byli zachwyceni. W szpitalu bardzo tęsknili za domem i swoimi ulubionymi zabawami. Wesołe historie ulubionych bohaterów pomogły im zapomnieć o badaniach i lekarstwach.
- Choroba dziecka i związana z tym konieczność pobytu w szpitalu to bardzo stresujące doświadczenie dla małego pacjenta. W trakcie hospitalizacji zostają zaburzone prawidłowe relacje emocjonalne. Pobyt w szpitalu nie pozwala w pełni uczestniczyć w życiu społecznym, być przedszkolakiem, uczniem czy kolegą. Dzieci w szpitalu odkrywają nieznany dotąd świat, w którym zasady ustalają dorośli. Dlatego tak ważne jest, aby wprowadzić do tego środowiska elementy świata dziecięcego -zaznacza dyrektor Bednarek.
AK
Zamek w Oporowie to gotycka perełka Łódzkiego
Województwo łódzkie, choć nie kojarzy się z zamkami, kryje kilka fascynujących warowni, które warto odwiedzić. Jedną z nich jest zamek w Oporowie. Niewielu o nim wie, a to prawdziwa perła wśród polskich zamków. Wzniesiony na sztucznie usypanej wyspie obiekt należy do jednych z najlepiej zachowanych budowli gotyckich w kraju.
- Jest to bardzo ważne i niezwykle ciekawe miejsce na mapie województwa łódzkiego - mówi Anna Majewska – Rau dyrektor Muzeum Zamku w Oporowie.
Zamek jest najlepiej zachowaną rezydencją rycerską w Polsce, z historią sięgającą XV wieku. Wzniesiony został ok. 1440 roku na sztucznie usypanej wyspie, otoczonej głęboką fosą. Nie bez znaczenia jest jego położenie we wsi Oporów koło Kutna, co uchroniło go przed licznymi najazdami wrogich wojsk.
- Jest to prywatny zamek rycerski. W Polsce było wiele takich obiektów, ale zostały zniszczone przez wojny szwedzkie i już nie podniosły się z ruin. Jest to ,,zamek szczęśliwy”. Od zniszczenia uchroniło go położenie na uboczu – mówi dyrektor Majewska.
Głównym fundatorem zamku był Władysław Oporowski, biskup kijowski i syn wojewody łęczyckiego Mikołaja z Oporowa. Na początku XVII wieku opiekę nad obiektem przejęła rodzina Tarnowskich herbu Rola, a w XIII w. – Sołłohubów. W następnych latach należał kolejno do Korzeniowskich, Pociejów, Oborskich, Orsettich i Karskich.
-Nasz zamek jest bardzo urokliwy. Praktycznie, poza małymi elementami dokładanymi przez kolejnych właścicieli, zamek możemy oglądać w stanie niezmienionym od XV wieku. W siedmiu salach pokazujemy jak mogły wyglądać dawne wnętrza dworskie, począwszy od czasów średniowiecza aż po późny wiek XIX. Wszyscy, którzy nas odwiedzą mogą zobaczyć jak mieszkało rycerstwo i jak żyła dawna szlachta - mówi Mateusz Szwarc, asystent muzealny Muzeum Zamku w Oporowie.
Od 1949 roku w murach zamku mieści się Muzeum posiadające w swych zbiorach niezwykle cenne dzieła, zarówno polskich, jak i zagranicznych artystów. Można tu oglądać rzeźby i obrazy o dużej wartości artystycznej, eksponaty z dziedziny meblarstwa, ceramiki, tkactwa artystycznego i snycerstwa.
- Mamy tu, w trzech salach renesansowe stropy, mamy zachowane XVIII i XIX wieczne parkiety i stolarkę drzwiową. Nawet niektóre mechaniczne zamki działają, bo do dziś ich używamy! Sama brama wejściowa do zamku jest z lat 40 XIX wieku z ogromnym kluczem, który również jeszcze działa. Takie rzeczy, które powodują, że jak wchodzimy do zamku to od razu spotykamy ducha dawności – mówi dyrektor muzeum.
Oporowski zamek może poszczycić się długą historią, także tą wywodzącą się z legend. Jedna z nich głosi, że na terenie zamku istniało podziemne przejście, które łączyło obiekt z klasztorem oo. Paulinów. Miało być to miejsce schadzek pary kochanków – pięknej kasztelanki oraz zakonnika. Pewnego dnia nad zamkiem w Oporowie miała rozpętać się burza. Piorun uderzył w sklepienie tunelu, powodując jego zawalenie, a także śmierć kobiety. Wielu twierdzi, że duch kasztelanki po dziś dzień straszy odwiedzających.
Wokół zamku rozpościera się piękny park o powierzchni 10 hektarów, w którym występuje wiele rzadkich gatunków drzew i roślin, a także dwa stawy i fosa.
Bajkowy zamek w Oporowie i jego otoczenie były scenerią dla kilku produkcji filmowych i telewizyjnych, między innymi „Pan Tadeusz”, „Duch z Canterville” „Pan Samochodzik i praskie tajemnice”, serial „Ekstradycja” (VI odcinek 1994r.), czy „Korona Królów” (216 odcinek).
Zamek oporowski to jeden z 16 laureatów trzeciej edycji Złotych Pinezek, czyli wyróżnienia przyznawanego miejscom najbardziej docenianym przez użytkowników Map Google.
bg. zdjęcia: MR
Na autograf Hinokio czekał prawie godzinę
Piłka nożna. Przy al. Unii Koki Hinokio, nowy pomocnik ŁKS i Aleksander Bobek, bramkarz łódzkiego klubu spotkali się z kibicami. Czy to będzie nowy Ramirez? – pytali fani.
Wiesław Żyżniewski jako pierwszy dostał autograf japońskiego pomocnika. Przyjechał na al. Unii około 40 minut przed czasem, wraz z wnukami Filipem i Franciszkiem Krzynami.
- To one mnie zmobilizowały, że wcześniej tu być – mówi kibic ŁKS – Wychowałem się na ŁKS, oni się dopiero wychowują.
Pan Wiesław miał szczęście, bowiem w miarę upływu czasu, kolejka robiła się coraz dłuższa. Kibice podpytywali Aleksandra Bobka, czy jego nowy kolega w drużynie, będzie nowym Ramirezem. Hiszpan kilka lat temu robił furorę przy al. Unii. – Na pewno ma duży potencjał – odpowiadał im wychowanek LKS.
Pomimo, że zespół plasuje się w środku tabeli, po przyjściu Hinokio i kolejnych zapowiadanych przez klub transferach, wielu kibiców wierzy w awans. - Mam nadzieję, że to będzie nasz sezon i wrócimy do ekstraklasy – dodaje pan Wiesław.
W najbliższą sobotę piłkarze ŁKS rozpoczną zgrupowanie w tureckim Side. Tydzień później rozegrają pierwszy sparing z FK Andijon, drużyną uzbeckiej ekstraklasy. Natomiast na pierwszy mecz o stawkę musimy poczekać do połowy lutego.
fot. Sebastian Sołtyszewski
Kibicuj Swobodzie, Skrzyszowskiej i Liskowi z Województwem Łódzkim!
Gwiazdy polskiej i światowej lekkiej atletyki, wspaniałe wyniki sportowe oraz niepowtarzalna atmosfera na trybunach – już 8 lutego w łódzkie Atlas Arenie odbędzie się mityng ORLEN Cup. Kibicuj Ewie Swobodzie, Pii Skrzyszowskiej, Piotrowi Liskowi i innym sportowcom razem z Łódzkim. Partnerem wydarzenia jest Urząd Marszałkowski Województwa Łódzkiego.
- Popularność królowej sportu rośnie, czym mogliśmy się przekonać podczas ubiegłorocznej Diamentowej Ligi w Chorzowie – mówi Joanna Skrzydlewska, Marszałek Województwa Łódzkiego. – ORLEN Cup to prestiżowe wydarzenie z udziałem największych gwiazd. Dzięki mityngowi Łódzkie jest ważnym punktem na lekkoatletycznej mapie kraju.
Mityng cieszy się dużym zainteresowaniem ze strony kibiców, a poziom jest wysoki.
– To markowe wydarzenie, padają tutaj znakomite wyniki. Warto wspomnieć, chociażby świetne biegi Ewy Swobody i Pii Skrzyszowskiej podczas ostatnich edycji – przypomina współorganizujący wydarzenie Lech Leszczyński, prezes Łódzkiego Okręgowego Związku Lekkiej Atletyki.
W sezonie 2025 łódzkie zawody będą zaliczane do cyklu World Athletics Indoor Tour Silver. To zmiana w stosunku do dwóch poprzednich edycji. Jak podkreśla dyrektor wydarzenia przyczyni się ona, do lepszej obsady sportowej zawodów.
– Po dwóch latach bycia w kategorii brązowej zdecydowaliśmy się na powrót do cyklu World Athletics Indoor Tour Silver. Dzięki temu zawodnicy startujący w Łodzi będą mogli zdobyć lepsze punkty do rankingu światowej federacji lekkoatletycznej World Athletics. To przekłada się na walkę o kwalifikację do mistrzostw świata w Tokio. Dla nas, jako organizatorów, to też karta przetargowa, która pozwala nam zapraszać do startu w Łodzi jeszcze lepszych zawodników – mówi Sebastian Chmara, prezes Polskiego Związku Lekkiej Atletyki.
Specyfika takich wydarzeń jak ORLEN Cup, sprawia, że kibice są bardzo blisko swoich idoli. To buduje atmosferę, która pomaga zawodnikom startującym w mityngu organizowanym w Atlas Arenie.
– Imprezy halowe mają niesamowitą atmosferę, a w Łodzi mamy dodatkowo wyjątkowy kontakt z publicznością. Pełne trybuny i ludzie, którzy autentycznie przeżywają te sportowe emocje. To coś wspaniałego, coś nie do podrobienia. Taka atmosfera świetnie nakręca nas podczas startu – zachwala rekordzista Polski w skoku o tyczce Piotr Lisek.
Mityng ORLEN Cup Łódź 2025 odbędzie się w łódzkiej Atlas Arenie 8 lutego. Sprzedaż biletów prowadzona jest przez system biletowy Miejskiej Areny Kultury i Sportu (MAKiS) w Łodzi pod adresem internetowym www.bilety.makis.pl oraz www.bilety.atlasarena.pl.
fot. Paweł Kasjaniuk PZLA
Terlecki w ŁKS
Piłka nożna. Drugim zawodnikiem, który dołączył do ŁKS-u w przerwie zimowej jest Kacper Terlecki z Zagłębia Lubin. Klub z al. Unii związał się z defensywnym pomocnikiem umową obowiązującą do końca sezonu 2027/2028. Zawodnik ma być konkurencją dla Mateusza Kupczaka.
Mierzący 183 cm zawodnik jest wychowankiem Orła Wojcieszów, a poprzednich dziesięć lat spędził w „Miedziowych”, przechodząc przez kolejne szczeble szkolenia aż do poziomu seniorskiego. W sumie w drugiej i trzeciej lidze Kacper Terlecki rozegrał 73 meczów i zdobył 7 goli, a w międzyczasie zagrał m.in. z drużyną do lat 19 w Lidze Młodzieżowej UEFA. ŁKS związał się z młodzieżowym reprezentantem Polski (dotąd trzy występy w kadrze U-19) umową obowiązującą do końca czerwca 2028 roku.
To drugi piłkarz sprowadzony przez ŁKS w zimowym okienku transferowym. Wcześniej na al. Unii trafił inny pomocnik Koki Hinokio.
fot. Jakub Piasecki /Cyfra Sport
Kolejny transfer Widzewa
Piłka nożna. Stoper Widzewa Łódź Kreshnik Hajrizi został wypożyczony do szwajcarskiego klubu FC Sion.
Reprezentant Kosowa przyszedł do Widzewa przed tym sezonem FC Lugano, drużyny szwajcarskiej Super League. Oczekiwania w stosunku do niego były duże, ale nie zaskarbił sobie zaufania trenera Daniela Myśliwca.
W rundzie jesiennej wystąpił w czterech meczach PKO Bank Polski Ekstraklasy i dwóch Pucharu Polski. Hajrizi został wypożyczony do zespołu FC Sion do końca obecnego sezonu. Szwajcarski klub zagwarantował sobie prawo pierwokupu zawodnika.
To drugi transfer wychodzący łódzkiego klubu. Wcześniej z Widzewa do Puszczy Niepołomice odszedł Antoni Klimek.
fot. Martyna Kowalska/Widzew Łódź
Udane wejście AKS SMS w nowy rok
Piłka nożna. Imponujące wyniki drużyn młodzieżowych, złoty certyfikat PZPN, pozycja lidera w lidze seniorek – AKS SMS Łódź ma mocne wejście w nowy rok.
AKS SMS Łódź jako jedyna piłkarska akademia w Łódzkiem otrzymała złoty certyfikat PZPN. wymaga od klubów spełnienia szeregu rygorystycznych wymagań, takich jak zatrudnienie fizjoterapeuty, lekarza, koordynatora oraz osoby zarządzającej szkółką. Dodatkowo, klub musi mieć odpowiednio większą przestrzeń na treningi oraz minimum siedem drużyn męskich, w każdej kategorii wiekowej, a także rozwiniętą sekcję kobiecą. W całym kraju tylko 53 szkółki uzyskały ten prestiżowy certyfikat.
- AKS SMS Łódź od lat udowadnia, że jest jedną z wiodących sił w szkoleniu młodzieży i promocji piłki nożnej w województwie łódzkim – mówi Joanna Miller-Stępień, wiceprezes klubu - Rok 2024 obfitował w sukcesy i potwierdził, że klub nieustannie dąży do rozwoju i podnoszenia standardów. Dzięki złotemu certyfikatowi PZPN, AKS SMS Łódź jest jedyną szkółką w regionie, która spełnia najwyższe kryteria jakości.
Rok 2024 przyniósł liczne osiągnięcia sportowe. Klub poprawił swoją pozycję w rankingu sportu młodzieżowego w kategorii piłka nożna mężczyzn, zajmując 18. miejsce w Polsce z wynikiem 56 punktów, co jest ogromnym skokiem w porównaniu do poprzednich lat. Dodatkowo, w ramach systemu Pro Junior, klub zdobył ponad 14 tysięcy punktów, zajmując 4. miejsce w kraju wśród klubów od Ekstraklasy do IV ligi.
Drużyny AKS SMS Łódź zakończyły jesienną rundę z imponującymi wynikami: U 19 wywalczył pierwsze miejsce w lidze wojewódzkiej i awans do Ligi Makroregionalnej. U 17 zajęła miejsce w Centralnej Lidze Juniorów, a druga drużyna rywalizuje w I lidze wojewódzkiej. Grupa U 16 wygrała II ligę wojewódzką, a U 15 – awans do I ligi wojewódzkiej. Ponadto U14 zajęła trzecie miejsce w I lidze wojewódzkiej z szansą na awans do CLJ U15 wiosną.
Sekcja kobieca AKS SMS Łódź dynamicznie się rozwija, a drużyna seniorek, grająca w III lidze kobiet, jest niepokonana. Po rundzie jesiennej zajmuje 1. miejsce w tabeli, deklasując przeciwniczki. Klub organizuje także bezpłatne zajęcia piłkarskie dla dziewczynek, co przyczynia się do popularyzacji kobiecej piłki w regionie.
Obecnie w szkole AKS SMS Łódź uczy się 252 uczniów - zawodników, a w grupach naborowych trenuje 186 dzieci i 52 zawodniczki . W sumie klub zrzesza 490 zawodników i zawodniczek. W ramach innowacyjnych projektów, klub organizuje zajęcia sportowe dla przedszkoli i szkół podstawowych, promując zdrowy styl życia i rozwój aktywności fizycznej.
Z AZS do kadry
Sporty walki. Leszek Piąstka, dyrektor Studium Wychowania Fizycznego i Sportu Uniwersytetu Łódzkiego, został powołany na funkcję trenera Kadry Polski Judo Kata. Jego kandydatura została zaakceptowana przez Zarząd Polskiego Związku Judo.
Swoją przygodę z trenowaniem zaczął w wieku 10 lat. Obecnie jest trenerem klasy mistrzowskiej judo, posiada 7 dan. Prowadzi zajęcia sekcji judo Klubu Uczelnianego AZS Uniwersytet Łódzki, jest też trenerem AZS Łódź Sekcja judo.
Jako trener zdobył wraz z zawodnikami ok. 100 medali Pucharów Świata i Europy, Mistrzostw Polski i Akademickich Mistrzostw Polski. Od 2015 roku startuje jako zawodnik w nieolimpijskiej konkurencji judo – judo kata, w parze z Anną Jagiełło, również pracownicą Studium Wychowania Fizycznego i Sportu UŁ.
Trener Piąstka marzy o medalach i większej rozpoznawalności tej dyscypliny sportu, gdyż władze Światowej Federacji Judo (IJF) podjęły starania, aby także ta konkurencja judo weszła do programu Igrzysk Olimpijskich w Australii w 2032 r.
źródło: Uniwersytet Łódzki
Niemoralna propozycja w Jaraczu
Mocna premiera w Teatrze im. Stefana Jaracza w Łodzi. Dramat o miłości i zdradzie. Dwie pary, dwa sposoby podejścia do małżeństwa i tytułowa zamiana.
Teatr Jaracza wchodzi w drugą część sezonu dramatem „Zamiana” francuskiego dramaturga Paula Claudela w reżyserii Marka Pasiecznego. W obsadzie: Ewa Audykowska-Wiśniewska (również asystentka reżysera), Szantal Strzelińska, debiutująca w zespole Jaracza, Dariusz Bereski i gościnnie Konrad Krupiński. Premiera spektaklu w sobotę, 18 stycznia o godz. 19.00 na Scenie Kameralnej. Dzień wcześniej pokaz przedpremierowy. Przedstawienie można także zobaczyć w niedzielę, 19 stycznia o godz. 19.00. W środę, odbyła się próba medialna „Zamiany”.
Paul Claudel to autor pełen wewnętrznych sprzeczności. Nawrócony katolik i cudzołożny kochanek. Ukochany brat rzeźbiarki Camille Claudel, którą zamknie w zakładzie psychiatrycznym w obawie przed skandalem. Niespełniony benedyktyn i spełniony dyplomata. Poeta zafascynowany Rimbaudem i Biblią. Jego dramaty są pełne metafizycznego niepokoju i konfliktów. Wiele z nich osnutych jest wokół problematyki małżeństwa. Należy do nich „Zamiana”, młodzieńcza sztuka napisana w 1894 roku. Ponad pół wieku później, w 1951 roku, Claudel napisze drugą, zmienioną wersję. Francuski tytuł „L’Échange” oznacza równocześnie „zamianę” i „wymianę” w rozumieniu towarowym czy walutowym.
Osią fabularną jest tu „niemoralna propozycja” zamiany kobiety za kobietę, czy też wymiany kobiety za „garść dolarów”. Można interpretować ten spektakl jako moralitet, dramat walki dobra ze złem, wodzenia na pokuszenie, ulegania złu i opierania się zepsuciu. Można też odnaleźć klisze z wodewilowego romansu: trójkąt, czy wręcz czworokąt miłosny, zdradę, zazdrość, morderstwo. Jak zwykle u Claudela rzeczywistość jest jednak bardziej złożona i mniej jednoznaczna. Oszczędny w środkach dramat skrywa całe bogactwo znaczeń: poszukiwania tożsamości, refleksji nad wartościami materialnymi, duchowymi, estetycznymi.
Scenografię zaprojektowali Julia Partyka oraz Maciej Lewik. Muzykę skomponował Robert Łuczak. Za reżyserię światła odpowiada Jędrzej Skajster. Autorem projekcji do spektaklu jest Mikołaj Pływacz.
Budżet Obywatelski Województwa Łódzkiego na nowo. Zmieniamy zasady
Głosowanie i składanie wniosków online czy podział województwa na subregiony to tylko niektóre z nadchodzących zmian. Wszystko po to, by więcej zaangażowanych mieszkańców mogło korzystać z efektów partycypacji społecznej.
Budżet Obywatelski dla Łódzkiego to wyjątkowa inicjatywa, która pozwala realizować nawet najśmielsze pomysły mieszkańców. To właśnie oni najlepiej wiedzą, czego potrzebują ich społeczności. Jednocześnie zgłaszane przez nich projekty są ważnym drogowskazem dla samorządu. Jednak żeby Budżet Obywatelski mógł spełniać swoją rolę, potrzebne są zmiany. W tym przypadku kluczową rolę odgrywa uproszczenie wszystkich zasad.
- To jest bardzo dobra informacja dla mieszkańców naszego regionu. Budżet Obywatelski Województwa Łódzkiego funkcjonuje od wielu lat, ale ten ostatni czas nie był dla niego najlepszy. Dlatego chcemy przywrócić go na dobre tory tak, by więcej mieszkańców mogło z niego korzystać. Ma być jasny, przejrzysty i dostępny dla każdego – mówi marszałek Województwa Łódzkiego Joanna Skrzydlewska.
Jedną z nowości w regulaminie BOWŁ jest głosowanie online. W dobie internetu każdy będzie mógł oddać głos jednym kliknięciem palca. Przez internet będzie można też zgłaszać swoje propozycje projektów. Specjalny formularz przeprowadzi wnioskodawcę przez wszystkie procedury. Mimo tej cyfrowej rewolucji nikt nie zostanie wykluczony. Nadal będzie można głosować i składać swoje zadania w formie papierowej.
- Uprościliśmy formularz do składania wniosków – z ośmiu stron do dwóch. Chcemy traktować liderów projektów po partnersku. Powstanie też specjalna komisja Sejmiku, do której odwołać się będą mogli lub wnioskodawcy mający wątpliwości co do decyzji jednostek oceniających zadania. Uspołeczniamy Budżet Obywatelski, otwieramy go dla mieszkańców – mówi Damian Raczkowski z Wydziału Społeczeństwa Obywatelskiego UMWŁ.
Na potrzeby składania projektów i głosowania, Województwo Łódzkie zostało podzielone na pięć subregionów – sieradzki (obejmujący powiaty łaski, pajęczański, poddębicki, sieradzki, wieluński, wieruszowski oraz zduńskowolski), skierniewicki (obejmujący powiaty kutnowski, łęczycki, łowicki, rawski, skierniewicki oraz miasto Skierniewice), piotrkowski (obejmujący powiaty bełchatowski, opoczyński, piotrkowski, miasto Piotrków Trybunalski, radomszczański oraz tomaszowski), łódzki (obejmujący powiaty brzeziński, łódzki wschodni, pabianicki oraz zgierski) oraz miasto Łódź.
Dodatkowo mieszkańcy będą mogli składać swoje projekty i głosować na zadania w puli wojewódzkiej.
- W ręce naszych mieszkańców oddajemy 8 mln złotych. Liczymy na to, że mieszkańcy będą składać projekty prozdrowotne, sportowe, edukacyjne czy kulturalne, które będą służyć ich społecznościom. Zależy nam na tym, by pobudzać mieszkańców do działania – podkreśla marszałek Województwa Łódzkiego Joanna Skrzydlewska.
Nowy Budżet Obywatelski to też większe możliwości dla mieszkańców. To oni zadecydowali o kształcie zmian w trakcie spotkań i konsultacji społecznych. Dzięki ich głosom zwiększono maksymalną kwoty na realizację tzw. zadań miękkich, czyli na przykład pikników i imprez. Wprowadzono również możliwość zgłaszania drobnych zadań inwestycyjnych do 120 000 zł w subregionach.
- Analizowaliśmy wszystkie spływające do nas uwagi, rozmawialiśmy, słuchaliśmy liderów projektów oraz mieszkańców i prezentowaliśmy nasze pomysły. W sumie w konsultacjach wzięło niemal 200 osób. Od wielu lat nie było zmian w BOWŁ – musieliśmy dostosować zapisy do obowiązujących przepisów. Wszystkie nasze propozycje były podyktowane tym, by Budżet Obywatelski był jak najbliżej mieszkańców – dodaje Damian Raczkowski z Wydziału Społeczeństwa Obywatelskiego UMWŁ.
Zmiany w Budżecie Obywatelskim dla Łódzkiego zaakceptował już Zarząd Województwa. Podczas najbliższej sesji zajmą się nim radni Sejmiku Województwa Łódzkiego. Prawdopodobnie w połowie marca mieszkańcy będą mogli składać projekty. Głosowanie na te najlepsze jeszcze przed wakacjami.
Weekend z kulturą w Łódzkiem
Premiera w Teatrze Jaracza w Łodzi, kultowy balet, świetne koncerty. To będzie dobry weekend z kulturą w naszym województwie.
Balet fantastyczny w dwóch aktach
W czwartek w teatrze Wielkim w Łodzi można zobaczyć „Giselle”, czyli najbardziej typowy dla okresu romantycznego „balet z akcją”. Libretto jest oparte na legendzie z gór Harcu o zjawach młodych dziewcząt zmarłych przed zamęściem i zwodzących młodzieńców tańcem. Tytuł wystawiają wszystkie największe teatry świata, a każda z najlepszych balerin chce go mieć w swoim repertuarze. W naszym teatrze to trzecia inscenizacja „Giselle” po spektaklach z 1979 i 2003 roku.
Czwartek, 16 stycznia
Teatr Wielki, plac Dąbrowskiego Łódź
Godz. 18.30
Wstęp biletowany
Goście z Wrocławia w Filharmonii Łódzkiej
Na łódzkiej scenie gościnnie wystąpi zespół Filharmonii Wrocławskiej, jeden z najlepszych symfonicznych zespołów w Polsce. Artyści zdobyli szczególne uznanie dzięki interpretacjom muzyki XX i XXI wieku i takie utwory zostały wybrane na koncert w Łodzi. Za batutą Francuz Pascal Rophé, dyrektor muzyczny Orkiestry Symfonicznej Chorwackiego Radia i Telewizji. Zagra też mołdawska skrzypaczka Alexandra Conunova, laureatka międzynarodowych konkursów w Hanowerze, Singapurze i Moskwie. W programie utwory Siergieja Prokofiewa i Béli Bartóka.
Czwartek, 16 stycznia
Filharmonia Łódzka ul. Narutowicza 20/22
Godz. 19.00
Wstęp biletowany
Kino w czasie wojny
Wojewódzka Biblioteka Publiczna im. Marszałka Józefa Piłsudskiego w Łodzi i Księży Młyn Dom Wydawniczy zapraszają na spotkanie z Michałem Majem Wieczorkiem. Będzie to promocja książki „Kadry z widokiem na wojnę. Film Polski w czasie II wojny światowej” połączona z koncertem pieśni z czasów wojny. Bogato ilustrowana książka odsłania mało znaną wojenną kinematografię i udowadnia, że w dziejach polskiego kina czas ten nie był „czarną dziurą”. Michał Maj Wieczorek to historyk polskiego filmu, aktor, wokalista, menedżer kultury, scenarzysta filmowy i teatralny.
Piątek, 17 stycznia
WBP w Łodzi ul. Gdańska 100/102, sala konferencyjna (II piętro)
godz. 18.00
Wstęp wolny
Dyplom studentów Filmówki
W Teatrze Studyjnym w Łodzi warto obejrzeć spektakl dyplomowy studentów Wydziału Aktorskiego Szkoły Filmowej w Łodzi. Premiera „Kopciucha” na podstawie słynnego dramatu Janusza Głowackiego w czwartek, 16 stycznia. Spektakl wyreżyserował Cezi Studniak.
16, 17, 18, 19 stycznia
Teatr Studyjny w Łodzi ul. Kopernika 8
Godz. 19.07
Wstęp biletowany
Skrzypce po łódzku
W Filharmonii Łódzkiej wystąpi skrzypek Wojciech Niedziółka. Jego kariera nabrała rozmachu, gdy w 2022 roku został najlepszym Polakiem w XVI Międzynarodowym Konkursie Skrzypcowym im. Henryka Wieniawskiego w Poznaniu. Intensywnie koncertuje w kraju i za granicą. Solo oraz z orkiestrami. Rok temu z Orkiestrą Symfoniczną Filharmonii Łódzkiej pod batutą Pawła Przytockiego wydał pierwszą płytę, na której znalazł się I Koncert skrzypcowy fis-moll Wieniawskiego. W Łodzi wystąpi ze swoim mistrzem, Łukaszem Błaszczykiem w roli dyrygenta. W programie utwory Jeana Sibeliusa i Franza Schuberta.
Piątek, 17 stycznia
Filharmonia Łódzka ul. Narutowicza 20/22
Godz. 19.00
Wstęp biletowany
Premiera w Jaraczu
Teatr im. Stefana Jaracza w Łodzi wchodzi w drugą część sezonu dramatem „Zamiana” Paula Claudela w reżyserii Marka Pasiecznego. W obsadzie: Ewa Audykowska-Wiśniewska, Szantal Strzelińska, debiutująca w zespole Jaracza, Dariusz Bereski i gościnnie Konrad Krupiński. Paul Claudel to francuski poeta i dramaturg. W „Zamianie” przedstawił trudy wiary, wyrzeczenia, jakie się z nią wiążą i cenę, którą trzeba zapłacić za niezłomne przy niej trwanie. Utwór pokazuje odwieczną walkę dobra ze złem opowiedzianą pięknym poetyckim językiem. Premiera spektaklu w sobotę, 18 stycznia. Dzień wcześniej można zobaczyć pokaz przedpremierowy.
Piątek, 17 stycznia, niedziela, 19 stycznia
Teatr im. Stefana Jaracza w Łodzi ul. Jaracza 27
Godz. 19.00
Wstęp biletowany
Klasyka, klasyka, klasyka
W weekend w Teatrze Jaracza można zobaczyć też „Burzę” Williama Shakespeare’a. To wystawiona w imponujący sposób podróż po wielkich ludzkich namiętnościach, pragnieniach i tęsknotach, lękach i nadziejach.
Sobota, 18 stycznia, godz. 19.00
Niedziela, 19 stycznia godz. 17.00
Teatr im. Stefana Jaracza w Łodzi ul. Jaracza 27
Wstęp biletowany
Hej, kolęda!
Miejski Dom Kultury w Radomsku zaprasza na dwudziestą edycję festiwalu kolęd, pastorałek i piosenek bożonarodzeniowych : „Hej, Panie Jezu” .
Sobota, 18 stycznia
MDK Radomsko ul. Brzeźnicka 5
Godz. 16.00
Wstęp wolny
Koncert noworoczny na ludowo
Do wspólnego kolędowania zapraszają artyści Zespołu Pieśni i Tańca Bychlewianka. Noworoczny koncert został podzielony na dwie części. W sobotę, 18 stycznia o godz. 17.00 zaprezentują się grupy młodzieżowe i dziecięce, w niedzielę, 19 stycznia o godz.17.00 występować będzie młodzież i dorośli członkowie zespołu.
18, 19 stycznia
Gminny Dom Kultury w Bychlewie (gmina Pabianice)
Wstęp wolny
Akademia zaprasza do Łagiewnik
Organowe Koło Naukowe Akademii Muzycznej w Łodzi zaprasza na koncert do Sanktuarium św. Antoniego Padewskiego. Na organach zagrają Zofia Grzegorzewska i Cezary Kokot. W programie, między innymi utwory Jana Sebastiana Bacha i Johannesa Brahmsa.
Niedziela, 19 stycznia
Sanktuarium św. Antoniego Padewskiego w Łodzi-Łagiewnikach, ul. Okólna 185
Godz. 15.00
Wstęp wolny
Dziadek Mróz, czyli po co komu zima?
Na spektakl muzyczny o zimie można wybrać się do Kutna. Mali widzowie potowarzyszą bohaterom w ich podróży pełnej wspaniałych, zabawnych, ale i pouczających przygód. Bohater bajki, Kabiś, którego ulubioną porą roku jest lato, wędruje przez świat w poszukiwaniu przygód. Znajduje miejsce, gdzie chce zostać ale jego plany pokrzyżowała zbliżająca się zima. Wraz z nowym przyjacielem, ptakiem Gawim, który nie zdążył odlecieć do ciepłych krajów, postanawiają zrobić wszystko, by wiosna przyszła dużo wcześniej.
Niedziela, 19 stycznia
Centrum Teatru Muzyki i Tańca w Kutnie, ul. Teatralna 1
Godz. 11.00
Wstęp biletowany
Rodzinne przedstawienie
Spektakl „Sokrates w piaskownicy" teatru Małe Mi można zobaczyć w Miejskim Ośrodku Kultury w Piotrkowie Trybunalskim. To rozśpiewane widowisko zapraszające do zabawy i rozmowy na każdy temat. Lalkowi bohaterowie Sophia i Philo siedząc w piaskownicy rozmawiają o miłości, złości, odwadze, strachu, zabawie, nudzie, dzieciach i dorosłych. Ich pytania skłaniają do rodzinnego filozofowania.
Niedziela, 19 stycznia
MOK w Piotrkowie Trybunalskim ul. 3 Maja 12
Godz. 17.00
Wstęp biletowany
Wieczór muzyczny z jazzem i hip-hopem
Akademia Muzyczna w Łodzi zaprasza na koncert łączący jazz i hip-hop lat 90. w nowoczesnej interpretacji. Wystąpią Patrycja Zarychta oraz studenci Instytutu Wokalistyki Jazzowej i Estradowej i Orkiestra Jazzowa Akademii Muzycznej w Łodzi
Poniedziałek, 20 stycznia
Sala Kameralna Akademii Muzycznej w Łodzi, al. 1 Maja 4
Godz. 18.15
Wstęp wolny
aa/Fot. Joanna Miklaszewska
Leśne przedszkole w Łódzkiem
W Leśnych Przedszkolach pogoda nikomu nie jest straszna. Jeśli pada śnieg, dzieci zakładają ciepłe kombinezony, na deszcz potrzebne są nieprzemakalne kalosze, a na słońce – kapelusze na głowę. Tutaj przedszkolaki oddychają świeżym powietrzem i odkrywają tajemnice natury.
Jedno z Leśnych Przedszkoli w województwie łódzkim mieści się w miejscowości Stróża w powiecie łódzkim wschodnim.
- Nasze Leśne Przedszkole znajduje się w wyjątkowym miejscu: blisko natury, blisko lasu. Filozofia tej placówki opiera się na bliskim kontakcie z przyrodą. Nauczyciele i dzieci spędzają część zajęć dydaktycznych na świeżym powietrzu, w otoczeniu natury i lasu – mówi Katarzyna Cieślak, dyrektor placówek oświatowych przedszkoli i żłobków Winners - Codzienne spacery, zabawy na placu zabaw oraz inne aktywności odbywają się niezależnie od pogody. Dzieci wyposażone są w odpowiedni strój: kaloszki, skafanderki, rękawiczki, parasolki. Uczą się, bawią i hartują swoje organizmy, co wzmacnia ich odporność na wirusy i bakterie. Widzimy, że dzieci rzadziej chorują.
W Przedszkolu Leśnym także zajęcia dodatkowe odbywają się na świeżym powietrzu. – Na placu zabaw prowadzona jest na przykład plastyka wielkoformatowa. Takie zajęcia rozwijają kreatywność – podkreśla dyrektor Cieślak. – Dzieci biorą również w zajęciach ogólnorozwojowych i sportowych, to m.in. capoeira, czyli brazylijska sztuka walki, która wspiera rozwój ruchowy dzieci. Jest u nas rytmika z gitarą klasyczną, która doskonali pamięć i skupienie dzieci. Wszystkie zajęcia odbywają się z udziałem lektora języka angielskiego, który aktywnie uczestniczy w codziennym życiu przedszkolaków pomagając maluchom opanować i przyswoić naturalnie ten język.
Przedszkolaki uwielbiają bawić się na świeżym powietrzu. Nie przeszkadzają im ani grube kombinezony, ani czapki. Czteroletnia Basia jak tylko spadł śnieg, chce codziennie lepić bałwana. A jak jest cieplej, to dzielnie z całą grupą spaceruje po lesie. – Najbardziej lubię zbierać szyszki – mówi dziewczynka.
Na wiosnę w Leśnym Przedszkolu planowane jest otwarcie szklarni. To tutaj przedszkolaki, małymi rączkami, będą sadzić, pielęgnować i zbierać warzywa. Ta praktyczna lekcja biologii pozwoli im zrozumieć cykl wzrostu roślin i jeszcze bardziej zbliży do natury. Maluchy nauczą się też jak ważna jest cierpliwość i odpowiedzialność.
- Otoczenie przyrody oraz unikalne podejście do edukacji sprawiają, że dzieci w Przedszkolu Leśnym są spokojniejsze, bardziej zrelaksowane i potrafią dłużej skupić uwagę na konkretnych zadaniach. Zrównoważony rozwój przedszkolaków łączy się z harmonią natury – zaznacza dyrektor Cieślak..
AK
Nowy przepust drogowy usprawni dojazd do autostrady A2
W powiecie brzezińskim, w gminie Dmosin trwa rozbudowa drogi wojewódzkiej Nr 704 budowa nowego przepustu. Długi na 16 metrów obiekt będzie znacznie szerszy od dotychczasowego mostu, co znacznie usprawni ruch na DW 704, która jest dojazdem do autostrady A2. W ramach prowadzonej inwestycji powstanie także 750 metrów nowej jezdni. Prace ruszyły na początku września ubiegłego roku. Na odcinku objętym budową ułożono już warstwę wiążącą jezdni. Gotowa jest też droga tymczasowa, która będzie służyła kierowcom podczas prac rozbiórkowych na starym moście. Wykonano także odwodnienie i rozbudowę skrzyżowania. Zaawansowanie robót wynosi 65%, a koniec prac zapowiadany jest pod koniec września br. Całkowity koszt inwestycji wyniesie ponad 7 mln zł.
Warto przypomnieć, że droga 704 jest dojazdem do autostrady A2, niedaleko znajduje się węzeł autostradowy stąd była konieczność dostosowania infrastruktury, zwłaszcza obiektów inżynierskich, do przenoszenia dużych obciążeń związanych z ruchem pojazdów.
Stary obiekt to konstrukcja z 1947 roku, powstał więc bezpośrednio po wojnie i jego zużycie było tak wysokie, że wymagało zawężenia jezdni na nim do 6 metrów. Nowy obiekt będzie miał klasę nośności A, czyli będzie tak skonstruowany aby mogły nim jeździć pojazdy do 50 ton. Nowo wybudowany odcinek drogowy będzie miał jezdnię o szerokości 7 metrów. Inwestycja dofinasowania jest z środków programu Fundusze Europejskie dla Łódzkiego 2021-2027
Kibicuj razem z Województwem Łódzkim rywalizacji o światowy czempionat
1 lutego 2025 roku w łódzkiej Atlas Arenie najlepsi zawodnicy z całego globu spotkają się na bramkach startowych Mistrzostw Świata FIM SuperEnduro. Łódzkie zostało partnerem zmagań.
- Wspieramy prestiżowe wydarzenia sportowe w naszym regionie – mówi Joanna Skrzydlewska, Marszałek Województwa Łódzkiego - Zwłaszcza takie, które cieszą się dużym zainteresowaniem mieszkańców. Organizacja SuperEnduro to również znakomita promocja Łódzkiego.
Łódź będzie Areną zmagań czwartej rundy rozgrywanej w tym sezonie. Superenduro pojawi się ponownie w mieście, które jest polską kolebką tej dyscypliny sportu. Tutaj czternaście lat temu rozegrano pierwsze Mistrzostwa Świata w naszym kraju.
Dodajmy, że w sezonie 2024/2025 Polska, jako jedyny kraj w historii jest organizatorem aż dwóch rund halowych, motocyklowych Mistrzostw Świata FIM SuperEnduro. Będzie to już drugi raz, kiedy możemy pochwalić się tym wyjątkowym wyróżnieniem. Pierwszą rundę rozegrano bowiem w Gliwicach.
Trwa kompletowanie listy startowej na zawody w Atlas Arenie. Znamy jednak zawodników, którzy będą rywalizować w najwyższej klasie startowej Prestige. Obok Polaka Dominika Olszowego, wystartują również Billy Bolt, Mitch Brightmore, Ashton Brightmore, William Hoare, Jonny Walker (Wielka Brytania), Cooper Abbott (USA), Tim Apolle Niemcy, Eddie Karlsson (Szewcja), Diogo Vieira (Portugalia), Alfredo Gomez (Hiszpania).
Życzenia dla mieszkańców Łódzkiego
W Urzędzie Wojewódzkim w Łodzi we wtorek, 14 stycznia, mieszkańcy województwa, ale i goście Łódzkiego mogą złożyć wpis w Księdze Życzeń Noworocznych. Tak zrobiła m.in. Joanna Skrzydlewska, marszałek województwa łódzkiego.
Wpisy mieszkańców do Księgi Życzeń Noworocznych w Łódzkiem to tradycja, która wróciła do regionu po kilku latach przerwy. Do udziału w wydarzeniu zaprosił Łódzki Urząd Wojewódzki w Łodzi. Wpisy w księgach – Urzędu Wojewódzkiego, Urzędu Marszałkowskiego oraz Urzędu Miasta Łodzi – składają politycy, samorządowcy i zwykli mieszkańcy. Tak było w tym roku – życzeniami z mieszkańcami regionu podzielił się m.in. kardynał Grzegorz Ryś, arcybiskup łódzki, ppłk. Marcin Markiewicz, zastępca dowódcy 9. Łódzkiej Brygady Obrony Terytorialnej, a także parlamentarzyści, radni sejmiku i przedstawiciele innych służb mundurowych z regionu.
Księgi wyłożone są do godz. 15:30.
kw
fot. Michał Tuliński
Rok obfitujący w fundusze
Ponad miliard złotych będzie wpompowane w region w funduszy unijnych w roku 2025. Są dotacje i pożyczki dla przedsiębiorców, środki na gospodarkę wodną, a także wsparcie na szkolenia i podnoszenie kwalifikacji.
Największe pieniądze czekają w ramach Funduszy Unijnych dla Łódzkiego jako dotacje na tzw. projekty twarde. Planujący je Departament Wdrażania FEŁ rozdysponuje 483 mln zł. Z tego na:
odnawialne źródła energii – 71 mln zł;
inwestycje w zakresie urządzeń wodnych – 13,5 mln zł;
sprzęt do akcji ratowniczych – 13,5 mln zł;
gospodarkę wodno‐ściekową – 104 mln zł;
bioróżnorodność jako działania służące zachowaniu ekosystemów oraz usuwanie zagrożenia wynikającego ze strony niewłaściwie składowanych odpadów – 100 mln zł;
komunikację zbiorową – 143 mln zł.
Najwcześniej, bo jeszcze w styczniu ruszają nabory wniosków na inwestycje w zakresie oczyszczalni ścieków komunalnych i kanalizacji sanitarnej. W marcu szykuje się konkurs na bezemisyjny tabor dla transportu zbiorowego, a w kwietniu na odnawialne źródła energii.
Centrum Obsługi Przedsiębiorcy w roku 2025 planuje udzielić wsparcia na łączną kwotę dofinansowania w wysokości 135 mln zł. Już ruszył nabór wniosków na wsparcie projektów badawczo-rozwojowych w firmach, a w maju będzie można liczyć na wsparcie aparatury badawczej. Ponadto 114,5 mln zł powinno się przełożyć na pożyczki dla na rozwój firm, ale też na kulturę i turystykę, OZE czy gospodarkę obiegu zamkniętego. Taka kwota została planowana jest do wypłaty do BGK.
Środki planowane do zakontraktowania w Departamencie Wdrażania Europejskiego Funduszu Społecznego to blisko 350 mln zł. Największe z nich przeznaczone zostaną na kształcenie ogólne – ponad 106 mln zł i poprawę zdrowia pracowników – poprzez rehabilitację medyczną ułatwiającą powrót do pracy oraz mającą na celu utrzymanie pracownika na rynku pracy - 30 mln zł. Pierwsze konkursy już trwają.
Harmonogram wszystkich naborów wniosków znajduje się na stronie internetowej Funduszy Europejskich dla Łódzkiego.
jg
Wystartuj na wakacje z łódzkiego lotniska
Szukasz wakacji z wylotem z Łodzi? W 2025 roku łódzkie lotnisko zaprasza na pokłady samolotów startujących z Lublinka. Możesz odkryć hiszpańskie plaże, brytyjskie metropolie, greckie wyspy oraz podziwiać włoskie krajobrazy.
Sezon czarterów rozpocznie się przed długim majowym weekendem. Pierwsze samoloty wystartują do Turcji 26 kwietnia. Na urlop będzie można będzie wybrać się do takich miejsc jak Tirana, Antalya, Bodrum, Burgas czy Enfidha. Na turystów czekają także: Kreta, Rodos i Zakynthos. W biurach podróży można rezerwować zarówno całe wycieczki, jak i same bilety lotnicze. Jeśli marzymy o przygodzie, słońcu i odkrywaniu nowych miejsc, czas pakować walizki i wyruszyć w podróż.
W 2025 roku na urlop polecieć można nie tylko czarterem. Na tablicy lotów znajdziemy także regularne połączenia do Alicante, Birmingham, Brukseli Charleroi, Dublina, Londynu Stansted, Malagi i Mediolanu Bergamo. Po kilkugodzinnym locie z Łodzi można więc poczuć ciepły piasek pod stopami i spróbować prawdziwej hiszpańskiej paelli. W Birmingham czeka na nas prawdziwy brytyjski klimat, a w Londynie poczujemy atmosferę tętniącego życiem miasta.
Łódzkie lotnisko położone jest w sercu Polski. Bliskość, wygoda i ciekawa oferta sprawiają, że podróż staje się prosta i dostępna dla każdego. Dzięki szybkim procedurom, podróżowanie jest przyjemnością. Loty z Lublinka to idealny wybór na wakacje.
AK
ŁKS żegna się z hiszpańskim pomocnikiem
Piłka nożna. Trzeci zawodnik odchodzi z ŁKS. W poniedziałek hiszpański pomocnik Jorge Alaustey rozwiązał kontrakt z łódzkim klubem za porozumieniem stron.
Jorge Alastuey pojawił się w ŁKS-ie latem zeszłego roku. W pierwszej drużynie rozegrał pięć spotkań, w tym cztery w pierwszej lidze. Hiszpan jest trzecim piłkarzem w zimowym oknie transferowym, który opuścił klub z al. Unii 2. Wcześniej ŁKS przeprowadził wychodzące obrońcy Artemiusa Tutyskinasa do NK Celje i skrzydłowego Kelechukwu Ibe-Tortiego do Stali Stalowa Wola.
fot. ŁKS Łódź
Dwa debiuty w meczu Widzewa Łódź
Piłka nożna. Pierwszy sparing podczas zgrupowania w Turcji rozegrali piłkarze Widzewa Łódź. Drużyna trenera Daniela Myśliwca zremisowała 1:1 z najbardziej utytułowaną drużyną ukraińskiej ekstraklasy, liderem ligi, Dynamem Kijów.
W meczu rozgrywanym tureckiej Antalyi iw pierwszej połowie przewagę mieli łodzianie. W 41. minucie w zamieszaniu w polu karnym najlepiej odnalazł się Hubert Sobol, który nie dał się przepchnąć obrońcom rywala i strzałem z pięciu metrów pokonał Valentyna Morguna, ukraińskiego bramkarza. Tuż przed przerwą kijowianie mogli wyrównać. Groźnym strzałem popisał Andrij Jarmolenko, ale kapitalnie obronił Rafał Gikiewicz.
W drugiej połowie Dynamo przejęło inicjatywę. Na trzy minuty przed końcem Jakub Grzejszczak zagrał ręką w polu karnym, sędzia wskazał na wapno, a karę z jedenastu metrów wymierzył Władysław Vanat, ustalając wynik spotkania.
- Wynik jest sprawą drugorzędną w sparingu, ale nie ukrywam, że bardzo nam zależało na tym, żeby wygrać – powiedział w mediach klubowych Daniel Myśliwiec, trener Widzewa Łódź. - Bez względu na to, jak różne były pierwsza i druga połowa, to my zachowywaliśmy się na boisku nie do końca tak jak w lidze, tylko bardzo nietypowo. Było słychać, jak mało subtelnie podpowiadałem piłkarzom, co chcemy robić. W sytuacjach, gdy trzeba zarządzić meczem i być bardziej rozważnym w celu utrzymania wyniku, robiliśmy wszystko, żeby podjąć większe ryzyko. Prowadzimy 1:0, a jest presja do tego, aby cały czas grać do przodu i podejmować okazje jeden na dwa, jeden na jeden i pressować.
W tym meczu w barwach pierwszej drużyny zadebiutowali dwaj młodzi piłkarze. Oprócz wspomnianego wcześniej skierniewiczanina Jakuba Grzejszczaka, a w wyjściowym składzie wystąpił Leon Madej. To wychowanek AKS SMS Łódź.
Kolejny mecz Widzew rozegra już w najbliższy piątek, a rywalem będzie prowadzony przez byłego piłkarza łódzkiego klubu, Marka Bajora – Zagłębie Lubin.
Widzew Łódź - Dynamo Kijów 1:1 (1:0) 1:0 – H. Sobol (41), 1:1 – W. Wanat (88)
Widzew: Gikiewicz - Krajewski (Grzejszczak 80), Żyro (Kwiatkowski 46), da Silva (Ibiza 46, Kerk 86), Grzejszczak (Kozlovsky 63) - Alvarez (Diliberto 46), Shehu (Hanousek 46), Leon Madej (Kerk 46, Rondić 76) - Gong (Łukowski 46), Sobol (Gryzio 46), Cybulski (Sypek 46)
fot. Martyna Kowalska Widzew Łódź
Łodzianin na mundialu
Piłka ręczna. Łodzianin Piotr Jędraszczyk znalazł się w kadrze trenera Marcina Lijewskiego na Mistrzostwa Świata. Turniej startuje już jutro, a pierwszy mecz o stawkę biało-czerwoni rozegrają w najbliższą środę, 15 stycznia o 20.30.
Dziś Marcin Lijewski ogłosił ostateczny skład na MŚ. W osiemnastoosobowej kadrze znalazł się łódzki 23 –letni rozgrywający. Jędraszczyk to wychowanek Anilany. Jego rodzice Anna i Adam są trenerami.
- Na treningach piłki ręcznej pojawiał się, jak tylko zaczął chodzić - wspomina Marek Żuk, wiceprezes łódzkiego klubu. – Wyszkoliliśmy wielu znakomitych zawodników, ale większego talentu na tej pozycji nigdy u nas nie było. Świetna technika, przegląd pola, a przy tym szybkość.
Z Anilaną zdobywał mistrzostwa Polski młodzików, juniorów młodszych i juniorów. To pierwsza taka sytuacja w piłce ręcznej, żeby ten sam rocznik zdobywał złoto w trzech kategoriach wiekowych. Jak wspomina Marek Żuk, Piotr był nie do powstrzymania, potrafił sam rzucić kilkanaście goli, mimo że był kryty indywidualnie i podwajany, a w efekcie w pojedynkę rozstrzygać losy spotkań.
Obecnie jest zawodnikiem Gwardii Opole, ale wcześniej przez trzy lata reprezentował barwy Piotrkowianina Piotrków Trybunalski. – Pod wodzą trenera Michała Matyjasika bardzo się rozwinął – mówi Michał Ostafijczuk, rzecznik prasowy.
Zdaniem Marka Żuka łodzianin ma ogromny potencjał i na przeszkodzie może stanąć mu tylko jedno – obawiam się wyłącznie o jego zdrowie – dodaje Marek Żuk.
Biało-czerwoni rozpoczną mundial w piłce ręcznej w najbliższą środę, a rywalem będzie reprezentacja Niemiec.
fot. Paweł Bejnarowicz
Nowi policjanci z Łódzkiego złożyli ślubowanie
W Łódzkiej Specjalnej Strefie Ekonomicznej w Łodzi zabrzmiały dziś, 13 stycznia, słowa roty ślubowania. Wypowiedziało je 76 nowych funkcjonariuszy KWP w Łodzi. Po kilkumiesięcznym przeszkoleniu i adaptacji podejmą służbę na terenie całego województwa.
„Ja, obywatel Rzeczypospolitej Polskiej, świadom podejmowanych obowiązków policjanta, ślubuję: służyć wiernie Narodowi, chronić ustanowiony Konstytucją Rzeczypospolitej Polskiej porządek prawny, strzec bezpieczeństwa Państwa i jego obywateli, nawet z narażeniem życia. Wykonując powierzone mi zadania, ślubuję pilnie przestrzegać prawa, dochować wierności konstytucyjnym organom Rzeczypospolitej Polskiej, przestrzegać dyscypliny służbowej oraz wykonywać rozkazy i polecenia przełożonych. Ślubuję strzec tajemnic związanych ze służbą, honoru, godności i dobrego imienia służby oraz przestrzegać zasad etyki zawodowej."
Tę przysięgę złożyły 22 panie i 54 mężczyzn, nowoprzyjętych w szeregi łódzkiej policji. Ślubowanie przyjął insp. Arkadiusz Sylwestrzak, komendant wojewódzki KWP w Łodzi, a gratulacje nowym funkcjonariuszom, w imieniu marszałek Joanny Skrzydlewskiej, składał Piotr Wojtysiak, wicemarszałek województwa. Nowym funkcjonariuszom towarzyszyli bliscy - rodziny i przyjaciele.
To pierwsze ślubowanie w tym roku w łódzkim garnizonie. A będzie ich trochę, bo przyjęcia nowych policjantów i policjantek planowane są praktycznie co miesiąc. Najbliższe 27 lutego, kolejne: 15 kwietnia, 12 maja, 7 lipca, 28 sierpnia, 16 września, 23 października, 25 listopada i 30 grudnia.
kw
fot. Artur Kostkowski