Przejdź do treści Przejdź do menu głównego Przejdź do wyszukiwarki

Udane Walentynki w Bełchatowie

piątek, 14 lutego 2025

Siatkówka. Trwa świetna passa PGE GiEK Skry Bełchatów. Po tym jak pięć dni temu pokonali mistrza Polski z Jastrzębia Zdroju, dziś zdemolowali wicemistrza – Wartę Aluron Zawiercie 3:1.

Od początku pierwszy set upłynął pod znakiem przewagi Skry Bełchatów. Gospodarze imponowali dobrą zagrywką i przyjęciem i szybko zbudowali przewagę 8:4. Pościg zawiercian dał im remis (po 12), ale tylko na chwilę, bo w drugiej połowie partii ponownie dominowali bełchatowianie. Po tym jak Miran Kujundzić wykorzystał dobrą wystawę Grzegorza Łomacza Skra miała piłkę setową (24:21). Gościom udało się obronić jedną piłkę, ale w kolejnej zagrywce szybko zostali dobici przez serbskiego przyjmującego.

W drugiej partii role się odwróciły. Goście byli bardzo skuteczni w ataku i już na początku seta po udanym bloku Karola Butryna na Aminie Esmaeilnezhadzie goście prowadzili 9:5. W kolejnych zagrywkach rosła przewaga zawiercian i po asie serwisowym Miguela Tavaresa Rodrigesa, prowadzili już 18:10. Demolka Skry trwała dalej i goście wysoko wygrali seta 25:15.

Wyrównaną grę na wysokim poziomie oglądaliśmy w trzecim secie. Po remisie (po 18) przyszła efektowna seria Skry. Bełchatowianie zdobyli cztery oczka z rzędu, głównie dzięki Pavle Periciowi. Skuteczny atak Łukasza Wiśniewskiego dał im setballa 24:20. Gościom udało się obronić dwie piłki, ale potem Tavares zepsuł zagrywkę i set padł łupem gospodarzy.

Od początku czwartej odsłony przeważali gospodarze napędzeni dwoma wygranymi setami. Przy stanie 8:3 zaniepokojony Michał Winiarski, trener gości wziął czas. Na niewiele się to zdało, bo przewaga Skry rosła z minuty na minutę i wygrana szybko stała się faktem.

PGE GiEK Skra Bełchatów – Aluron Warta Zawiercie 3:1 (25:22, 17:25, 25:22, 25:19)