Słynna operetka, świetne koncerty, dobre przedstawienia, wystawa malarstwa i spotkanie z twórcami kultowego filmu. Zapowiada się atrakcyjny weekend z kulturą.

Arcydzieło operetki

Teatr Wielki gra w weekend operetkę „Zemsta nietoperza”, Johanna Straussa syna, arcydzieło gatunku. Łódzka inscenizacja ma co najmniej dwa dodatkowe atuty: mistrza Juliana Tuwima, autora polskiego przekładu libretta, oraz realizatora produkcji Giorgia Madię, światowej sławy artystę, autora znakomitych scenicznych wizji.
10, 11 stycznia, godz. 18.30
12 stycznia, godz. 17.00
Teatr Wielki w Łodzi, pl. Dąbrowskiego

Wieczór z impresjonistami

Muzykę Ravela i Debussy’ego, usłyszymy podczas piątkowego koncertu symfonicznego w Filharmonii Łódzkiej. Będą to słynne Preludium do Popołudnia fauna Debussy’ego oraz Boléro Ravela. Wysłuchamy także Koncertu fortepianowego G-dur Ravela, a także Sarabandy i Danse, zorkiestrowanych przez Ravela utworów fortepianowych Debussy’ego.
Piątek, 10 stycznia
Filharmonia Łódzka, ul Narutowicza 20/22
Godz.  19.00

Premiera w Powszechnym

Teatr Powszechny w Łodzi zaprasza na polską prapremierę francuskiej komedii  „Nie trzeba było tego mówić” Salomé Lelouch w reżyserii Jakuba Przebindowskiego. Autorka jest aktorką, reżyserką i dramaturżką, córką Claude’a Lelouch, jednego z najważniejszych twórców francuskiego kina. „Nie trzeba było tego mówić” to inteligentne spojrzenie na współczesne związki.
Piątek, 10 stycznia
Teatr Powszechny w Łodzi, ul. Legionów 21
Godz. 19.15

Zagrajmy z Jaraczem

W Teatrze im. Stefana Jaracza w Łodzi można zobaczyć spektakl „Gra w Strindberga’ (na zdjęciu) zainspirowany dwiema sztukami Augusta Strindberga „Grą snów” oraz „Silniejszą”. Główne role grają Agnieszka Kowalska-Bednarz i Sara Lityńska. To także opowieść o demonach ludzkiego świata. Bohaterki mierzą się z ciężarem przeznaczenia, tajemnicami duszy i serca. Kochają, tęsknią, rozpaczają, są zazdrosne, dumne, małostkowe, próżne, godne podziwu i największego współczucia.
11, 12 stycznia
Teatr im Stefana Jaracza w Łodzi ul. Jaracza 27
Godz. 19.00

Organy znad Sekwany

W sobotę Filharmonia Łódzka inauguruje cykl koncertów organowych. Będzie okazja posłuchać wspaniałej klasyki w mistrzowskim wykonaniu. W pierwszym koncercie cyklu zagra znana z najsłynniejszych sal koncertowych Słowaczka Monica Melcova, organistka i wykładowczyni akademicka, pracuje obecnie na uczelni w San Sebastian w Kraju Basków. W programie dzieła francuskiej muzyki organowej. Koncert „Organy znad Sekwany” rozpoczną utwory kompozytorów doby baroku wykonywane na barokowych organach. Następnie zabrzmią organy symfoniczne oraz dzieła twórców żyjących na przełomie XIX i XX wieku.
Sobota, 11 stycznia
Filharmonia Łódzka, ul Narutowicza 20/22
Godz. 17.00

Koderki na nowy rok

W sali widowiskowej Łowickiego Ośrodka Kultury odbędzie się koncert noworoczny w wykonaniu zespołu Koderki. To przedostatni występ z cyklu karnawałowych koncertów w wykonaniu zespołu, który niezmiennie zachwyca bogactwem barw głosów, instrumentów i strojów. Swoją trasę młodzi artyści zaczęli na początku grudnia podczas Choinki Miejskiej w Łowiczu, potem wystąpili w Porce Łódź, a następnie podczas łowickiego spotkania opłatkowego. W programie m.in. kolędy i pastorałki przeplatane muzyką ludową.
11 stycznia 2025
Łowicki Ośrodek Kultury, ul. Podrzeczna 20 Łowicz
Godz. 14.30
Wstęp wolny

Wystawa malarstwa

Kutnowski Dom Kultury zaprasza na wernisaż wystawy Sławomira Szeleszkiewicza  „Ludzie w kolorach”. Autor to Gorzowianin, pedagog, terapeuta i malarz zafascynowany secesją i sztuką dekoracyjną. Do jego ulubionych technik należy akwarela, ale realizuje się również w malarstwie olejnym. Wystawę można oglądać do 2 lutego.
Sobota, 11 stycznia
Kutnowski Dom Kultury, ul. Żółkiewskiego 4 Kutno
Godz. 17.00
Wstęp wolny

Turniej oraz spotkanie z twórcami znanego filmu

W Skierniewicach będzie okazja spotkać się z twórcami kultowego „Piłkarskiego pokera” oraz gwiazdami muzyki i sportu. Wszystko w ramach III Turnieju Charytatywnego. Zawody poprzedzi wieczór filmowy. Obejrzymy „Piłkarski Poker”, a po seansie zaplanowano spotkanie z reżyserem Januszem Zaorskim oraz aktorem Olafem Lubaszenko.
Sobota, 11 stycznia
Centrum Kultury i Sztuki w Skierniewicach, ul. Reymonta 33
Godz. 18.00

Zagra Orkiestra Dęta Skierniewickich Szkół Muzycznych

W programie koncertu znajdą się hity muzyki klasycznej, rozrywkowej i filmowej. Będzie można usłyszeć kompozycje Zbigniewa Wodeckiego, Krzysztofa Krawczyka, Skaldów, ale też Whitney Houston, Franka Sinatry,  Stevie Wondera. Zagrają je uczniowie skierniewickich szkół muzycznych oraz soliści: Maria Galińska, Katarzyna Szuba, Michał Domagała, Hubert Gruchała, Mikołaj Mikulski.
Niedziela, 12 stycznia
Centrum Kultury i Sztuki w Skierniewicach, ul. Reymonta 33
Kinoteatr Polonez, ul. Stwosza 2/4
Godz. 12.00

Karnawałowo i urodzinowo

Grohman Orchestra w tym roku obchodzi jubileusz 10-lecia. W niedzielę będzie go świętować razem z radomszczańską publicznością podczas koncertu karnawałowego. W programie m.in. utwory Johanna Straussa, Wojciecha Kilara i polskie przeboje wszechczasów.
Niedziela, 12 stycznia
Miejski Dom Kultury w Radomsku, ul. Brzeźnicka 5
Godz. 18.00

Lekarze ze szpitala w Piotrkowie uratowali życie 30-letnej pacjentce. Pani Aleksandra była w ciąży pozamacicznej, o której nie wiedziała. Dostała krwotoku wewnętrznego, straciła przytomność. To była ciąża umiejscowiona na prawym jajowodzie. Kobieta stoczyła ciężką walkę o życie. Niestety zarodek pękł razem z jajowodem.

- Zaczęło się od skurczy brzucha. Wiedziałam, że nie są one normalne, to był inny ból niż przy miesiączkowaniu. Zadzwoniłam po karetkę. Pomoc przyjechała bardzo szybko. Spadało mi ciśnienie i natychmiast przewieziono mnie do szpitala w Piotrkowie, nawet wbrew temu, że mówiłam, że przechodzi, że już nie boli – opowiada pani Aleksandra. – W karetce zaczęłam czuć się coraz gorzej.

Przed wejściem na SOR kobieta znów zemdlała. Na badanie została wniesiona na noszach. Badanie USG pokazało krwotok.

- Ja mdlałam, ale lekarze cały czas zachowywali zimną krew – opowiada pani Aleksandra.- Szybko trafiłam na blok operacyjny i zostałam uśpiona. Nie wiedziałam czy się wybudzę i co będzie dalej ze mną.

Kobieta straciła bardzo dużo krwi. Zespół operacyjny wykazał się niezwykłym opanowaniem i determinacją. – Przy mnie było tyle personelu, że nie wiedziałam kto mnie kłuje. To była walka o życie – mówi pani Aleksandra.

Na szczęście pacjentka przeżyła. – Kiedy się obudziłam, poprosiłam o telefon, żeby zadzwonić, bo nikt z rodziny nie wiedział co się stało – wspomina kobieta. – Bardzo dużo zawdzięczam pani psycholog ze szpitala.

Psycholog w piotrkowskim szpitalu jest dostępny dla każdej pacjentki oraz dla całej rodziny. Wystarczy poprosić o taką wizytę.

- Pacjentka przeszła wyboistą i długą drogę - podkreśla Anna Poterała, psycholog ze szpitala w Piotrkowie. – To były bardzo trudne chwile. Warto podkreślić, że w naszej placówce odwiedziny są nielimitowane. W każdej chwili rodzina mogła odwiedzić panią Aleksandrę. Wsparcie psychologiczne niestety wciąż jest niedoceniane na oddziałach szpitalnych. A każdy pacjent tego potrzebuje. Nie każdy chce od razu rozmawiać, niektórzy muszą oswoić się z sytuacją. Łatwiej jest opowiedzieć o najstraszniejszych rzeczach osobie obcej, której być może nigdy nie spotkamy. A psychologowi jest łatwiej ocenić sytuację z boku.

Lekarze z Piotrkowa po raz kolejny pokazali, że profesjonalizm, empatia i szybkość działania są kluczowe w ratowaniu życia. Wykazali się wiedzą i doświadczeniem. Dzięki ich pracy oraz wsparciu psychologicznemu pacjentka przeżyła i wróciła do swojej rodziny.

Urząd Marszałkowski Województwa Łódzkiego wspiera szpital w Piotrkowie. W ubiegłym roku z budżetu województwa łódzkiego trafiło tutaj 5,3 mln zł.

 

AK

2 miliony złotych czekają na KGW z Łódzkiego, które przystąpią do konkursu na dotacje z zakresu propagowania produktów tradycyjnych i dziedzictwa kulinarnego naszego województwa. To pieniądze m.in. na sprzęt do gotowania i zakup strojów ludowych.

Nie jest tajemnicą, że na wszystkich festynach i dożynkach najbardziej oblegane są stoły i stoiska Kół Gospodyń Wiejskich. To tam można skosztować regionalnych i tradycyjnych potraw z naszego regionu, to tam znajdziemy dekoracje i rękodzieło nawiązujące do kultury ludowej Łódzkiego. Panie nie tylko własnoręcznie przygotowują przysmaki i dekoracje, ale przede wszystkim są strażniczkami tradycji – zarówno kulinarnych, jak i związanych ze sztuką ludową oraz obrzędami.

- Bardzo jesteśmy wdzięczni naszym KGW za to, co robią dla pielęgnowania naszej tradycji i kultury. To dzięki nim obrzędy, przepisy i unikatowe hafty czy wycinanki przekazywane są kolejnym pokoleniom, które się nimi nieustannie zachwycają – podkreśla Joanna Skrzydlewska, marszałek województwa łódzkiego.

Łódzkie nie tylko promuje działalność KGW, ale także je wspiera m.in. poprzez dotacje. W 2025 roku na gospodynie czekają dwa miliony złotych w ramach realizacji programu „Aktywizacja mieszkańców obszarów wiejskich oraz propagowania produktów tradycyjnych i dziedzictwa kulinarnego”. To pieniądze na doposażenie KGW, a także wsparcie w organizacji wydarzeń kultywujących kulturę ludową Łódzkiego.

Każde KGW będzie mogło sięgnąć po dotację w maksymalnej wysokości 10 tys. zł. Pieniądze będzie można wydać m.in. na zakup sprzętu i akcesoriów do przygotowywania posiłków, ich przechowywania i prezentacji oraz zakup sprzętu i akcesoriów do wykonywania rękodzieła, na nowe stroje ludowe lub regionalne oraz na artykuły żywnościowe do przygotowania degustacji podczas warsztatów, dożynek czy jarmarków.

Konkurs już został ogłoszony, a wnioski można składać do 28 stycznia. Wyniki zostaną ogłoszone do końca kwietnia.  

Szczegóły TUTAJ

 

kw

Liga Mistrzyń. Siatkarki PGE Grot Budowlanych uległy w Łodzi Fenerbahce Stambuł 1:3. Dobry mecz w barwach popularnych „Żółtych Aniołów” rozegrała Magdalena Stysiak, wychowanka Siatkarza Wieluń.

Od początku Budowlane kilkakrotnie wychodziły na kilkupunktowe prowadzenie, ale za każdym razem Turczynki były w stanie je dogonić. Inaczej było w końcówce. Po świetnym zbiciu Jeleny Blagojević, łodzianki miały piłkę setową (24:21) i zdenerwowany Marco Fenoglio, trener gości wziął czas. Nie zmieniło to losów seta, bo w kolejnej zagrywce atak Sasy Planinsec dobił przyjezdne.

Mocnym akcentem 9:5 Turczynki rozpoczęły drugą partię. W kolejnych minutach ekipa „Żółtych Aniołów” kontrolowała odsłonę i po błędzie Karoliny Drużkowskiej miała setballa. Gdy Hristina Vuczkova zbiła piłkę przechodzącą, set padł łupem drużyny ze Stambułu.

W trzeciej partii na początku byliśmy świadkami wyrównanej gry, jednak w drugą połowę warunki dyktowały Turczynki, które gładko wygrały odsłonę.

Ostatnia partia przyniosła dużą przewagę przyjezdnych. Przy stanie 19:24 losy meczu wydawały się przesądzone, ale wówczas łodzianki urządziły fenomenalny pościg i po pięciopunktowej serii doprowadziły do gry na przewagi (po 24). Końcówka należała jednak do przyjezdnych i komplet punktów poleciał do Stambułu.

PGE Grot Budowlani Łódź - Fenerbahce Mediana Stambuł 1:3 (25:21, 19:25, 13:25, 24:26)