Wiek to tylko liczba. Doskonale wiedzą o tym seniorzy z województwa łódzkiego. Biegają, pływają, tańczą, maszerują z kijkami nordic walking i uprawiają jogę. Wspiera ich w tym Województwo Łódzkie.
Przez ostatni rok seniorzy mogli uczestniczyć w bezpłatnych zajęciach sportowych oraz seminariach na temat zdrowego trybu życia. Realizatorem projektu „Łódzkie dla seniorów Plus” była Łódzka Federacja Sportu na zlecenie Województwa Łódzkiego. W sobotę w Łodzi podsumowano ten program. W imieniu marszałek Joanny Skrzydlewskiej z seniorami spotkał się Artur Ostrowski, członek zarządu województwa łódzkiego oraz Piotr Bors, wiceprzewodniczący Sejmiku Województwa Łódzkiego.
- Będę zabiegał o to, żeby takich projektów było jak najwięcej. Program ten nie tylko będzie kontynuowany, ale także poszerzany. Nowy zarząd województwa łódzkiego zadba o to, by seniorzy w naszym regionie czuli się jak najlepiej – podkreślał Artur Ostrowski, członek zarządu województwa łódzkiego.
Potwierdził to także Piotr Bors, wiceprzewodniczący Sejmiku Województwa Łódzkiego. – Od lat jestem samorządowo i zawodowo związany z Łodzią. Programów dla seniorów jest w mieście bardzo dużo. Chcemy, by podobnie było w całym naszym województwie – mówił wiceprzewodniczący Bors.
Z zajęć dla seniorów bardzo zadowolony jest Bogdan Piekarski z Drzewicy. – Mam 77 lat, gram w speedballa, uczestniczę w zawodach i mistrzostwa. Jest to bardzo wciągające i polecam wszystkim seniorom, którzy chcą mieć zdrowie i ochotę do życia – mówił pan Bogdan.
Zbigniew Świercz, wiceprezes Łódzkiej Federacji Sportu wyliczył, że przez rok w programie wzięło udział 500 osób, a zajęcia odbywały się w 18 powiatach i gminach.
- Projekt jest bardzo ważny dla seniorów, bo daje im satysfakcję i zadowolenie oraz możliwość spotkania z innymi osobami. Jest sporo zabawy i humoru – podkreśla Maria Smolarska, instruktor projektu.
- Udało nam się wyciągnąć z domów osoby starsze z wielu wsi. Zgłaszają się także małżeństwa, by wspólnie i aktywnie spędzać czas – dodaje kolejna instruktor Maria Smolarska. – Ważne jest to, że zajęcia są bezpłatne, bo często starszych ludzi nie stać na taki wydatek.
AK/ fot. Sebastian Sołtyszewski
Radni wojewódzcy stanęli przed niecodziennym zadaniem. Głosowali nad wotum zaufania i absolutorium dla zarządu województwa łódzkiego za działania podejmowane w ubiegłym roku, choć samorządem województwa kieruje już nowy zarząd. A zdaniem Regionalnej Izby Obrachunkowej nieudzielenie wotum zaufania byłoby jednoznaczne ze złożeniem wniosku o odwołanie zarządu, który pracuje zaledwie od dziesięciu dni. W efekcie prawie wszyscy byli za.
Wstępem do debaty podczas drugiej sesji Sejmiku Województwa Łódzkiego było przedstawienie Raportu o stanie województwa łódzkiego za 2023 r. Dokument podsumowuje pracę Zarządu Województwa Łódzkiego i Urzędu Marszałkowskiego w ubiegłym roku przy uwzględnieniu majątku i zasobów Województwa. W dokumencie przedstawione zostały zrealizowane inwestycje infrastrukturalne oraz działania bieżące potrzebne dla sprawnego funkcjonowania urzędu i jednostek podległych. Pełna treść raportu dostępna jest pod linkiem: https://bip.lodzkie.pl/files/572-24_raport_o_stanie_W%C5%81_za_2023_rpdf.pdf
Raport w imieniu radnych Prawa i Sprawiedliwości, bo to ugrupowanie tworzyło zarząd w ubiegłej kadencji, przedstawiła radna Beata Dróżdż. Zwracała szczególną uwagę na granty sołeckie, tworzenie połączeń komunikacyjnych, wykorzystanie budżetu obywatelskiego. Podkreślała znaczenie wsparcia dla małych ośrodków w województwie.
W imieniu Koalicji Obywatelskiej do raportu odniósł się jako pierwszy przewodniczący klubu Maciej Sulgan, który poddawał w wątpliwość dbałość o służbę zdrowia na przykładzie szpitala w Sieradzu. Adam Nowak (PSL-PL2050) kwestionował przejrzystość w dystrybucji środków.
- Brakowało też na terenach wiejskich dużych inwestycji i długofalowego planu – dodał.
Wiceprzewodniczącego Sejmiku Piotra Borsa (Lewica) martwiło zaniedbanie długoterminowej opieki zdrowotnej. - Potrzebujemy też więcej oddziałów opieki psychologicznej dla młodych ludzi – zaznaczył.
W sprawie braków długoterminowej opieki dla osób starszych wsparł go radny Tomasz Karauda (KO). O konieczności wsparcia psychiatrii mówił też wicemarszałek Piotr Wojtysiak (PSL-PL2050). Stanu służby zdrowia bronił były wicemarszałek Piotr Adamczyk (PiS).
Obrońcą Raportu o stanie województwa był również poprzedni marszałek Grzegorz Schreiber. Wskazywał m.in. na pozytywne działania w tworzeniu i planowaniu nowych połączeń komunikacyjnych, tłumaczył powody opóźnień we wdrażaniu części środków unijnych.
Dyskusję zamknęła marszałek Joanna Skrzydlewska: - Zostaliśmy postawieni w niekomfortowej sytuacji prawnej. Jeśli nie udzielimy poprzedniemu zarządowi absolutorium za 2023 r., zmarnujemy głosy tych mieszkańców województwa, którzy wybierając nas w wyborach samorządowych, wybrali rozwój i zmiany dla naszego województwa - mówiła. - Tymczasem my chcemy w najbliższych latach: rozwijać małe, ale jakże potrzebne mieszkańcom inicjatywy np. budżet obywatelski; współpracować z uczelniami, by dla naszego regionu mogły kształcić dobrze przygotowane i celowane pod potrzeby naszych pracodawców kadry; postawić na opiekę geriatryczną oraz opiekuńczą nad seniorami - nie uciekniemy od tego problemu, że jesteśmy najszybciej starzejącym się województwem na mapie Polski; postawić na rekreację dla rodzin i chociażby wybudować oplatającą cały region sieć dróg rowerowych.
Marszałek zaapelowała na koniec: - Z przyczyn formalno–prawnych i w poczuciu odpowiedzialności za przyszłość województwa łódzkiego – wnioskuję za zagłosowaniem za wotum zaufania dla poprzedniego zarządu. Ze swojej strony deklaruję zaś gotowość do dialogu, otwartość, budowę a nie burzenie – mówiła Joanna Skrzydlewska.
I Sejmik udzielił wotum zaufania zarządowi. 32 radnych zagłosowało za. Jedna osoba, Hanna Gill-Piątek, była przeciw.
Po dyskusji nad stanem województwa, skarbnik Michał Miazek przedstawił sprawozdanie z wykonanie budżetu za 2023 rok. Dochody zamknęły się w kwocie 1 mld 819 mln zł, a wydatki wyniosły 1 mld 866 mln zł. 39 procent to były wydatki majątkowe.
Jak uzasadniali radni koalicyjni, z tych samych powodów, dla których głosowali za wotum zaufania dla zarządu, zagłosowali również za udzieleniem absolutorium za wykonanie budżetu.
– Udzielamy absolutorium za wykonanie budżetu za 2023 r. również w poczuciu zachowania ciągłości władzy – uzasadniał radny Adam Nowak. – Głosujemy za, bo szanujemy pracę tych, którzy pracowali na rzecz zarządu, kiedy marszałkiem był Grzegorz Schreiber, którzy będą pracowali prawdopodobnie i teraz, bo właśnie na tym polega zachowanie ciągłości władzy.
Absolutorium zostało udzielone jednogłośnie.
jg/fot. Tomasz Grala
28 zespołów ratownictwa medycznego z całej Polski rywalizowało w Łodzi w Regionalnych Mistrzostwach Polski w Ratownictwie Medycznym.
Konkurencje, były widowiskowe, bo wiernie symulowały prawdziwe interwencje zespołów ratowniczych. Ale przede wszystkim były okazją do doskonalenia umiejętności ludzi, którzy na co dzień walczą o nasze zdrowie i życie.
Konkurencji było pięć. Symulacje zostały przygotowane w różnych punktach Łodzi o różnych porach dnia i nocy. Podczas zadania „Nie ma róży bez ognia" w pasażu przy ul. Piotrkowskiej 3 trzeba było uratować młodego mężczyznę, u którego doszło do nagłego zatrzymania krążenia. Akcję ratunkową rozpoczęła tu partnerka pacjenta. Konkurencja „Kroll" została rozegrana na terenie jednostki wojskowej przy ul. Pryncypalnej. Zawodnicy ratowali tu ofiary mężczyzny z zaburzeniami psychicznymi, który postrzelił kilka osób i zdetonował ładunek wybuchowy. W zadaniu „Speed", przygotowanym na zamkniętym odcinku ul. Przybyszewskiego, doszło do wypadku z udziałem dwóch motocyklistów i samochodu osobowego. Z kolei podczas konkurencji „Ciemna strona miasta" ratownicy udzielali pomocy dziecku, które spożyło dopalacze zażywane przez matkę. W symulacji „Miś" pogotowie zostało wezwane do 50-latka z gorączką.
Zadaniem ratowników było udzielenie pomocy poszkodowanym, a sędziowie oceniali zgodność działań z wytycznymi i zaleceniami międzynarodowych towarzystw naukowych, sprawność fizyczna i wiedzę zawodników.
Gospodarze z WRSM w Łodzi okazali się gościnni. Wygrała reprezentacja Stacji Pogotowia Ratunkowego w Częstochowie. Drugie miejsce zajęła reprezentacja Bielskiego Pogotowia Ratunkowego, a trzecie reprezentacja Pogotowia Ratunkowego w Legnicy.
aa/fot. WSRM
W piątek (21 czerwca) wznowiono drążenie tunelu średnicowego pod Łodzią. Pierwszy pociąg ma nim przejechać w grudniu 2026 r.
Po dziewięciu miesiącach przerwy większa tarcza TBM Katarzyna wróciła do pracy. Wznowiono drążenie głównego, dwutorowego tunelu pod centrum Łodzi w kierunku Dworca Fabrycznego.
- To jest najważniejsza inwestycja kolejowa w Polsce – powiedział Dariusz Klimczak, minister infrastruktury podczas briefingu prasowego. – Swoją regularną obecnością na placu budowy chciałbym podkreślić wagę, jaką ma tunel średnicowy dla układu transportowego naszego kraju. Gdy obejmowałem resort infrastruktury, niewiele się działo. Brakowało finansowania, harmonogramu i dobrej współpracy z władzami miasta. Budowa jest niezwykle trudna, wymagająca, ale mimo to potrafimy regularnie posuwać się do przodu.
Minister wcisnął przycisk uruchamiający TBM Katarzyna. „Wielka Kaśka” rozpoczęła kruszenie betonowej ściany bloku postojowego, w którym się obecnie znajduje (pod podwórkiem budynków na ul. Mielczarskiego 26/28). W pobliżu będzie przystanek Łódź Polesie. Po przebiciu ściany maszyna będzie kontynuowała drążenie w kierunku przystanku Łódź Śródmieście. Według planów, w marcu 2025, Katarzyna powinna dotrzeć na Dworzec Łódź Fabryczna.
- Budowa tunelu średnicowego w Łodzi to ogromna szansa dla całego województwa – ocenił wicemarszałek Piotr Wojtysiak. - Sposób podróżowania po Łódzkiem na stałe zmieni się dzięki tej inwestycji. To szansa na nową siatkę połączeń. Regionalny przewoźnik ŁKA będzie uruchamiał kolejne połączenia. Dzięki temu osoby, który codziennie przyjeżdżają do Łodzi, będą mogły szybciej dostać się do miejsc pracy czy szkół.
- Nasze łódzkie metro będzie bardzo istotnym elementem komunikacji nie tylko wewnątrz miasta, ale również wewnątrz aglomeracji – dodała Hanna Zdanowska, prezydent Łodzi. - Dzięki centrom przesiadkowym będziemy mogli szybciej przemieszczać się po mieście, które ma duże problemy z racji bardzo ścisłej zabudowy. Z Teofilowa powinniśmy dojechać na Widzew w kilkanaście minut.
W spotkaniu brali także udział europoseł Dariusz Joński i wicewojewoda Marek Mazur.
Poziom zaawansowania prac przy budowie tunelu wynosi 67 proc. Do tej pory duża tarcza TBM Katarzyna wydrążyła ok. 1 km dwutorowego tunelu o długości 2,3 km. Mniejsza tarcza TBM Faustyna wybudowała ponad dwa i pół z czterech jednotorowych tuneli (tj. 1856 metrów z 2976 metrów), które połączą stacje Łódź Kaliska i Łódź Żabieniec z dwutorowym tunelem głównym do Łodzi Fabrycznej. Trwa drążenie trzeciego tunelu o długości ok. 748 m, z czego tarcza Faustyna wykonała około 670 m. Prowadzone są prace na budowie podziemnych przystanków: Koziny i Śródmieście. Wykonano tam ponad połowę prac.
Wartość projektu wynosi 2 mld zł.
(dark), fot. S. Sołtyszewski