Plac Wolności, wyjątkowo piękna łamigłówka.
Wyjątkowo piękną łamigłówką projektanci nazwali odnowienie przestrzeni Placu Wolności w Łodzi. Dziś to miejsce przyciąga turystów i prosi o głosy. Serwis internetowy Propertydesign.pl popularyzujący usługi projektowania wnętrz i aranżacji przestrzeni ogłosił swoje nominacje i zaprosił czytelników do głosowania na wyjątkowe obiekty i przestrzenie, które zostały oddane do użytku w Polsce w 2024 r. Wśród najlepszych przestrzeni znalazł się także odnowiony Plac Wolności w Łodzi. Warto przypomnieć, że w marcu bieżącego roku zakończyła się jego gruntowna przebudowa i była to jedna z najważniejszych inwestycji w ścisłym centrum miasta. Plac Wolności zaprojektowany i przebudowany właściwe od nowa był jedną z najważniejszych inwestycji, nie tylko w śródmieściu, ale w całej Łodzi. Przebudowa tego obszaru była kluczowym elementem miejskiego programu rewitalizacji, a architektem prowadzącym zespół była Małgorzata Borys, która też była dyrektorem tego projektu.
- Najciekawszym elementem projektowania Placu Wolności był sam Plac Wolności – mówi Małgorzata Borys i od razu dodaje - wiem, że to dziwnie brzmi , natomiast Plac Wolności został ukształtowany przez naszych łódzkich przodków, a później wraz z Łodzią rozwijał się, zmieniał trochę formę, swoją funkcję i tak przetrwał do dzisiaj. Natomiast to, jak on wygląda, że jest ośmioboczny, że po środku stoi Kościuszko, że przecinają się tam ulice biegnące w różnych kierunkach, a także to, że pod spodem jest Muzeum Dętka spowodowało, że my po prostu mieliśmy możliwość wydobycia jedynie tego, co tam zawsze było. To było naprawdę niezwykle ciekawe doświadczenie i cieszę się, że nam się to udało - dodaje Małgorzata Borys. Podczas prac stara płyta Placu Wolności została zerwana, a nowa nawiązuje do tej na ul. Piotrkowskiej – jest wykonana z granitowych płyt. W południowej części placu projektanci wytyczyli dużo terenów zieleni, znalazło się także miejsce na nowy plac zabaw. Muzeum Kanału „Dętka” ma nowe wejście, nowa jest też fontanna posadzkowa. Na placu przybyło zieleni – wykonawca posadził tu aż 64 drzewa. Są ławki, kosze na śmieci i stojaki do przypięcia rowerów. W nowym miejscu zadbano o zieleń, trawę, przez co to miejsce stało się przyjazne mieszkańcom w różnym wieku. Powstały m.in. plac zabaw, nowa fontanna posadzkowa, ustawiono nowe ławki i stojaki na rowery. Projektantka wspomina, że najtrudniejszą kwestią przy tworzeniu przestrzeni Placu Wolności była konieczność połączenia interesów wszystkich osób, które będą z tego miejsca korzystać, uwzględnić należało też wymagania drogowe, przeciwpożarowe, potrzeby zieleni oraz wytyczne konserwatora zabytków.
- Znalezienie takiej wersji placu, która będzie zarówno użyteczna, jak i piękna i jednocześnie będzie scalać wszystkie te potrzeby, to była wielka łamigłówka – mówi Małgorzata Borys, architektka prowadząca zespół. Warto jeszcze dodać, że cała komunikacja kołowa została przeniesiona na północną stronę. Na placu nie ma już ronda, tramwaje i samochody mogą przejechać od ul. Pomorskiej do ul. Nowomiejskiej i ul. Legionów. Przystanki MPK zostały połączone, żeby pasażerowie mogli łatwiej przesiadać się z autobusów do tramwajów.
Nie bez znaczenia ma fakt, że projekt przebudowy Placu Wolności współfinansowany był z środków unijnych EFRR RPO WŁ na lata 2014-2020. Joanna Skrzydlewska Marszałek Województwa Łódzkiego zapowiada kolejne duże przemiany - i mówi - To jedna z tych metamorfoz, która cieszy zarówno mieszkańców jak i turystów, przed nami kolejne projekty rewitalizacyjne, które będziemy realizować już w 2025. Mam nadzieję, że podobnie, jak tu na Placu Wolności zmienimy kolejne, zaniedbane przestrzenie w atrakcyjne miejsca do życia i spędzania czasu– dodaje Marszałek Województwa.
Głosowanie czytelników PropertyDesign.pl potrwa do 20 grudnia br., odbywa się poprzez stronę serwisu.
al
Skarb województwa łódzkiego – Kapliczki Lasu Łagiewnickiego
Drewniane kapliczki znajdujące się w Lesie Łagiewnickim to jedne z najstarszych zabytków drewnianych w województwie łódzkim. Kapliczki św. Antoniego oraz św. Rocha i Sebastiana pamiętają puszczę łódzką i początki łodzi fabrycznej. Jako jedyne przetrwały II wojnę światową.
- Te dwie kapliczki położone w dolinie rzeki Łagiewniczanki przy ulicy Wycieczkowej to bardzo stara historia – mówi Katarzyna Krakowska dyrektor Zespołu Parków Krajobrazowych Województwa Łódzkiego.
Pierwsza z łagiewnickich kapliczek - pod wezwaniem św. Antoniego – wybudowana została prawdopodobnie w 1676 roku w miejscu, gdzie później stanął kościół franciszkanów. Wtedy to kapliczkę przeniesiono na obecne miejsce, zwane Pustelnią. Jest to jedno z najstarszych miejsc kultu w okolicy.
- Zbudowana w XVII wieku niewielka kapliczka poświęcona została Świętemu Antoniemu z Padwy, który jest patronem osób poszukujących, biednych oraz chorych. Ma ona ogromne znaczenie dla okolicznych mieszkańców, którzy do dziś często odwiedzają to miejsce w poszukiwaniu duchowego wsparcia. Malownicze położenie w otoczeniu lasu, wśród drzew i zieleni, sprawia, że jest to również popularne miejsce do spacerów i odpoczynku w cieniu przyrody – mówi Katarzyna Krakowska.
Kapliczka wzniesiona została z inicjatywy właściciela wsi Łagiewniki - Samuela Żeleskiego. Sprowadzono do niej obraz św. Antoniego, który szybko zasłynął licznymi łaskami, a Łagiewniki uznane zostały za miejsce cudowne.
Naprzeciwko niej, kilka kroków dalej, zbudowano kapliczkę pod wezwaniem św. Rocha i Sebastiana. Powstała na początku XVIII wieku. Też jest starsza od obecnego kościoła w Łagiewnikach.
- Dokładna data wybudowania kaplicy nie została ustalona – informuje Krakowska. Źródła najczęściej podają początek XVIII w. jako przybliżony czas jej powstania, najprawdopodobniej wybudowana po epidemii dżumy, która miała miejsce w latach 1712-1714. Materiał do jej budowy prawdopodobnie pozyskano z rozebranego wcześniej drewnianego kościoła.
Z racji swojej wartości historycznej, obie kapliczki zostały objęte opieką konserwatorską, a ich stan jest regularnie monitorowany. Pierwszy remont przeprowadzono w latach sześćdziesiątych. W latach 2002 -2006 restaurowane było pokrycie gontowe kapliczek.
Jak mówi Katarzyna Krakowska, z tym remontem związana jest również przyrodnicza ciekawostka. - Okazało się, że pod pokryciem dachowym jest kolonia letnia nietoperzy, która została z nami do dnia dzisiejszego.
Las Łagiewnicki z kapliczkami Świętego Antoniego i Świętego Rocha to także przestrzeń edukacyjna. Dziś jest to miejsce, gdzie historia spotyka się z naturą. Kapliczki stanowią również symbol dbałości o zachowanie lokalnej tradycji i kultury w obliczu współczesnych wyzwań. Takich kapliczek w Lesie Łagiewnickim było jeszcze cztery (św. Walentego, Matki Bożej Anielskiej, Przemienienia Pańskiego i domek ojca Rafała) zostały one zniszczone przez Niemców w latach 1941–1943.
bg.
Łódź ma patent na Neptuna
Liga Mistrzyń. Siatkarki PGE Grot Budowlanych wygrały na wyjeździe z Neptunes Nantes 3:1. To drugie zwycięstwo drużyny Macieja Biernata z Francuzkami w tym sezonie. Awans do fazy play-off jest coraz bliżej.
Gospodynie szybko zbudowały sobie dużą przewagę. Gdy było 14:9 dla Francuzek, Maciej Biernat trener łodzianek musiał wziąć czas. Budowlane próbowały odrobić straty, ale popełniały zbyt wiele błędów i w efekcie zawodniczki z Nantes powiększyły przewagę, pewnie wygrywając pierwszą partię.
W drugim secie z kolei to przyjezdne po raz pierwszy odskoczyły na trzy oczka 13:10. W kolejnych minutach pojedynek szybko się wyrównał. Po zepsutej zagrywce Terry Enweonwu, Francuzki miały piłkę setową (24:22). Jednak punkty zdobyte blokiem dały Budowlanym cień nadziei, a po sprytnej kiwce Pauliny Damaske doszło do emocjonującej gry na przewagi. Walka była niezwykle długa i zacięta. W końcu jednak po skutecznym bloku, a potem zbiciu świetnie dysponowanej Enweonwu partia padła łupem Budowlanych.
Zaciętą walkę oglądaliśmy również od pierwszych minut trzeciego seta, ale w końcówce kapitalną serię punktową miały łodzianki. Zespół dobrze grał blokiem, bardziej urozmaicił atak, dołożył do tego asy serwisowe i rozstrzygnął partię na swoją korzyść.
Napędzone dobrym wynikiem Budowlane od początku czwartego seta zaczęły budować przewagę. Po kiwce Alicji Grabki było już 11:6 dla łodzianek. Budowlane trzymały seta pod kontrolą i nie pozwoliły na odrobienie strat.
Neptunes Nantes – PGE Grot Budowlani Łódź 1:3 (25:17, 34:36, 18:25, 22:25)
Hala w Siemkowicach jak marzenie
Wielofunkcyjne boisko, trybuny, zaplecze – Siemkowice (powiat pajęczański) doczekały się nowoczesnej hali sportowej. We wtorek, 10 grudnia odbyło się uroczyste otwarcie obiektu. Samorząd Województwa Łódzkiego reprezentowała wicemarszałek Agnieszka Ryś.
Od dziś mieszkańcy Siemkowic mogą korzystać z dużego, nowoczesnego obiektu, na którym można będzie można pograć m. in. w siatkówkę, koszykówkę, futsal lub piłkę ręczną. Pomyślano również o kibicach – jest trybuna, która pomieści sto osób.
Oprócz boiska w hali jest zaplecze socjalne, sala fitness i do zajęć tanecznych. Hala powstała przy miejscowej szkole podstawowej. Koszt budowy pochłonął 10,5 mln zł.
U seniorów w Tomaszowie już święta
Pachnące gałązki choinkowe, świąteczny nastrój i serdeczne rozmowy – w takiej atmosferze seniorzy z Tomaszowa Mazowieckiego spotkali się, aby wspólnie przygotować wyjątkowe stroiki bożonarodzeniowe. Warsztaty poprowadziła florystka, która wprowadziła uczestników w tajniki tworzenia świątecznych dekoracji.
Błyszczące bombki, eleganckie wstążki, świece i naturalne elementy stały się podstawą niepowtarzalnych kompozycji, które ozdobią teraz domy uczestników spotkania. Każdy stroik był niezwykły, bo seniorzy dbali o najdrobniejsze detale. W trakcie zajęć nie brakowało rozmów o dawnych świętach i rodzinnych tradycjach.
Warsztaty były nie tylko okazją do twórczej pracy, ale także świetnym sposobem na integrację i wspólne przeżywanie świąt.
Organizatorem wydarzenia był Urząd Marszałkowski Województwa Łódzkiego, który poprzez takie inicjatywy wspiera aktywność seniorów i pielęgnowanie tradycji. Spotkanie w Tomaszowie Mazowieckim udowodniło, że święta to czas, który najlepiej przeżywać razem – w atmosferze radości, serdeczności i twórczego działania.
AK
Pogoda na walkę z susza rolniczą
Rasy, Juków, Góra Św. Małgorzaty, Bąków Górny, Wardzyn, Ostrów, Kiełczygłówek, Podolin, Proszenie, Góra Bałdrzychowska, Szczuki, Borysławice – te 12 miejscowości w różnych częściach województwa łódzkiego łączy… pogoda. W każdej z nich będzie nowoczesna stacja meteorologiczna, która pomoże rolnikom walczyć z suszą rolniczą.
Aktualną pogodę sprawdzają już mieszkańcy gminy Łanięta. Tam stacja meteorologiczna stanęła w miejscowości Juków. Stacja mierzy i monitoruje temperaturę oraz wilgotność powietrza i przy gruncie, opady i ich intensywność, kierunek i siłę wiatru, a także nasłonecznienie i zwilżenie liści, co jest szczególnie ważne dla sadowników i ogrodników, żeby wiedzieli kiedy rozpocząć stosowanie środków ochrony roślin. Podobna stacja pomoże rolnikom w gminie Moszczenica. Stanęła w miejscowości Podolin, a wszystkie zebrane przez nią parametry pogodowe będą przekazywane do Instytutu Uprawy Nawożenia i Gleboznawstwa – Państwowego Instytutu Badawczego w Puławach.
W całym województwie będzie 12 nowych stacji – także w gminach Góra Świętej Małgorzaty, Drużbice, Zduny, Brójce, Kiełczygłów, Opoczno, Wolbórz, Poddębice, Biała Rawska i Błaszki. Urządzenia to bardzo ważne narzędzie do walki z suszą, która dokucza m.in. rolnikom z gminy Góra Świętej Małgorzaty. – Nasi rolnicy, których dotykały skutki szuszy, skarżyli się, że dotąd nie mogli udowodnić, że u nas nie padało, podczas, gdy w tym samym czasie były opady w sąsiednich miejscowościach – mówi Renata Gorąca z UG w Górze Św. Małgorzaty. Ten sam problem mieli rolnicy z gm. Zduny, gdzie stacja stanęła w miejscowości Bąków Górny czy z gm. Błaszki, gdzie pomiary będą prowadzone w miejscowości Borysławice. – Stacja, która do tej pory monitorowała pogodę, jest od nas daleko, więc nie zawsze te pomiary były zgodne z rzeczywistością i wiarygodne – mówi Paulina Binek z UG w Błaszkach. Mieszkańcy wszystkich gmin, w których stanęły stacje, mogą monitorować pogodę za pomocą specjalnych aplikacji. Każdy z samorządów na realizację zadania dostał z budżetu województwa do 100 tys. złotych, co pozwoliło na pełne pokrycie kosztów inwestycji.
kw
Nowa bezpieczna droga w powiecie poddębickim
Remont drogi nr 473 na odcinku Zygry – Iwonie, w powiecie poddębickim dobiega końca. Inspektorom za kilka dni pozostanie sprawdzić i odebrać prace. Zakres robót drogowych obejmował: frezowanie, profilowanie poboczy, wyczyszczenie i uporządkowanie rowów, ułożenie mas bitumicznych na drodze, ustawienie i uzupełnienie oznakowania . W sumie zmodernizowano ponad 4 km drogi, a koszt remontu wyniósł ponad 2 mln zł.
Forum dobrych menedżerów
Przedsiębiorcy z Łódzkiego dostali pigułkę kompleksowej wiedzy na temat możliwości pozyskiwania funduszy europejskich.
Oferty na rozwój firm, ich unowocześnianie czy podbój zagranicznych rynków przedstawili reprezentanci najważniejszych instytucji Łódzkiego, którzy dysponują pieniędzmi z funduszy unijnych. A przypomnijmy, że środki przeznaczone dla przedsiębiorców w tej perspektywie finansowej tylko w ramach programu regionalnego to blisko 3 miliardy złotych. Część z nich trafi bezpośrednio do przedsiębiorców, jako dotacje dla firm, część w formie preferencyjnych pożyczek. Będą też pieniądze na projekty, z których przedsiębiorcy skorzystają pośrednio i takie, o które mogą konkurować z jednostkami samorządu terytorialnego czy uczelniami.
Główną ofertę funduszy europejskich dla firm posiada Centrum Obsługi Przedsiębiorcy, który opiera swoją pomoc na trzech filarach: cyfryzacji, wsparciu działalności badawczo-rozwojowej oraz pomocy w nawiązywaniu międzynarodowych kontaktów gospodarczych.
Katarzyna Kowalska, dyrektor COP zachęcała szczególnie do sięgania po niskooprocentowane pożyczki. Na tę pomoc przeznaczone jest blisko miliard złotych. Zdecydowana większość środków z tej puli jest już do wykorzystania. Można sięgać po wsparcie na rozwój przedsiębiorstw, gdzie do rozdysponowania jest 619 mln zł i wsparcie gospodarki w obiegu zamkniętym (22 mln zł). Jeszcze w grudniu ruszą pożyczki na kulturę i turystykę. Tutaj będzie do rozdysponowania 42 mln zł. W kolejnych miesiącach uruchamiane będą kolejne obszary wsparcia: na odnawialne źródła energii i efektywność energetyczną. Jednorazowa pożyczka dla przedsiębiorców może wynieść nawet 3 mln zł.
W ramach takich instrumentów finansowych podpisano już 95 umów z firmami na łączną kwotę 63 mln zł. Pożyczka może wynieść do 3 mln zł.
Fundusze na przedsiębiorczość znajdują się też w urzędach pracy, gdzie można starać się o dofinansowanie staży, zatrudnienia nowych pracowników. Łódzka Agencja Rozwoju Regionalnego i Łódzka Specjalna Strefa Ekonomiczna oferują również pieniądze na szkolenia pracowników czy podnoszenie kwalifikacji.
Konferencja „Łódzkie Forum Przedsiębiorców” została zorganizowana przez europosła Dariusza Jońskiego. Uczestniczyli w niej m.in. marszałek Joanna Skrzydlewska i podpowiadający za fundusze unijne w zarządzie województwa – wicemarszałek Piotr Wojtysiak.
jg
Klątwa Stadionu Króla nie została zdjęta
Piłka nożna. ŁKS Łódź uległ u siebie Arce Gdynia 0:2 (0:0). Łodzianie znów nie potrafili zdobyć gola na stadionie Króla, a mecz skończyli w osłabieniu po czerwonej kartce dla Arkadiusza Iwańczyka.
ŁKS z animuszem ruszył na rywala, wysokim pressingiem utrudniając mu wyprowadzanie piłki. W 20. minucie Stefan Feiertag, napastnik łodzian dostał piłkę w polu karnym i uderzył z piętnastego metra, ale strzał bez problemów obronił Damian Węglarz.
W ostatnim kwadransie pierwszej połowy przeważała Arka, która po akcjach prawą stroną stworzyła sobie dwie dogodne sytuacje. Najpierw po dośrodkowaniu Tornike Gaprindaszwiliego „główka” Jao Oliveiry przeleciała nad poprzeczka. Następnie po wrzutce Marca Navarry, głową uderzył Karol Czubak, ale jemu również zabrakło dokładności.
Po przerwie kapitalną sytuacje miał ŁKS. W 57. minucie Michał Mokrzycki przypadkowo doszedł do piłki w pola karnego, zagrał na czwarty metr do Feiertaga, ale strzał tego ostatniego zablokował w ostatniej chwili Kike Hermoso.
W 82. minucie po wrzutce z lewej strony Michał Marcjanik efektowną „główką” uzyskał prowadzenie dla Arki. W końcówce dobił gospodarzy Szymon Sobczak.
ŁKS - Arka 0:2 (0:0) 0:1 M. Marcjanik (82), 0:2 S. Sobczak (90)
ŁKS: Bobek – Gulen, Więch, Tutyskinas, Głowacki żk – Wysokiński, Mokrzycki (58 Iwańczyk żk), Pirulo – Arasa, Młynarczyk (83 Zając), Feiertag
W tych naukowcach nasze województwo ma solidne fundamenty
W Teatrze Wielkim w Łodzi nagrodzeni zostali autorzy najlepszych prac naukowych tematycznie związanych z województwem łódzkim.
- Bardzo się cieszę, że jest tak liczna grupa wspaniałych, zdolnych, pracowitych ludzi postrzega nasze województwo jako miejsce, które inspiruje - mówiła do laureatów Joanna Skrzydlewska, marszałek województwa łódzkiego. - Ten konkurs pokazuje też, jaki jest potencjał naszych uczelni wyższych. Jak świetnych mamy tam magistrów, doktorantów, pracowników, którzy poświęcają się nauce, a ta nauka daje nam, mieszkańcom, szanse na funkcjonowanie w województwie jeszcze bardziej otwartym, przyjaznym, nowoczesnym, pełnym ciekawej sztuki.
- W pracach, które dziś nagradzamy, zawarta jest ogromna wiedza, ale także entuzjazm i empatia. Są one ważne dla województwa ale i dla całego kraju - dodała Małgorzata Grabarczyk, przewodnicząca Sejmiku WŁ.
Samorząd województwa reprezentował także podczas gali wręczenia nagród Artur Ostrowski, członek Zarządu WŁ, który zasiadał w komisji konkursowej. To już 25 edycja Nagród Marszałka Województwa Łódzkiego za najlepsze rozprawy i prace tematycznie związane z województwem łódzkim. Do konkursu mogą być zgłaszane rozprawy habilitacyjne, prace doktorskie i dyplomowe: magisterskie, inżynierskie oraz licencjackie. Wnioski o przyznanie nagrody mogą składać rektorzy lub prorektorzy publicznych i niepublicznych uczelni, szefowie instytutów naukowych, ale także sami autorzy. Zgłaszane prace muszą spełniać podstawowe warunki. Muszą być tematycznie związane z województwem łódzkim, muszą promować nasz region, bądź wyniki opisanych w nich badań muszą być użyteczne dla rozwoju województwa - społecznego, gospodarczego lub kulturalnego.
W tym roku na nagrody przeznaczono 120 tys. zł z budżetu województwa. Komisja konkursowa nagrodziła dwie prace habilitacyjne (nagrody po 13.500 zł), pięć rozpraw doktorskich (po 9.000 zł), cztery prace magisterskie (po 7.000 zł) oraz cztery prace licencjackie i inżynierskie (po 5.000 zł). Najwięcej, bo dziewięć prac, pochodzi z Politechniki Łódzkiej. Cztery są z Uniwersytetu Łódzkiego, dwie z Akademii Sztuk Pięknych w Łodzi.
Dorota Salska z Instytutu Ubioru ASP została nagrodzona za monografię „Zrozumieć Stomię”. Praca prezentuje unikatową, nowatorską, pionierską, pierwszą polską kolekcję bielizny dla kobiet z wyłonioną stomią, czyli po zabiegu wyłonienia przetoki brzusznej. Autorka od lat współpracuje z kobietami chorymi onkologicznie.
- Zajmuję się projektowaniem blizny specjalistycznej, głównie dla amazonek. Tym razem o doborze tematu zadecydował przypadek. Zwróciła się do mnie stomiczka z prośbą o zaprojektowanie takiej bielizny. Zrobiłam to po prostu z potrzeby serca - mówi Dorota Salska. - Mam nadzieję, że już wkrótce moja bielizna będzie dostępna na polskim rynku. To długi proces, ale współpracuję z łódzką firm bieliźniarską, która jest zainteresowana tym tematem.
Jedna z nagrodzonych rozpraw doktorskich wpisuje się w Plan Sprawiedliwej Transformacji dla województwa łódzkiego, szczególnie dla Bełchatowa i okolic. Dotyczy wykorzystania popiołu ze spalania węgla brunatnego w produkcji gumy. Jej autorem jest Wojciech Orczykowski z Instytutu Technologii Polimerów i Barwników Politechniki Łódzkiej.
- Jestem mieszkańcem Bełchatowa, pracowałem w spółce, która zajmowała się serwisem taśmociągu i innych urządzeń górniczych. Stąd pomysł na wykorzystanie popiołu ze spalania węgla brunatnego. To się da zrobić, wszystko jest kwestią chęci. Największe firmy branży oponiarskiej zajmują się tymi zagadnieniami - mówi Wojciech Orczykowski.
Dominika Gajewska z Instytutu Architektury i Urbanistyki Politechniki Łódzkiej napisała i obroniła pracę inżynierską poświęconą zagospodarowania terenów nadrzecznych w Poddębicach, wzdłuż historycznego centrum miasta. Inspiracją była idea „miast dobrego życia” zapoczątkowana i propagowana rzez ruch Cittaslow.
- Pochodzę z Pragi pod Poddębicami. Miasto jest bliskie mojemu sercu. Byłam świadkiem jego dorastania. Na bulwarach nic się nie dzieje, a to miejsce z potencjałem. Choćby ze względu na poddębickie termy. Rewitalizacja bulwarów mogłaby być dobrą kooperacją z termami. Miasto by na tym zyskało - nie ma wątpliwości Dominika Gajewska.
W tym roku na konkurs wpłynęły 74 prace. We wszystkich edycjach konkursu przyznano już 250 wyróżnień na łączną kwotę ponad 1,3 mln złotych.
aa
Więcej...
Rewitalizować kompleksowo
Na rewitalizację miast, miasteczek i wsi przeznaczone są duże pieniądze unijne. Samorządowcy szkolili się w Monopolis – wzorcowo odrestaurowanym poprzemysłowym kompleksie – jak odmieniać wizerunki miejsc, z których pochodzą.
Właśnie w byłej fabryce wódek, obecnie centrum biurowo-rozrywkowym, zorganizowana została konferencja zatytułowana „Regiony Rewitalizacji Edycja 3.0”. To zapowiedź trzeciej edycji projektu realizowanego przez Województwo Łódzkie we współpracy z Ministerstwem Funduszy i Polityki Regionalnej, który polega na edukowaniu, poradach eksperckich i pokazywaniu przykładów udanych rewitalizacji.
- Każdy wie, jakim wspaniałym i kompleksowym sposobem rozwoju lokalnego i zmiany naszych miast jest rewitalizacja. I to w każdej strefie - zarówno społecznej, gospodarczej, jak i przestrzennej – mówiła Joanna Skrzydlewska, marszałek województwa łódzkiego, otwierając konferencję. – To nie jest łatwe zadanie. Wymaga dużego poświęcenia, determinacji i zaplanowania. Oprócz nadania nowych funkcji zdegradowanym terenom, nie możemy zapominać o ludziach, którzy zamieszkują te obszary, aby chciały tam pozostać, jeśli taka jest ich wola. A na pewno musimy się o nich zatroszczyć, dlatego apeluję, żeby pamiętać o nich.
Marszałek Skrzydlewska zachęcała do składania wniosków o dofinansowanie rewitalizacji. Do końca stycznia trwa nabór wniosków w dwóch konkursach, w których do rozdysponowania są: 170 mln zł dla miast i 47 mln zł dla obszarów wiejskich. Warunkiem ubiegania się o pieniądze jest jednak posiadanie tzw. gminnego programu rewitalizacji, czyli zatwierdzonego przez samorząd planu rewitalizacji. Spotkania w ramach projektu „Regiony Rewitalizacji…” będą też do tego przygotowywać. Ale nawet jeśli nie wszyscy zdążą ze złożeniem wniosków, dostaną kolejną szansę, bo na rewitalizację miast w przewidziane jest do 2027 roku w sumie 400 mln zł, a obszarów wiejskich - 86 mln zł.
O zasadach, które powinna spełniać rewitalizacja, mówił też Konrad Wojnarowski, podsekretarz stanu w Ministerstwie Funduszy i Polityki Regionalnej. Eksperci rozwinęli też m.in. tematy partycypacji mieszkańców w procesie rewitalizacji i dziedzictwa kulturowego w rewitalizacji.
jg
OSP w Łódzkiem kończą zakupy i remonty
Hełmy, rękawice, buty, latarki, a także radiotelefon czy pilarka spalinowa to nowy sprzęt strażaków OSP w Sobiepanach. To jedna z kilkuset jednostek w Łódzkiem, które dzięki dotacji z budżetu województwa cieszą się w tym roku nowym sprzętem, mundurami lub odnowioną remizą.
OSP w Sobiepanach dostało w tym roku grant na 20 tys. zł m.in. na zakup wyposażenia osobistego strażaków. Zakupy zrobione, a sprzęt już służy. Z tegorocznej dotacji z budżetu województwa skorzystali też druhowie z Mierzączki Dużej. 70 tysięcy złotych wsparcia pozwoliło na remont sali i toalet w miejscowej remizie. To jedna z 51 jednostek OSP w całym województwie, które dzięki dotacjom odnowiły swoje strażnice. Modernizacje mają za sobą także druhowie z Tychowa, Mikołajewa, Paprotni, Rogowa czy z jednostki w Starym Złotnie. Tu niezbędna była wymiana dachu, który przeciekał.
– To był ostatni dzwonek, bo na jednej z dwóch sal, przy dużych opadach, robiły się kałuże – mówi Krzysztof Figiel, wiceprezes jednostki. Jak dodaje, wymiana dachu była niezbędna, żeby strażnica dalej mogła służyć mieszkańcom, jako miejsce spotkań. To właśnie tam zajęcia ma miejscowa drużyna młodzieżowa.
OSP w Jarostach też już zrealizowała swój projekt, czyli zakup odzieży dla najmłodszych druhów. Dzieci i młodzież ubrania koszarowe, a także nowe koszulki, rękawice i hełmy dostały podczas ostatniej zbiórki. Następną okazją do zaprezentowania nowej odzieży bojowej będzie strażackie spotkanie opłatkowe. – Dla takich chwil warto to robić. Myślę, że MDP zrobi wrażenie podczas naszej wigilii – cieszy się Marcin Adamczyk z OSP w Jarostach, gdzie drużyna liczy 41 dzieci i młodzieży.
W kończącym się roku UMWŁ na wsparcie strażaków przekazał 8,5 mln zł.
kw
Grad medali biało-czerwonych
Łyżwiarstwo szybkie. W dwóch kolejnych weekendach tomaszowska Arena Lodowa gościła zawody Pucharu Świata juniorów i młodzieżowców. W sumie biało-czerwoni wywalczyli w nich aż siedemnaście medali, czarując występami przed własną publicznością. Przed tygodniem zdobyli dziewięć krążków, w miniony weekend dorzucili kolejnych osiem.
W drugim tomaszowskim Pucharze Świata juniorów, rozgrywanym tydzień po tygodniu, już pierwszego dnia biało-czerwoni dorzucili kolejne trzy krążki na dystansie 1000 metrów. W niedzielę dołożyli kolejnych pięć medali. Znowu klasą samą w sobie była ledwie 16-letnia Hanna Mazur (UKS Orlica Duszniki-Zdrój), która w sobotę wygrała na 1000 metrów, w niedzielę w biegu na 500 metrów zdobyła brązowy medal i srebro w biegu masowym. W sumie zgarnęła w Tomaszowie pięć medali, w tym trzy złota!
– Sukces na dystansie jednego kilometra dla mnie naprawdę dużym zaskoczeniem, jakby ktoś mi rok temu powiedział, w tym samym momencie, też na Pucharach Świata, że ja ten tysiąc tak dobrze będę jeździć, to bym w to bym nie uwierzyła – mówi młoda zawodniczka.
Tak jak przed tygodniem medale w Tomaszowie Mazowieckim wywalczył także Mateusz Śliwka (UKS 3 Milanówek), który w sobotę był trzeci na 1000 metrów, a w niedzielę na 500 metrów. Brąz w grupie młodzieżowców na 500 metrów wywalczył także Antoni Pluta Z brązowego medalu (na 1500 m) cieszyła się natomiast Zofia Braun.
Święto hokeja na Retkini
Hokej na lodzie. Trzecie miejsce wywalczyli gospodarze, drużyna Łódzkiego Klubu Hokejowego w turnieju Kosyl Cup 2024.
Przed dwa dni na łódzkiej Retkini rządził hokej. Wszystko za sprawą turnieju drużyn do lat 16. To były dwa dni pełne emocji i twardej walki. Ostatecznie zmagania zakończyły się triumfem Akademii Hokejowej Legii Warszawa, która wyprzedziła Stoczniowca Gdańsk. Trzeciej miejsce wywalczyli gospodarze, ekipa Łódzkiego Klubu Hokejowego. Każdy z uczestników otrzymał pamiątkowy krążek. Partnerem wydarzenia było Województwo Łódzkie.