Choć Messenger czy e-mail wyparły do pewnego stopnia tradycyjne pisanie, to nie zapomnieliśmy do końca o sztuce pisania listów.
Kilka ciepłych słów, koperta i znaczek pocztowy. W sumie tak niewiele potrzeba, by wywołać uśmiech drugiej osoby. Dziś obchodzimy światowy dzień poczty, znaczka pocztowego i pisania listów.
W ubiegłym roku mieszkańcy województwa łódzkiego wysłali ponad 139 mln listów. Najczęściej do pisania listów lub kartek skłaniają nas różnego rodzaju święta i uroczystości.
Pisanie listów było jednym ze sposobów na komunikowanie się z krewnymi, czy przyjaciółmi, w dobie, gdy nieznane były nam jeszcze smsy, komunikatory, czy telefony komórkowe.
Na zdjęciu najstarszy budynek Poczty Polskiej w Łodzi. Oddano go do użytku w 1903 roku i funkcjonuje do dnia dzisiejszego.
bg
zdjęcia: Sebastian Sołtyszewski
W rozegranym na własnym parkiecie rewanżowym meczu kwalifikacyjnym Ligi Mistrzyń siatkarki PGE Grot Budowlanych Łódź pokonały OK Herceg Novi 3:0 i zagrają w najbardziej elitarnych rozgrywkach klubowych.
Niemal cały pierwszy set był wyrównany, ale końcówka należała do gospodyń, które głównie dzięki dobrej obronie odskoczyły na 23:19. Gdy skutecznym zbiciem popisała się Małgorzata Lisiak, łodzianki miały piłkę setową. Co prawda Andelka Radisković obiła blok Budowlanych, ale zagrywka Dragany Stefanovć poszła poza boisko i partia padła łupem gospodyń.
W drugim secie od początku zarysowała się przewaga łodzianek. Czarnogórzanki miały problemy z przebiciem się przez dobrze stawiany blok Budowlanych. Po zbiciu Jeleny Blagojević, gospodynie miały piłkę setową (24:20), a dzieła zniszczenia dopełnił as serwisowy Terry Enweonwu.
Choć zwycięstwo w drugiej partii rozstrzygnęło kwestię awansu, Czarnogórzanki ambitnie walczyły w trzeciej partii i gra toczyła się praktycznie punkt za punkt. Znów jednak końcówka należała do gospodyń. Po zbiciu Weroniki Sobiczewskiej, łodzianki miały piłkę meczową 24:21. Kropkę nad „i” postawiła zagrywka Małgorzaty Lisiak.
Zwycięstwo oznacza, że przed nami kolejny sezon, w którym Liga Mistrzyń zawita do Łodzi. W fazie grupowej łodzianki zmierzą się z tureckim Fenerbahçe Medicana Stambuł, francuskim Neptunes Nantes i węgierskim Vasas Obuda Budapest. Rywalizacja rozpocznie się w listopadzie.
PGE Grot Budowlani – Ok Herceg Novi 3:0 (25:20,25:20, 25:21)
128 mln zł na drogi lokalne w Łódzkiem. Skorzysta 14 samorządów, gdzie zostaną wyremontowane, przebudowane, a nawet wybudowane zupełnie nowe drogi. Dofinansowanie pochodzi z Fundusze Europejskie dla Łódzkiego.
Zarząd Województwa Łódzkiego zatwierdził listę projektów, w których samorządy lokalne ubiegały się o dofinansowanie unijne budowy dróg na ich terenie. Dotacje wynoszą od miliona do 23 mln zł. Wśród dofinansowanych projektów są: budowa drogi umożliwiającej dojazd do terenów inwestycyjnych w Gałkowie Dużym w powiecie łódzkim wschodnim, budowę drogi łączącej Strefę Ekonomiczną w Koluszkach z drogą powiatową w Erazmowie, przebudowę dróg lokalnych w Gminie Wolbórz czy rozbudowę ulic w Zduńskiej Woli.
Wykaz wszystkich dofinansowanych dróg w załączonej tabeli.
jg
Chanukije, lichtarze, dewizki zegarków, flakony na wonności, świeczniki, monety i przedmioty codziennego żytku - to cenne precjoza znalezione podczas budowy oddanych pod koniec zeszłego roku Bulwarów Północnych w Łodzi. Znalezione przedmioty przejmuje Muzeum Archeologiczne i Etnograficzne.
W należącym do samorządu województwa łódzkiego muzeum cenne znaleziska są od kilku tygodni. Zostały znalezione podczas prac na ulicach Północnej, Ogrodowej i Franciszkańskiej. Muzeum przejmuje je od inwestora, czyli Zarządu Inwestycji Miejskich za pośrednictwem Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków. Kończą się właśnie formalności.
- Cieszę się, że nasze muzeum jest teraz domem dla tej unikatowej kolekcji. To część historii Łodzi, ale również osób, które były właścicielami tych przedmiotów. Tę tajemnicę także warto byłoby odkryć - mówi Joanna Skrzydlewska, marszałek województwa łódzkiego.
- To znalezisko, dzięki któremu wzbogacamy wiedzę na temat ludzi, którzy tu kiedyś żyli, ale także przekazujemy ją następnych pokoleniom. To wiedza, którą trzeba cały czas powtarzać: nasze województwo to wielokulturowość - dodaje Małgorzata Grabarczyk, przewodnicząca Sejmiku WŁ.
Kolekcja liczy około 300 metalowych przedmiotów: platerowanych oraz srebrnych. Część z nich, związana z kulturą żydowską, miała przeznaczenie religijne. Ale są też przedmioty codziennego użytku: dewizki zegarków, misternie wykonane torebki z siatki metalowej - do jednej włożono kilka dewizek zegarków, w których z kolei ukryto monety. Są pojemniki na wonności, świeczniki i ich fragmenty, kubki kiduszowe, kieliszki i kielichy, papierośnica, tabakiera, chanukija zdobiona ornamentem roślinnym, dwa żyrandole. Wstępnie można je datować na koniec XIX i pierwszą połowę XX wieku.
Przejmowane właśnie przez muzeum znaleziska dołączą do cennej kolekcji odnalezionej na początku 2023 roku podczas rewitalizacji kamienicy przy ul. Północnej 23/25. To było bardzo głośne odkrycie. Wśród wykopanych wówczas rzeczy były świeczniki, szkatułki, sztućce, kieliszki, pierścionki. W sumie ponad 300 przedmiotów codziennego użytku. Cała to kolekcja jest dziś własnością Muzeum Archeologicznego. Cześć przedmiotów została odnowiona przez pracowników muzeum.
- Jednak tych zabytków jest dużo i są skomplikowane pod względem konserwatorskim, dlatego będziemy ubiegać się o wsparcie na zakonserwowanie całego zbioru - mówi Dominik Płaza, dyrektor Muzeum Archeologicznego i Etnograficznego w Łodzi.
- Aby te przedmioty wyglądały pięknie, potrzebne są pieniądze. Będziemy aplikować, między innymi o środki do Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego - zapowiada marszałek Joanna Skrzydlewska. - Wszystkie te przedmioty będą częścią wspaniałej wystawy, która opowie historię tej części Łodzi. Dla mieszkańców miasta i regionu będzie to ciekawa podróż po naszych wspólnych dziejach.
Jak dodaje Dominik Płaza, planowana wystawa ma już roboczy tytuł: „Skarby z utraconego miasta”. Utraconego, bo ulica Północna i obecny obszar parku staromiejskiego w Łodzi zostały zrównany z ziemia przez Niemców podczas drugiej wojny światowej. Utworzono tu pas ziemi niczyjej, oddzielając miasto od założonego na Bałutach getta. W tej przestrzeni obowiązywał zakaz przebywania pod groźbą rozstrzelania. Przed wojną tę część Łodzi charakteryzowała gęsta zabudowa miejska. Stały tu budynki mieszkalne i usługowe, zakłady produkcyjne. Przestrzeń ta została ponownie zabudowana dopiero w latach 50. ubiegłego wieku.
Badania archeologiczne prowadzone w okolicach ulicy Północnej potwierdziły pozostałości istniejącej kiedyś zabudowy. Znaleziono fundamenty parterowych, drewnianych budynków, fundamenty fabryk, relikty ceglanych murów. Budowa północnych bulwarów Lodzi dostarczyła też szeregu innych zabytków związanych z historią tej części Łodzi. Najliczniejszą grupę stanowi porcelana, fajans i ceramika, m.in. fragmenty filiżanek, talerzy, pojawiły się kafle piecowe oraz liczne przedmioty szklane: butelki, szkło apteczne, słoiki kałamarze.
- Myślę, że kolejne obszary Łodzi, które mają być rewitalizowane przy wsparciu samorządu województwa łódzkiego, mogą również kryć skarby, które zostaną odnalezione. Trzymam za to kciuki - mówi marszałek Joanna Skrzydlewska.
aa/Fot. Sebastian Sołtyszewski