Kickboxing. Pięć złotych medali wywalczyli kickbokserki i kibckbokserzy z Łódzkiego podczas Mistrzostw Polski w Będzinie. Ponadto cenne medale w seniorskiej rywalizacji zdobyli: srebro - Oskar Zawiślak, brąz - Mateusz Wendland obaj (Shark Łódź) i Oliwier Baranowski z Pabianickiego Klubu Sztuk Walki Azja.
Natomiast w light contact Mistrzostwo Polski wywalczyła kadetka starsza Julia Kopczyńska. Reprezentantka Akademii Sportów Walki i Rekreacji Alex Kutno zwyciężyła w wadze +65 kg. Z dwoma krążkami z najcenniejszego kruszcu wyjechała z Będzina natomiast Julia Śmiałowska. Juniorka Pabianickiego Klubu Sztuk Walki Azja była bezkonkurencyjna zarówno w pointfighting grand champion, jak w light contact. Inny pabianiczanin z Azji, Mateusz Gorzelak sięgnął po złoto w tej samej formule w kat – 63 kg. W tej ostatniej formule mistrzostwo wywalczył również również Tymon Lauk (kadeci starsi, 37 kg, Knock out Team Bełchatów).
Zawodnicy Alexa stawali natomiast również na niższych spotkaniach podium. Po brąz sięgnęli juniorzy: Jakub Majtczak - 79 kg, Kacper Szatkowski -89 kg. III miejsce, Kacper Grzybowski – 89 kg, Alicja Mieszkowska – 55 kg.
- Poziom turnieju był bardzo wysoki, nasi zawodnicy stoczyli bardzo dobre i emocjonujące pojedynki. Zarówno walki zwycięskie, jak również przegrane dają nam drogowskazy do tego nad czym musimy pracować dalej, aby udoskonalać umiejętności - powiedział Aleksander Grabowski, trener kutnowskiej akademii.
Dobrze pisali się również bełchatowianie. Srebro wywalczyła Jakub Tłoczek, a brąz - Antoni Jaguszewski i Filip Czechowski z Knock-out Team.
Na podium nie zabrakło również łodzian. Brąz wywalczyli: Tymur Kuprianov z KSW Alien Łódź, Krystian Turbiarz (Tortuga, 52 kg, kadet starszy) oraz Adam Gala (Klub Sztuk Walki ŁKS Boks Łódź).
W Justynowie rozpocznie się budowa nowoczesnego przedszkola za blisko 5 milionów złotych. Znajdzie się tutaj miejsce dla 75 maluchów.
Nowoczesny budynek powstanie na działce obok starego przedszkola w Justynowie. To trzy oddziały, zero barier architektonicznych, pełna dostępność dla dzieci z niepełnosprawnościami, innowacyjne rozwiązania, panele fotowoltaiczne i ekologia.
Wartość projektu to blisko 5 milionów złotych, z czego aż 4,1 mln pochodzi z funduszy unijnych przekazanych przez Urząd Marszałkowski Województwa Łódzkiego. Budowa ma zakończyć się jesienią przyszłego roku. To właśnie wtedy maluchy zaczną rysować tutaj swoje najpiękniejsze arcydzieła, poznawać litery i cyfry, wymyślać zabawy i budować przyjaźnie, które często zostają na całe życie.
- Dzięki dotacjom unijnym przekazanym ostatnio przez Urząd Marszałkowski Województwa Łódzkiego aż sześć przedszkoli w naszym regionie rozbuduje się lub zmodernizuje. Łączna kwota wsparcia to aż 17,5 mln zł, z czego 4,1 mln trafi do przedszkola w Justynowie– zaznaczyła Joanna Skrzydlewska, marszałek województwa łódzkiego.
Nowe sale i wyposażenie to lepsza jakość opieki i nauki dla przedszkolaków.
- Stary budynek przedszkola zostanie rozebrany, w jego miejscu powstanie plac zabaw dla dzieci. Teraz mamy dwa oddziały przedszkolne, możemy przyjąć do 50 dzieci. W nowym budynku będzie miejsce na trzy oddziały – zaznaczył Dariusz Kubus, wójt gminy Andrespol.
Maja i Krzysio już nie mogą doczekać się nowego przedszkola. – Będą nowe zabawki i dużo miejsca na bieganie – cieszą się dzieci.
Oprócz przedszkola w Justynowie zmiany czekają także przedszkole w Poddębicach, Strzelcach, Łodzi, Słupi i w Poświętnem.
AK/MT
Zarząd województwa łódzkiego rozdzielił stypendia dla sportowców za wyniki osiągnięte w ubiegłym roku. Kryterium dla uzyskania wsparcia finansowego wypełniło 225 zawodników reprezentujących kluby z Łódzkiego. Po stypendia mogli zgłaszać się mistrzowie polski juniorów młodszych, juniorów i seniorzy, a także medaliści mistrzostw Europy i świata oraz olimpijczycy.
- Ta liczba pokazuje, że mamy w województwie łódzkim uzdolnionych zawodników, którzy osiągają coraz lepsze wyniki sportowe - mówi Joanna Skrzydlewska, marszałek województwa łódzkiego. - Mam nadzieję, że w przyszłym roku będziemy mieli jeszcze większą grupę, która będzie mogła sięgnąć po stypendia, bo chcę, żeby łódzkie było sportowe i chcę, żeby zawodnicy, którzy trenują w klubach Łódzkiego, czuli, że to jest ich miejsce. Myślę, że poprzez dobrą współpracę ze związkami sportowymi, klubami, samorządami i uczelniami jesteśmy w stanie zachęcić też innych zawodników, którzy teraz trenują jeszcze w innych barwach klubowych do tego, żeby wybierali kluby sportowe w Łódzkiem, żeby później reprezentować je na arenie krajowej i międzynarodowej.
Miesięcznie stawki wynoszą od 500 zł do 2 tys. złotych.
- Te pieniądze będę mógł wykorzystać na regenerację, dietę, fizjoterapeutę, sprzęt sportowy - mówi Maciej Maślanko, mistrz Polski w triatlonie, a na co dzień strażak zawodowy służący w Komendzie Powiatowej Straży Pożarnej w Rawie Mazowieckiej. - Dzięki temu będę mógł się spokojnie szykować do kolejnych zawodów, w tym walki o ponowne mistrzostwo Polski. W maju szykuję się do mistrzostw Europy w aquathlonie (to odmiana triathlonu bez jazdy na rowerze - red.) w Pampelunie i też będę chciał godnie reprezentować województwo łódzkie.
W poniedziałek Urząd Marszałkowski rozpoczyna też przyjmowanie wniosków o nagrody sportowe za osiągnięcia w ubiegłym roku. Nagrody będą sięgać 30 tys. zł, a pula zarezerwowana na nie w budżecie województwa wynosi 1,5 mln zł.
- Nabór wniosków potrwa do 30 kwietnia. Regulamin przyznawania nagród będzie dostępny na stronie lodzkie.pl w zakładce sport - informuje Grzegorz Sipa, zastępca dyrektora Departamentu Sportu i Turystyki Urzędu Marszałkowskiego.
Nagrody będą przyznawane dla zawodników z klubów z województwa łódzkiego lub bez przynależności klubowej, ale zamieszkujących w Łódzkiem. Otrzymają je medaliści Igrzysk Olimpijskich i Paralimpijskich, Igrzysk Głuchych, mistrzostw świata, Europy i Uniwersjady, a także mistrzowie Polski. Nagroda będzie się należała również trenerowi takiego sportowca. Zakres osób uprawnionych do wyróżnień jest poszerzony o trenerów i zawodników startujących w kategorii masters.
- Wiek nie może być żadnym ograniczeniem. Województwo Łódzkie cieszy się również z osiągnięć 50- i 60-latków, którzy rywalizują, zdobywają medale i promują województwo łódzkie - dodaje marszałek Skrzydlewska.
jg/fot. mt
To będzie gratka dla fanów baletu i wspaniałej muzyki uznanych kompozytorów. W Teatrze Wielkim w Łodzi trwają przygotowania do premiery tryptyku baletowego „Morze”.
Morze, woda, głębina to motywy powracające w kulturze i sztuce od wieków. Nie oparł się temu także taniec, w którego historii powraca fascynacja trudną do uchwycenia jakością ruchu fal, miękką poetyką podwodnych ruchów, czy po prostu spektakularnością samej materii wody. Tryptyk baletowy „Morze” wpisuje się w tę tradycję. Złożą się na niego prapremiery choreografii autorstwa trzech wyśmienitych realizatorów: Douglasa Lee, Emanuela Gata oraz Jacka Przybyłowicza.
Douglas Lee jest światowej sławy choreografem, który po raz pierwszy będzie pracował z polskim zespołem baletowym. Tworzył m.in. dla Stuttgart Ballet, Staatsballet Berlin, Królewskiego Baletu Flamandzkiego, New York City Ballet, Narodowego Baletu Grecji. Emanuel Gat urodził się w Izraelu. Był m.in. artystą stowarzyszonym przy Międzynarodowym Festiwalu Tańca w Montpellier i Narodowym Teatrze de Chaillot. Obecnie prowadzi własny zespół Emanuel Gat Dance w Metz we Francji. Jako choreograf gościnny pracował m.in. dla Ballet Opera de Lyon, Sydney Dance Company, Ballet du Grand Théâtre de Genève, Los Angeles Dance Project, Czech National Ballet, Royal Swedish Ballet, Polskiego Baletu Narodowego, Baletu Opery Paryskiej. Jacek Przybyłowicz jest choreografem-rezydentem baletu Teatru Wielkiego w Łodzi, ale realizuje też spektakle z zespołami w Czechach, Niemczech, Hiszpanii i Chinach.
Morze jako źródło odwiecznych inspiracji znajdzie też odzwierciedlenie w warstwie muzycznej spektaklu. Złożą się na nią dzieła wybitnych kompozytorów: symfonia „La Mer” Claude’a Debussy’ego, „Four Sea Interludes” z opery „Peter Grimes” Benjamina Brittena oraz „Für Aline i Cantus for Benjamin Britten” Avro Pärta.
Co ciekawe, część kostiumów do tryptyku „Morze” powstaje z materiałów z recyklingu. Emanuel Gat, artyści z zespołu baletowego oraz panie z pracowni krawieckiej wspólnie zajrzeli do teatralnego magazynu i wybrali to, co dostanie nowe życie na scenie. To ukłon w stronę środowiska, ale też wyjątkowa szansa, aby historie zapisane w starych kostiumach opowiedziały się na nowo.
Sobota, 26 kwietnia, godz. 19.00 - premiera
Niedziela, 27 kwietnia, godz. 19.00
Wtorek, 29 kwietnia, godz. 18.30
Fot. Magda Jóźwiak