Wola Rakowa - Bedoń oraz Brzeziny-Andrespol - na tych trasach mieszkańcy województwa mogą już podróżować autobusami Łódzkiej Kolei Aglomeracyjnej.
Trasa pierwszej z nowych linii - ŁA2 - wiedzie z Woli Rakowej do Bedonia i z powrotem, drugiej - ŁA3 - z Brzezin do Andrespola i z powrotem. Linie te są obsługiwane przez czternaście par autobusów kursujących od wczesnych godzin porannych do późnowieczornych.
To kolejne linie Kolejowej Komunikacji Autobusowej ŁKA (KKA) w Łódzkiem, które zostały uruchomione dzięki zakupionej przez samorząd województwa łódzkiego flocie autobusów niskopodłogowych i hybrydowych.
Pojazdy kursują już na trasach: Szczerców – Zelów – Łask, Leźnica Wielka – Parzęczew – Ozorków, Rokiciny – Będków, Będzelin – Koluszki – Budziszewice, Rawa Mazowiecka – Rogów.
Kolejowa Komunikacja Autobusowa (KKA), uruchomiona na zlecenie Województwa przez Łódzką Kolej Aglomeracyjną ma na celu zapewnić mieszkańcom miejscowości oddalonych od infrastruktury kolejowej łatwy dojazd do stacji i kontynuowanie podróży pociągiem. To wszystko na jednym bilecie.
Flota autobusów przystosowana jest do przewozu osób niepełnosprawnych poruszających się na wózku inwalidzkim, mają od 17 do 27 miejsc siedzących i minimum 43 miejsc strojących (miejsca stojące tylko w autobusach hybrydowych).
Pojazdy będą również wykorzystywane do obsługi połączeń zastępczych w okresie inwestycji na sieci kolejowej.
W wakacje zawiozą pasażerów ma.in. z Łowicza do Domaniewic i Głowna. Jeden kurs zostanie także uruchomiony w dłuższej relacji Zgierz – Łowicz.
Poniżej zamieszczamy dokładne rozkłady jazdy.
bg.
(zdjęcie: ŁKA)
Popularne przeboje grup: Dżem, Kult, Maanam i Hey zabrzmiały na scenie plenerowej odrestaurowanego XIX-wiecznego dworku w podkutnowskim Leszczynku. Za nami preludium 25. Wędrownego Festiwalu Filharmonii Łódzkiej "Kolory Polski".
„Baranek” Kultu, „Sen o Victorii” Dżemu czy „Cyklady na cykladach” Maanamu – niedzielny koncert był przeglądem muzyki rozrywkowej z ostatniego 25-lecia, wykonanej w klasycznych aranżacjach Mariusza Lewego. Wśród słuchaczy była Małgorzata Grabarczyk, przewodnicząca Sejmiku Województwa Łódzkiego.
Piękna muzyka we wspaniałych plenerach naszego regonu – to znak firmowy festiwalu. W tym roku zaplanowano jeszcze 17 koncertów. W ramach muzycznej podróży po Łódzkiem czeka nas duchowa uczta w takich plenerach, jak: ruiny zamku w Inowłodzu, skansen w Lipcach Reymontowskich czy Kolegiata w Tumie. Najbliższy - inauguracyjny koncert zaplanowano na 6 lipca w kościele ojców pijarów (ul. Pijarska 2) w Łowiczu.
Organizatorem Festiwalu jest Filharmonia Łódzka, instytucja kultury samorządu Województwa Łódzkiego.
(dark), fot. Piotr Wajman
Usuwają skutki nawałnic, jeżdżą do pożarów, zawsze są gotowi nieść pomoc. Od stu lat OSP Złota w gminie Głuchów czuwa nad bezpieczeństwem miejscowej społeczności.
W Złotej zapaliła się beczka z benzyną. Akcja gaszenia trwała godzinami. Pożar miał miejsce w ubiegłym roku. – Ogień widziany z daleka sprawiał wrażenie jakby pół wsi się paliło – wspomina Grzegorz Leszczyński, prezes OSP Złota.
Nikt nie ucierpiał, strażakom udało się uratować pobliski dom, spłonęła natomiast obora. Tak niebezpiecznych sytuacji na szczęście w Złotej jest niewiele. Najwięcej wyjazdów dotyczy interwencji związanych z usuwaniem skutków klęsk żywiołowych.
OSP Złota działa od lat 20-tych XX wieku. W tym czasie wiele się zmieniło. Nie tylko kolejne pokolenia strażaków. Zaczynali od małego garażu i niedużego auta. Dziś naprzeciwko dawnego garażu stoi budynek miejscowej remizy, a jednostka dysponuje lekkim wozem bojowym.
W niedzielę (30 czerwca) w Złotej świętowano okrągły jubileusz. Były występy artystyczne uczniów z miejscowej szkoły, podziękowania i gratulacje. W wydarzeniu wzięli udział Dariusz Klimczak, minister infrastruktury, Marek Mazur, wicewojewoda łódzki oraz Justyna Kulig, radna sejmiku województwa łódzkiego.
Za OSP nie tylko złota przeszłość, ale i przyszłość zapowiada się optymistycznie. W służbie czynnej jest kilkunastu strażaków. Wśród młodych mieszkańców nie brakuje chętnych do wstąpienia w szeregi jednostki. – Oczywiście jest ich mniej niż dawniej, zainteresowanie smartfonami i komputerami robi swoje, a ponadto kandydaci muszą spełnić wysokie wymagania – mówi Grzegorz Leszczyński. – Ostatnio jednak przyjęliśmy do służby pięć nowych osób. Tak jak sto lat temu OSP Złota czuwa i w każdej chwili jest gotowa nieść pomoc.
(dark). fot. S. Sołtyszewski
Wielkie emocje, pełne trybuny i sportowa walka – reprezentacja Polski w siatkarskim klasyku w ramach finałowego turnieju Ligi Narodów pokonała Słowenię 3:0, sięgając po brąz. Przez cztery dni Łódź była stolicą siatkówki, a zmagania odbywały się pod patronatem marszałek Joanny Skrzydlewskiej.
Tylko pierwszy set miał wyrównany charakter. W pozostałych odsłonach dominacja biało-czerwonych nie podlegała dyskusji i zasłużenie ograli rywali.
Na początku spotkania obie drużyny walczyły praktycznie punkt za punkt. Przez długi czas nikt nie był w stanie osiągnąć nawet dwupuntkowej przewagi. Dopiero po ścince Klemena Cebulja, Słoweńcy wyszli na prowadzenie 19:16. Przy stanie 24:23 goście dostali pierwszą w tym meczu piłkę setową, jednak trafienie Bartosza Kurka, dało remis. Gdy Cebulj nadział się na potrójny blok, Polacy wyszli na prowadzenie. Następnie Toncek Stern został kapitalnie zablokowany przez Wilfreda Leona i pierwszy set wygrali gospodarze.
Od początku drugiej odsłony zarysowała się przewaga Polski. W kolejnych minutach gospodarze mieli seta pod kontrolą. W końcówce po udanej zagrywce Łukasza Kaczmarka było 24:16, a gdy trafił Mateusz Bieniek drugi set również należał do gospodarzy.
Tylko początek trzeciej odsłony mógł dać nadzieję gościom. Po wymianie ciosów było 7:7, ale udane trafienia Tomasza Fornala sprawiły, że Polacy wyszli na prowadzenie 13:9. W kolejnych minutach przewaga biało-czerwonych rosła. Po mocnym trafieniu Bieńka, gospodarze mieli piłkę meczową (24:17). W decydującym momencie Cebulj wybił piłkę w aut i czwarty brąz dla biało-czerwonych w dziejach Ligi Narodów stał się faktem.
Tradycyjnie podczas meczów naszej reprezentacji Atlas Arena była wypełniona po brzegi. Wśród kibiców była Joanna Skrzydlewska, marszałek województwa łódzkiego.
Polska – Słowenia 3:0 (26:24, 25:16, 25:17).
(dark), fot. T. Grala