Miesiąc Moniuszki w Teatrze Wielkim w Łodzi: „Straszny Dwór” i „Halka”

piątek, 3 listopada 2017
Listopad 2017 roku w Teatrze Wielkim w Łodzi zdecydowanie należy do Stanisława Moniuszki. W tym miesiącu – historycznie ważnym dla narodu polskiego – łódzka publiczność ma okazję zapoznać się z dwoma wybitnymi dziełami rodzimego kompozytora, które określa się mianem oper narodowych: 5 listopada ze „Strasznym Dworem”, a 10, 11, 14 i 28 listopada – „Halką”.

STRASZNY DWÓR

„Straszny Dwór” to nie tylko najdoskonalsze, od strony muzycznej, dzieło Stanisława Moniuszki, ale także wysuwające się na czoło całej polskiej twórczości operowej XIX wieku. Świetna konstrukcja scen zespołowych, subtelna i zarazem barwna instrumentalizacja, niezwykła inwencja melodyczna i urzekająca atmosfera polskości to niepodważalne walory tego utworu. Moniuszko ukończył swą piątą operę wkrótce po upadku powstania styczniowego, trudno więc dziwić się, że wkrótce przylgnęło do niej miano wielkiej manifestacji patriotycznej. Tuż po premierze„Straszny Dwór” trafił na mur cenzury. Władze rosyjskie, obawiając się zamieszek, zdjęły go z afisza po trzech przedstawieniach. Oto najlepszy dowód, jak na los opery mogą wpłynąć okoliczności zewnętrzne – bo choć w samym rysunku postaci można dopatrzyć się wpływu arcydzieł Fredry i Mickiewicza, całość jest niczym więcej, jak radosną, chwilami kpiącą, utrzymaną w duchu belcanta afirmacją zaściankowej polskości. Elementy folkloru, liczne wątki patriotyczne oraz atmosfera szlacheckiego dworu sprawiają, że dziś utwór ten uznaje się za polską operę narodową.

HALKA
Moniuszko w swojej twórczości łączył zachodnioeuropejski romantyzm z duchem polskiej kultury. „Halka” jest bez wątpienia przykładem na udane połączenie cech włoskiej, francuskiej i niemieckiej opery z elementami typowymi dla polskiego folkloru i tradycji. Opera ta ponadto, dzięki patriotycznej i krytykującej stosunki społeczne wymowie, stała się wyrazem tożsamości narodowej. Żeby zrozumieć tę operową przypowieść o porzuconej dziewczynie, trzeba ją osadzić w kontekście rozdźwięku społecznego, który w czasach Moniuszki doprowadził do krwawej rzezi galicyjskiej. Halka jest istotą zawieszoną między dwoma światami: występnej szlachty i mściwy
ch górali. Nie ma tu jednoznacznie złych i dobrych postaci. To nie jest łzawy melodramat. To okrutna parabola ludzkiej samotności.

Zdjęcia: Joanna Miklaszewska


Więcej informacji na stronie Teatru Wielkiego w Łodzi

 Zapraszamy!