Głosujący w plebiscycie widzowie uznali, że najważniejszym wydarzeniem kulturalnym ubiegłego roku był trzydziestoletni wkład kina Charlie w tworzenie Łodzi filmowej. Człowiekiem Roku Łódzkiej Kultury został słynny jazzman Michał Urbaniak.

- W Łodzi czuję się jak w domu. Bardzo dziękuję - mówił odbierając nagrodę Michał Urbaniak, wspaniały saksofonista, skrzypek, kompozytor, jeden z naszych najsłynniejszych muzyków jazzowych.

Urodził się w Warszawie, ale wychowywał w Łodzi. To tutaj kształcił się w liceum muzycznym i tutaj rozpoczynał muzyczną drogę. W swej długiej karierze grywał z największymi światowego jazzu, między innymi z Milesem Daviesem. Od początku lat 70. mieszka w Nowym Jorku. Często wraca jednak do Polski i do Łodzi. Jest Honorowym Obywatelem Łodzi.

Laureatów tegorocznej „Energii Kultury” poznaliśmy podczas uroczystej gali w łódzkim Klubie Wytwórnia. Samorząd województwa reprezentowała podczas gali marszałek Joanna Skrzydlewska.

- O kinie Charlie, o kinie studyjnym, mówię kino społecznościowe. Ponieważ ono, tak naprawdę, zostało zbudowane wokół społeczności dobrego kina i dobrego filmu. Jestem wzruszony - powiedział Sławomir Fijałkowski, właściciel Kina Charlie, dziękując za przyznanie nagrody w plebiscycie „Energia Kultury”.

W tym roku nominowane zostały aż trzy wydarzenia organizowane przez instytucje kultury Urzędu Marszałkowskiego: wystawa „Próba Całości. Nagroda Im. Katarzyny Kobro” w Muzeum Sztuki w Łodzi, spektakl „Amadeusz” Teatru im. St. Jaracza w reżyserii Anny Wieczur oraz balet „Giselle” Teatru Wielkiego w choreografii Zofii Rudnickiej. Wśród nominowanych wydarzeń znalazły się także wystawa „Beksiński W Pabianicach” w Aflopa Art., spektakl „Biedermannowie” Teatru Powszechnego w Łodzi, wystawa z okazji jubileuszu 100-lecia Miejskiej Galerii Sztuki w Łodzi „Dziś Są Nasze Urodziny!” i wystawa „Fenomen Polskiego Kilimu” w Centralnym Muzeum Włókiennictwa w Łodzi.

Plebiscyt „Energia Kultury” jest organizowany od 2009 roku. Początkowo przez Telewizję TOYA, Klub Wytwórnia, Gazetę Wyborczą oraz Narodowe Centrum Kultury. Od roku 2020 wyłącznie przez Telewizję TOYA i Klub Wytwórnia. Jak wygląda głosowanie? W pierwszym etapie kandydatury do nagrody zgłaszają widzowie. Potem spośród nadesłanych propozycji wybierane są wydarzenia, na które będzie można oddać głos. Wyboru dokonuje kapituła plebiscytu. W jej skład wchodzą rektorzy łódzkich wyższych uczelni artystycznych, prezes TV TOYA, prezes Klubu Wytwórnia, dziennikarz TV TOYA oraz prof. Jerzy Jarniewicz, poeta, krytyk literacki i tłumacz. Kapituła wybiera także Człowieka Roku Łódzkiej Kultury. O tym, które z wydarzeń zwycięża, decydują widzowie w głosowaniu. Kapituła plebiscytu wybiera osobę szczególnie zasłużoną dla łódzkiej kultury. Nagrodami w Plebiscycie są statuetki „Kołyski Newtona”, nawiązujące do nazwy wydarzenia – ilustrujące prawo zachowania energii. Ich wyjątkowość polega na tym, że jedna z kulek jest szczerozłota.

Galę „Energia Kultury” uświetnił koncert Macieja Maleńczuka.

aa

Piłka nożna. ŁKS Łódź pokonał na wyjeździe z Chrobrego Głogów. Łodzianie są niepokonani pod wodzą Ariela Galeano.

Przez pierwsze pół godziny pod bramkami obu stron niewiele się działo. Dopiero w 31. minucie Marko Mrvalević przejął piłkę przed polem karnym i świetnym podaniem w tempo uruchomił Pirulo. Hiszpan znalazł się tuż przed bramkarzem i oddał strzał z ostrego kąta, ale futbolówka przeleciała obok słupka głogowskiej bramki.

Sześć minut później po rzucie rożnym Jakub Gric „strzałem głową pokonał Aleksandra Bobka i gospodarze objęli prowadzenie. W doliczonym czasie pierwszej polowy, łodzianie mieli dobrą okazję do wyrównania. Po wrzutce Pirulo z rzutu wolnego, główkował Sebastian Rudol, ale strzelił za lekko i Paweł Lenarcik, bramkarz Chrobrego nie miał problemu z ze złapaniem piłki.

Po przerwie ŁKS podkręcił tempo i w ciągu kilku pierwszych minut stworzył więcej okazji niż w całej pierwszej połowie. Dobre piłki w polu karnym dostawali Rudol i Antoni Młynarczyk, ale zabrakło skuteczności. Udało się za trzecim razem. Rajd przeprowadził Koki Hinokio, wbiegając z piłką w pole karne. Co prawda w końcówce defensywa Chrobrego odebrała mu ją , ale zrobiła to tak nieudolnie, że trafiła pod nogi Pirulo. Hiszpan strzelił bez namysłu, zdobywając wyrównującego gola.

W końcówce kapitalny rajd lewą stroną przeprowadził Młynarczyk. Skrzydłowy ŁKS minął kilku obrońców i dograł piłkę w pole karne, a akcję wykończył Maksymilian Sitek, zdobywając gola na wagę trzech punktów.

Chrobry Głogów – ŁKS Łódź 1:2 (1:0) 1:0 J. Gric (36), 1:1 Pirulo (54), 1:2 M. Sitek (83)

Bobek – Dankowski, Rudol, Gulen, Majcenić – Wysokiński żk (46, Młynarczyk) , Kupczak, Hinokio – Pirulo żk (79, Balić), Mrvalević (68, Norlin), Sitek (89 Iwańczyk).

Eko-spotkanie na szczycie: Prezes Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, wojewódzkich struktur, a także wojewoda i marszałek. - W tym roku budżet Narodowego Funduszu to ponad 15 mld zł. Chcemy, żeby część tych pieniędzy trafiła również do Łódzkiego - wyjaśniła Dorota Zawadzka-Stępniak prezes NFOŚiGW.

Osoby mające największy wpływ na plan ochrony środowiska w regionie spotkały się w siedzibie Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Łodzi. Tematem rozmowy była współpraca Narodowego i Wojewódzkiego Funduszu z władzami lokalnymi przy realizacji kluczowych zadań środowiskowych w Łódzkiem.

- Zwróciliśmy uwagę na bardzo istotne i specyficzne sprawy dla województwa łódzkiego, w tym postępującej suszy na naszych terenach - wyjaśniał Piotr Kopek, prezes WFOŚiGW. - Poruszyliśmy też kwestie będące domeną narodowego i wojewódzkiego funduszu, a taką jest na pewno program „Czyste powietrze”, o którym chcemy informować mieszkańców już w najbliższych tygodniach.

Prezes Dorota Zawadzka-Stępniak przypomniała, że program został zawieszony w całej Polsce z końcem listopada ubiegłego roku ze względu na skalę nieprawidłowości przy pozyskiwaniu środków.

- Dziś jesteśmy gotowi na jego ponowne uruchomienie - mówiła prezes Zawadzka-Stępniak. - Program będzie uszczelniony tak, żeby nie generował ryzyka po stronie mieszkańców, zwłaszcza tych najuboższych. Chcemy ograniczyć m.in. takie sytuacje, kiedy marże firm wykonawczych były kilkukrotnie zawyżane, a my nie mieliśmy narzędzi, żeby weryfikować nadmierne koszty.

Reprezentantka Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska zachęcała też gminy, żeby zgłaszały się jako operatorzy programu. Miałyby gwarantować bezpieczeństwo mieszkańcom i ograniczać ryzyko nadużyć i nieprawidłowości. Nabór na operatorów wśród gmin kończy się 21 marca, ale ma być kontynuowany.

- Chcemy żeby gminy były aniołami stróżami dla mieszkańca, za co będą otrzymywać odpowiednie wsparcie finansowe - dodała prezes NFOŚiGW.

Marszalek Joanna Skrzydlewska przypomniała, że samorząd województwa jako instytucja zarządzająca środkami unijnymi uzupełnia działania podejmowane przez Narodowy i Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska.

- Przekazujemy środki jednostkom samorządu terytorialnego i przedsiębiorcom tak, żeby różnicować źródła energii. Tylko w tym roku podpisaliśmy umowy na kwotę 560 mln zł na odnawialne źródła energii, dzięki którym gminy zainwestują w OZE, a mieszkańcy zakupią pompy ciepła, kolektory słoneczne czy kotłownie na biomasę - mówiła marszałek Skrzydlewska.

Wojewoda Dorota Ryl wspomniała również o rozwoju geotermii w Łódzkiem nie tylko w Uniejowie i Poddębicach. - Trzymam kciuki za pozostałe miejscowości, które aplikują o dofinansowanie inwestycji mających na celu wykorzystanie źródeł geotermalnych do ogrzewania - mówiła.

Zaawansowany w pracach jest m.in. Aleksandrów Łódzki.

jg/fot. mt

Piłka nożna. Pierwsze zwycięstwo w tym roku będzie stawką sobotniego meczu Widzewa Łódź z GKS Katowice. Widzewiacy zagrają z beniaminkiem, który od początku sezonu dobrze prezentuje się w lidze.
- GKS jest zespołem budowanym na przestrzeni wielu lat – mówi Patryk Czubak, trener Widzewa Łódź. - .Za powtarzalność należą się duże słowa uznania dla trenera Góraka. To beniaminek tylko z nazwy, bo choć ma zawodników, o których można byłoby pomyśleć, że są z poziomu pierwszej ligi, to ich zachowania oraz wzmocnienia to coś więcej. Podczas zgrupowania w Turcji byliśmy razem w hotelu i doświadczyliśmy świetnej atmosfery w zespole. Spodziewamy się trudnego meczu, ale będziemy na niego gotowi.
Choć pod wodzą Patryka Czubaka gra Widzewa wygląda lepiej, ale wciąż nie ma wygranej. Ostatnie zwycięstwo w Sercu Łodzi miało miejsce w grudniu ubiegłego roku.
- Dążymy do tego, żeby jutro odnieść zwycięstwo. Chcemy zostawić po sobie nie tylko dobre wrażenie artystyczne, bo ten tłum, który nas wspiera, zasługuje na to, by cieszyć się z trzech punktów - dodaje szkoleniowiec.
Początek meczu z GKS Katowice o godz. 20.15.