To bardzo ważny dzień dla mieszkańców Łowicza i całego powiatu łowickiego. Dziś otwarto przeprawę drogową przez tory kolejowe w centrum miasta. Oddanie wiaduktu do użytku było wielokrotnie przekładane. Jak mówili sami mieszkańcy, Łowicz czekał na tę inwestycję 50 lat. Tory kolejowe dzielą miasto na pół, przez co komunikacja była bardzo utrudniona.
Podczas tak ważnego dla regionu wydarzenia nie mogło zabraknąć marszałka województwa. - Drodzy mieszkańcy Łowicza, czekaliście na ten moment kilkadziesiąt lat – mówił dziś podczas uroczystego otwarcia wiaduktu Grzegorz Schreiber. – To mnóstwo czasu, emocji i nerwów. Pamiętam, kiedy zostałem posłem, przychodzili do mnie mieszkańcy Łowicza i opowiadali w dramatycznych słowach o tym, co tu się działo. Dziś mogę Wam jedynie pogratulować i podziękować wszystkim, którzy zabiegali i wspierali tę inwestycję.
- Likwidowanie miejsc niebezpiecznych, jakim jest przejazd kolejowo-drogowy, który zawsze stwarza zagrożenie, jest niezwykle ważne. Dzięki tej inwestycji takie miejsce wyeliminowaliśmy, a jednocześnie powstała nowa infrastruktura, wiadukt, ścieżka rowerowa i chodnik, który pozwala połączyć dwie strony Łowicza w sposób bezpieczny i skuteczny – mówił z kolei Andrzej Bittel, sekretarz stanu w Ministerstwie Infrastruktury.
W otwarciu obiektu udział wzięli także wicewojewoda łódzki Karol Młynarczyk, władze miasta i powiatu łowickiego, przedstawiciele inwestora, czyli zarządu spółki PKP PLK, posłowie Joanna Lichocka, Piotr Polak, Tadeusz Woźniak, senator Przemysław Błaszczyk i przede wszystkim sami mieszkańcy miasta i powiatu łowieckiego.
Nowy wiadukt drogowy w Łowiczu (w ciągu ulic 3 Maja i Warszawskiej) zastąpił przejazd kolejowo-drogowy w poziomie szyn w rejonie stacji Łowicz Główny. Jego długość to prawie 179 metrów, a wraz z dojazdami 400. Ma dwa pasy ruchu o szerokości 3,75 metrów. Po jego stronie północno-zachodniej znajduje się chodnik, po stronie południowo-wschodniej ścieżka rowerowa. Dostęp do wiaduktu od strony centrum miasta zapewniają schody i pochylnia, od strony ul. Warszawskiej - schody i winda.
Obiekt powstał w ramach modernizacji linii kolejowej między Warszawą a Poznaniem na odcinku Sochaczew - Swarzędz.
Wraz z otwarciem wiaduktu, otwarte zostały dla ruchu wiodące do niego nowe drogi dojazdowe. To z kolei inwestycja miasta Łowicz.
as
fot. Tomasz Grala
Przedsiębiorcy branży winiarskiej z Łódzkiego reprezentują nasz region w rozpoczętych właśnie Targach Polskich Win i Winnic WINO w Poznaniu.
Targi to jedyne w swoim rodzaju wydarzenie w Polsce, poświęcone wyłącznie rodzimemu winiarstwu. Podczas trzydniowego spotkania winiarze i producenci z całego kraju prezentują swoje wina, cydry, miody pitne i destylaty. Nie brakuje również ofert firm okołowiniarskich oraz branży spożywczej, nawiązującej do charakteru targów (producenci serów i wędlin). Całość dopełniają degustacje, prelekcje i warsztaty.
Samorząd województwa łódzkiego wspiera przedsiębiorczość w regionie. Dlatego właśnie zaprosiliśmy przedsiębiorstwa z Łódzkiego do udziału w tym wydarzeniu. Nasi przedsiębiorcy prezentują swoje produkty na wspólnym stoisku Województwa Łódzkiego. Targi otwierają bowiem możliwości nawiązania nowych relacji biznesowych, nie tylko w branży winiarskiej.
- Bardzo się cieszę, że razem z przedsiębiorcami z Łódzkiego jesteśmy dziś tutaj, w Wielkopolsce – mówił Andrzej Górczyński, członek Zarządu Województwa Łódzkiego. – Są to bardzo duże Targi, przyjechało wielu reprezentantów wielu regionów z całego kraju. Mamy piękne stoisko, promujemy nasze winnice. Zdobywamy tutaj nagrody, uznanie, więc składam wielkie gratulacje naszym producentom win.
Na stoisku Województwa Łódzkiego prezentuje się 5 winnic z naszego regionu, produkujących wina gronowe, 1 producent win owocowych (z jagody kamczackiej), producent kwasu chlebowego i soku z buraka kwaszonego (napoje regeneracyjne), producent miodów pitnych i okowit, producent serów twardych oraz producent maszyn spożywczych używanych w przetwórstwie wina i napojów.
- Pewnie niektórych to zaskoczy, ale w Łódzkiem mamy najlepszy na świecie klimat do zrobienia świetnego wina musującego. Proszę mi wierzyć, pochodzę z Szampanii. Kiedy miałem 16 lat i mieszkałem we Francji, był tam identyczny klimat, jaki teraz mamy w województwie łódzkim. Mamy tutaj super warunki, żeby wyprodukować najlepsze wina musujące na świecie - mówił Jan Smolis z Winnicy Smolis z Brzezin. – To zasługa Urzędu Marszałkowskiego, że jesteśmy tu dziś razem z innymi winiarzami z Łódzkiego.
Winnica Smolis z naszego województwa otrzymała podczas Targów nagrodę specjalną w konkursie WINOPL - kontrakt na zakup wina.
Udział w Targach pozwala na spotkania z potencjalnymi partnerami, sprzedaż produktów i usług, pozyskiwanie nowych odbiorców lub dostawców, wyszukiwanie nowych możliwości biznesowych i poznanie nowych trendów w branży.
Obecnie w Polsce działa ponad 400 zarejestrowanych winnic. Rok do roku ich liczba wzrasta. W ślad za tym, rośnie ilość i jakość produkowanego wina.
Targi potrwają do soboty.
as
fot. Tomasz Grala
Setki wystawców i tysiące odwiedzających – w Brukseli trwają Targi Budownictwa, Renowacji i Wyposażenia Wnętrz BATIBOUW 2023. Jak od kilku lat, jest tam też stoisko Łódzkiego, a na nim oferta czterech firm budowalnych z naszego województwa. – Chcemy, żeby nasi lokalni przedsiębiorcy mieli bezpośrednią możliwość nawiązywania nowych kontaktów biznesowych poza Polską i zdobywania nowych rynków – mówi Grzegorz Schreiber, marszałek województwa, który odwiedził stoiska polskich firm. W Brukseli, dla przedstawicieli branży z Łódzkiego, odbyło się także forum budowlane, w którym wziął udział ambasador Polski w Belgii.
Targi BATIBOUW to jedna z najważniejszych europejskich imprez dla branży budowniczej. To tu, co roku, firmy z sektora budownictwa czy wyposażenia wnętrz mają niepowtarzalną okazję, aby zaprezentować swoje produkty i usługi odbiorcom z całej Europy, a nawet spoza niej. Od 5 lat, podczas targów swoje stoisko ma też województwo łódzkie, które do udziału w tej imprezie zaprasza przedsiębiorców z naszego regionu.
W tym roku swoją ofertę w Brukseli prezentowały cztery firmy: PPHU Eurex z Brąszewic, P.U.H. Partner Anrallogin z Wieruszowa, Fasada System z Łodzi i Izodom 2000 ze Zduńskiej Woli. To część projektu „Łódzkie go Benelux”, którego celem jest wsparcie lokalnej działalności gospodarczej. To jednak nie koniec, bo na zaproszenie samorządu województwa łódzkiego, w ramach projektu „Łódzkie w Brukseli wspiera łódzki biznes”, targi odwiedzili także przedsiębiorcy reprezentujący cztery kolejne spółki z naszego regionu: Kuchinox Polska, Legar P.K., Kasmo oraz Hantverkapoolen – to także producenci oraz dostawcy materiałów budowlanych, domów i mebli.
Ze wszystkimi przedsiębiorcami - uczestnikami targów, spotkali się Grzegorz Schreiber, marszałek województwa łódzkiego i radni sejmiku: Janusz Ciesielski oraz Edward Kiedos. „Łódzkie stoisko” na targach odwiedził również ambasador RP w Brukseli, Rafał Siemianowski.
- Jesteśmy w Brukseli razem z przedsiębiorcami z województwa łódzkiego, których zaprosiliśmy na te targi. Bardzo nas cieszy, że są tu wystawcy, którzy biorą udział w tym wydarzeniu po raz kolejny, bo chwalą sobie tę formę ekspozycji i kontaktu z zagranicą – zaznacza marszałek Grzegorz Schreiber.
Taką firmą jest m.in. Anrallogin z Wieruszowa, producent mebli m.in. łazienkowych, do sypialni i garderoby, która wystawia się w Brukseli, na stoisku Łódzkiego, już drugi raz.
- Promujemy swoją markę i umacniamy się na rynku, nawiązujemy kontakty z większymi i mniejszymi kontrahentami – mówi Andżelika Kamińska, współwłaścicielka przedsiębiorstwa. Jak dodaje, rok temu promowali na stoisku Łódzkiego meble pokojowe, a ponieważ to przyniosło efekty, teraz pokazywali wyposażenie łazienek. – Wyszliśmy poza Polskę, mamy odbiorców w Niemczech, Izraelu i Austrii, teraz chcielibyśmy „zdobyć” Belgię.
Okazją do nawiązania bliższej współpracy międzynarodowej było V Forum Budownicze, które zostało zorganizowane w Łódzkie House w Brukseli. Polscy przedsiębiorcy spotkali się tam z przedstawicielami Izby Handlowej Bepolux i z dyrektor amsterdamskiego biura Polskiej Agencji Inwestycji i Handlu.
Podczas spotkania omówiono belgijski sektor budowlany, a także różne formy wsparcia dla polskich firm, które chcą eksportować tu swoje produkty. Również wszystkie firmy z Łódzkiego miały możliwość zaprezentowania siebie i swoich usług.
- Udział w takich wydarzeniach, jak targi czy to forum, bardzo nam pomaga, bo wyrabiamy sobie renomę. W przypadku mojej firmy to podniesienie wiarygodności, bardzo potrzebnej np. przy stawianiu do przetargów – mówi Edyta Kaśkiewicz, właścicielka firmy Legar z Opoczna zajmującej się produkcją mebli na wymiar. Jak dodaje, podczas targów i forum zyskała nowe kontakty branżowe. – Liczę, że to wkrótce zaowocuje.
kw
fot. Piotr Wajman
Seniorzy z naszego regionu chcą się rozwijać, uczyć, integrować i bawić. Dbają o zdrową dietę i chętnie wychodzą do teatru czy kina. Chcą też czuć się bezpieczni. Dlatego Województwo Łódzkie, wychodząc naprzeciw oczekiwaniom seniorów, przygotowało dla nich cykl spotkań i szkoleń „Łódzkie Przyjazne Seniorom”. Zainicjował je dzisiaj w Piotrkowie Trybunalskim Zbigniew Ziemba, wicemarszałek województwa łódzkiego. W najbliższym czasie spotkania odbędą się w kolejnych miastach województwa.
W szkoleniu w Piotrkowie wzięło udział kilkadziesiąt osób. Spotkanie rozpoczął Zbigniew Ziemba, wicemarszałek województwa łódzkiego.
- Bardzo dziękuję wszystkim za obecność. Cieszę się, że nasze inicjatywy cieszą się tak dużym zainteresowaniem wśród seniorów. Kolejne spotkania odbędą się m.in. w Zgierzu, Sieradzu, Skierniewicach i Łowiczu – mówił wicemarszałek Ziemba. – Obecnie 1/3 populacji województwa łódzkiego to seniorzy. Chcemy dać Wam możliwość aktywnego rozwoju. Wychodzimy do Was z nowymi pomysłami, byście żyli aktywnie, bezpiecznie i zdrowo.
Katarzyna Maciołek, dyrektor Regionalnego Centrum Polityki Społecznej w Łodzi podkreślała, że dzisiaj seniorzy nie chcą być postrzegani jako babcia i dziadek, którzy siedzą w kapciach i opiekują się wnuczkami. Oni chodzą na siłownię, basen, są w ruchu.
- Widzimy, że seniorzy z naszego regionu są coraz bardziej zaangażowani w życie lokalnych społeczności. Chętnie biorą udział w wykładach na Uniwersytetach Trzeciego Wieku. Świetnie się bawią i chcą rozwijać – zaznacza dyrektor Maciołek.
O bezpieczeństwie i cyberzagrożeniach opowiedział seniorom kom. Grzegorz Mikołajczyk z Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi. Zaś wykład „Zdrowe odżywianie kluczem pogodnej jesieni życia” poprowadziła Edyta Owczarczyk z Regionalnego Centrum Polityki Społecznej w Łodzi.
W spotkaniu w Piotrkowie wzięły udział m.in. Elżbieta Ingiel z Longinówki oraz Bogusława Pabich z Niechcic z powiatu piotrkowskiego.
- Moja znajoma straciła swoje oszczędności właśnie przez oszusta. To jest rozsądna starsza pani. Miała odłożone pieniądze na zakup nowych okien. Sama nie potrafi wytłumaczyć dlaczego oddała je oszustowi – opowiada pani Elżbieta.
- Dlatego takie szkolenia są bardzo potrzebne – dodała pani Bogusława.
Województwo Łódzkie dba o seniorów. Uruchomiony został dla nich Wojewódzki Telefon Wsparcia dla Seniorów. Dzwoniąc pod numer 42 20 819 99 można porozmawiać z prawnikiem, psychologiem bądź pracownikiem pomocy społecznej.
- Największym zainteresowaniem cieszą się porady prawnicze. Starsi ludzie pytają o testamenty, spadki, możliwość rozwiązania umowy na kupno garnków czy kołder – podkreśla dyrektor Maciołek. – Ten telefon jest też odpowiedzią na problemy osób starszych, którzy często czują się osamotnieni i pragną kontaktu z drugim człowiekiem. Seniorzy mogą porozmawiać ze specjalistami o swoich obawach, problemach oraz uzyskać odpowiedź na nurtujące ich pytania.
Wszyscy, którzy ukończyli 60 lat mogą otrzymać Kartę Seniora. To wiele zniżek m.in. na wydarzenia kulturalne, masaże i wypoczynek.
AK/ fot. Adam Staśkiewicz