Znana w całej Polsce marka Pan Tu Nie Stał przeniosła swój łódzki sklep się do odnowionej dzięki wsparciu Urzędu Marszałkowskiego fabryki Wigencja. Dziś oficjalne otwarcie.
Firma przeniosła się do Wigencji z Off Piotrkowska Center. W nowej siedzibie, oprócz sklepu, jest klimatyczna kawiarnia oraz księgarnia z wyselekcjonowanym, ciekawym asortymentem. Sklep Pan tu nie stał uzupełnił dotychczasową ofertę odnowionej z pietyzmem fabryki. Przypomnijmy, że siedzibę ma już tutaj Teatr Pinokio, są także między innymi biblioteka i pracownie artystyczne, z których korzystać mogą dzieci i dorośli.
Wigencja to dawny Zespół Fabryczny Łódzkiej Przędzalni „Wigencja" Maurycego Wohlmana i Adolfa Goldmana. Fabryka została zbudowana w 1922 roku. Zrewitalizowano ją niemal dokładnie 100 lat później. Remont zakończył się pod koniec roku 2022. Jego wartość to 42 mln zł. Była to jedna z inwestycji w ramach wielkiego Programu Rewitalizacji Obszarowej Centrum Łodzi.
Przed odnowioną fabryką powstało ozdobione zielenią: drzewami, krzewami i kwiatami, miejsce do plenerowych spotkań. Z boku jest nowoczesny i bezpieczny plac zabaw dla dzieci. Podczas inwestycji powstało przebicie do OFF Piotrkowska, dzięki czemu można łatwo stąd dojść do Wignecji.
Pan tu nie stał, fabryka Wigencja, ul. Sienkiewicza 75/77.
Parowozownia w Skierniewicach to jeden z najstarszych obiektów w Polsce związanych z koleją. Remont zabytku jest wspierany przez samorząd województwa łódzkiego.
Historia parowozowni sięga roku 1845, kiedy otwarto pierwszy odcinek Kolei Warszawsko-Wiedeńskiej. Lokomotywownię zlokalizowano naprzeciwko ówczesnych peronów tzw. dworca carskiego. Główny element obiektu stanowi hala postojowa dla parowozów wybudowana w 1862 roku. W 1994 roku staraniem Polskiego Stowarzyszenia Miłośników Kolei kompleks został wpisany do rejestru zabytków. W 2002 roku parowozownia stała się własnością stowarzyszenia, co pozwoliło rozpocząć jej rewitalizację. Prace, które służą ocaleniu tego miejsca od zniszczenia i zapomnienia wspiera samorząd województwa łódzkiego. Ponad 300 tys. zł przeznaczono na największy obiekt kompleksu, XIX-wieczną wachlarzową halę parowozową. To właśnie w jej wnętrzu oraz na przyległym do hali terenie znajduje się jedna z największych w kraju kolekcji historycznego taboru i urządzeń kolejowych. Jest ona tworzona przez stowarzyszenie od roku 1988.
- Dostaliśmy ten obiekt w prezencie od Skarbu Państwa. Naszym zamysłem jest utworzenie tutaj muzeum kolejnictwa. Najpierw musimy jednak zabezpieczyć nasze eksponaty, stąd remont świetlika w hali wachlarzowej. Do tej pory na przeprowadzone prace wydaliśmy już ponad milion złotych - mówi Andrzej Paszke, członek Polskiego Stowarzyszenia Miłośników Kolei.
Obecnie w parowozowni znajduje się ponad 120 obiektów. Można tu zobaczyć historyczne lokomotywy, wagonowy, pojazdy specjalne, ale też urządzenia sterowania ruchem kolejowym i łączności kolejowej, wyposażenia warsztatowego, akcesoria kolejowe.
- Wiele jednostek ze względu na swój stan oraz wiek oczekuje na renowację. Część maszyn pozostała sprawna technicznie. Oprócz europejskich unikatów i perełek taboru, niemal całkowicie zostało zachowane wyposażenie związane z obsługą trakcji parowej i wyposażenie warsztatowe – mówi Andrzej Paszke
Najstarszy pojazd, który stoi w parowozowni to wagon towarowy sprzed 1868 roku, który pochodzi z Wielkiego Księstwa Hanowerskiego.
- Staramy się, aby wiedza na temat skierniewickiego taboru kolejowego nie zanikła. Informacja o tym jak wyglądała nasza historia jest niezwykle ważna. To nas rozwija i kształci. Ta kolej kiedyś się zaczynała, kiedyś się rozwijała. Teraz rozwija się inaczej i biegnie w innym kierunku. Zawsze jest ciekawa i fascynująca - mówi pan Andrzej.
Samorząd województwa łódzkiego na remont obiektu i zabezpieczenie eksponatów przekazał ponad 500 tys. zł z programu ,,Łódzkie ratuje zabytki”.
Parowozownia jest znana nie tylko miłośnikom kolei, ale też filmowcom. Wagony kryte były wykorzystane w filmach, m.in. w „Liście Schindlera” oraz „Pianiście”. Pojawiały się one również w produkcjach dokumentalnych.
bg.
Nowe mundury bojowe, sprzęt treningowy i sportowy, szkolenia, a także udział w zawodach – Młodzieżowe Drużyny Pożarnicze z Łódzkiego głównie na to przeznaczą tegoroczne dotacje z budżetu województwa. Umowy na zakupy podpisały kolejne jednostki OSP.
W czwartek, 14 listopada, umowy o dofinansowanie podpisali prezesi 17 jednostek OSP z powiatów piotrkowskiego i bełchatowskiego m.in. z Jarost, Dobrzelowa, Wadlewa, Koła, Kamocina czy Niewierszyna. Gospodarzem była Komenda Miejska Państwowej Straży Pożarnej w Piotrkowie, a ze strażakami-ochotnikami spotkali się Joanna Skrzydlewska, marszałek województwa łódzkiego i wicemarszałek Piotr Wojtysiak.
– Dla nas, jako zarządu województwa, najistotniejsze sprawy, na które każdy zwraca uwagę, to zdrowie i bezpieczeństwo. By dbać o nasze bezpieczeństwo i życie, państwo wchodzicie tam, skąd my uciekamy. Uczycie także najmłodszych na czym polega ta ważna misja. W Łódzkiem chcemy mieć profesjonalne służby i dlatego was wspieramy i będziemy wspierać – podkreśliła marszałek Joanna Skrzydlewska.
W przypadku dotacji dla MDP to wsparcie oznacza wszechstronny rozwój dzieci i młodzieży, często przyszłych strażaków. Tak jest w przypadku wielu jednostek.
- Mamy Młodzieżową Drużynę Pożarniczą, która liczy 20 członków i Dziecięcą Drużynę Pożarniczą, w której jest 17 maluszków. Gdy do MDP przychodzi starsza siostra, to młodsza zostaje w DDP, a potem ci młodzi druhowie przechodzą do drużyny dorosłej i tak wychowujemy sobie kadry. Ostatnio do naszej jednostki przeszło 4 chłopców z MDP – mówi Elżbieta Komicz, prezes OSP w Ludowikowie w pow. bełchatowskim. Ta jednostka dotację w kwocie 10 tys. zł przeznaczy na zakup toru przeszkód, na którym młodzi strażacy mogą ćwiczyć swoje umiejętności. – Dla nas to są duże pieniądze, dzięki którym możemy rozwijać nasze dzieci – dodaje.
kw
Supernowoczesny sprzęt za ponad 1,2 mln zł trafi do szpitala w Piotrkowie Trybunalskim. Będzie to laser okulistyczny, biometr optyczny, laser urologiczny, aparat USG oraz laser typu YAG. Dla pacjentów oznacza to dokładniejsze diagnozy i skuteczne leczenie.
- To, co każdy ma w życiu najcenniejszego, to zdrowie. Ostatnie lata dobitnie nam to pokazały i uświadomiły. Rolą samorządu województwa łódzkiego jest dbanie o jak najwyższą jakość usług medycznych świadczoną przez nasze szpitale - mówiła Joanna Skrzydlewska, marszałek województwa łódzkiego. – W szpitalu w Piotrkowie pracują bardzo dobrzy specjaliści. Jednak wiemy, że nawet najlepsi specjaliści potrzebują dobrego sprzętu do pracy. Dlatego jako Zarząd Województwa Łódzkiego przekazujemy ponad 1,2 mln zł na zakup sprzętu dla szpitala w Piotrkowie.
Piotr Wojtysiak, wicemarszałek województwa łódzkiego podziękował całemu personelowi placówki. – Sprzęt, który trafi do szpitala w Piotrkowie na pewno poprawi jakość leczenia, ale to wybitna kadra zadba o jego skuteczność – mówił wicemarszałek Wojtysiak.
Magdalena Spólnicka, wiceprzewodnicząca Sejmiku Województwa Łódzkiego podkreśliła, że Samorząd Województwa Łódzkiego dba nie tylko o placówki medyczne w Łodzi, ale w całym regionie. – Zależy nam, by każdy mieszkaniec województwa, bez względu na miejsce zamieszkania, miał dostęp do najlepszej opieki i leczenia – mówiła wiceprzewodnicząca Spólnicka.
Jacek Sokalski, radny Sejmiku Województwa Łódzkiego i przewodniczący rady społecznej piotrkowskiego szpitala podkreślił, że z nowego sprzętu medycznego skorzystają wszyscy mieszkańcy powiatu piotrkowskiego. – A my jako radni Sejmiku będziemy wspierać wszystkie takie inicjatywy – mówił Sokalski.
Nowy sprzęt dla piotrkowskiego szpitala to nie wszystko. Na dachu szpitala powstaje sala gimnastyczna. Będzie zachęcać pacjentów Oddziału Rehabilitacji Kardiologicznej do ćwiczeń.
- W nowe, wyremontowane miejsce przeniesiona została także Poradnia Chorób Zakaźnych i Poradnia Chorób Zakaźnych dla Dzieci. To większy komfort dla pacjentów – dodał lek. Marek Konieczko, p.o. dyrektora szpitala w Piotrkowie. -
W sumie z budżetu województwa łódzkiego do szpitala w Piotrkowie trafiło w tym roku 5,3 mln zł.
AK/ fot. lodzkie.pl