Łodzianie przegrali w Szczecinie z Pogonią 0:2. Ale okazja na poprawę nastrojów już w piątek, u siebie z Radomiakiem.
Nie udał się widzewiakom wyjazd do Szczecinia. Gospodarze prowadzeni po raz pierwszy przez trenera Roberta Kolendowicza rozpoczęli to spotkanie niezwykle zdeterminowani. Od pierwszych minut zepchnęli łodzian do obrony i opanowali w zasadzie każdą część boiska. Jednak, mimo że Pogoń często zagrażała bramce Rafała Gikiewicza, wykorzystała tylko jedną okazję. W 21. minucie gola po dośrodkowaniu Leonardo Koutrisa z lewej strony strzelił głową wbiegający w pole karne Vahan Biczachczjan.
Widzew miał swoją okazję dopiero w 41. Minucie, kiedy po rzucie wolnym szansy nie wykorzystał Imad Rondić.
W drugiej połowie gospodarze nadal dominowali. Już w pierwszej akcji po przerwie piłka po strzale Biczachczjana uderzyła w słupek. Widzewiacy zagrali odważniej dopiero po zmianach dokonanych przez trenera Daniela Myśliwca. Jednak to Pogoń podwyższyła w 72. minucie wynik meczu. Drugiego gola dla „portowców” strzelił po dośrodkowaniu Kamila Grosickiego Kacper Łukasiak.
Łodzianie spadli z ekstraklasowego podium, ale szansę na poprawę nastrojów kibiców będą mieli już w piątek, kiedy na al. Piłsudskiego przyjeżdża Radomiak.
1:0 Biczachczjan (21.), 2:0 Łukasiak (72.)
Widzew: Gikiewicz - Lirim Kastrati (57. Marcel Krajewski), Żyro, Ibiza, Silva, Sypek (57. Gong), Alvarez, Hanousek (78. Shehu), Łukowski (65. Kerk), Cybulski, Rondić (65. Sobol)
Fot. Martyna Kowalska/widzew.com
Folkowy pociąg zawiezie mieszkańców regionu na Dożynki Województwa Łódzkiego do Spały. Nowoczesny pojazd Łódzkiej Kolei Aglomeracyjnej, ozdobiony motywami etnograficznymi wyruszy w trasę już w niedzielę 18 sierpnia, chwilę po godzinie 9:00. Inspiracją dla twórców projektu stał się fascynujący świat folkloru, z barwnymi strojami ludowymi i misternymi wycinankami – rękodziełem tworzonym od pokoleń, z pasją i zaangażowaniem. W ten sposób Łódzka Kolej Aglomeracyjna świętuje dekadę swojej działalności przewozowej.
Okleina „Dziesięciolatka” to projekt będący mieszanką motywów etnograficznych zaczerpniętych z folkloru łowickiego, opoczyńskiego i sieradzkiego. Kanwą dla tej barwnej opowieści stały się arcydzieła papieroplastyki - wycinanki wykonane przez współczesne twórczynie ludowe, których nazwiska również możemy odnaleźć na grafice pociągu. Niegdyś były wycinane nożycami do strzyżenia owiec i stanowiły jeden z najefektowniejszych elementów wystroju wnętrza izb. Umieszczane na belkach stropowych w chałupach świadczyły o zdolnościach manualnych gospodyni. Współczesne wycinanki to prawdziwe dzieła sztuki, będące doskonałym przykładem tego, jak tradycyjna sztuka może ewoluować, pozostając jednocześnie wierną swoim korzeniom.
Ponadto grafika przedstawia tradycyjne wełniane, pasiaste tkaniny samodziałowe, charakterystyczne dla Łowicza, Opoczna czy Sieradza. To z nich wytwarzano piękne stroje ludowe, kolorowe spódnice oraz zapaski, a także tkaniny dekoracyjne do pomieszczeń.
- „Dziesięciolatek” stanowi ruchomą galerię sztuki ludowej. Ten pociąg to przede wszystkim wspaniała okazja, by zobaczyć to, co najcenniejsze w naszym regionie, czyli tradycje, do których wielu z nas jest przywiązanych od lat. Mieszkańcy naszego województwa i podróżni z różnych zakątków Polski będą mogli podziwiać pojazd, który już jutro wyruszy w region, a my będziemy mogli promować to, co u nas jest najpiękniejsze. Co ważne, podczas pierwszego kursu w nowej odsłonie dowiezie pasażerów na Dożynki Województwa Łódzkiego - mówi Joanna Skrzydlewska, marszałek województwa łódzkiego.
Partnerem merytorycznym projektu jest Muzeum Archeologiczne i Etnograficzne w Łodzi. Dzięki współpracy z etnografami dokonano wyboru wycinanek i powstała spójna koncepcja projektu. Autorkami wycinanek są twórczynie ludowe z województwa łódzkiego z wieloletnim dorobkiem artystycznym, laureatki wielu nagród i konkursów: Stanisława Kosiorek, Małgorzata Gąsiorek, Ewa Kata, Grażyna Zawadzka, Bogumiła Pawlak, Grażyna Kwapisz, Kazimiera Balcerzak, Anna Curuł i Aleksandra Adamas.
Premierowy przejazd „Dziesięciolatka” będzie wyjątkowy. W niedzielę, 18 sierpnia o godz. 9:13 pociąg wyruszy z dworca Łódź Fabryczna, zabierając na pokład pasażerów wybierających się do Spały na Dożynki Województwa Łódzkiego. Tego dnia, zgodnie z obowiązującym rozkładem jazdy, ŁKA zrealizuje pięć par połączeń kolejowych w relacjach: Łódź – Spała – Łódź i Tomaszów Mazowiecki – Spała – Tomaszów Mazowiecki z dogodnymi przesiadkami w Tomaszowie Mazowieckim. Połączenia kolejowe są uzupełnione kursem autobusu ŁKA o godz. 18:00 z Tomaszowa Mazowieckiego oraz o godz. 18:40 ze Spały.
Dodatkowo, w dniu wydarzenia, w godzinach późnowieczornych, ze Spały odjedzie specjalny pociąg ŁKA, który zapewni możliwość powrotu do Łodzi po koncertach. Pociąg odjedzie ze Spały o godz. 23:00, do Łodzi Fabrycznej dojedzie 20 minut po północy, zatrzymując się po drodze na wszystkich stacjach i przystankach.
Z myślą o mieszkańcach województwa łódzkiego, wybierających się na Dożynki, Łódzka Kolej Aglomeracyjna przygotowała ofertę specjalną „powrót gratis”. Aby z niej skorzystać, wystarczy kupić bilet jednorazowy ŁKA na przejazd w relacji do Spały i uzyskać na miejscu - na stoisku promocyjnym przewoźnika - pieczątkę lub poświadczenie obecności. Stoisko będzie dostępne w strefie wystawców przy
ul. Piłsudskiego w godzinach 11:00 - 20:30; ponadto na stoisku będzie można wziąć udział w interaktywnym quizie z nagrodami oraz uzyskać informacje o atrakcjach turystycznych województwa.
Natomiast już od poniedziałku, 19 sierpnia, folkowy „Dziesięciolatek” będzie kursować na trasach Łódzkiej Kolei Aglomeracyjnej, umożliwiając pasażerom z różnych zakątków regionu podziwianie piękna sztuki ludowej w nowoczesnym wydaniu.
- Przez ostatnie dziesięć lat staraliśmy się zaspokoić potrzeby naszych pasażerów i równocześnie łączyć regiony - również te, których tradycje są prezentowane na naszym pociągu. Charakteryzuje nas duża sprawność i regularność kursowania. Cieszymy się, że podróżni obdarzają nas zaufaniem. Ten wyjątkowy pojazd doskonale wpisuje się w obchody naszego dziesięciolecia - mówi Jan Kotynia, Członek Zarządu Łódzkiej Kolei Aglomeracyjnej.
Łódzka Kolej Aglomeracyjna od dekady łączy województwo łódzkie, zapewniając bezpieczny i komfortowy transport jego mieszkańcom. W ciągu dziesięciu lat działalności przewozowej pociągi ŁKA przewiozły ponad 54 mln pasażerów, a spółka stale podnosi atrakcyjność i efektywność przewozów poprzez rozwój siatki połączeń, inwestycje taborowe, integrację taryfową i rozkładową z innymi uczestnikami transportu oraz utrzymanie wysokich standardów podróży.
ms
fot. Tomasz Radzikowski
ŁKS przegrał trzeci mecz w sezonie. Tym razem lepszy okazał się beniaminek z Kołobrzegu.
Kibice łódzkiej drużyny bardzo liczyli na to, że ich zespół w piątek nareszcie wygra. Na al. Unii przyjechał w końcu zespół, który do niedawna rywalizował w II lidze z rezerwami łódzkiego klubu i ta rywalizacja była wyrównana.
Ale już w 14 minucie drużyna znad morza prowadzona przez Ryszarda Tarasiewicza wyszła na prowadzenie. Łukasz Kosakiewicz dośrodkował z prawej strony, Łukasz Bomba nie sięgnął piłki i pozostawiony bez krycia Marcel Bykowski z bliska skierował piłkę głową do bramki.
ŁKS odtąd próbował nieco śmielej atakować, ale jego akcje nie były dość dynamiczne. To goście zdawali się być bardziej pewni siebie w rozbijaniu prób łodzian. Najlepszą okazję przed przerwą gospodarze mieli w 38 min. Kamil Dankowski mocno dośrodkował po ziemi z prawej strony, ale dwóch atakujących bramkę ełkaesiaków minęło się z piłką.
Ataki ŁKS stały się bardziej dynamiczne dopiero po godzinie gry, kiedy na boisku pojawili się młodzi gracze: Antoni Młynarczyk, Jan Łabędzki i Kelechukwu Ibe-Torti. To oni wspierani przez Michała Mokrzyckiego doprowadzali do zagrożenia bramki gości. Kelechukwu rozruszał prawą stronę, Młynarczyk kilka razy uderzał z lewej. Raz był nawet sam na sam z bramkarzem po prostopadłym podaniu Łabędzkiego, ale Marek Kozioł wygrał ten pojedynek.
I kto wie, jak by się skończył ten pojedynek, gdyby nie niepotrzebna czerwona kartka Antonio Majcenicia, którą zobaczył w 87 minucie. Osłabionych gospodarzy dobił w doliczonym czasie gry Zvonimir Petrović.
0:1 Bykowski (14), 0:2 Petrović (90)
ŁKS: Bomba – Dankowski, Gülen Ż, Mihaljević, Majcenić CZ – Sitek (46. Młynarczyk), Kupczak, Mokrzycki - Wysokiński (53. Łabędzki), Arasa (64. Kelechukwu) – Feiertag Ż (90. Zając)
jg/fot. Piotr Wajman
9 milionów złotych z programu Fundusze Europejskie dla Łódzkiego 2027 na projekty pomagające walczyć z przejawami dyskryminacji oraz nierównego traktowania.
- Chciałabym, żeby każdy mieszkaniec czuł się w naszym województwie jak u siebie w domu, aby osoby, które tutaj przyjeżdżają, turyści czy studenci, czuli się bezpiecznie i mieli poczucie, że wszystkie ich prawa są respektowane. Dlatego cieszę się, że w programie Fundusze Europejskie dla Łódzkiego mamy możliwość dofinansowania działań mających na celu walkę z dyskryminacją oraz o równe traktowanie, bez względu na pochodzenie, kolor skóry, wiek, orientację seksualną, wyznanie - mówiła Joanna Skrzydlewska, marszałek województwa łódzkiego podczas konferencji zapowiadającej program. - Różnorodności nie należy się bać. Zjednoczeni w różnorodności to motto Unii Europejskiej, a tolerancja jest pokazaniem zrozumienia i szacunku dla drugiego człowieka.
Nabór wniosków rozpoczyna się 19 sierpnia. Potrwa do 11 października 2024 roku. Na co można otrzymać wsparcie? Między innymi na warsztaty, szkolenia i kampanie społeczne dotyczące równego traktowania i walki z dyskryminacją, na seminaria poświęcone przepisom antydyskryminacyjnym, poradnictwo psychologiczne lub prawne dla osób doświadczających dyskryminacji.
O pieniądze mogą się starać organizacje pozarządowe, instytucje rynku pracy i pomocy społecznej, samorządy oraz jednostki działające w ich imieniu, izby gospodarcze, organizacje zrzeszające pracodawców, związki zawodowe, placówki oświatowe, w tym szkoły i uczelnie, instytucje kultury, kościoły i związki wyznaniowe, kluby sportowe oraz inne instytucje sportu, przedsiębiorstwa. Zgłoszone projekty muszą być adresowane do osób doświadczających wszelkich przejawów dyskryminacji: mowy nienawiści, gorszego traktowania, przemocy ze względu na orientację seksualną, pochodzenie etniczne, niepełnosprawność, religię, wyznanie, światopogląd, wiek. Projekty mogą też dotyczyć otoczenia takich osób, ale także pracowników i przedstawicieli organizacji społeczeństwa obywatelskiego, podmiotów publicznych i prywatnych. Na jeden projekt można otrzymać do 200 tysięcy euro, czyli blisko 900 tys. złotych.
- Głęboko wierzę, że nabór będzie się cieszył dużym zainteresowaniem - dodała marszałek Joanna Skrzydlewska.
Wnioski należy składać w Wojewódzkim Urzędzie Pracy. Jak poinformował Łukasz Chłądzyński, wicedyrektor WUP, 12 września w siedzibie urzędu, przy ul. Wólczańskiej 49 w Łodzi, zostanie zorganizowane spotkanie informacyjne dotyczące programu.
- Liczymy na ciekawe projekty, mam nadzieję, że będziemy mieć ból głowy z powodu liczby dobrych wniosków - mówił Łukasz Chłądzyński.
Szczegółowe informacje można znaleźć na stronach internetowych:
www.funduszeue.lodzkie.pl www.funduszeue.wup.lodz.pl
aa/fot. Tomasz Grala