Pierwsza porażka widzewiaków

sobota, 17 sierpnia 2024

Łodzianie przegrali w Szczecinie z Pogonią 0:2. Ale okazja na poprawę nastrojów już w piątek, u siebie z Radomiakiem.

Nie udał się widzewiakom wyjazd do Szczecinia. Gospodarze prowadzeni po raz pierwszy przez trenera Roberta Kolendowicza rozpoczęli to spotkanie niezwykle zdeterminowani. Od pierwszych minut zepchnęli łodzian do obrony i opanowali w zasadzie każdą część boiska. Jednak, mimo że Pogoń często zagrażała bramce Rafała Gikiewicza, wykorzystała tylko jedną okazję. W 21. minucie gola po dośrodkowaniu Leonardo Koutrisa z lewej strony strzelił głową wbiegający w pole karne Vahan Biczachczjan.

Widzew miał swoją okazję dopiero w 41. Minucie, kiedy po rzucie wolnym szansy nie wykorzystał Imad  Rondić.

W drugiej połowie gospodarze nadal dominowali. Już w pierwszej akcji po przerwie piłka po strzale Biczachczjana uderzyła w słupek. Widzewiacy zagrali odważniej dopiero po zmianach dokonanych przez trenera Daniela Myśliwca. Jednak to Pogoń podwyższyła w 72. minucie wynik meczu. Drugiego gola dla „portowców” strzelił po dośrodkowaniu Kamila Grosickiego Kacper Łukasiak.

Łodzianie spadli z ekstraklasowego podium, ale szansę na poprawę nastrojów kibiców będą mieli już w piątek, kiedy na al. Piłsudskiego przyjeżdża Radomiak.

Pogoń Szczecin – Widzew Łódź 2:0 (1:0)

1:0 Biczachczjan (21.), 2:0 Łukasiak (72.)

Widzew: Gikiewicz - Lirim Kastrati (57. Marcel Krajewski), Żyro, Ibiza, Silva, Sypek (57. Gong), Alvarez, Hanousek (78. Shehu), Łukowski (65. Kerk), Cybulski, Rondić (65. Sobol)

Fot. Martyna Kowalska/widzew.com