Przejdź do treści Przejdź do menu głównego Przejdź do wyszukiwarki

To powód do zazdrości dla wielu kolekcjonerów winylowych krążków. Ponad dziesięć tysięcy dwieście egzemplarzy liczy kolekcja winyli zgromadzona w Dziale Zbiorów Audiowizualnych Wojewódzkiej Biblioteki Publicznej im. Marszałka Józefa Piłsudskiego w Łodzi.

- Płyty gramofonowe zaczęto u nas gromadzić w latach sześćdziesiątych dwudziestego wieku - mów Katarzyna Roskowska-Świtaj, kierowniczka Działu Zbiorów Audiowizualnych Wojewódzkiej Biblioteki Publicznej. - Kolekcja do dziś się rozrasta, bo w miarę możliwości uzupełniamy ją o nowe egzemplarze.

Na imponujący zbiór składają się wydawnictwa dawnych polskich firm fonograficznych, między innymi Pronitu, który tłoczył płyty pod własną marką oraz na zlecenie wydawnictw muzycznych: Tonpressu, Poltonu, Wifonu, Muzy, czy Polskich Nagrań, wydawcy między innymi znanej na całym świecie serii Polish Jazz. Ale w kolekcji są także płyty wydawane przez zagraniczne firmy: Supraphon, Hungaroton, Amiga, Eterna. To potężny zbiór różnorodnej muzyki – poważnej i rozrywkowej.

Albumy do kolekcji były przez bibliotekę kupowane, ale pochodzą też z darów, m.in. z Biblioteki w Karl-Marx-Stadt, Instytutu Francuskiego w Warszawie. Bibliotece ofiarowano także cześć archiwalnej płytoteki Polskiego Radia. To między innymi spuścizna po znanym łódzkim publicyście, krytyku muzycznym i radiowcu Bolesławie Busiakiewiczu licząca około 8 tysięcy archiwalnych, przedwojennych płyt stanowiących dużą wartość dla historyków fonografii i kolekcjonerów.

Dziś kolekcja to dokładnie 10.253 płyty winylowe: tradycyjne czarne, ale także barwione i tzw. picture vinyle, czyli krążki ozdobione zdjęciami.

- To jedne z ciekawszych wydawnictw na rynku fizycznych nośników. Przyciągają barwnymi obrazkami, niestety brzmią gorzej od standardowych płyt winylowych - opowiada Katarzyna Roskowska-Świtaj.

Są także płyty szelakowe wykonane z cięższego, grubszego niż winyl tworzywa, bardzo kruche, dlatego trzeba na nie szczególnie uważać. To zwykle stare, cenne wydawnictwa. Na tego typu płycie można na przykład posłuchać ballad Fryderyka Chopina w wykonaniu Alfreda Cortota, jednego z największych wirtuozów fortepianu pierwszej połowy XX wieku. W kolekcji generalnie jest mnóstwo nagrań najznakomitszych muzyków i śpiewaków: Artura Rubinsteina, Wadima Brodskiego, Arturo Toscaniniego, Marii Callas, Enrico Caruso, Jana Kiepury, Luciano Pavarottiiego. Zawartość bibliotecznej płytoteki może zaskoczyć najzagorzalszych zwolenników serwisów streamingowych - liczbą i różnorodnością artystów. Bo zbiór jest wszechstronną panoramą muzyki rozrywkowej. Znajdziemy tu piosenki nagrane przez Mirę Zimińską-Sygietyńską, Hankę Ordonównę, Sławę Przybylską, Zdzisławę Sośnicką, Annę Jantar, Karin Stanek, Czesława Niemena, Jerzego Połomskiego. Są płyty Czerwono-Czarnych, Czerwonych Gitar, Perfectu, Kombi, Budki Suflera, czy zagranicznych artystów - Elvisa Presleya, Davida Bowie, Lenny Kravitza, Madonny, Michaela Jacksona, zespołów The Beatles, Rolling Stones, Pink Floyd, Depeche Mode, Metallica, Iron Maiden, U2. Są ścieżki dźwiękowe popularnych filmów „West Side Story”, „Grease”, „Gwiezdnych wojen”.

Do cennych pozycji należą także tematyczne serie muzyczne: Musica Antiqua Polonica, czyli obszerna antologia muzyki polskiej, od jej źródeł po Oświecenie, czy Musica Mundana, czyli przegląd rytmów, melodii i form w muzyce światowej. Jest także grupa nagrań literackich, między innymi „Dziady" Adama Mickiewicza w reżyserii Konrada Swinarskiego i interpretacji artystów Teatru Starego w Krakowie, czy seria „Mistrzowie Sceny Polskiej" z głosami słynnych aktorów Niny Andrycz, Mieczysławy Ćwiklińskiej, Janiny Romanówny, Ludwika Solskiego, Aleksandra Zelwerowicza.

Białym krukiem jest płyta Elvisa Presleya wydana przez RCA Records.

- To picture vinyl z wizerunkiem króla rock and rola. Te płyty mają to do siebie, że są wydawane w edycjach limitowanych. I właśnie ta jest z limitowanej edycji. Dlatego jest tak cenna – tłumaczy Katarzyna Roskowska-Świtaj.

Równie cenna jest kolekcja płyt słynnej śpiewaczki Marii Callas.

- I tu ciekawostka. Na płycie z zapisem „Giocondy” Ponciliego główną partię śpiewa oczywiście Callas, ale w obsadzie jest inna słynna śpiewaczka, Fedora Barbieri, która w 1992 roku  występowała na scenie Teatru Wielkiego w Łodzi. Śpiewała główną partię w operze „Norma”, mając 70 lat - opowiada dr Łukasz Grzejszczak z Działu Zbiorów Audiowizualnych.

Dumą zbiorów jest też kolekcja płyt Artura Rubinsteina.

- Na okładkach wszystkich naszych płyt mistrz ma w krawacie szpilkę z perłą. Ta szpilka została w 2022 roku sprzedana na aukcji pamiątek po Arturze Rubinsteinie, z której dochód zasilił fundację  jego imienia działającą w Łodzi. Została wyceniona na ponad trzy tysiące złotych - mówi Łukasz Grzejszczak.

Gratką dla najmłodszych melomanów może być na przykład pięknie wydana kolekcja picture vinyli zawierająca ścieżkę dźwiękową z filmów o przygodach Harrego Pottera.

- Podczas lekcji bibliotecznych pokazujemy je dzieciom, są zachwycone. Dlatego mamy pomysł, aby zorganizować wystawę picture vinyli. One są widowiskowe i nas wyróżniają, bo z tego co wiem, biblioteki w Polsce nie gromadzą tego typu płyt - mówi Katarzyna Roskowska-Świtaj.

Płyt nie można wypożyczyć, ale można ich posłuchać na miejscu. Są tu do dyspozycji gramofony, nowe i mające już swoje lata, ale bardzo cenne egzemplarze, na przykład gramofon walizkowy ŁZR T4, czy legendarne gramofony Unitra Fonica produkowane przez Łódzkie Zakłady Radiowe Fonica.

- Kiedyś, w starej siedzibie, mieliśmy pokój odsłuchowy. Miał fajny klimat. Ale i dziś warto do nas zajrzeć na popołudnia z płytą winylową. Zapraszamy - zachęcają pracownicy Działu Zbiorów Audiowizualnych.

19 kwietnia przypada Światowy Dzień Płyty Winylowej. Życzymy pięknych odsłuchów.

aa/fot. mr

Trwa Akcja Żonkile upamiętniająca wybuch powstania w getcie warszawskim. Przyłączył się do niej samorząd województwa łódzkiego - zarząd województwa oraz radni Sejmiku.

W sobotę, 19 kwietnia mijają 82 lata od wybuchu powstania w getcie warszawskim. Garstka bojowników podjęła się bohaterskiej, choć skazanej na porażkę, walki, która stała się symbolem sprzeciwu wobec niemieckich okupantów i ich działań. Symbolem akcji są żonkile, kwiaty, które Marek Edelman, jeden z weteranów powstania, składał co roku pod pomnikiem Bohaterów Getta. W ten sposób oddawał cześć i pamięć swoim poległym towarzyszom. 

W związku z 82. rocznicą wybuchu powstania w warszawskim getcie Centrum Dialogu im. Marka Edelmana w Łodzi we współpracy z Muzeum POLIN zorganizowało Akcję Żonkile. Na znak pamięci o odwadze powstańców biorących udział w walkach, które rozpoczęły się 19 kwietnia 1943 r. Już w czwartek harcerze i harcerki z Hufca Łódź-Widzew im. Gen. Mariusza Zaruskiego spotkali się w Centrum Dialogu im. Marka Edelmana, aby wykonać papierowe żonkile. Akcja została uroczyście rozpoczęta na placu Wolności w Łodzi. Potem harcerki i harcerze wręczali wykonane kwiaty przechodniom spotkanym na placu Wolności i ul. Piotrkowskiej. Opowiadali też o wydarzeniach sprzed 82 lat.

Zryw w warszawskim getcie był pierwszym powstaniem miejskim w okupowanej Europie i największym aktem zbrojnym oporu Żydów w czasie drugiej wojny światowej. Powstanie trwało od 19 kwietnia do 15 maja 1943 roku. Wybuchło w przeddzień święta Pesach, gdy niemieckie oddziały wspierane przez czołgi i wozy pancerne po raz kolejny weszły do getta, by je ostatecznie zlikwidować. Do walki stanęło około 300-500 członków Żydowskiej Organizacji Bojowej oraz około 250 osób z Żydowskiego Związku Bojowego, a także luźne uzbrojone grupy, nienależące do głównych organizacji konspiracyjnych w getcie. Po stronie niemieckiej codziennie w akcji bojowej uczestniczyło ponad tysiąc żołnierzy Waffen-SS i policjantów.

Ostatni przywódca Żydowskiej Organizacji Bojowej, Marek Edelman, do końca życia w rocznicę powstania przychodził pod pomnik Bohaterów Getta, by złożyć żółte kwiaty i oddać hołd bohaterom powstania. Akcja Żonkile nawiązuje do tej tradycji. Przypinając papierowy kwiat, pokazujemy, że łączy nas pamięć o wydarzeniach z 1943 roku.

aa

Aromatyczny, kremowy, sycący. Zaskakuje nieoczywistym dla tej potrawy połączeniem smaków. Święcił triumfy podczas ubiegłorocznych Dożynek Województwa Łódzkiego w Spale, a w Wielkanoc króluje na stołach mieszkańców gminy Bedlno w pow. kutnowskim. Przedstawiamy idealny na święta żur ze Stanisławic.

Od dożynek, gdzie żur wygrał w konkursie „Kulinarne inspiracje Łódzkiego” w kategorii „Zupy z chałupy, to danie jest wizytówką pań z Koła Gospodyń Wiejskich Stanisławiczanki ze Stanisławic.

zur.jpg

– Nie spodziewałyśmy się takiego sukcesu – przyznaje Marlena Bielecka z KGW w Stanisławicach. Popisowy przepis to połączenie receptury pochodzącej z pow. łęczyckiego babci pani Marleny oraz eksperymentów gospodyń ze Stanisławic. – To mama mi przypomniała, że babcia gotowała żur z zakwasem z kapusty, a my ten przepis dopracowałyśmy eksperymentując – opowiada.

zur_1.jpg

Kapusta daje potrawie właściwą kwaskowość, ale swoje robią też przyrządzany przez panie z KGW zakwas na żytniej mące – koniecznie ze skórką chleba – oraz tarty chrzan i – będący dopełnieniem smaku… miód.

- To nasz sekret… - zdradza pani Marlena. Żur - podawany z puree ziemniaczanym – podbił nie tylko podniebienia komisji konkursu wojewódzkiego, ale zachwycił też komisję „Bitwy regionów” zdobywając wyróżnienie na etapie regionalnym. „Stanisławiczanki” przed tegoroczną Wielkanocą ugotowały już wiele litrów żuru, bo potrawę zamawiają okoliczni mieszkańcy. – Ale wcale nie mamy dość tego smaku, bo jest zupełnie inny, wyjątkowy – podkreśla pani Marlena.

zur_2.jpg

KGW Stanisławiczanki powstało 7 lat temu. Należy do niego 16 pań. Specjalnie dla mieszkańców Łódzkiego zdradziły przepis na swój popisowy żur, który z pewnością doda wyjątkowego smaku świątecznym posiłków.

Wywar (na ok. 5 litrów wody): 3 marchwie, 3 pietruszki, seler, główka czosnku, ziele angielskie, liść laurowy, sól

Gdy warzywa będą półmiękkie, dodajemy białą kiełbasę; gdy będzie sparzona, wyjmujemy ją i odcedzamy wywar, do którego dodajemy zakwas żytni, a także (do smaku) kwas z kapusty kiszonej, świeżo starty chrzan oraz śmietanę (panie dodają śmietanę 36 procent). Na koniec przyprawiamy solą i pieprzem oraz dodajemy majeranek i miód wielokwiatowy.

zur_3.jpg

Żur podajemy z puree ziemniaczanym i pokrojoną w plasterki kiełbasą: ziemniaki gotujemy oddzielnie, robimy puree dodając do nich chrzan, zakwas z kiszonej kapusty oraz miód dla smaku.

Smacznego i wesołych świąt!

kw

fot. K. Michalski/S. Sołtyszewski

To cztery adresy, ale aż 9 budynków – kamienic i oficyn, a przede wszystkim 54 mieszkania ze 128 lokatorami. Unijna dotacja pozwoli odnowić mury zniszczonych dziś obiektów, ale przede wszystkim poprawić jakość życia mieszkańców, którzy zyskają dostęp do miejskiej sieci ciepłowniczej.

Termomodernizacja obejmie budynki przy ul. Dąbrowskiego 23, 25, 29 i 31. To zabytkowa, najstarsza część miasta, która sukcesywnie jest rewitalizowana. W ten plan wpisuje się też najnowszy projekt Zgierza, na który miasto dostało 10,5 mln zł dotacji z funduszy unijnych przekazanych przez Urząd Marszałkowski Województwa Łódzkiego.  Mieszkańcy kamienic i oficyn po zakończeniu inwestycji będą mieli m.in. nowe okna i drzwi, a przede wszystkim nowe instalacje m.in. wody ciepłej i ogrzewania. Wszystkie budynki zostaną podłączone do miejskiej sieci grzewczej, co oznacza likwidację tzw. kopciuchów.

Zgierz_5.jpg

- Bardzo się cieszę i bardzo długo na to czekaliśmy – mówi pani Mariola, która w kamienicy przy Dąbrowskiego 25 mieszka od 5 lat. Lokal ogrzewa tzw. kozą. – Najgorsze jest noszenie węgla, zawsze muszę prosić kogoś o pomoc.

Prace obejmą także ocieplenie murów i wykonanie nowych elewacji. To przywróci blask budynkom, z których część datowana jest na koniec XIX wieku. Kamienica pod numerem 25 została zbudowana przez zgierskiego fabrykanta Juliusza Hoffmana, a pod nr 31 mieścił się pierwszy miejski szpital. Wyremontowane zostaną także klatki schodowe i części wspólne oraz dachy. Mury kamienic służyły filmowcom m.in. przy realizacji najnowszej wersji Znachora.

zgierz_1.jpg

W czwartek, 17 kwietnia, Joanna Skrzydlewska, marszałek województwa i prezydent Zgierza Przemysław Staniszewski, podpisali umowę dofinansowania, która jest zielonym światłem dla inwestycji. Całe zadanie musi zostać zakończone w grudniu 2026. Wartość całkowita inwestycji to 14,4 mln zł.

zgierz.jpg

- Gratuluję panu prezydentowi projektu, którym wspólnie będziemy mogli poprawić jakość życia mieszkańców – mówi marszałek Joanna Skrzydlewska, która przypominała też, że to kolejna inwestycja miejska realizowana przy wsparciu funduszy unijnych. – Miasto od lat skutecznie pozyskuje środki unijne składając projekty, które zmieniają Zgierz.

W podpisaniu umowy uczestniczyła również Małgorzata Grabarczyk, przewodnicząca Sejmiku Województwa Łódzkiego. – Zgierz, miasto powiatowe, które przez lata było niedoinwestowane, bardzo zmieniło się w ostatnich latach i potrafi korzystać z funduszy. Jako sejmik jesteśmy bardzo zadowoleni, że możemy przykładać do tego rękę i oferujemy dalsze wsparcie – mówi.

zgierz_2.jpg

Modernizacja kamienic to tylko część metamorfozy całej ul. Dąbrowskiego. Niedawno pojawiła się tu nowa nawierzchnia i chodniki dla pieszych, trwają też prace nad budową ronda przy zbiegu z ul. 1 Maja. 

Kamienicy i oficyny, które zostaną ocieplone i zmodernizowane to kolejne budynki komunalne odnowione dzięki funduszom UE przekazanej przez samorząd województwa. Lista jest długa  i są na niej m.in.  miejskie szkoły i przedszkola, a także swoją siedzibę czy USC.

kw

fot. M. Tuliński