W Ksawerowie w powiecie pabianickim powstał nowy żłobek „Pałacowe Skrzaty”. Są jeszcze wolne miejsca dla maluchów. Jeśli rodzice skorzystają z programów rządowych, za pobyt dziecka w placówce nic nie zapłacą. W otwarciu żłobka wzięła udział m.in. Joanna Skrzydlewska, marszałek województwa łódzkiego.

- Samorząd Województwa Łódzkiego bardzo się cieszy z kolejnej tak ważnej inicjatywy w naszym regionie. To miejsce będzie na pewno pełne miłości, uśmiechu i pierwszych relacji. Rodzice mogą być spokojni, bo ich dzieci będą tutaj bezpieczne i znajdą się pod fachową opieką – mówiła Joanna Skrzydlewska, marszałek województwa łódzkiego.

Najmłodsza w żłobku jest Klara. Ma 10 miesięcy, właśnie nauczyła się raczkować i wszędzie jej pełno. Józio jeszcze nie skończył 2 lat, uwielbia piłki. Mikołaj jest od niego prawie pół roku starszy i nie rozstaje się z samochodami. Zoja natomiast uwielbia książeczki, o przygodach „Kici Koci mogłaby słuchać cały dzień. Nic dziwnego, bo jest najstarsza z całego towarzystwa, ma dwa i pół roku.

- To wielka radość, że otwieramy w Ksawerowie nowy żłobek. Robimy wszystko, by takich miejsc było jak najwięcej – zaznaczyła Dorota Ryl, wojewoda łódzki. – Pamiętajmy, że nowy żłobek to także aktywni na rynku pracy rodzice. Może to być też powód do podjęcia decyzji o powiększeniu rodziny.

Rodzice, którzy zapiszą dzieci do „Pałacowych Skrzatów” mogą skorzystać z 836 zł miesięcznie dopłaty z programu „Maluch +” oraz ze świadczenia „Aktywnie w żłobku” w wysokości 1500 zł. Do żłobka można zapisać każdego malucha, nie tylko mieszkańca Ksawerowa.

 

AK/ fot. lodzkie.pl

Hortensje, róże i szałwie  rozkwitną wokół szpitala w Skierniewicach. Będą towarzyszyć im derenie, miskanty chińskie i rozplenice japońskie. Wszystko po to, by pacjenci oddychali zdrowszym powietrzem i szybciej wracali do zdrowia.

Rośliny posadzone zostały obok budynku okulistyki.

- Projekt powstał pod hasłem „ Zdrowo odetchnij” i jest dla nas niezwykle ważny. To nie tylko walory wizualne i estetyczne. Rośliny, które tutaj będą rosły mają właściwości terapeutyczne i stworzą wyjątkowy mikroklimat – zaznaczył Dariusz Jastrzębski, zastępca dyrektora skierniewickiego szpitala.

Najnowsze badania pokazują, że rośliny pobierają chemicznie szkodliwe dla zdrowia człowieka m.in. metale ciężkie, usuwają nadmiar szkodliwych gazów z powietrza, są skutecznym ogniwem w walce ze smogiem. Działają także bakterio- i grzybobójczo.

- Projekt ten naprawdę wpada w oko. Piękne kwiaty, które zakwitną tutaj na wiosnę na pewno poprawią samopoczucie pacjentów, ich stan psychiczny. Bo piękno wpływa na lepsze zdrowie- dodała Halina Wiosna-Ciąpała, pielęgniarka oddziałowa oddziału okulistycznego skierniewickiego szpitala.

Projekt jest realizowany dzięki Budżetowi Obywatelskiemu Województwa Łódzkiego. Jego wartość to 40 tys. zł

 

AK/ fot.lodzkie.pl

Żółwie błotne wracają do Województwa Łódzkiego. To przełomowy projekt, który pozwoli przywrócić rodzimy, zagrożony gatunek m.in. na terenach Spalskiego i Bolimowskiego Parku Krajobrazowego. Maleńkie żółwie błotne dotarły już do Łodzi.

Program reintrodukcji żółwa błotnego z gatunku Emys orbicularis L. potrwa kilka lat. Maluchy przyjechały do Łodzi z Poleskiego Parku Narodowego. Przez najbliższe trzy lata będą hodowane w bezpiecznych warunkach – z dala od drapieżników i innych zagrożeń, które mogłyby czyhać na nie w naturalnym środowisku. Kiedy podrosną, zostaną wypuszczone w miejscach, które spełniają ich wymagania – najlepiej czują się w podmokłym, trudnodostępnym terenie bogatym w zbiorniki wodne. W Województwie Łódzkim zamieszkają m.in. w Spalskim i Bolimowskim Parku Krajobrazowym. Projekt realizowany jest w porozumieniu z instytucjami, z których każda zobowiązała się do prowadzenia działań ochronnych i pielęgnacyjnych oraz monitorowania żółwia błotnego i jego siedlisk.

Żółw błotny to jedyny gatunek żółwia występujący naturalnie w Polsce. Kiedyś był królem polskich wód, dziś występuje bardzo rzadko. W Województwie Łódzkim uznawany jest za gatunek wymarły. Już w 1935 roku został objęty ścisłą ochroną – obecnie jest zagrożony wyginięciem. Figuruje w Polskiej Czerwonej Księdze Zwierząt.

Przyczyn takiego stanu rzeczy jest wiele – przede wszystkim w  inna jest działalność człowieka i niszczenie siedlisk i obszarów lęgowych żółwi błotnych. Do wyginięcia wielu osobników doprowadziły m.in. rozwój rolnictwa, wylesianie czy regulacja rzek. Przez lata żółw błotny był tratowany jako szkodnik, a nawet… uważany za postny przysmak.

Zagrożenie stanowią dla niego również sprowadzone przez człowieka do Polski gatunki inwazyjne. To na przykład drapieżniki - jenot, szop pracz czy norka amerykańska. Wśród nich są też inne gatunki żółwi, które przejmują siedliska i wypierają rodzime osobniki.

Reintrodukcja żółwi błotnych na terenie Województwa Łódzkiego to wspólny projekt Zoo Łódź, które jest koordynatorem projektu, Lasy Państwowe, Uniwersytet Łódzki, Zespół Parków Krajobrazowych Województwa Łódzkiego oraz Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska w Łodzi.

 

ms/ fot. lodzkie.pl

Studenci Uniwersytetu Medycznego są niepokonani w trwającej edycji rozgrywanego w Łodzi Centralnego Nurtu Basketu Amatorskiego (CNBA). Tym razem odprawili z kwitkiem Rozjuszone Leniwce, debiutantów w Superlidze.

        Beniaminek nie miał wiele do powiedzenia z wybieganymi reprezentantami Umed, którzy wygrali 50:33.  Maciej Ciesielski i Jakub Łącki zdobyli połowę punktów zespołu i dzięki ich postawie drużyna zajmuje pozycję lidera po czterech kolejkach. Wśród przeciwników warto wyróżnić Denisa Perminova, zdobywcę 11 punktów. Natomiast rekord punktowy w tej edycji Superligi padł w meczu przyjaźni pomiędzy Basket Squad, a Basket Squad II. Pierwszy z tych zespołów pokonał rywala 96:48.

    W I lidze New Kids On The Court II wrócili na zwycięską ścieżkę. Wcześniej urzędujący mistrzowie II ligi od połowy 49. edycji aż do drugiej kolejki obecnych rozgrywek zanotowali serię kilkunastu wygranych z rzędu. Tym razem po wyrównanym boju okazali się lepsi od Shaqtin a Fool 80:78. Mecz był niezwykle ofensywny i strzelcy raz za razem dziurawili kosze. Maciej Rakowski dwoił się i troił, notując 28 punktów i 7 zbiórek. Dzielnie wspierał go Mikołaj Graczyk, autor 26 oczek. Po przeciwnej stronie boiska wyróżnił się Michał Popławski, uczestnik ostatniego Meczu Gwiazd. Jego double double nie wystarczyło na lepiej dysponowanych przeciwników.

            Ekipa MAT po trzech porażkach przełamała złą passę, pokonując Łódź Bulls 52:49. Szymon Szczepański zdominował mecz, zapisując na swoje konto 13 punktów i 15 zbiórek. Dzięki tej wygranej zespół przedłużył swoje nadzieje na grę w play-off, choć już nie ma tu miejsca na potknięcie.

            Na tym etapie rozgrywek w I lidze niepokonane są trzy zespoły: Gang Galerii, Looney Squad i Surchem-Brukland. Ci ostatni zmierzą się w bezpośrednim pojedynku już 7 listopada i mecz zadecyduje prawdopodobnie o tym, która ekipa rozpocznie fazę play-off z pozycji lidera.

Więcej ina stronie www.cnba.pl. 

 Fot. organizator