Przepis na kwas chlebowy ma już kilkadziesiąt lat, nadwarciański chrzan jest nie zdobycia w sklepie, a przetwory firmy Dros, korzeniami sięgają pewnego młynarza i dębowych beczek… Największe w Polsce targi prezentujące produkty tradycyjne Natura Food zagościły po raz trzynasty w łódzkiej Atlas Arenie.
– Trudno się nie cieszyć, widząc tylu wystawców, mimo trwającej pandemii – mówi Andrzej Górczyński, członek Zarządu Województwa Łódzkiego. – A dlaczego Łódź i Łódzkie? Ponieważ jesteśmy regionem rolników i regionem, w którym rosną jedne z największych sadów w Polsce i Europie, produkujemy doskonałą żywność. Jesteśmy tu, żeby ją promować.
Łódzkie było jednym z trzech województw obok lubelskiego i kujawsko-pomorskiego, które prezentowało podczas targów zdrową i tradycyjną żywność. Od piątku do niedzieli – czyli od 2 do 4 października łódzkie kusi przy ul. Bandurskiego: kwasem chlebowym, którego tradycja sięga jeszcze przedwojennych czasów, znakomitymi przetworami z warzyw, inspirowanymi tradycyjną metodą robienia ogórków kiszonych w beczce dębowej, sokiem z buraków z delikatnym dodatkiem m.in. soku z wiśni czy chrzanem z dodatkiem czarnej porzeczki, którego tajemnica jest pilnie strzeżona.
Łódzkie stanęło na wysokości zadania. A samo stoisko z tradycyjnymi przetworami organizował Departament Rolnictwa i Ochrony Środowiska wspólnie z Departamentem Programów Rozwoju Obszarów Wiejskich.
MAP/fot. Adam Staśkiewicz
Pociąg Polregio kursujący na trasie z Łodzi przez Tomaszów Mazowiecki do Opoczna od dziś nazywa się „Hubalczyk”.
- Cieszymy się, że nie tylko dla nas pielęgnowanie wspomnień o majorze Dobrzańskim jest takie ważne – mówi Andrzej Dyszyński, prezes Stowarzyszenia Hubalowa Rodzina.
Uroczystość nadania imienia została zorganizowana 2 października na dworcu kolejowym w Tomaszowie Mazowieckim. Patronem honorowym wydarzenia był marszałek województwa łódzkiego Grzegorz Schreiber. Zarząd województwa reprezentował podczas uroczystości wicemarszałek Zbigniew Ziemba. Obecni byli też, między innymi, poseł Robert Telus, Henryk Sobierajski, wnuk „Hubala”, oraz potomkowie żołnierzy służących w Oddziale Wydzielonym Wojska Polskiego, którym dowodził major Henryk Dobrzański.
„Hubalczyk”, czyli skład Polregio - SA 139 LINK, został przyozdobiony grafikami przedstawiającymi majora Dobrzańskiego i jego towarzyszy broni. Trasa pociągu została wybrana nieprzypadkowo – to na terenie powiatu opoczyńskiego, a dokładnie w Anielinie, 30 kwietnia 1940 r. poległ Henryk Dobrzański. Obierając go jako patrona swojego pociągu Polregio uczciło 80. rocznicę śmierci „Hubala”.
- Major Henryk Dobrzański bez wątpienia należy do kanonu wybitnych postaci drugiej wojny światowej. W mrocznych czasach niemieckiej okupacji on i jego żołnierze dawali nadzieję na to, że można było zobaczyć polski mundur, usłyszeć polskie pieśni wojskowe, a lokalna społeczność powiatów opoczyńskiego i tomaszowskiego miała dzięki nim namiastkę ojczyzny – mówił podczas uroczystości wicemarszałek Zbigniew Ziemba. - Nie ma wątpliwości, że ten wybitny dowódca pokolenia naszych dziadków jest dziś wzorem do naśladowania. Dzięki temu pociągowi ziemia tomaszowska i opoczyńska zostaną połączone ze stolicą województwa poprzez wartości, którym służył major Henryk Dobrzański. Niezłomność, odwaga, szeroko rozumiany patriotyzm to wartości dziś akcentowane i przekazywane współczesnym, ale także pokoleniom, które przyjdą po nas.
W uroczystości wzięli też udział uczniowie szkół z regionu łódzkiego, którym patronuje „Hubal”.
- Cieszy mnie, że Polregio wybrało mojego dziadka i jego żołnierzy jako patronów pociągu. Wyobrażam sobie sytuację, gdy dzieci jadące „Hubalczykiem” zainteresują się znaczeniem tego słowa i trafią na historię majora Dobrzańskiego, z którą nie zawsze można się właściwie zapoznać w szkołach - mówi Henryk Sobierajski, wnuk majora Dobrzańskiego.
Major Henryk Dobrzański „Hubal” jest jednym z najwybitniejszych dowódców wojskowych XX wieku. Brał udział w pierwszej wojnie światowej jako żołnierz Legionów Polskich, wojnie polsko-ukraińskiej i polsko-bolszewickiej. Za zasługi na polu walki został czterokrotnie odznaczony Krzyżem Walecznych, a także najwyższym polskim odznaczeniem wojennym – Orderem Virtuti Militari. Podczas II wojny światowej, kierując się żołnierską przysięgą, nie złożył broni i nie zdjął munduru, tworząc Oddział Wydzielony Wojska Polskiego, który liczył ponad 320 żołnierzy, nazywanych od pseudonimu dowódcy Hubalczykami.
O godzinie 10.05 pociąg „Hubalczyk” wyruszył w inauguracyjną trasę z Tomaszowa do Opoczna, gdzie w Muzeum Regionalnym w Zamku Kazimierzowskim została otwarta wystawa poświęcona majorowi Henrykowi Dobrzańskiemu i jego żołnierzom.
– Mamy nadzieję, że pociąg „Hubalczyk” przyczyni się do wzrostu świadomości historycznej i wiedzy o polskich bohaterach drugiej wojny światowej. Historia „Hubala” i Oddziału Wydzielonego Wojska Polskiego to nasze wspólne dziedzictwo. Warto o niej pamiętać – mówi Krzysztof Urbaniak, dyrektor Łódzkiego Zakładu Polregio.
AA/fot. Piotr Wajman
Od pięciu lat w ramach przygotowań do BRA DAY (Breast Reconstruction Awareness - dzień informacji o rekonstrukcjach piersi) Wojewódzkie Wielospecjalistyczne Centrum Onkologii i Traumatologii
im. M. Kopernika w Łodzi organizuje sesję zdjęciową dla kobiet, które po zabiegu mastektomii przechodzą operację rekonstrukcji piersi.
Takie zabiegi w ramach świadczeń NFZ przeprowadzane są w łódzkim szpitalu. W atelier Centrum Promocji Mody łódzkiej Akademii Sztuk Pięknych,
gdzie odbywała się sesja, jej uczestniczki odwiedziła Iwona Koperska - Przewodnicząca Sejmiku Województwa Łódzkiego. Efekty dzisiejszej pracy będzie można zobaczyć 23 października w ramach BRA Day, na profilu fb szpitala im. Kopernika. Później zdjęcia będą dostępne w Wojewódzkiej Przychodni Onkologicznej w Łodzi. Mają stanowić motywację dla innych kobiet, zmagających się rakiem piersi. W poprzednich latach wernisaż tych fotografii odbywał się w Akademii Sztuk Pięknych i połączony był z galą „BRA-vissime” podczas której, uczestniczki sesji, prezentowały na wybiegu dla modelek kolekcje mody .
(wj) foto: Adam Staśkiewicz
Dwie nowe, specjalistyczne karetki trafiły do Wojewódzkiej Stacji Ratownictwa Medycznego w Łodzi, dwie kolejne dojadą w najbliższym czasie. Jednocześnie Wojewódzkie Centrum Onkologii wzbogaciło się o 6 mln zł. – W ten sposób rozpoczynamy październik – miesiąc walki z rakiem piersi – mówił na konferencji prasowej marszałek województwa łódzkiego Grzegorz Schreiber.
Dwie z nowych karetek, jakie będą jeździć w WSRM, to tzw. karetki bariatryczne, czyli przeznaczone dla osób z dużą nadwagą. Są wyposażone m.in. w specjalne nosze z elektrycznym mechanizmem podnoszenia o dopuszczalnym obciążeniu ponad 300 kg; krzesło bariatryczne z funkcją schodołazu, czyli ułatwiające sprowadzanie po schodach, o dopuszczalnym obciążeniu 227 kg; system załadunku noszy z napędem elektrycznym o udźwigu do 400 kg; płachtę ratowniczą do przenoszenia pacjentów o dopuszczalnym obciążeniu 400 kg.
- Jest to coś, czego jeszcze w województwie łódzkim nie było – zachwalał zakup marszałek Grzegorz Schreiber.
- Obie te karetki będą normalnie jeździły w systemie WSRM do wszystkich zgłoszeń, ale w razie zgłoszenia do osoby ze szczególną potrzebą – będą kierowane do tych właśnie przypadków – informował dyrektor stacji Krzysztof Janecki.
Zakup tych karetek oraz dwóch neonatologicznych - przeznaczonych dla noworodków – został zrealizowany w ramach projektu unijnego pn. „Zapobieganie oraz zwalczanie na terenie województwa łódzkiego zakażenia wirusem SARS-CoV-2 i rozprzestrzeniania się choroby zakaźnej wywołanej tym wirusem u ludzi”.
Marszałek Grzegorz Schreiber poinformował też, że z 30 zapowiadanych wcześniej dla województwa łódzkiego nowych karetek kupionych w ramach tego programu, 10 jeździ już w barwach WSRM.
Spotkanie marszałka z kadrą medyczną było też okazją do wręczenia dyrektorowi szpitala im. Kopernika w Łodzi Andrzejowi Kasprzykowi symbolicznego czeku opiewającego na 6 mln 264 tys. zł. Są to pieniądze na realizację zadania pod nazwą „Rozbudowa Wojewódzkiego Wielospecjalistycznego Centrum Onkologii i Traumatologii im. M. Kopernika w Łodzi w oparciu o koncentrację działań z zakresu profilaktyki onkologicznej, onkologii klinicznej, onkologicznych ośrodków satelitarnych oraz przekształcenie Szpitala w Wojewódzkie Centrum Onkologii”. Tak brzmi pełna nazwa zadania współfinansowanego z Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Łódzkiego na lata 2014-2020, którego łączna wartość wynosi ponad 86 mln zł, a środki unijne to prawie 70 mln zł. Reszta pochodzi z budżetu województwa łódzkiego. W ramach projektu został już m.in. wyremontowany cały oddział Kliniki Chirurgii Onkologicznej, w tym powiększone i wyposażone w oddzielne łazienki sale pacjentów.
Przekazane teraz przez marszałka środki zostaną przeznaczone na aparaturę medyczną (m.in. tomograf, cystoskop, rektoskop operacyjny ze źródłem światła i oprzyrządowaniem, system do przeszczepu tkanki tłuszczowej). Przeprowadzone też zostaną prace ogólnobudowlane w Klinice i Oddziale Chirurgii Onkologicznej, Pracowni Scyntygrafii i Zakładzie Diagnostyki Obrazowej.
- Te środki zostaną przeznaczone również na programy profilaktyczne – dodał dyrektor Andrzej Kasprzyk.
Prowadzona przez niego placówka jest od lat mocno zaangażowana w takie działania. Sztandarowym od sześciu lat był BRA-Day – wydarzenie nakierowane na walkę z rakiem piersi. W tym roku z uwagi na pandemię nie odbędzie się, ale zorganizowana została sesja zdjęciowa, w której wzięły udział kobiety po mastektomii oraz będące w trakcie leczenia. Efekt zostanie wykorzystany jako akcja profilaktyczna.
bg, jg/fot. Piotr Wajman