Pracownicy Interwencyjnego Ośrodka Preadopcyjnego Tuli Luli prowadzonego przez łódzką Fundację Gajusz na zlecenie Samorządu Województwa Łódzkiego, znaleźli kochające, troskliwe rodziny już dla stu maluchów.
To wspaniałe wydarzenie uczczono uroczystym przyjęciem. Samorząd województwa reprezentowała Iwona Koperska, przewodnicząca Sejmiku Województwa Łódzkiego.
- Sto adopcji to świetny wynik. To powód do dumy i satysfakcji, ale także do tego, żeby jeszcze więcej pracować dla dobra potrzebujących wsparcia maluchów - mówi Iwona Koperska. – Ośrodek to fantastyczne miejsce, o które wielu radnych długo zabiegało. Wspaniale, że jest ono współprowadzone przez Samorząd Województwa Łódzkiego. To ważne, że jest instytucja, która pracuje na to, aby dzieci nie trafiały do domów dziecka, do pieczy zastępczych, czy domów pomocy społecznej.
Setny adoptowany „Tuliś”, jak nazywają podopiecznych pracownicy i wolontariusze ośrodka, to 10-miesięczny chłopczyk. Trafił do Tuli Luli miesiąc po urodzeniu.
- Jest szczęśliwy i kochany w nowej rodzinie - mówi Dorota Grodzka, dyrektor Tuli Luli.
Ośrodek Tuli Luli prowadzony jest na zlecenie Samorządu Województwa Łódzkiego za pośrednictwem Regionalnego Centrum Polityki Społecznej w Łodzi. W czerwcu 2021 roku placówka otrzymała z budżetu województwa łódzkiego ponad 5,1 mln zł na trzy lata działalności. Do Tuli Luli trafiają niemowlęta poniżej pierwszego roku życia, nad którymi rodzice biologiczni zrzekli się opieki. Dzieci znajdują tu czułość i otwarte serca, opiekę wykwalifikowanych cioć, ale także psychologów, fizjoterapeutów, dietetyków, prawników. Maluszki śpią w kolorowych, pięknie urządzonych, domowych pokoikach. Bawią się, chodzą na spacery.
Jak wyliczyli w Tuli Luli, bezpieczną przystań znalazło tu 156 dzieci. 100 zostało adoptowanych, 20 powierzono rodzicom zastępczym, 11 wróciło do domów biologicznych, 19 mieszka w ośrodku dziś, 3 dzieci umieszczono w rodzinnych domach dziecka.
- Za sukces uważam, że aż jedenaścioro dzieci mogło wrócić do biologicznych rodzin, pracował na to cały sztab ludzi. Równie ważny jest fakt, że żadne z naszych dzieci nie trafiło do instytucjonalnej pieczy zastępczej, do domów pomocy społecznej, czy domów dziecka – podsumowuje Dorota Grodzka. – Bardzo dziękuję wszystkim, którzy nas wspierają. To nasz wspólny sukces.
AA/fot. Monika Markiewicz
Mimo wojny, na co dzień mieszkają w Ukrainie. Tydzień temu, na zaproszenie Samorządu Województwa Łódzkiego przyjechały do Polski, do Spały. Na koloniach grają w piłkę, pływają, poznają nasze województwo i cieszą się dzieciństwem oraz bezpiecznymi wakacjami. W środę, 24 sierpnia, w Dniu Niepodległości Ukrainy, stu małych kolonistów odwiedził marszałek Grzegorz Schreiber. – Bardzo Wam dziękuję za to, że mogłem spędzić z Wami ten bardzo ważny dzień – podkreślił.
Roman mieszka we Włodzimierzu Wołyńskim. Ma 12 lat. Od wybuchu wojny słyszał wiele bomb spadających na jego miasto, na szczęście jemu i jego bliskim nic się nie stało. Ze Spały codziennie dzwoni do mamy i taty i wszystko im opowiada: co robił, z kim rozmawiał, co jadł. Daria jest z Winnicy. Rosyjskie bomby zniszczyły centrum jej miasta, ale dom oszczędziły. W Spale jej się bardzo podoba. – Gramy w piłkę, odpoczywamy, ćwiczymy, poznajemy nowych kolegów – mówi piętnastolatka. Tak, jak Roman, codziennie rozmawia z rodzicami. Pytają o wszystko co u niej, ale sami nie opowiadają, żeby nie martwić córki.
To tylko dwójka z setki dzieci, mieszkańców trzech partnerskich obwodów województwa łódzkiego: wołyńskiego, odeskiego i winnickiego, które od tygodnia przebywają w Centralnym Ośrodku Sportu – Ośrodku Przygotowań Olimpijskich w Spale (pow. tomaszowski). Są uczestnikami obozu sportowo-językowego organizowanego na zlecenie Samorządu Województwa Łódzkiego przez łódzkie biuro podróży Harctour.
Jak podkreśla Bartosz Milczarek, kierownik obozu, dzieci przyjechały do Polski, bo to, żeby odpocząć od wojennej codzienności i na chwilę zapomnieć, o tym, co się dzieje w ich kraju. Temu służy bardzo bogaty program kolonii: są codzienne zajęcia sportowe, basen, lekcje języka angielskiego, dyskoteki, karaoke. – Mamy też wycieczki po regionie, część grupy była już w Łodzi i Mandorii, teraz pojedzie druga grupa – mówi Bartosz Milczarek.
W środę, 24 sierpnia, z okazji Dnia Niepodległości Ukrainy, dzieci i ich opiekunów, odwiedził Grzegorz Schreiber, marszałek województwa łódzkiego. Towarzyszyła mu Ewa Wendrowska, radna sejmiku. Był ukraiński hymn, były prezenty, rozmowy i życzenia, a przede wszystkim bardzo wzruszający program artystyczny przygotowany przez kolonistów, wśród których jest grupa akrobatyczna spod Odessy.
- Dziękuję Wam za to okazanie waszych uczuć, za to co mogłem zobaczyć, a mogłem zobaczyć dużo: widziałem historię przekazaną w pantomimie, w piosence, w występie gimnastyczny. Ale wszystkie te wspaniałe występy sprowadzały się do jednego: do marzenia powrotu do wolnej, niepodległej Ukrainy – powiedział marszałek Grzegorz Schreiber. - Święto Niepodległości Ukrainy to wspaniały dzień, który powinniście świętować u siebie w Ojczyźnie. I tego z całego serca Wam życzę: żebyście mogli wrócić do swoich domów, a w tych domach żeby byli wasi najbliżsi, żebyście mogli spędzić normalne lata życia, tam u siebie, żebyście nie musieli tułać się po świecie. W Polsce macie ten dom na chwilę, ale bardzo chcecie wrócić i my bardzo byśmy chcieli, żeby zwycięstwo Ukrainy przyszło jak najszybciej i żebyście mogli spokojnie wrócić do swoich domów. To jest najważniejsze chyba życzenie i marzenie każdego z Was.
Grupa wypoczywająca w Spale to połowa z 200 ukraińskich dzieci, które Samorząd Województwa Łódzkiego zaprosił na wakacje do naszego regionu. Drugą baza jest hotel w Dobieszkowie – tam spędzają czas dzieci, które do Polski przyjechały zaraz po wybuchu wojny. Tu przeczytacie więcej o tym obozie: https://bit.ly/3wr8PZN
kw
fot. Piotr Wajman
Pacjenci onkologiczni Wojewódzkiego Wielospecjalistycznego Centrum Onkologii i Traumatologii im. M. Kopernika w Łodzi będą mogli skorzystać z nowoczesnej i bezpiecznej metody leczenia. Na ten temat mówił dziś (23 sierpnia) Piotr Adamczyk, wicemarszałek województwa łódzkiego. Konferencja prasowa odbyła się w Zakładzie Teleradioterapii.
Szpital rozpoczyna leczenie pacjentów onkologicznych z zastosowaniem wysokospecjalistycznej techniki TBI - total body irradiation (napromienianie całego ciała). Jest to metoda stosowana w leczeniu chorych na nowotwory hematologiczne przed planowanym przeszczepem szpiku. Zastosowanie nowoczesnej metody radioterapii, dotychczas niedostępnej w województwie łódzkim, było możliwe dzięki zakupowi nowoczesnego, wysokoenergetycznego akceleratora liniowego TrueBeam amerykańskiej firmy VARIAN.
Koszt zakupu akceleratora wraz z wykonaniem prac budowlano - instalacyjnych wyniósł około 10 mln zł. Ministerstwo Zdrowia realizację inwestycji wsparło kwotą 8 mln 500 tys. zł. Urząd Marszałkowski Województwa Łódzkiego z budżetu przekazał dotację w wysokości 1 mln 47 tys. zł, a szpital ze środków własnych dołożył 547 tys. zł.
Od 2017 r. na wyposażeniu Zakładu Teleradioterapii jest sześć starszej generacji akceleratorów: pięć wyskoenergetycznych i jeden niskoenergetyczny. Ich zakup wraz z instalacją kosztował ponad 48 mln 430 tys. zł, a Urząd Marszałkowski wspomógł dotacją w kwocie ponad 8 mln 871 tys. zł.
bg
zdjęcia: WCOiT im. Kopernika
Kolorowe wieńce z tegorocznych zbóż, kwiatów, owoców i ziół, chrupiący chleb i złocisty miód od pszczelarzy z całego Łódzkiego były symbolami Dożynek Wojewódzkich w Radomsku. Podczas święta plonów marszałek województwa łódzkiego podziękował rolnikom za ich całoroczną pracę.
- Bóg zapłać za Waszą ciężką pracę, dziękuję za Wasze spracowane ręce, i tak po ludzku, dziękuję za to, że jesteście - tak marszałek Grzegorz Schreiber zwrócił się do gospodarzy z całego Łódzkiego podczas ceremoniału dożynkowego. – To jest dzień podziękowań. Dziękuję rolnikom, sadownikom, hodowcom bydła, trzody i drobiu, ale dzisiaj szczególnie chciałem podziękować pszczelarzom. Brawo za Waszą aktywność i obecność.
Miód z łódzkich pasiek był w niedzielę, 21 sierpnia, rozdawany razem z dożynkowym chlebem. Wielki i piękny bochen marszałkowi Schreiberowi wręczyli starościna i starosta dożynek, czyli Roma Kluska i Emil Krakowski, gospodarze z powiatu radomszczańskiego.
Dożynki Województwa Łódzkiego połączone z dożynkami diecezjalnymi i powiatowymi rozpoczęła uroczysta, dziękczynna msza w kościele pod wezwaniem świętej Jadwigi Królowej. Odprawił ją ks. arcybiskup Wacław Depo, metropolita częstochowski. Po mszy, przed świątynią, rozpoczął się ceremoniał dożynkowy. W uroczystości uczestniczył cały Zarząd Województwa Łódzkiego, czyli wicemarszałkowie Piotr Adamczyk i Zbigniew Ziemba oraz członkowie zarządu: Robert Baryła i Andrzej Górczyński. Dożynkowego chleba skosztowali też posłowie z województwa łódzkiego: Anna Milczanowska, Robert Telus, Antoni Macierewicz i Piotr Polak, senator Wiesław Dobkowski oraz Janusz Wojciechowski, europejski komisarz ds. rolnictwa. Miasto Radomsko i powiat radomszczański reprezentowali prezydent Jarosław Ferenc i starosta Beata Pokora. Byli też radni wojewódzcy z Iwoną Koperską, przewodniczącą Sejmiku Województwa Łódzkiego na czele oraz samorządowcy z całego Łódzkiego.
Przemawiając do zebranych, marszałek Grzegorz Schreiber nawiązał do słów arcybiskupa z homilii.
- Każdy rok jest trudny, ale ten był wyjątkowo trudny przez problemy z pandemią, z wojną za wschodnią granicą. To są konsekwencje, które wszyscy odczuwamy. To takie momenty w dziejach narodu, ojczyzny, które wymagają solidarności – podkreślił. – Potrzebujemy tej solidarności, żebyśmy rzeczywiście potrafili współdziałać.
Marszałek wymienił też wiele przykładów współdziałania samorządu województwa z rządem i innymi instytucjami na rzecz mieszkańców Łódzkiego, przede wszystkim rolników. To pogłębianie Pilicy, walka z suszą, ale to również wiele inicjatyw skierowanych m.in. do pszczelarzy, bo w Łódzkiem, jako pierwszy w Polsce, powstał Inkubator Przetwórstwa Lokalnego Miodów i Produktów Pszczelich Ziemi Piotrkowskiej. To także programy i dotacje skierowane bezpośrednio do sołectw, pieniądze na kultywowanie tradycji przez koła gospodyń wiejskich oraz ogłoszone w tym tygodniu plany uruchomienia regionalnego jarmarku rolniczego w samej Łodzi.
Ostatnim punktem ceremoniału było ogłoszenie wyników konkursu na „Najpiękniejszy Wieniec Województwa Łódzkiego”. Pierwsze miejsce zajęło KGW Kogel Mogel z Rajska Małego w pow. piotrkowskim, drugie Stowarzyszenie Dla Naszej Wsi Wicie z gm. Kocierzew w pow. łowickim, a trzecie KGW w Chórkach z gm. Grabów w pow. łęczyckim.
Po ceremoniale dożynkowym wszyscy jego uczestnicy przeszli w barwnym korowodzie do parku Solidarności, gdzie odbył się wielki plenerowym piknik rodzinny oraz występowali artyści. Tradycyjnie, o podniebienie zadbały koła gospodyń wiejskich, których stoły uginały się od jedzenia. Swoje stoiska mieli też pszczelarze, instytucje podległe Urzędowi Marszałkowskiemu w Łodzi, służby mundurowe, instytucje kultury (ŁDK, Muzeum Archeologiczne), NFZ i wiele innych. Była strefa zabaw dla dzieci z dmuchańcami, trampolinami i plenerowymi szachami i strefa militarna. W pobliżu sceny stanął również Mobilny Wirtualny Teatr Historii.
Podczas dożynek rozstrzygnięto konkurs „Łódzkie smakuje”. Jury oceniało dania i desery przygotowane przez koła z całego województwa. W kategorii „Wytrawne smaki Łódzkiego” pierwsze miejsce (nagroda 5 tys. zł) zajęło Koło Gospodyń i Gospodarzy Wiejskich w Woli Mąkolskiej za „Śliwkę schabem otuloną w duet z kluchami złączoną”. Drugie miejsce przypadło KGW w Kędziorkach „Zakręceni” z pow. brzezińskiego za „Kędziorkowską zachciewajko-zalewajkę”, a trzecie Polsko-Ukraińskiemu KGW Łódź-Byszewy z pow. łódzkiego wschodniego za „Rybę faszerowaną świąteczną”. Były też dwa wyróżnienia dla KGW w Sikucinie z powiatu zduńskowolskiego za „Kluski kładzione ze skwarkami z boczku z zasmażaną lebiodą i karmelizowaną śmietaną” oraz dla KGW w Niedyszynie z pow. bełchatowskiego za „Pierogi z komosą białą i serem”.
W kategorii „Słodkie smaki Łódzkiego” wygrało KGW w Pniewie z pow. kutnowskiego za „Tradycyjnego jeża wśród darów lasu”. Drugie miejsce zajęło KGW w Nowym Jasieniu „Jasienianki” z pow. tomaszowskiego za „Jasieniotkę”, a trzecie KGW z Kolonii Myśliwczów z pow. radomszczańskiego za „Kozicką z Myśliwczowa”. Jury wyróżniło także KGW „Zdunianki” z pow. łowickiego za „Tradycyjny sernik na bazie sera twarogowego” oraz KGW „Gorczynianki” z pow. łaskiego za „Tartę z konfiturą”.
Podczas tegorocznych dożynek obchodziliśmy także XX Wojewódzki Dzień Pszczelarza i nagrodziliśmy sołtysów, uczestników konkursu „Sołtys na plus”.
Dożynki Województwa Łódzkiego to także spora dawka znakomitej muzyki. Jako pierwsi na scenie zaprezentowali się artyści ludowi – zespoły Ciebiałdowianie, Piliczanie oraz Bałdrzychowianie. Później przyszedł czas na gwiazdy – publiczność bawiła się przy przebojach zespołów Turnioki i Feel, a także razem z Dawidem Kwiatkowskim i Rayem Wilsonem.
kw
fot. Sebastian Sołtyszewski/Tomasz Grala