Święto Wojska Polskiego ustanowione w dniu zwycięskiej Bitwy Warszawskiej ma w tym roku szczególny wymiar, bo obchodzimy je w setną rocznicę Cudu nad Wisłą. Wojewódzkie uroczystości z tej okazji odbyły się na placu przed  Bazyliką Archikatedralną.

Zanim do nich doszło wojewoda łódzki Tobiasz Bocheński i marszałek województwa łódzkiego Grzegorz Schreiber zapalili znicze na grobach weteranów wojny polsko-bolszewickiej 1919-1920 pochowanych w Kwaterze Wojskowej cmentarza na Zarzewiu w Łodzi. Potem złożyli kwiaty przy pomniku ofiar katastrofy smoleńskiej, a następnie obaj wzięli udział we mszy świętej za ojczyznę odprawionej w łódzkiej Bazylice Archikatedralnej przez arcybiskupa metropolitę łódzkiego Grzegorza Rysia.

Arcybiskup podkreślał wielość intencji, jakie zgromadziły wiernych przy ołtarzu. Przypominał, że jest to nie tylko Święto Wojska Polskiego i 100. rocznica Bitwy Warszawskiej, ale również obchodzone tego dnia Święto Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny. I w homilii, odnosząc się do czytań z Pisma Świętego przewidzianych na ten dzień, podkreślał, że opisując historię, trzeba mieć na uwadze Boga, który w niej jest. – 100 lat temu pod warstwą dramatycznej bitwy działo się jeszcze coś bardziej fundamentalnego. Szło o to, jaki ostateczny kształt przybiorą ludzkie dzieje – mówił metropolita łódzki. - To nie była tylko wojna polsko-bolszewicka. To była wojna o całą Europę. Tak naprawdę gdzieś do końca dochodziło do pytania o koncepcję człowieka, przełamanie tej absolutnie zabójczej dla człowieka ideologii, jaką był bolszewicki komunizm - zaznaczał.

- Bądźmy dumni ze zwycięstwa, ale przeżywajmy je w pokorze – kończył swoje kazanie abp Grzegorz Ryś.

Po mszy wojewoda i marszałek odsłonili na murach katedry tablicę pamiątkową „W

100. rocznicę zwycięskiej Bitwy Warszawskiej w hołdzie bohaterskim obrońcom ojczyzny przed sowiecką nawałą”.

Oficjalne uroczystości na placu Jana Pawła II rozpoczęła uroczysta zmiana warty przy Grobie Nieznanego Żołnierza i wręczenie odznaczeń państwowych przyznanych przez Prezydenta RP osobom z naszego regionu. Gospodarz uroczystości – wojewoda Tobiasz Bocheński w wystąpieniu okolicznościowym podkreślał znaczenie bitwy warszawskiej.

– 100 lat temu nasi przodkowie stoczyli wojnę o wszystko – mówił. – O losy Polski, Europy, o wolność, niepodległość, godność i przyszłość. Nie mogliśmy sobie pozwolić na przegraną gdyż ryzykowaliśmy wszystko. Gdybyśmy tego dnia przegrali nasza historia uległyby zatarciu i zniszczeniu w myśl ideologii komunistycznej - powiedział wojewoda.

Tobiasz Bocheński przypomniał również bohaterów związanych z Łodzią, którzy wpłynęli na losy bitwy: podpułkowniku Janie Kowalewskim - kryptologu, który złamał sowieckie szyfry i umożliwił odczytywanie depesz bolszewickich; kapitanie Stefanie Pogonowskim, który ze swoim oddziałem przeprowadził heroiczny atak na sowieckie wojska pod Wólką Radzymińska; oraz rotmistrzu Aleksandrze Napiórkowskim, który zasłynął odważną szarżą na czele szwadronu ułanów na tyralierę nieprzyjaciela pod Ciechanowem.

Przedstawiciele administracji rządowej i samorządów złożyli kwiaty przy pomniku innego bohatera Cudu nad Wisłą – księdza Ignacego Skorupki, a także Jana Pawła II.

Po uroczystościach przed katedrą w defiladzie przemaszerowały oddziały reprezentacyjne wojska, policji i straży pożarnej. Nad zebranymi przeleciały wojskowe śmigłowce Mi8. Goście uroczystości mogli wziąć udział później w pikniku wojskowym, przyjrzeć się umundurowaniu żołnierzy czy obejrzeć kołowy transporter opancerzony Rosomak.

jg/fot. Sebastian Sołtyszewski, Adam Staśkiewicz