Zwycięski debiut Robakiewicza
piątek, 25 kwietnia 2025Piłka nożna. Świetnie wypadł Ryszard Robakiewicz w swoim debiucie w roli pierwszego trenera ŁKS. Łodzianie pokonali na wyjeździe Stal Stalową Wolę 1:0. Obie drużyny przez ponad pół meczu grały w dziesiątkę.
Na początku żadna ze stron nie była w stanie sobie wypracować klarownej okazji bramkowej. Było dużo chaosu, więcej niż składnych akcji oglądaliśmy fauli i kartek.
W 29. minucie znajdujący się w rogu pola karnego gospodarzy Michał Mokrzycki wrzucił piłkę na długi róg, gdzie akcję próbował zamknąć Gustav Norlin, jednak Szwed nie sięgnął piłki.
Do kuriozalnej sytuacji doszło w ostatnich minutach pierwszej połowy. Podczas kontry Jakuba Sveca , skrzydłowego gospodarzy przed polem karnym nieprzepisowo powstrzymał Koki Hinokio. Krakowski sędzia Sebastian Krasny pierwotnie pokazał Japończykowi tylko żółtą kartkę, co wywołało oburzenie piłkarzy Stali. Za dyskusję z arbitrem drugie „żółtko” ujrzał David Niepsuj. Po wyrzuceniu z boiska obrońcy gospodarzy, sędzia podbiegł do monitora, żeby obejrzeć akcję i zmienił decyzję, pokazując czerwony kartonik Hinokio i de facto przyznając rację Niepsujowi. W efekcie oba zespoły musiały grać dalej w dziesiątkę.
Kapitalną akcję po przerwie przeprowadził Maksymilian Sitek. Łódzki skrzydłowy minął w polu karnym dwóch obrońców i strzelił z bliskiej odległości. Miłosz Piekutowski, bramkarz Stali, odbił piłkę nogą na szesnasty metr, gdzie nadbiegł Michał Mokrzycki. Pomocnik ŁKS bez namysłu oddał silny strzał, pokonując podkarpackiego golkipera.
Goście nie spuszczali z tonu i przeprowadzali atakowali głównie lewą stroną wykorzystując niedoskonałości obronne Stali na tej stronie boiska. Groźne były wrzutki Sitka i Mokrzyckiego, ale poradzili sobie z nimi obrońcy i bramkarz gospodarzy.
Stal zagrażała głównie strzałami z dystansu. Dwukrotnie Łukasza Bombę próbował pokonać Thiago, ale nie trafił w światło bramki.
W 81. minucie po błędzie Damiana Oka (Stal) wprowadzony niedawno na boisko Mateusz Wzięch, znalazł się z piłką tuż przed Miłoszem Piekutkowskim, ale po raz kolejny skutecznie interweniował bramkarz gospodarzy i więcej goli nie padło.
Stal Stalowa Wola – ŁKS Łódź 0:1 (0:0) 0:1 M. Mokrzycki (49)
Bomba żk - Dankowski, Gulen, Rudol żk, Głowacki – Kupczak żk, Mokrzycki (80, Mokrzycki), Hinokio (czk 44 min.)– Norlin, Mrvaljevic (80, Wzięch), Sitek (75, Zając)