Muzeum od kuchni jest bardzo ciekawe

piątek, 25 kwietnia 2025

W Muzeum Sztuki w Łodzi można już oglądać wystawę „Jak działa Muzeum”. To okazja spojrzeć na placówkę w niecodzienny sposób i dowiedzieć się więcej o ludziach, którzy wkładają w to miejsce pasję i serca.

Wystawa jest gratką dla miłośników sztuki, ale także historii naszego regionu i jego stolicy. Jest spojrzeniem na historię i teraźniejszość naszego muzeum, pokazuje funkcjonowanie muzealnej maszyny i to, dzięki czemu możemy w tym miejscu obcować ze sztuką w ciekawej, chwytliwej formie.

Treścią wystawy jest to, czego na co dzień nie zauważmy, czyli praca wielu osób: działania konserwatorskie, badawcze, mediacyjne, logistyczne, techniczne. Można się o tym sporo dowiedzieć z archiwalnych zdjęć i ich opisów.

- To wystawa bardziej o ludziach niż o dziełach sztuki - mówili podczas wernisażu kuratorzy ekspozycji.

Wybitnych prac tu jednak nie brakuje. Ilustrujące wystawę dzieła z kolekcji muzeum zostały wybrane decyzją pracowniczek i pracowników muzeum. Świadczą o różnorodności ich gustów i o sposobie, w jaki perspektywa wykonywanej pracy wpływa na postrzeganie sztuki. A wybór to naprawdę zacny, bo można zobaczyć obrazy, rzeźby czy filmy wspaniałych artystów, między innymi Stanisława Wyspiańskiego, Tadeusza Kantora, Jerzego Nowosielskiego, Katarzyny Kobro, Aliny Szapocznikow, Romana Opałki, Józefa Robakowskiego, Wilhelma Sasnala, grupy Łódź Kaliska i wielu innych. Wystawę warto też czytać, bo opisy dzieł zawierają podpisane przez poszczególnych pracowników muzeum motywy wyboru prac. Niektóre wzruszają, inne bawią, wszystkie są ciekawe.

Wystawę można oglądać w MS1 przy ul. Więckowskiego 36 w Łodzi - wejście od ul. Gdańskiej 43. Będzie czynna do 18 stycznia 2026 roku.

Po krótkiej przerwie znów można w MS1 zwiedzać Salę Neoplastyczną, którą zaprojektował Władysław Strzemiński. Została ona otwarta w 1948 roku. Dwa lata później nawiązujące do neoplastycyzmu polichromie sali zamalowano, a eksponowane w niej dzieła, nieodpowiadające oficjalnej stylistyce socjalistycznego realizmu, złożono do magazynów. Salę zrekonstruowano dopiero w 1960 roku. Dokonał tego uczeń Strzemińskiego, Bolesław Utkin. Od tego momentu przez niemal pół wieku stanowiła ona centralny punkt stałej ekspozycji łódzkiego muzeum, będąc jednocześnie jednym z nielicznych przykładów sali ekspozycyjnej zaprojektowanej w oparciu o założenia awangardy.

aa/fot. mr