12 października do repertuaru wraca jeden z najpopularniejszych baletów romantycznych, czyli „Giselle” Adolphe'a Adama. Twórcy inscenizacji zdradzili kilka szczegółów premiery.

To będzie pierwsza premiera Teatru Wielkiego w tym sezonie artystycznym. Libretto „Giselle” napisali Jules-Henri Vernoy de Saint-Georges i Théophile Gautier. Oparte jest na legendzie z gór Harcu o zjawach młodych dziewcząt zmarłych przed zamęściem, zwodzących młodzieńców tańcem. Choreografia tego baletu wymaga od tancerzy doskonałej znajomości technik tańca klasycznego i umiejętności aktorskich. W łódzkiej inscenizacji odpowiada za nią Zofia Rudnicka. Kierownikiem muzycznym jest Andriy Yurkevych, kostiumy i scenografię przygotowała Tatiana Kwiatkowska.

- Nasza wersja baletu jest bliska tej, którą uznaje się na całym świecie za oryginalną. Jednak poczyniłam pewne innowacje, unowocześnienia - zapowiada Zofia Rudnicka.

- Widziałam kilka wersji „Giselle” i zawsze dziwiłam się, że główna bohaterka ma niebieski kostium. U mnie będzie inaczej, ale trochę tego niebieskiego musi prześwitywać - zdradza Tatiana Kwiatkowska, autorka kostiumów i scenografii.

Główne role zatańczą solistka baletu Teatru Wielkiego Laura Ryngajłło oraz pierwszy solista Dominik Senator. Ale w premierowych przedstawieniach 12, 13 i 19 października, zobaczymy też solistów Teatru Wielkiego w Warszawie oraz Opery Lwowskiej.

Będzie to trzecia inscenizacja „Giselle” w Teatrze Wielkim w Łodzi. Poprzednie miały premiery w 1979 i 2003 roku.

aa/fot. Tomasz Grala