W jaki sposób przedsiębiorcy mogą skorzystać z Funduszy Europejskich dla Łódzkiego 2021-2027? Poprzez pożyczki, również te z umorzeniem. Do rozdysponowania jest bagatela ponad 208 mln euro.

- W ramach programu Fundusze Europejskie dla Łódzkiego 2021-2027 do naszego województwa trafią rekordowe środki – mówi Grzegorz Schreiber, marszałek województwa łódzkiego. – Rekordowe będzie również wsparcie dla przedsiębiorców. W biznesie czasem trzeba zaryzykować, ale nie każdemu udaje się odnieść sukces. Można jednak znacząco zwiększyć swoje szanse na rynku. Jak? Z pomocą przychodzą Fundusze Europejskie.

Znaczne zwiększenie kwoty przeznaczonej z FEŁ2027 na inwestycje w formie instrumentów zwrotnych (pożyczki), pozwala na rozszerzenie obszarów objętych wsparciem. W perspektywie finansowej 2014-2020 instrumenty zwrotne ukierunkowane były przede wszystkim na zwiększanie konkurencyjności małych i średnich przedsiębiorstw, termomodernizacje budynków i rozpoczynanie prowadzenia działalności gospodarczej. W przypadku zaś FEŁ2027 będą przeznaczane na: inwestycje w MŚP, efektywność energetyczną, odnawialne źródła energii, gospodarkę o obiegu zamkniętym oraz kulturę i turystykę. Również grupa odbiorców wsparcia została znacznie rozszerzona, dzięki czemu oprócz przedsiębiorców, na finansowanie będą mogły liczyć inne podmioty działające w regionie.

- Dzięki wieloletniemu doświadczeniu Bank Gospodarstwa Krajowego kontynuuje wdrażanie projektów ze środków europejskich. Efektem tego jest powierzenie Bankowi przez Zarząd Województwa Łódzkiego 966,4 mln na finansowanie w formie zwrotnej, kluczowych projektów dla województwa łódzkiego. Fundusze Europejskie przyczynią się po raz kolejny do wzrostu konkurencyjności gospodarki, a także do zwiększenia atrakcyjności inwestycyjnej regionu łódzkiego – mówi Paweł Chorąży, dyrektor zarządzający pionem funduszy europejskich w BGK.

Centrum  Obsługi Przedsiębiorcy, jako instytucja pośrednicząca we wdrażaniu FEŁ2027, zawarło już z Bankiem Gospodarstwa Krajowego umowę na realizację tego przedsięwzięcia. To właśnie BGK będzie pełnił rolę Menadżera Funduszu Powierniczego i zajmie się wdrażaniem instrumentów finansowych w ramach FEŁ2027. Umowa opiewa na kwotę ponad 966 mln zł wydatków kwalifikowanych, z czego 821 mln zł to pieniądze z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego.

Teraz to BGK, w drodze przetargów nieograniczonych, wybierze partnerów finansujących, którzy będą udzielać preferencyjnych pożyczek (również tych z umorzeniem) przedsiębiorcom, wspólnotom i spółdzielniom mieszkaniowym, jednostkom samorządu terytorialnego i innym podmiotom działającym na terenie województwa łódzkiego.

Wsparcie będzie dostępne już w pierwszej połowie 2024 r.

 

as

Romantyczny spacer promenadą nad Zalewem Sulejowskim? A może na molo? Teraz to jest możliwe. Marszałek Grzegorz Schreiber uczestniczył w oddaniu do użytku dwóch dużych inwestycji, do których wkład wniósł samorząd województwa łódzkiego i przedsiębiorstwo Wody Polskie. Pierwsza, to teren rekreacyjno-turystyczny w Smardzewicach, druga – wyremontowany jaz na zalewie Jeziorsko.

Nowy teren rekreacyjny nad Zalewem Sulejowskim już służy mieszkańcom. W internecie można zobaczyć nawet sesje zdjęciowe robione w niezwykłych plenerach. Rozmach inwestycji był jednak tak duży, że trzeba było czekać na zebranie wszystkich zezwoleń, dopuszczeni i certyfikatów. Jak wszystko zostało dopięte na ostatni guzik można było otwierać: plac zabaw, siłownię na świeżym powietrzu, promenadę wzdłuż brzegów zalewu, odnowione molo, piaszczystą plażę i odpowiednią infrastrukturę. Latem dzieci będą mogły skorzystać również z wodnego placu zabaw. Gmina zadbała też o odnowienie drogi, która prowadzi do ośrodka i oświetlenie w przyległym parku.

Całość kosztowała ponad 24 mln zł. Z tego 8 mln zł to pieniądze z Polskiego Ładu, 4,7 mln zł – dofinansowanie z Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Łódzkiego, resztą wydatków podzieliły się przedsiębiorstwo Wody Polskie i Gmina Tomaszów Mazowiecki, na terenie której powstał ośrodek.

- Jeśli myślimy o Wodach Polskich to myślimy o wielkich inwestycjach infrastrukturalnych, hydrotechnicznych związanych z funkcją przeciwpowodziową, retencyjną, z zabezpieczeniem mieszkańców Polski przed wielką wodą. Ale Państwowe Gospodarstwo Wodne Wody Polskie od początku istnienia dbają również o funkcję rekreacyjną i turystyczną, bo woda nie ma barw partyjnych, tylko jest dedykowana mieszkańcom lokalnych społeczności - powiedział podczas otwarcia Grzegorz Witkowski, wiceminister Infrastruktury. - Możemy z dumą powiedzieć, że pieniądze, które zostały przeznaczone na tę inwestycję będą służyły mieszkańcom i turystyce.

- Ta inwestycja udowadnia że jesteśmy skuteczni. Trudno zliczyć, ile przed laty było zapowiedzi dotyczących zmian wokół zbiornika Sulejowskiego. Dopiero teraz zalew ma swój czas – mówił Grzegorz Schreiber, marszałek województwa łódzkiego. - Niedawno oddaliśmy wraz z Wodami Polskimi inwestycję wartą 40 mln zł, która polegała na udrożnieniu Pilicy u wejścia do zbiornika. Teraz, w Smardzewicach, prezentujemy znakomity obiekt turystyczno-rekreacyjny. Jestem przekonany, że latem zobaczymy tutaj tłumy turystów.

Rolę gospodarza miejsca i lidera projektu pełnił Franciszek Szmigiel, wójt gminy Tomaszów Mazowiecki. Partnerem przedsięwzięcia było przedsiębiorstwo państwowe Wody Polskie, które reprezentował prezes Krzysztof Woś. Na miejscu była również radna sejmiku województwa Ewa Wendrowska.

Teraz jaz, wcześniej tama

Jaz to serce każdego zbiornika retencyjnego. Jego sprawne funkcjonowanie zapewnia odpowiedni poziom wody i bezpieczeństwo przeciwpowodziowe. Ten w tamie zbiornika Jeziorsko jest zlokalizowany w środkowej części zapory czołowej i posiada trzy otwory przelewowe o wysokości 12 metrów każdy. Projekt budowy zbiornika wodnego Jeziorsko przygotowany był w latach 50., a urządzenia zastosowane w mechanice i hydraulice pochodzą z lat 70. ubiegłego wieku. To dlatego kompleksowa modernizacja jazu była koniecznością.

Przede wszystkim unowocześniona została jego część hydrauliczna – zamontowane nowoczesne pompy, elementy regulujące ciśnienie oraz wzmocnione przewody hydrauliczne. Prace polegały też na remoncie urządzeń hydrotechnicznych, sterowania, elektrycznych czy mechanicznych i systemu wizyjnego, mających bezpośredni wpływ na niezawodność obiektu i związane z tym bezpieczeństwo przeciwpowodziowe samego obiektu oraz terenów zlokalizowanych poniżej zbiornika.

Roboty rozpoczęły się w 2020 r. Zadanie kosztowało blisko 25 mln zł i zostało dofinansowane z RPO Województwa Łódzkiego kwotą 14,5 mln zł. Przy okazji samorząd Łódzkiego zdecydował o wyremontowaniu ponad 2-kilometrowego odcinka drogi wojewódzkiej prowadzącej do tamy za 5,5 mln zł. Zresztą sama tama również została niedawno wyremontowana. Przypomnijmy, że w marcu zakończyły się prace rewitalizacyjne ekranu zapory czołowej zbiornika. Wymienione zostały płyty ekranu betonowego, naprawione rysy na prawym skrzydle wlotu oraz płyty ekranu. Wyremontowane zostały też tarasy widokowe, barierki ochronne oraz chodnik na koronie zapory. Całe zadanie kosztowało prawie 55 mln zł, przy dofinansowaniu unijnym w wysokości 22 mln zł.

- Zrobiliśmy to. Jaz jest odnowiony, żelbetowe czoło zapory zostało wyremontowane. Obie inwestycje wyniosły sumie blisko 80 mln zł, z czego 36,5 mln zł to dofinansowanie z Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Łódzkiego – wyliczał Grzegorz Schreiber, marszałek województwa łódzkiego.

- Wielu mówi o zmianach klimatu, ale nic z tym nie robi. Marszałek Schreiber nie mówi może tyle o zmianach klimatycznych, ale robi bardzo dużo – podsumował wiceminister Grzegorz Witkowski. - Ta inwestycja pokazuje, jak bardzo województwo łódzkie dba o swoje zasoby hydrologiczne.

- W tym miejscu widać, że wyzwania stojące przed gospodarką wodną związane z koniecznością budowy odpowiednich obiektów infrastruktury technicznej można robić w zgodzie ze środowiskiem. Przecież na zbiorniku Jeziorsko, jego część jest rezerwatem przyrody – dodawał Krzysztof Woś, prezes PGW Wody Polskie.

jg/fot. Tomasz Grala

Sześćdziesięciu funkcjonariuszy przybyło w łódzkim garnizonie policji. W środę, 8 listopada złożyli oni ślubowanie podczas uroczystej zbiórki w sali Oddziału Prewencji Policji przy ul. Pienistej w Łodzi.

- Ślubuję służyć wiernie narodowi, chronić ustanowiony Konstytucją Rzeczypospolitej Polskiej porządek prawny, strzec bezpieczeństwa państwa i jego obywateli. Nawet z narażeniem życia - powtarzali słowa roty ślubowania nowi policjanci.

Przysięgę odebrał nadinspektor Sławomir Litwin, komendant wojewódzki policji. Samorząd Województwa Łódzkiego reprezentował podczas uroczystości wicemarszałek Piotr Adamczyk.

- Ślubowanie to najważniejszy moment w życiu policjanta. Chwila, którą na zawsze się zapamiętuje. To ważny krok w życiu zawodowym. Wstępując w szeregi policji, na pewno zdajecie sobie sprawę, jak trudna oraz odpowiedzialna to praca, misja i służba. W imieniu mieszkańców województwa łódzkiego dziękuję, że zdecydowaliście się na ten krok, że chcecie nas chronić i zabiegać o nasze bezpieczeństwo - mówił wicemarszałek Piotr Adamczyk.

Nowi policjanci musieli przejść przez kilka etapów postępowania kwalifikacyjnego, które obejmuje m.in. testy psychologiczne, z wiedzy i sprawności fizycznej. Teraz przed nimi etap szkoleń, po których dostaną przydziały do poszczególnych jednostek w naszym regionie. 

Uroczystość była także okazją do wręczenia medali „Za długoletnią służbę” przyznawanych przez prezydenta Andrzeja Dudę oraz „Za zasługi dla policji”, nadawanych przez ministra spraw wewnętrznych i administracji Mariusza Kamińskiego. Odznaczenia wręczył Karol Młynarczyk, wojewoda łódzki.

AA/Fot. Sebastian Sołtyszewski

Poznaliśmy laureatów Wojewódzkiego Konkursu Produktów Tradycyjnych „Tygiel Smaków 2023”.

Główną nagrodę konkursu, czyli tytuł i statuetkę Tygiel Smaków, zdobył Groseran, dwuletni kozi ser produkowany przez należącą do Moniki Lasoń firmę Groser z Grodziska pod Rzgowem w powiecie łódzkim wschodnim.

- Nasze produkty to realizacja koncepcji od pola do stołu. Groseran produkujemy na siennym kozim mleku, co oznacza, że karmimy kozy wyłącznie sianem z naszych pól. Aromatycznym, dzięki czemu ser ma świetny zapach. Mleko przetwarzamy w zasadzie zaraz po udoju. Dzięki temu w serze zostaje dużo smaku - opowiada Monika Lasoń.

Wyrobu pysznych serów właściciele firmy uczyli się od serowarów w Holandii. Ich półroczny kozi ser został kilka lat temu wyróżniony Tygielkiem Smaków. Dwuletni Groseran zdobył w tym roku nagrody podczas targów żywności na Łotwie, a gdy Monika Lasoń odbierała Tygiel Smaków, produkowany przez nią ser czekał na werdykt targów w Norwegii.

Konkurs po raz czternasty zorganizował Urząd Marszałkowski Województwa Łódzkiego. W tym roku o prestiżowy tytuł rywalizowało 38 producentów tradycyjnej żywności, którzy zgłosili 52 produkty w 7 kategoriach. Jurorzy, którzy wchodzili w skład komisji konkursowej, brali pod uwagę walory smakowe, ale punkty przyznawali także za skład produktów, wygląd, sposób prezentacji, opakowanie.

Samorząd Województwa Łódzkiego reprezentował podczas konkursu wicemarszałek Piotr Adamczyk.

- Zależy nam na tym, aby Łódzkie smakowało. I mamy tutaj liderów, którzy smakami mogą rozsławić nasze województwo – mówił podczas wręczenia nagród Piotr Adamczyk, gratulując zwycięzcom tegorocznej edycji Tygla Smaków.

Tygielki Smaków, czyli nagrody w poszczególnych kategoriach konkursowych, zdobyli:

- szynka poddębicka - wytwarzana przez Małgorzatę Konieczną i Stefana Bednarka z powiatu poddębickiego - kategoria produkty mięsne

- konfitura z jagody kamczackiej – produkowana przez firmę Rolniczy Handel Detaliczny Ewy i Janusza Świątkowskich z powiatu łowickiego - kategoria orzechy, nasiona, zboża, warzywa i owoce

- chleb grochowy z ciecierzycą - firmy P.P.H.U. Agnieszka Gajda-Sokołowska z powiatu pabianickiego - kategoria wyroby piekarnicze i cukiernicze

- kaczka faszerowana po szlachecku - Fundacji Poziomkowo Marka Nasza Kaczka z powiatu pabianickiego - kategoria gotowe dania i przyprawy

- bio sok z pomidora przecierowy – z Tłoczni Soków Owocowych Vero Dariusza Kuny z powiatu brzezińskiego – kategoria napoje

- pabianicki przysmak – ser firmy Serce na talerzu Agnieszki Olejniczak z Szynkielewa w powiecie pabianickim - kategoria sery i inne produkty mleczne

- śledzie kiszone - firmy Celtica Piotra Klepacza z Łodzi – kategoria inne produkty, w tym oleje i tłuszcze, miody, produkty rybołówstwa, ryby itp.

Tegoroczna edycja konkursu została wzbogacona o dodatkową nagrodę specjalną Zielony Tygielek Smaków promującą produkty i potrawy ekologiczne, generujące jak najmniejszą ilość dwutlenku węgla podczas cyklu powstawania wyrobu. Liczyła się tutaj m.in. produkcja oparta na praktykach korzystnych dla środowiska. Ważne były surowce, półprodukty i produkty, czyli wytwarzanie z wykorzystaniem lokalnych zasobów w bliskiej odległości od miejsca przerobu czy produkcji, stosowanie ekologicznych opakowań, które minimalizują ilość odpadów i są poddawane recyklingowi. Jury analizowało też sposób dystrybucji, transportu i logistykę dostaw oraz dostępność w lokalnych punktach sprzedaży, na przykład na ryneczkach, jarmarkach i targowiskach.

Nagroda w tej kategorii przyznana została za bio twaróg tłusty firmy Klimeko z Dionizowa w powiecie zduńskowolskim.

Celem konkursu Tygiel Smaków jest promocja produktów regionalnych z Łódzkiego, wytwarzanych tradycyjnymi metodami, często z pokolenia na pokolenie. Chodzi w nim także o propagowanie wiedzy o żywności wysokiej jakości z województwa łódzkiego i wyszukiwanie lokalnych przysmaków, które mogłyby stać się kulinarną wizytówką województwa. Efektem konkursu jest wzmocnienie pozycji rynkowej produktów tradycyjnych i zainteresowanie nimi konsumentów, a w rezultacie rozwój rynku produktów wysokiej jakości. Statuetki otrzymało dotąd ponad 100 produktów.

Tygiel Smaków był częścią XVI Międzynarodowych Targów Żywności Ekologicznej i Naturalnej NATURA FOOD oraz XII Targów Ekologicznego Stylu Życia beECO. Patronat nad targami objął między innymi Grzegorz Schreiber, marszałek województwa łódzkiego.

AA/Fot. Sebastian Sołtyszewski