Widzew rozjechany przez Kolejorza

piątek, 31 stycznia 2025

Piłka nożna. Dwa tysiące kibiców Widzewa oglądało mecz łódzkiego klubu w Poznaniu z Lechem. Trapiona kontuzjami, pozbawiona Imada Rondicza drużyna Daniela Myśliwca przegrała w stolicy Wielkopolski 1:4.

Już w 2. minucie wykonujący rzut Sebastian Kerk zagrał piłkę w pole karne. Obrońców poznańskiej drużyny uprzedził Luis da Silva, który pokonał Bartosza Mrozka, ale analiza VA wykazała spalonego.

W odpowiedzi kapitalną akcję przeprowadził Alfonso Sousa. Portugalski pomocnik okiwał dwóch piłkarzy Widzewa w polu karnym i strzałem z ostrego kąta pokonał Rafała Gikiewicza. Tuż po golu mecz został przerwany, gdyż kibice odpalili race. Kolejne minuty przyniosły dużą przewagę gospodarzy w polu, ale łodzianie byli dobrze zorganizowani w obronie i nie pozwalali rywalom na stworzenie klarownych sytuacji bramkowych. W 23. minucie groźny strzał z dystansu na łódzką bramkę oddał Antoni Kozubal, ale Gikiewicz odbił piłkę ponad poprzeczką. Pomocnik Lecha tuż przed przerwą po raz drugi uderzeniem z za linii pola karnego próbował zdobyć gola, ale futbolówka przeleciała nad poprzeczką.

Kozubalowi nie udało się zdobyć gola, zaliczył natomiast asystę. W doliczonym czasie pierwszej połowy odebrał piłkę, przeprowadził z nią rajd i prostopadłym podaniem znalazł w polu karnym Michaela Ishaka. Szwedzki napastnik bez problemów pokonał Gikiewicza i Widzew przegrywał 2:0.

Cztery minuty po przerwie Alfonso Sousa pięknym strzałem z dystansu w okienko, podwyższył na 3:0. Szybko jednak odpowiedział Widzew. Kerk długim podaniem uruchomił Samuela Kozlovsky’ego. Słowak wyszedł na czystą pozycję, strzałem w krótki róg zaskoczył Mrozka i było 3:1.

W 70. minucie stuprocentową sytuację mieli gospodarze, ale Sousa, przegrał pojedynek z Gikiewiczem. W końcówce kilka szans bramkowych, miał Widzew, leczz brakowało wykończenia, szczególnie u Saida Hamulicza. Ostateczny cios zadał natomiast Lech. W 80. minucie Daniel Hakans wszedł z piłką w pole karne, dograł na długi słupek do Ishaka, a Szwed ładną główką podwyższył na 4:1, odbierając nadzieje gościom na korzystny wynik.

Lech Poznań – Widzew Łódź 4:1 (2:0) 1:0 A. Sousa (5), 2:0 M. Ishak (45), 3:0 A. Sousa 49, 3:1. S. Kozlovsky (52), 4:1 M. Ishak (80)

Gikiewicz – Żyro, Volanakis, da Silva – Kozlovsky, Alvarez, Shehu, Kerk (87, Hanousek), Sypek żk (79 Stachowicz) – Łukowski (53, Gong) – Sobol (53, Hamulić)