W Łódzkiem pamiętamy o Żołnierzach Wyklętych

niedziela, 3 marca 2024

W wielu miastach w Łódzkiem, tak jak w całej Polsce, 3 marca, odbyły się biegi „Tropem Wilczym”. W Głownie, razem z ponad 160 uczestnikami wydarzenia hołd Żołnierzom Wyklętym oddał Grzegorz Schreiber, marszałek województwa.

Uczestnicy biegu w Głownie przebiegli 1963 metry. To symboliczna liczba, bo właśnie w 1963 roku zginął ostatni z Wyklętych, czyli Józef Franczak ps. Lalek.

- Jako samorząd województwa chcemy, żeby pamięć o historii była przybliżana nie tylko w szkole, ale abyśmy docierali z nią do ludzi, do dzieci, właśnie poprzez takie wydarzenia – mówił marszałek Grzegorz Schreiber w Głownie, gdzie na starcie biegu stawiły się całe rodziny. – To bardzo ważne dla utrwalenia pamięci o Żołnierzach Wyklętych, o tych, którzy oddali życie za wolną Polskę. Wydawało się, że ta ich „wyklętość” została w przeszłości, a tymczasem okazuje się, że dzisiaj to zagrożenie wraca, że mają zniknąć z podręczników.

Bieg w Głownie odbył się już po raz 7. Uczestnikom przygrywała orkiestra dęta, a w wydarzeniu wzięła też udział grupa rekonstrukcyjna, która prezentowała stroje i wyposażenie Niezłomnych.

- Od wielu lat staramy się propagować ideę naszych bohaterów – Żołnierzy Wyklętych i nieskromnie powiem, że nam się to coraz lepiej udaje – mówi Ireneusz Skurzyński, organizator wydarzenia, w którym wzięło udział ok. 160 osób, często całe rodziny.

- W biegu wziąłem udział pierwszy raz, a namówił mnie syn – przyznaje Jarosław Wroński z Ozorkowa, a jego syn Nikodem dodaje: - Chciałem spędzić czas z tatą, chciałem pobiegać i mieć fajne wrażenia.

Pod patronatem marszałka w niedzielę w hołdzie dla Żołnierzy Wyklętych pobiegli też mieszkańcy Łowicza. Tu na starcie stawiło się ok. 300 osób, a biegi były dwa: honorowy, na dystansie 1963 metry i na dystansie 5 kilometrów.

 

fot. Piotr Wajman