Szczęśliwy remis ŁKS z outsiderem

niedziela, 6 kwietnia 2025
Piłkarze Łódzkiego Klubu Sportowego nie zachwycili w Siedlcach. W meczu z ostatnią drużyną w tabeli byli bliscy porażki.

W pierwszej części meczu to gospodarze byli zdecydowanie bliżej uzyskania prowadzenia. Już w 9. minucie Marcin Flis z kilku metrów strzelił nad poprzeczką Aleksandra Bobka, kwadrans później znów było bardzo groźnie po fatalnym kiksie obrońców łodzian, którzy podali piłkę przeciwnikom przed swoim polem karnym. Na szczęście strzał Marcela Bykowskiego również poszybował nad poprzeczką.

Tuż przed przerwą Pogoń miała już wymarzoną sytuację do strzelenia gola. Po faulu Aleksandra Bobka na Cezarym Demianiuku, sędzia podyktował rzut karny dla gospodarzy. Szczęście znów uśmiechnęło się do ŁKS, bo Karol Podliński fatalnie przestrzelił obok bramki.

Dopiero po godzinie gry łodzianie przeprowadzili kilka groźniejszych akcji i po jednej z nich, w 66. min. sędzia podyktował rzut karny dla ŁKS po faulu na Huseinie Baliciu. Do stwierdzenia, czy przewinienie nastąpiło w polu karnym potrzebny był VAR. Piłkę na 11 metrze ustawił Michał Mokrzycki, ale on również nie potrafił pokonać bramkarza.

Emocje narastały i w 87. minucie meczu gospodarze strzelili gola. Po rzucie z autu i przedłużeniu piłki, celną główkę zanotował Flis. ŁKS rzucił się do ataku, ale Pogoń groźnie kontratakowała. W ostatniej minucie przedłużonego czasu gry łodzianom po rzucie rożnym udało się wyrwać punkt z boiska w Siedlcach. Z bliska bramkarza gospodarzy pokonał Krzysztof Fałowski, który tego dnia debiutował w wyjściowej jedenastce i obchodził swoje 18. urodziny.

jg

 

Pogoń Siedlce - ŁKS 1:1 (0:0)

1:0 - Flis (87.), 1:1 - Fałowski (90+5)

ŁKS: Bobek - Dankowski, Rudol (56. Mokrzycki), Fałowski, Głowacki - Sitek (81. Zając), Kupczak, Iwańczyk (56. Wysokiński), Hinokio (46. Balić), Pirulo - Norlin (73. Mrvaljević).