Feta wśród kibiców ŁKS Commercecon

wtorek, 8 kwietnia 2025
Siatkarki Łódzkiego Klubu Sportowego w wielkim finale Tauron Ligi! Po pełnym dramaturgii meczu wygrały z PGE Grot Budowlanymi 3:2.

Z początku nic nie zapowiadało takiego obrotu sprawy, bo mecz zaczął się od dominacji zdeterminowanych siatkarek Budowlanych. One musiały wygrać ten mecz, żeby dać sobie szansę na awans do walki o złoto. Przy stanie 7:2 Zbigniew Bartman, trener ŁKS, był zmuszony wziąć czas. I ta przerwa pomogła na tyle, że ełkaesianki zbliżyły się do występujących w roli gospodyń Budowlanych na dwa punkty. Ale to było na tyle. Znakomita gra Pauliny Damaske w ataku i niesamowite serwy Alicji Grabki, przy których jej drużyna potrafiła zdobyć w serii nawet osiem punktów, pozwoliły Budowlanym wygrać tego seta do 13.

W drugiej partii również zawodniczki Budowlanych miały przewagę, ale nie była ona już tak wyraźna. Dobra zmiana, jaką dała Zuzanna Górecka, skuteczna gra Lany Szczuki, wreszcie solidny blok stawiany przez Klaudię Alagierską i Weronikę Gierszewską pozwolił ełkaesiankom dojść Budowlane i po grze na przewagi zakończyć nawet tę partię zwycięsko.

Trzeci set to znowu dominacja Budowlanych, a w zasadzie Damaske wspomaganej – głównie z drugiej linii – przez Terry Enweonwu. A jak trzeba było, to do akcji wkraczała Jelena Blegojević. W tym secie siatkarki Budowlanych dominowały bezapelacyjnie.

Ale główne wykonawczynie planu trenera Macieja Biernata coraz bardziej opadały z sił, a zawodniczki Zbigniewa Bartmana uczyły się ich sposobu gry. Zaczęły lepiej odbierać zagrywki Grabki, ustawiać się do bloku ataków Damaske, a przede wszystkim miały w swoich szeregach znakomicie dysponowaną tego dnia Górecką. To ta zawodniczka brała na siebie ciężar gry w decydujących momentach i – wspierana dobrym odbiorem swoich koleżanek - doprowadziła do tie breaku.

W ostatniej partii gra toczyła się punkt za punkt. Było sporo nerwowości, błędów, ale to tylko dodawało dramaturgii meczowi. W końcówce znów cały ciężar gry wzięła na siebie Górecka i sprostała bezapelacyjnie roli liderki. Po ostatniej piłce na trybunie zajmowanej przez kibiców biało-czerwono-białych zapanował szał radości. Łzy szczęścia polały się po policzkach zawodniczek ŁKS, które za tydzień rozpoczną decydującą batalię o mistrzostwo Polski.

Jg/fot. Piotr Wajman

 

PGE Grot Budowlani Łódź - ŁKS Commercecon Łódź 2:3 (25:13, 25:27, 25:15, 18:25, 17:19)

Budowlani: Lisiak, Blagojević, Planinsec, Enweonwu, Grabka, Damaske, Łysiak (libero) oraz Drużkowska , Manyaga
ŁKS: Kowalewska, Obiała, Gierszewska, Alagierska, Szczuka, Mędrzyk , Stenzel (libero) oraz Górecka, Dróżdż, Hryszczuk , Gajer, Bidias