Rycerze Wiosny zatopieni przez Arkę
poniedziałek, 29 lipca 2024Od porażki rozpoczęli nowy sezon piłkarze ŁKS Łódź. Drużyna trenera Jakuba Dziółki uległa na wyjeździe Arce Gdynia 1:2 (1:1).
Już w 7. minucie po zagraniu w pole karne Tornike’a Gaprindashwilego, gruzińskiego pomocnika gdynian Michał Marjcanik wygrywa powietrzny pojedynek z Adrienem Louveau i strzałem głową daje prowadzenie gospodarzom.
Minutę wcześniej goście dostali poważne ostrzeżenie. Po strzale Gruzina, piłkę z linii bramkowej wybił Levent Gullen.
Po tych dwóch akcjach gospodarzy na boisku przez ponad pół godziny niewiele się działo. Rycerze Wiosny przebudzili się tuż przed przerwą. W 43. minucie po dośrodkowaniu Kamila Dankowskiego, główkował Pirulo, ale po jego strzale futbolówka przeleciała nad poprzeczką gdyńskiej bramki. W doliczonym czasie pierwszej połowy po wrzutce Antoniego Młynarczyka w polu karnym, Louveau głową posłał piłkę w długi róg gdyńskiej bramki i było 1:1.
W odpowiedzi Michał Borecki, pomocnik gospodarzy strzałem z dystansu próbował pokonać Łukasz Bombę, ale bramkarz łodzian sparował piłkę na bok.
Na początku drugiej połowy niewiele się działo. Gorąco przed bramką gości było w 58. minucie, gdy Gulen starł się z próbującym wyjść na wolną pozycję Jao Oliveirą. Gdynianie domagali się czerwonej kartki, tłumacząc, że Szwajcar był ostatnim obrońcą, natomiast łodzianie wskazywali na faul Portugalczyka. Ostatecznie obrońca ŁKS-u obejrzał „żółtko”.
W 70. minucie strzał Michała Rzuchowskiego, pomocnika Arki został zablokowany przez łódzkich obrońców. Dobitki spróbował nożycami Gabrindashvili, ale piłka przeleciała obok słupka bramki gości. W 88. minucie Kacper Skóra, pomocnik gdynian otrzymał podanie na środek pola karnego od Oliveiry, niepilnowany płaskim strzałem pokonał Bombę i gospodarze ponownie objęli prowadzenie.
W doliczonym czasie Dankowski dograł w pole karne do Andreu Arasy, ale ten nie trafił czysto w piłkę i ostatecznie Paweł Lenarcik, bramkarz gdynian zapanował nad sytuacją.
W siódmej minucie doliczonego czasu po rzucie rożnym wybitym przez ŁKS, groźny kontratak przeprowadzili gospodarze. Oliveira wygrał pojedynek z Antonio Majcenicza w środku pola, popędził z piłką na bramkę łodzian i strzałem w długi róg próbował podwyższyć na 3:1, ale świetną paradą popisał się Bomba.
Arka Gdynia – ŁKS Łódź 2:1 (1:1) 1:0 M. Marcjanik (7), 1:1 A. Loveau (43), 2:1 K. Skóra (88)
ŁKS: Bomba – Dankowski, Gulen żk (90 Michajlević), Louveau , Majcenić – Kupczak, Pirulo (76 Mokrzycki), Wysokiński – Zając (67 Sitek), Balić (67 Arasa) Młynarczyk (80 Pawlak)
fot. Mateusz Słodkowski/Cyfrasport