Punkowy dyrektor najstarszej szkoły średniej w Łodzi
środa, 5 lutego 2025Supergrupa’81”, to zespół z Łodzi założony przez muzyka i gitarzystę Piotra Jełowickiego. Nadaje starym, punkowym utworom nowe , ale wciąż mocne brzmienie. W kapeli grają wyjątkowe osobowości, które na co dzień wykonują zawód: listonosza, organisty, dyrektora łódzkiego liceum i muzyka. Zespół jest przykładem na to, że muzyka łączy, a stary dobry punk rock jeszcze nie umarł.
Na nasze koncerty wpadają licealiści II LO w Łodzi, gdzie mam przyjemność być dyrektorem i wtedy wiadomo każdemu się podoba moja gra i łatwiej o zaliczenie – żartuje Dariusz Jędrasiak, który wśród młodzieży znany jest nie tylko z niebanalnego prowadzenia lekcji ale przede wszystkim ze swojego poczucia humoru.
- Dla uczniów szkoły dyrektor, który umie zagrać na gitarze elektrycznej mocne kawałki, to prawdziwy gość – mówi Kuba uczeń szkoły i dodaje – szkoda, że tak nie gra na przerwach, to by się tu działo...
Inspiracją do powstania zespołu była napisana przez Piotra Bugsa Wawrzaka i Dariusza Jędrasiaka, książka „Oi!Oi!Oi! To punk z miasta Łodzi”, zespół zasila perkusista legendarnego, łódzkiego zespołu ”Brak” Leonard Kuba Jakubowski.
-Teksty, które są w starych utworach punkowych wciąż są ponadczasowe, a tak naprawdę dawno temu napisały je nastolatki, w bardzo trudnych komunistycznych czasach. Utwory pełne niezgody na pomijanie drugiego człowieka, buntu, antysystemowe - mówią zgodnie członkowie zespołu.
Grupa spotyka się przy ul. Farnej w Łodzi, gra w niewielkim pomieszczeniu, z którego wprost na ulicę płyną mocne i przedłużone dźwięki gitary, energetyczne bębny i pełne mocy wokale. Wszystko to sprawia, żę na koncerty Supergrupy 81 przychodzi licealna młodzież i niejednemu trudno usiedzieć w miejscu.
- Jesteśmy inni, niż nasze dzieci, to fakt , ale obecna młodzież może się od nas uczyć autentyczności, szczerości, byliśmy dla siebie i ze sobą, a brak nowoczesnych technologii sprawiał, że byliśmy siebie ciekawi i nikt nie robił problemu gdy cała załoga wbiła mu na chatę, a teraz trzeba zadzwonić lub wysłać smsa - przynajmniej tak strofuje mnie córka, mówi gitarzysta Piotr Jełowicki.
- Mnie występowanie w zespole punkowym wciąż bardzo cieszy, nakręca. Gdy śpiewam jestem wciąż młodym wokalistą, to jest dopiero mój dwudziesty koncert, na scenie odpoczywam. Na co dzień wykonuję pracę listonosza, ale wciąż jestem mocno niepokorny i tak już zostanie. Zapraszam na nasze koncerty – dodaje wokalista Piotr Bugs Wawrzak.
al, mr.