Przy pełnej hali łódzkie Wiewióry powalczą o Puchar Polski

piątek, 14 lutego 2025

TAURON Puchar Polski. W niedzielę poznamy zdobywcę pierwszego trofeum w polskiej siatkówce w 2025 roku. Cztery drużyny siatkarek będą rywalizować w Elblągu o TAURON Puchar Polski. Choć w mieście nie ma drużyny grającej na najwyższym poziomie, bilety na dwudniową imprezę wyprzedały się błyskawicznie.
W poprzednich latach finałowe turnieje o TAURON Puchar Polski rozgrywane były w Nysie. - Po siedmiu latach przenieśliśmy się na drugi biegun Polski - podkreśla Wiesław Kozieł, wiceprezes Polskiej Ligi Siatkówki, organizatora imprezy. Cztery z pięciu najlepszych obecnie polskich kobiecych drużyn po raz pierwszy zagra w Elblągu. To miasto, z którego wywodzą się Joanna Wołosz, kapitan Imoco Conegliano, zwycięzcy Ligi Mistrzów, a także Aleksandra Szczygłowska, libero DevelopResu Rzeszów. Obie zawodniczki były w składzie reprezentacji Polski na igrzyska olimpijskie w Paryżu. Oprócz Szczygłowskiej, na boisku zobaczymy jeszcze sześć olimpijek.
Trzy zespoły, które awansowały do turnieju finałowego, mają już w dorobku Puchar Polski. Najwięcej - osiem - broniący tytułu BKS BOSTIK Bielsko-Biała. Jedynym, który nigdy po niego nie sięgnął, jest MOYA Radomka Radom. - Puchar Polski rządzi się swoimi prawami. Dla Radomia zdobycie pucharu znaczyłoby bardzo wiele, bo byłby pierwszy Jesteśmy dobrze przygotowane i musimy się zrewanżować ŁKS za mecz ligowy. Jest wspaniała okazja, by to zrobić - zapowiedziała Kamila Witkowska, kapitan radomskiej drużyny, która trafiła do niej z łódzkiego klubu, półfinałowego przeciwnika.
- Jesteśmy przygotowani pod kątem fizycznym, taktycznym i mentalnym, także by zagrać w niedzielę mecz finałowy. Przed ćwierćfinałem powiedziałem zawodniczkom zagranicznym, że jak chcecie zobaczyć piękne miasto, trzeba ten mecz wygrać. I jesteśmy w Elblągu - przypominał Jakub Głuszak, trener MOYA Radomki.
ŁKS Commercecon grał w dwóch ostatnich finałach TAURON Pucharu Polski i oba przegrał 2:3. - ŁKS nie miał ostatnio szczęścia, ale apetyt w klubie i wśród kibiców jest ogromny - zdradza Anna Obiała. A trener Alessandro Chiappini dodaje, że poziom będzie najwyższy, bo zagrają cztery czołowe polskie zespoły. - Nie ma murowanego faworyta, więc będzie decydowała dyspozycja dnia i niuanse - przewiduje.
Michal Masek, szkoleniowiec DevelopResu, podkreśla, że jego drużyny nie trzeba specjalnie nastawiać na taki turniej. - Wiedzą, po co tutaj są, a bardziej niż motywacja potrzebne jest dobre podejście do meczu - dodał. Zaś Monika Fedusio, kapitan przypomniała, że pochodzi z województwa warmińsko-mazurskiego, a w siatkówkę uczyła się grać w pobliskim Malborku. - Każdy jest tutaj po to, by wygrać, ale zapewniam, że damy z siebie maksa - zapowiedziała.
Program wydarzenia
Sobota
ŁKS Commercecon Łódź - MOYA Radomka Radom, godz. 14.45
DevelopRes Rzeszów - BKS BOSTIK ZGO Bielsko-Biała, godz. 18
Niedziela
Finał - godz. 14.45

 

fot. Piotr Sumara