Ostatki lub zapusty to ostatnie dni karnawału i hucznej zabawy. W Łódzkiem można wtedy spotkać przebierańców, którzy odwiedzają domy i… urzędy. We wtorek, 4 marca, dzień przed Środą Popielcową, kolorowe grupy odwiedziły m.in. Urząd Gminy w Czarnocinie w pow. piotrkowskim.

Była wróżka, motyl, gospodyni ludowa i wiele innych barwnych postaci, za które przebrali się mieszkańcy gminy oraz uczniowie szkoły podstawowej w Czarnocinie.

Przyszli do urzędu z przyśpiewkami, harmonią i żądaniem otrzymania pączka. Wyszli z uśmiechami i słodyczami, którymi częstował wójt Mariusz Kozub. Sam włodarz gminy usłyszał z kolei wróżby na przyszłość, która dla niego i całej gminy według ostatkowej wróżki rysuje się w samych jasnych barwach.

To była jedna z dwóch grup przebierańców, którzy w ostatki odwiedzili czarnociński urząd. Drugą byli seniorzy z Dalkowa. Podobnych gości w ostatnim dniu karnawału mieli urzędnicy w Wolborzu i w Grabicy w pow. piotrkowskim. Były oryginalne stroje, muzyka i tańce na urzędowych korytarzach.

Tu tradycja jest kultywowana od wielu lat, a dbają o nią mieszkańcy sołectw, panie z Kół Gospodyń Wiejskich, członkowie zespołów ludowych, a także młodzież szkolna. Grupy przebierańców chodzą od domu do domu i odwiedzają lokalne firmy.

W Bełchatowie o zwyczaj dba Muzeum Regionalne, które jak co roku zorganizowało ostatkowy korowód ulicami miasta. Wzięli w nim udział pracownicy muzeum, a także dzieci i młodzież z gminnych szkół. Barwny orszak, w którym przeszło ponad 250 osób, odwiedził m.in. bibliotekę, Miejskie Centrum Kultury oraz magistrat.

W powiecie tomaszowskim zapusty stały się tematem pięknego widowiska przygotowanego przez Zespół Pieśni i Tańca Mali Lubochnianie. W ubiegłym roku członkowie zespołu w przebraniach i tradycyjnymi, ludowymi przyśpiewkami odwiedzali mieszkańców wsi Brenica. W tym, barwny spektakl przypominający dawny obrzęd zespół pokazał m. in. w Lubochni, Tomaszowie Mazowieckim oraz w ostatnią niedzielę w Czarnocinie.

kw

fot. Marcin Romanik