Projekt Warszawa rywalem Skry w play-off
niedziela, 23 marca 2025Siatkówka. To był jeden z najszybszych meczów PlusLigi w tym sezonie. Trwał on zaledwie około 80 minut, a PGE GiEK Skra Bełchatów pokonała na wyjeździe Norwida Częstochowa 3:0, rewanżując się za porażkę we własnej hali. Zwycięstwo pozwoliło na utrzymanie siódmego miejsca w sezonie regularnym – w efekcie w najbliższy piątek, 28 marca Skra w play-off zmierzy się z warszawskim PGE Projektem.
W meczu w Częstochowie gospodarze w pierwszych akcjach delikatnie zaskakiwali swoimi mocniejszymi bądź sprytniejszymi atakami. Do momentu wejścia w mecz, Amina Esmaeilnezhada, atakującego Skry. Wówczas bełchatowska drużyna zaczęła coraz bardziej przeważać na siatce i budować raz po raz prowadzenie (12:10, 14:11). Błąd Amina i as serwisowy Adamczyka na chwilę zatrzymały batalię żółto-czarnych, ale przy zagrywkach Wiktora Nowaka podopieczni trenera Gheorghe’a Cretu wrócili do gry i uciekli na 20:17. Końcówka seta należała do dwóch bełchatowskich Serbów i atak Mirana Kujundzicia zamknął go wynikiem 25:20.
Bełchatowianie grali bardzo dobrze w każdym elemencie także w drugiej odsłonie. Solidny środek, celne zagrywki, skuteczne bloki i ataki nie do zatrzymania – tak wyglądała gra PGE GiEK Skry, która od początku budowała przewagę. To serwis był tym kluczowym elementem w tej części spotkania. Norwid nie był w stanie zatrzymać coraz bardziej rozpędzających się gości. Przy serii zagrywek Łukasza Wiśniewskiego PGE GiEK Skra odskoczyła na 14:8, ale na tym nie poprzestała. Po asie serwisowym Bartłomieja Lemańskiego było już 21:11. Rozgrywający w ostatnich chwilach pokazał też swoją siłę w polu zagrywki i druga odsłona padła szybkim łupem żółto-czarnych.
Choć pierwsze chwile kolejnej części meczu były w miarę wyrównane, to pewność siebie podopiecznych Gheorghe Cretu – zwłaszcza na siatce – była dużo większa. Co jakiś czas siatkarze PGE GiEK Skry zatrzymywali rywali i zaczęli budować przewagę. Świetne zagrywki Amina i Pavle Pericia, kapitalne akcje w bloku i kontrze bełchatowian nie pozostawiały złudzeń (20:10). Szansę gry otrzymali też zmiennicy i w zupełnie odmienionym składzie ich gra wyglądała tak samo, a mecz zakończył się bardzo szybko pewnym zwycięstwem PGE GiEK Skry.
Steam Hemarpol Norwid Częstochowa – PGE GiEK Skra Bełchatów 0:3 (20:25, 12:25, 12:25)