Na autograf Hinokio czekał prawie godzinę

środa, 15 stycznia 2025

Piłka nożna. Przy al. Unii Koki Hinokio, nowy pomocnik ŁKS i Aleksander Bobek, bramkarz łódzkiego klubu spotkali się z kibicami. Czy to będzie nowy Ramirez? – pytali fani.

Wiesław Żyżniewski jako pierwszy dostał autograf japońskiego pomocnika. Przyjechał na al. Unii około 40 minut przed czasem, wraz z wnukami Filipem i Franciszkiem Krzynami.

- To one mnie zmobilizowały, że wcześniej tu być – mówi kibic ŁKS – Wychowałem się na ŁKS, oni się dopiero wychowują.

Pan Wiesław miał szczęście, bowiem w miarę upływu czasu, kolejka robiła się coraz dłuższa. Kibice podpytywali Aleksandra Bobka, czy jego nowy kolega w drużynie, będzie nowym Ramirezem. Hiszpan kilka lat temu robił furorę przy al. Unii. – Na pewno ma duży potencjał – odpowiadał im wychowanek LKS.

Pomimo, że zespół plasuje się w środku tabeli, po przyjściu Hinokio i kolejnych zapowiadanych przez  klub transferach, wielu kibiców wierzy w awans. - Mam nadzieję, że to będzie nasz sezon i wrócimy do ekstraklasy – dodaje pan Wiesław.

W najbliższą sobotę piłkarze ŁKS rozpoczną zgrupowanie w tureckim Side. Tydzień później rozegrają pierwszy sparing z FK Andijon, drużyną uzbeckiej ekstraklasy. Natomiast na pierwszy mecz o stawkę musimy poczekać do połowy lutego.

fot. Sebastian Sołtyszewski