Billy Bolt królem Atlas Areny

sobota, 1 lutego 2025

Billy Bolt królem Atlas Areny

Około dziesięciu tysięcy kibiców oglądało rywalizację najlepszych zawodników o światowy czempionat w Atlas Arenie. Dziś w Łodzi rozegrano czwartą rundę Mistrzostw Świata FIM SuperEnduro, a partnerem było Województwo Łódzkie.

Łódzka runda ma szczególne znaczenie dla biało-czerwonych kibiców, bo to czternaście lat temu w Atlas Arenie rozegrano pierwsze Mistrzostwa Świata SuperEnduro w naszym kraju. Dziś światowa czołówka zmierzyła się w Łodzi po raz szósty w historii.

Efektowny charakter miała ceremonia otwarcia, pełna ognia muzyki i laserów. „Ogień” był również na niezwykle trudnym torze, zbudowanym z tysiąca metrów sześciennych ziemi, drewnianych bali, wielkich opon i ogromnych głazów, na którym rywalizowali najlepsi zawodnicy na świecie.

Zmagania były rozgrywane w czterech kategoriach. Atlas Arena oszalała, gdy w drugim wyścigu w najważniejsze klasiej czyli prestige prowadził utalentowany Dominik Olszowy. Jednak w końcówce został wyprzedzony przez Billy’ego Bolta. Brytyjczyk to absolutny dominator SuperEnduro. Wygrał poprzednie trzy rundy, dziś był również najlepszy w Łodzi, wygrywając wszystkie wyścigi.

- Tak, jak ciągle powtarzam, na papierze i wyniki wskazują na to, jakbym dominował, ale naprawdę, szczerze mówiąc, nigdy nie jest to łatwe To była bitwa, trzy wyścigi, ale w każdym trochę inni ludzie. To tylko pokazuje, że poziom mistrzostw jest teraz bardzo wysoki. To był wspaniały wieczór – powiedział czterokrotny mistrz świata, który w tym sezonie zmierza po swój piąty tytuł.

Triumfem naszego rodaka, zakończyła się natomiast rywalizacja w klasie ekspert z udziałem zawodników bez licencji. W klasie junior (U-23) wygrał natomiast Niemiec Milan Smusher, a youth (U-18) – Hiszpan Ramon Godino Gomez.

Kolejna runda cyklu zostanie rozegrana już 8 lutego w Budapeszcie. Zmagania zakończą się w marcu. Najpierw zawodnicy zmierzą się Newcastle (1.03), a ostatnia runda zostanie rozegrana w Lievin (8.03).

fot. Sebastian Sołtyszewski