Łódź utonęła w Wiśle

sobota, 30 listopada 2024

Piłka nożna. ŁKS Łódź przegrał z Wisłą w Krakowie 1:2. Po raz kolejny punkty wymknęły się łodzianom z rąk w ostatnich minutach.

Od początku ŁKS stosował wysoki pressing i zepchnął gospodarzy do głębokiej defensywy. Łodzianie byli groźni pod krakowską bramką głównie ze stałych fragmentów gry. W 6. minucie groźnym uderzeniem z rzutu wolnego popisał się Pirulo, ale strzał sparował do boku Patryk Letkiewicz. Bramkarz Wisły był jednak bezradny przy kolejnym stałym fragmencie. Sześć minut później po rogu wybitym przez Kamila Dankowskiego, Stefan Feiertag zgrał piłkę głową do ustawionego z boku pola bramkowego Leventa Gulena

Wisła natomiast nie miała pomysłu na sforsowanie obrony ŁKS i długo nie była w stanie wykreować sobie klarownej sytuacji do zdobycia gola. Dopiero w 35. minucie uderzeniem z dystansu próbował zaskoczyć Aleksandra Bobka James Igbekeme, ale piłka przeleciała obok bramki. Minutę później z dziesięciu metrów groźny strzał oddał Angel Rodado, ale łódzki bramkarz pokazał, że jest w formie.

Po przerwie gra szybko przechodziła z jednej bramki pod drugą. Najpierw groźną kontrę wyprowadzali gospodarze, ale zepsuł ją Angel Baena, który znalazł się na pozycji spalonej. W 59. minucie z kolei z kontratakiem wyszli goście, ale po strzale Pirulo świetną obroną popisał się Letkiewicz. Dwie minuty później po rzucie rożnym, główką zagrał Alan Uryga, futbolówka spadła tuż przy linii bramkowej, nogę dołożył Łukasz Zwoliński i było 1:1.

W końcówce Wisła dążyła do wygranej i dopięła swego. W doliczonym czasie wrzutkę Kacpra Dudy w pole karne wykorzystał Zwoliński.

Wisła Kraków – ŁKS Łódź 1:1 (0:1) 0:1 L. Gulen (12), Ł Zwoliński (61), 1:2. Ł. Zwoliński (90)

ŁKS: Bobek – Dankowski, Gulen,  Wiech żk, Głowacki - Kupczak, Mokrzycki, Pirulo - Arasa, Młynarczyk (61 Zając),  Feiertag