Wyświetlenie artykułów z etykietą: 100lecie niepodległości


Zapraszamy do poznania multimedialnej wystawy "Śladami Legionów Polskich w Województwie Łódzkim" - w ramach mini cyklu będziemy prezentowali miejsca w Łódzkiem związane z pobytem  Legionów Polskich. Dzisiaj zapraszamy na retro podróż do Gomunic w powiecie Radomszczańskim.


Całą wystawę możecie zobaczyć TUTAJ
Herosi Niepodległej w Radiu Łódź !!!  Wspólnie przygotowaliśmy dla Was audycję, z ktorej dowiecie się, jak wyglądały drogi do odzyskania Niepodległości w regionie Łódzkim.

Dziś dalsze pięć odcinków, w których dowiecie się o polityce endeków, zajęciu Łodzi i Pabianic przez Niemców, kiedy do Łodzi przybyli pierwsi żołnierze Legionów Polskich i kim był Aleksander Napiórkowski.

Audycji możecie słuchać także na www.radiolodz.pl

Odc. 16 - kliknij i słuchaj
Odc. 17 - kliknij i słuchaj
Odc. 18 - kliknij i słuchaj
Odc. 19 - kliknij i słuchaj
Odc. 20 - kliknij i słuchaj
Herosi Niepodległej w Radiu Łódź !!!  Wspólnie przygotowaliśmy dla Was audycję, z ktorej dowiecie się, jak wyglądały drogi do odzyskania Niepodległości w regionie Łódzkim.

Dziś następne pięć odcinków, w których dowiecie się o nastrojach mieszkańców przed nadchodzącą zawieruchą wojenną, jakie plany wobec Polaków miały państwa zaborcze,  co zamierzał Józef Piłsudski latem 1914 roku

Audycji możecie słuchać także na www.radiolodz.pl

Odc.11 - kliknij i posłuchaj

Odc.12- kliknij i posłuchaj
Odc.13 - kliknij i posłuchaj
Odc.14 - kliknij i posłuchaj
Odc.15 - kliknij i posłuchaj

 
Zapraszamy na wycieczkę Pociągiem w Łódzkie - tym razem do Rogowa.
Celem wycieczki jest zwiedzenie jednego z najciekawszych, największych i najbogatszych w odmiany roślin, drzew i krzewów tego typu ogrodów w Europie. Założeniem programowym wycieczki jest poznanie działalności badawczo-dydaktycznej w zakresie dendrologii oraz botaniki leśnej placówki. Uczestnicy zobaczą ponad 2000 gatunków i odmian roślin, głównie drzew ze strefy umiarkowanej wszystkich części świata. Zobaczą również alpinarium z kolekcją roślinności naskalnej oraz Muzeum Lasu i Drewna z tzw. ksyloteką zbiorów próbek drewna. W trakcie wycieczki przewidziany jest dwugodzinny biwak oraz przejazd Koleją Wąskotorową do Jeżowa i z powrotem – odrestaurowanym zabytkiem z czasów I WŚ.

Więcej szczegółów na Pociągiem w Łódzkie

06-07-18

Kutno

Gra Niepodległościowa po Kutnie! Pobierz dwie karty z grami i wyrusz na północ Łódzkiego do Miasta Róż. 
Zmierzcie się z dwiema trasami - Miasto Bohaterów i Miasto z Historią 
Bawcie się w grywalizację z rodziną i znajomymi lub przejdzcie obie trasy ! Zagadki nie łączą się ze sobą i można je rozwiązywać w dowolnej kolejności!
Do dzieła i powodzenia!

Pobierz gry

Miasto Bohaterów - kliknij
Miasto z Historią  - kliknij
Dział: Gry terenowe

29-06-18

BAL U NACZELNIKA

BAL U NACZELNIKA

widowisko multimedialne w ramach obchodów 100-lecia Odzyskania Niepodległości

Terminy:

26.10.2018 19:00 – Prapremiera

27.10.2018 19:00

28.10.2018 18:00

Opis widowiska:

Budowa dramaturgiczna widowiska zbliżona będzie do „Wesela” St. Wyspiańskiego. Na scenie cały czas trwać będzie radosna zabawa karnawałowa, a wprowadzone epizody zobrazują istotne wydarzenia z historii Polski, od czasu odzyskania niepodległości, aż do współczesności.

Oryginalność widowiska polega na połączeniu muzyki klasycznej z rozrywkową, w programie utwory m.in. Chopina, Moniuszki, Pendereckiego, Góreckiego, Kilara, Prokofiewa, Boita. Wykorzystane będą znane utwory muzyki rozrywkowej w nowych aranżacjach przygotowanych przez najlepszych kompozytorów i aranżerów w Polsce: Adama Sztabę, Krzysztofa Herdzina, Aleksandra Maliszewskiego oraz specjalnie na tę okazję skomponowane przez Wojciecha Trzcińskiego trzy utwory: Walc Naczelnika, Modlitwa do słów Tadeusza Gajcego i piosenka finałowa Wichry historii do słów Andrzeja Kuryły.

W BALU U NACZELNIKA – wg scenariusza Krzysztofa Dudka i Jerzego Wolniaka – wystąpi  cały zespół Teatru Wielkiego w Łodzi: chór, orkiestra, balet, soliści m.in. Dorota Wójcik, Agnieszka Makówka, Grzegorz Szostak oraz znakomici młodzi wokaliści i aktorzy, a także znane gwiazdy polskiej estrady zespół Trubadurzy, Michał Szpak, Piotr Cugowski.

Opiekę muzyczną nad widowiskiem sprawuje Wojciech Trzciński, scenografię zaprojektował Paweł Dobrzycki, a kostiumy Zuzanna Markiewicz, choreografię przygotował Artur Żymełka, a za pulpitem dyrygenckim zobaczymy Aleksandra Maliszewskiego (część rozrywkowa), Piotra Wujtewicza i Michała Kocimskiego (w części klasycznej), chór poprowadzi Maciej Salski.

Więcej informacji dot. wydarzenia na stronie Teatru Wielkiego w Łodzi http://www.operalodz.com/BAL_U_NACZELNIKA,29,222 oraz na fanpage’u widowiska na facebooku https://www.facebook.com/balunaczelnika/

Herosi Niepodległej w Radiu Łódź !!!  Wspólnie przygotowaliśmy dla Was audycję, z ktorej dowiecie się, jak wyglądały drogi do odzyskania Niepodległości w regionie Łódzkim.

Dziś pierwszy pięć odcinków, w którym przenosimy się do momentu wybuchu Wielkiej Wojny - nadziei Polski na odrodzenie swojego Państwa.

Audycji możecie słuchać także na www.radiolodz.pl
Odc.1 - kliknij i słuchaj
Odc. 2 - kliknij i słuchaj
Odc. 3 - kliknij i słuchaj
Odc. 4 - kliknij i słuchaj
Odc.5 - kliknij i słuchaj

W czasie I wojny światowej oprócz dużych formacji militarnych jak Polska Organizacja Wojskowa, działały mniejsze organizacje patriotyczne. Jedną z nich była Samoobrona Narodowa.
Ta jednostka powstała w listopadzie 1918 roku w Sieradzu, w miejscu typowym dla działań konspiracyjnych - podziemiach klasztoru dominikanów. Chociaż położony był w centrum miasta, to do działalności podziemnej nadawał się idealnie. Do tego stopnia, że Samoobrona Narodowa urządzała w kazamatach ćwiczenia bojowe! Rektor klasztoru, ksiądz Aleksander Brzeziński, przyjął od bojowników przysięgę i Ci mogli ruszyć do akcji. Brali udział w rozbrajaniu wojsk okupacyjnych .
Ale 11 listopada 1918 r. w Sieradzu miała jeszcze jedna historia związana z księdzem Brzezińskim. Niemcy zamierzali wycofać się z miasta i postanowili zabezpieczyć swoją ewakuację w dość brutalny sposób. Wzięli troje zakładników, jednym z nich był przeor dominikański. Dowództwo niemieckie zdecydowało o rozstrzelaniu więźniów. Na szczęście w ostatniej chwili rozmyślili się, i puścili ich wolno na rogatkach miasta. Ksiądż Brzeziński jako wotum za cudowne ocalenie ostatniego dnia wojny wybudował Kościół Najświętszej Maryi Panny. Jego budowę ukończono w 1924 roku i do dzisiaj wierni mogą korzystać z tej świątyni.
PS. Dzisiaj w budynkach po klasztorze dominikanów modlą się i pracują siostry urszulanki.


Historia przytoczona powyżej została odnaleziona w książce p.t. "Sekrety Sieradza i Zduńskiej Woli" autorstwa Andrzeja Sznajdera.
Zdjęcie na prawach licencji CC 3.0 autor: veega.
ŁŚ

Powszechnie wiadomo, że w czasie I wojny światowej polscy żołnierze walczyli w strukturach armii zaborców.  W Rosji utworzono Korpusy Polskie, które miały walczyć z Niemcami.  Zostały sformowane dość późno, bo dopiero w 1917 roku. W momencie, gdy polityczna sytuacja w carskim Imperium mocno się skomplikowała.

Przez rewolucyjne zamieszanie I Korpus Polski nie wziął udziału w walkach na froncie, tylko czekał na rozwój wydarzeń w Rosji. Bolszewicy nie zamierzali tolerować istnienia polskiej formacji na swoich terenach, dlatego dochodziło do walk Polaków z bolszewicką Gwardią Czerwoną.  Polacy rozbili ją w bitwie pod Bobrujskiem, zdobyli znajdującą się w mieście twierdzę, czyniąc z niej swoją kwaterę.  Bolszewickie oddziały zostały wyparte przez Polaków z Mińska.

W międzyczasie zawarty został traktat brzeski, na mocy którego na tereny Białorusi, na której operował korpus, weszły okupacyjne wojska niemieckie.  Niemcy rozbroili żołnierzy I Korpusu i ewakuowali ich do Warszawy.

I Korpusem Polskim dowodził gen. Józef Dowbór- Muśnicki. Jego zastępcą był gen. Aleksander Karnicki, wojskowy o niezwykle barwnym życiorysie.  Na świat przyszedł w 1869 roku w Łowiczu. Kończył szkołę oficerską w Twerze w Rosji i walczył w wojnach Rosji kolejno z: Chinami i Japonią. Dosłużył się mnóstwa odznaczeń, nie tylko carskich, oraz awansu do stopnia generała.  Po rozwiązaniu Korpusu walczył u boku gen. Denikina w początkowej fazie wojny domowej w Rosji. W 1919 roku wrócił do Polski. Jak się okazało, aby wziąć udział w kolejnych walkach zbrojnych.
W czasie wojny polsko-bolszewickiej dowodził oddziałem kawalerii.  Stawał naprzeciw Konarmii Budionnego, a w sierpniu 1920 roku brawurowo szarżował na Ciechanów, zdobywając radiostację nieprzyjaciela. Dzięki temu atakowi Polacy uzyskali dostęp do rozkazów i meldunków Armii Czerwonej.  Po zawarciu pokoju w Rydze Aleksander Karnicki został odesłany na emeryturę. Mieszkał
w Bydgoszczy do 1939 roku.  Niemcy rodzinę Karnickich przesiedlili do Kutna, w którym generał zmarł  w 1943 roku.  

Korzystałem z artykułu Gizeli Chmielewskiej: Niezwykła kariera carskiego generała, Polaka Aleksandra Karnickiego, Nasza Historia (www.naszahistoria.pl) z 13 maja 2016 r.

ŁŚ.

W 2017 roku podczas remontu kościoła, dokonano niezwykle ciekawego odkrycie. Odnaleziono blisko stuletnią butelkę, a w niej list od lututowskich antenatów. Chcieli podzielić się z przyszłymi pokoleniami niezwykłą chwilą.

W 1927 roku na wieżach miejscowej świątyni zostały bowiem ponownie zainstalowane dzwony kościelne. Ponownie, bowiem w 1918 roku mieszkańcy wsi musieli je ukryć przed Niemcami. W czasie I wojny światowej Niemcy bardzo potrzebowali surowców na potrzeby przemysłu zbrojeniowego i szukali ich gdzie się da. Nie gardzili nawet sztućcami czy świecznikami. Dzwony robione były z mosiądzu, który był niezbędny do produkcji dział. Niemiecka administracja prowadziła niekiedy specjalne punkty skupu surowca. Tak naprawdę było to miejsce gromadzenia zarekwirowanych rzeczy, Polacy niechętnie przekazywali prywatny lub publiczny dobytek. Kradzież dzwonów z kościelnych wież uważano za świętokradztwo.
Dlatego mieszkańcy Lututowa postanowili dzwon ukryć. Był dla nich o tyle cenny, został ufundowany ze składek lokalnej społeczności. Na konspiracyjnym zebraniu zdecydowano, że zostanie ukryty w stodole jednego z gospodarzy. Należało to jednak zrobić w sposób przemyślany, aby Niemcy nie domyślili się kryjówki. W stodole wykopano dół o średnicy odpowiadającej dzwonowi, który został w nim zakopany. Schowek został dla niepoznaki przykryty stosami siana.
Niemcy nie mogąc znaleźć dzwonu, wpadli w szał. Przeprowadzano rekwizycje w każdym gospodarstwie, przeszukiwano stogi siana. Nie odkryto przemyślnej skrytki. Na mieszkańców spadły represje. Część z nich została aresztowana i wysłana do obozów jenieckich. Do domów wrócili dopiero po wojnie. Swoje poświęceni okupili zdrowiem, ale warto było - niecałą dekadę później byli świadkami, jak w Lututowie rozbrzmiewało bicie ich dzwonu.


Powyższą historię możecie przeczytać w książce Magdaleny Kopańskiej: Sekrety Wielunia, Praszki i Wieruszowa
Strona 1 z 2