Do Ministerstwa Infrastruktury trafią tysiące podpisów mieszkańców regionu łódzkiego, którzy poparli wybudowanie drogi ekspresowej S14 w planowanym pierwotnie kształcie
Przedstawiciele Stowarzyszenia „Tak dla S14” jednogłośnie opowiedzieli się za wybudowaniem wszystkich węzłów na planowanej drodze S14. To reakcja na zapowiedź ministra infrastruktury, który w tym tygodniu zdecydował, że jeszcze w czerwcu zostanie ogłoszony po raz drugi przetarg na budowę S14. Inwestycja ma być realizowana w formule „Projektuj/Optymalizuj i Buduj”. Ma objąć dwa odcinki - od węzła Lublinek do węzła Łódź Teofilów oraz od tego miejsca do węzła na drodze krajowej numer 91 w Słowiku. Łącznie powstanie 28 i pół kilometra drogi. Problem w tym, że tajemnicą pozostaje planowana liczba węzłów. Tu MI i GDDKiA milczą.
Jacek Lipiński, burmistrz Aleksandrowa Łódzkiego i prezes Stowarzyszenia „Tak dla S14”: - Niestety, w mediach pojawiły się informacje, że przedstawiciele rządu chcą zrezygnować z budowy wszystkich pierwotnie zaplanowanych węzłów. To dziwne, bo na posiedzeniu sejmowej komisji infrastruktury wszyscy - łącznie z posłami PiS – stwierdzili, że wszystkie węzły są niezbędne. Odbieram to, jako próbę demobilizacji i skłócenia samorządów. Od kilkunastu dni proponowaliśmy spotkanie z ministrem infrastruktury. Niestety, przedstawiciele rządu nie chcą się z nami spotkać.
Witold Stępień, marszałek województwa łódzkiego: - Dialog ze stroną rządową jest utrudniony. Na kierowane przez nas pisma otrzymujemy lakoniczną odpowiedź. Dlatego oprócz głosu stowarzyszenia przekażemy także głosy mieszkańców, które złożyli podpisy pod petycjami.
Henryk Brzyszcz, burmistrz Konstantynowa Łódzkiego: - Każda z gmin ma plany i tereny przemysłowe, które są zlokalizowane przy zjazdach i wjazdach na planowaną drogę ekspresową. Podkreślam, że trzeba je zachować w takiej formie.
Wojciech Michalski, reprezentujący Urząd Miasta Łodzi: - Łódź w pełni solidaryzuje się ze stanowiskiem stowarzyszenia. S14 jest obwodnicą aglomeracyjną, której głównym celem jest odciążenie obecnych dróg od tranzytu. I wtedy spełni swoje funkcje, gdy będzie miała maksymalną liczbę węzłów. Jeżeli będzie to tylko droga przerzutowa między A2 a S8, to zahamuje to rozwój gospodarczy gmin leżących wzdłuż jej przebiegu.
Lipiński: - Niedawno mieliśmy 20-lecie Łódzkiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej szumnie obchodzone przez przedstawicieli obecnego rządu. Chciałbym zaznaczyć, że firmy funkcjonujące w podstrefach miały przyrzeczenie skutecznego skomunikowania tych podstref za pomocą węzłów S14. To niedotrzymanie zobowiązań związanych z kwestiami rozwoju gospodarczego.
mk
