Akademia Sztuk Pięknych w Łodzi zainaugurowała dziś (2.10) nowy rok akademicki. Zrekonstruowaną strukturalnie uczelnię odwiedził przy tej okazji wicepremier, minister kultury Piotr Gliński. Zarząd Województwa Łódzkiego reprezentował na uroczystości wicemarszałek Piotr Adamczyk.
 
Słowa „restrukturyzacja” i „reforma” były często odmieniane przez rektora ASP Jolantę Rudzką-Habisiak, bo zmiany mocno dotknęły w tym roku uczelnie artystyczne. Z sześciu wydziałów na łódzkiej ASP pozostały dwa: Wydział Sztuk Pięknych i Wydział Sztuk Projektowych. Powołane zostały za to nowe instytuty, których będzie 11.
- Zmiany często są potrzebne dla rozwoju uczelni – podsumowała z optymizmem rektor Rudzka-Habisiak.
 
Wicepremier Gliński zwracając się do nowych studentów, których reprezentanci dostąpili dziś immatrykulacji mówił: - Probierzem i różnicą między uczelnią artystyczną a innymi typami uczelni jest to, że tutaj studenci dysponują szczególnym talentem: twórczym i artystycznym. Życzę, żebyście potrafili ten talent połączyć mądrze z wyborami życiowymi i żebyście odnosili sukcesy.
 
Myśl rozwinął arcybiskup Grzegorz Ryś przywołując słowa św. Brata Alberta – Adama Chmielowskiego, który studiował na akademii sztuk pięknych w Monachium. – Jeśli chcecie pić wodę, to pijcie ją ze źródła, nie z konewki – namawiał studentów.
 
Wicemarszałek Piotr Adamczyk zachęcał uczelnię do dalszej współpracy z samorządem województw łódzkiego i przypomniał, że na najzdolniejszych studentów czekają artystyczne stypendia marszałka.
 
Podczas uroczystości wręczone też zostały medale „Zasłużony Kulturze – Gloria Artis”. Srebrne otrzymali prof. Elżbieta Nawrocka-Staniecka i prof. Witold Kaliński, a złoty prof. dr hab. Marek Wagner.
Przyznano też statuetki Amicus Academiae (Przyjaciela Uczelni). Odebrali je: mecenas sztuki Jerzy Czubak i bywalcy wernisaży ASP Zofia Milczarskja i Franciszek Wiśniewski.
jg
Dziś (2 października) w Zakładzie Napraw Taboru PKP Cargotabor w Karsznicach podpisana została umowa między dwiema spółkami Polskich Kolei Państwowych - PKP S.A. i PKP CARGO S.A., w sprawie budowy terminala intermodalnego. W ceremonii wzięli udział wicepremier Piotr Gliński oraz marszałek województwa łódzkiego Grzegorz Schreiber.
 
- To symboliczny dzień i kolejna inicjatywa rozwojowa, jaką realizujemy w Polsce i województwie łódzkim – mówił wicepremier Piotr Gliński. – Ta inwestycja, na którą kolej i mieszkańcy tego miasta oraz regionu czekali trzydzieści lat, jest przykładem tego, jak odważnie rozwijać gospodarkę, infrastrukturę i transport. Dziękuję panu marszałkowi Grzegorzowi Schreiberowi za to, że skutecznie lobbował za jej powstaniem.

- Karsznice, Zduńska Wola i cały region rzeczywiście czekały aż trzydzieści lat, by zagospodarować ten teren. Żeby tu, w tak doskonale położonym miejscu, powstało coś ważnego dla Polski, dla województwa i tego miasta – mówił marszałek Grzegorz Schreiber. - Na początku lipca zaprosiłem przedstawicieli spółek kolejowych i lokalnych samorządów na robocze spotkanie w tej sprawie. Po to, żeby przyspieszyć działania. Wszyscy mówili, że należy to zrobić, ale brakowało impulsu. Mam nadzieję, że to spotkanie dało właśnie taki impuls. Pozwoliło wypracować koncepcję działania, utrwalić ją i spowodować, że dziś możemy zamknąć etap mówienia o tym, że to miejsce potrzebuje wsparcia, a zacząć etap, w którym będziemy działać. Spółka, która dziś powstaje, ma wolny tor, którym dojedzie do celu, do powstania portu multimodalnego.

Umowę w sprawie powstania spółki, która zajmie się budową portu multimodalnego, podpisali Czesław Warsewicz, prezes PKP Cargo oraz Andrzej Olszewski, członek zarządu PKP S.A.
- Terminal Zduńska Wola-Karsznice to kluczowy projekt inwestycyjny, który będziemy realizować w najbliższych latach – mówił Czesław Warsewicz. – To miejsce idealnie wpisuje się w naszą strategię. Jest świetnie położone na przecięciu szlaków kolejowych północ-południe i wschód-zachód, nieopodal jest trasa ekspresowa S8.
Jak dodał, inwestycja ma olbrzymie znaczenie ze względu na plany jego firmy, która ma ambicje stać się liderem usług logistycznych. Leży też w interesie Polski, bo przeładunki na terenie kraju to większe wpływy do budżetu z podatku VAT i ceł.
- W Polsce mamy dwa, trzy razy mniej punktów przeładunkowych niż w Europie Zachodniej. Zwiększenie przepustowości przeładunków poprawi naszą konkurencyjność. Dlatego chcemy inwestować – dodał Czesław Warsewicz.

Andrzej Olszewski, członek zarządu PKP S.A., zaznaczył, że terminal w Karsznicach to fragment większego planu grupy PKP.
- Chcielibyśmy zostać kolejowym narodowym operatorem logistycznym. Powołanie tej spółki to pierwsza jaskółka tego planu – mówił Andrzej Olszewski. - Wytypowaliśmy 31 jeden lokalizacji w Polsce, które nadają się na tego typu inwestycje. Karsznice będą największym terminalem w Polsce.

Jak sprecyzował Andrzej Olszewski, budowę portu sfinansują spółki grupy PKP, które w zeszłym roku wypracowały miliard złotych zysku. Spółka będzie też aplikować o środki unijne z programu RPO województwa łódzkiego. Powierzchnia intermodalnego terminalu Zduńska Wola-Karsznice ma wynieść 23 hektary. Wstępna data zakończenia inwestycji to 2022 rok.
(aa, fot. as)
W Łowiczu odbyło się pierwsze z pięciu planowanych spotkań ze stypendystami biorącymi udział w projekcie „Zawodowcy w Łódzkiem – stypendia dla najzdolniejszych”. W najbliższych dniach podobne spotkania podsumowujące projekt odbędą się także w Łodzi, Piotrkowie Trybunalskim, Tomaszowie Mazowieckim i Sieradzu. W sumie programem objętych zostało 2821 uczniów z regionu łódzkiego.

W pierwszym z cyklu spotkań, które odbyło się w środę (2 października) w Zespole Szkół i Placówek Oświatowych Województwa Łódzkiego w Łowiczu wziął udział członek zarządu województwa Andrzej Górczyński. Celem spotkań jest podsumowanie projektu realizowanego przez Departament Kultury i Edukacji Urzędu Marszałkowskiego w roku szkolnym 2018/2019 oraz promocja jego nowej edycji. Stypendyści mają też okazję zaprezentować swoje dotychczasowe osiągnięcia. Na spotkania zaproszono m.in. przedstawicieli władz samorządowych, doradców zawodowych oraz dyrektorów, stypendystów i ich nauczycieli-opiekunów dydaktycznych ze szkół, które brały udział w projekcie.

Projekt „Zawodowcy w Łódzkiem – stypendia dla najzdolniejszych” współfinansowany jest przez Unię Europejską ze środków Europejskiego Funduszu Społecznego i krajowych środków publicznych. Jego wartość to ponad 20,5 mln zł, z czego ponad 19,5 mln zł stanowi unijne dofinansowanie. Wsparciem objęci zostali szczególnie uzdolnieni uczniowie szkół prowadzących kształcenie zawodowe. Wśród nich są m.in. technika, szkoły muzyczne oraz plastyczne.

Program skierowany jest do uczniów, którzy osiągają wysokie wyniki w nauce, ze średnią nie niższą niż 4,5 ze wszystkich przedmiotów zawodowych. W projekcie stypendialnym w roku szkolnym 2018/2019 wypłatę stypendium otrzymało 2 821 uczniów, w tym 87 osób z niepełnosprawnościami. Stypendyści otrzymali wypłatę stypendium za 10 miesięcy w kwocie 6 tys. zł brutto lub 10 tys. zł brutto, w przypadku osób z niepełnosprawnościami. Opiekę dydaktyczną nad stypendystą w okresie pobierania stypendium sprawował nauczyciel – opiekun dydaktyczny.

(dk)

Pierwszy w regionie łódzkim i drugi w Polsce Interwencyjny Ośrodek Preadopcyjny Tuli Luli, prowadzony przez łódzką Fundację Gajusz, obchodzi swoje trzecie urodziny. Trafiają do niego niemowlęta, którymi z różnych przyczyn nie mogą lub nie chcą zajmować się biologiczni rodzice.

We wtorek (1 października) w uroczystości urodzinowej wziął udział członek zarządu województwa łódzkiego Robert Baryła. Towarzyszyła mu dyrektor Regionalnego Centrum Polityki Społecznej w Łodzi Anna Mroczek oraz przedstawiciele łódzkiej Fundacji Gajusz.

Niemowlęta, które trafiają do ośrodka Tuli Luli pozostają w nim do czasu znalezienia nowej rodziny lub powrotu do rodziców biologicznych. By stworzyć dzieciom jak najlepszą atmosferę wystrój wnętrz jest bardzo przyjazny. Pokoje są pełne barw, zabawek i miękkich tkanin. Jest też bawialnia, sala do integracji sensorycznej oraz gabinet rehabilitacyjny. Na zewnątrz budynku przy ulicy Dąbrowskiego 87 w Łodzi znajduje się plac zabaw i park.

(dk)