Połączyło nas pomaganie, teraz połączyła muzyka. W niedzielę, 22 stycznia, w Teatrze im. Stefana Jaracza w Łodzi, odbył się wyjątkowy koncert jedności polsko-ukraińskiej. Dźwięki ukraińskich utworów ludowych były podziękowaniem za pomoc, jaką Polacy – mieszkańcy Łódzkiego nieśli uchodźcom od pierwszych dni po wybuchu wojny.
Wydarzenie odbyło się w ramach Międzynarodowego Festiwalu ,,Rzeka Dniestr”. A zorganizowane zostało wspólnie przez marszałka województwa łódzkiego Grzegorza Schreibera, starostę powiatu opoczyńskiego Marcina Baranowskiego i burmistrza miasta Chocim Andrija Dranczuka.
Patronat honorowy nad koncertem objął poseł Robert Telus. W teatrze im. Jaracza obecny był poseł Piotr Polak i wiceprzewodniczący Sejmiku Województwa Łódzkiego Zbigniew Linkowski.
Niedzielny koncert był nie tylko podziękowaniem ale także świetną okazją do pokazania kultury ukraińskiej i zacieśnienia przyjaźni pomiędzy naszymi narodami. Z kolei obywatelom Ukrainy, przebywających na terenie województwa łódzkiego, dał szansę do integracji i spotkania z rodzimymi artystami. Podczas dwugodzinnego występu zaprezentowali się laureaci międzynarodowych i ukraińskich konkursów oraz festiwali - ludowe zespoły folklorystyczne, taneczne i wokalne.
Przed publicznością wystąpiło 50 artystów, między innymi: zespół muzyczny „Besarabski kolor”, ludowy amatorski zespół folklorystyczny „Bilyvchanka”, wzorowy amatorski zespół choreograficzny tańca współczesnego „Krok do przodu”, Amatorski Zespół Tańca Ludowego „Młodzież”, Alyona Tatarchuk, która jest solistką Khotinsky BNTD, szefową wzorowego amatorskiego studia wokalnego „Happy Children”. Goście z Ukrainy nie ukrywali emocji.
-To jest koncert wdzięczności narodu Ukraińskiego z Chocimia dla mieszkańców województwa łódzkiego, którzy pomagali i pomagają nam wszystkim z tak wielkim zaangażowaniem. Dziękujemy marszałkowi województwa Grzegorzowi Schreiberowi. Wasze codzienne wsparcie pomaga nam walczyć przez te dziewięć miesięcy – to dzięki Wam bronimy swojego miejsca na ziemi, nie rezygnując z ustalonego celu. Każdy z nas walczy na swoim froncie: wojskowym, ochotniczym czy humanitarnym – mówi Luba Pietrowa, przedstawiciel miasta Chocim.
- Jestem w Polsce od 18 marca ubiegłego roku. Przyjechałem tutaj z Kijowa, wcześniej mieszkałem w Ugańsku. W 2016 uciekliśmy przed wojną. Myśleliśmy, że w Kijowie znajdziemy pokój, ale nie udało się. W Polsce przygotowuje się do matury, nie chce stąd teraz wyjeżdżać chociaż o tym co dzieje się na Ukrainie myślę codziennie - mówi 17 letni Mikita.
Samorząd Województwa Łódzkiego od pierwszych chwil rosyjskiej agresji zaangażował się w pomoc sąsiedniemu krajowi.
- Wiemy doskonale, że ostatnie miesiące to był czas szczególny i wyjątkowy nie tylko dla Ukrainy, ale także dla nas Polaków i mieszkańców województwa łódzkiego. Zrobiliśmy już bardzo dużo, ale nie ustajemy. Wciąż solidaryzujemy się w pomocy dla naszych przyjaciół z Ukrainy, zarówno tym mieszkającym na terenie naszego regionu, jak i tym, którzy na miejscu walczą o wolność i niepodległość – mówi Zbigniew Ziemba, wicemarszałek województwa łódzkiego.
Uciekającym przed wojną samorząd województwa umożliwił bezpłatne przejazdy pociągami Łódzkiej Kolei Aglomeracyjnej. Pięcioma wysłanymi przez marszałka składami przyjechało w sumie ponad 2 tysiące osób. Tak bardzo potrzebna i oczekiwana pomoc z żywnością, kocami, śpiworami środkami opatrunkowymi i higienicznymi trafiła do osób uciekających przed wojną, które znalazły schronienie w wielu miejscach na terenie naszego województwa. Dary trafiły także bezpośrednio na teren Ukrainy, szczególnie do partnerskich obwodów: czerniowieckiego, odeskiego, winnickiego i wołyńskiego. Wyjeżdżały tam w pełni wyposażone karetki pogotowia przekazywane z zasobów Wojewódzkiej Stacji Ratownictwa Medycznego. W szkołach prowadzonych przez samorząd województwa: w Łodzi, Zgierzu, Sieradzu, Piotrkowie, Tomaszowie, Łowiczu i Skierniewicach uchodźcy mogli bezpłatnie uczyć się języka polskiego. Latem Urząd Marszałkowski Województwa Łódzkiego zorganizował w Spale i Dobieszkowie kolonie dla 200 dzieci z Ukrainy.
bg
zdjęcia: Sebastian Sołtyszewski
Wyniszczały ich głód, choroby i nadmierny wysiłek. Mowa o polskich dzieciach niemieckiego obozu koncentracyjnego w Łodzi. Dziś (18 stycznia) w 78. rocznicę zakończenia jego funkcjonowania pod pomnikiem Martyrologii Dzieci Polskich odbyły się uroczystości poświęcone pamięci ofiar.
W obchodach wzięli udział m.in. wojewoda łódzki Tobiasz Bocheński i wicemarszałek Piotr Adamczyk.
- Jesteśmy zobowiązani, żeby upamiętnić ofiary. Pamięć o tych zbrodniach musi trwać w kolejnych pokoleniach właśnie po to, żeby nie dopuścić do podobnych sytuacji w przyszłości – powiedział wicemarszałek Adamczyk.
Obóz został utworzony przez okupacyjne władze niemieckie 1 grudnia 1942 r. na wyodrębnionym Litzmannstadt Ghetto z wejściem od ul. Przemysłowej. Panujące w obozie epidemie, kary cielesne i głodowe wyżywienie doprowadzały do śmierci dzieci. W obliczu m.in. zacierania przez Niemców dowodów zbrodni nie udało się dotąd określić dokładnej liczby dzieci, które przeszły obóz, ani liczby ofiar. Według ostatnich ustaleń obóz pochłonął niemal 200 ofiar śmiertelnych, a w sumie przetrzymywano w nim od 2 do 3 tysięcy dzieci.
W ramach obchodów zakończenia funkcjonowania obozu, w Wojewódzkiej Bibliotece Publicznej zaplanowano wykład dr Andrzeja Janickiego „Niezwykła Polska Rodzina. Losy Gertrudy Nowak – dziecka z obozu na Przemysłowej”.
(dark), fot. T. Grala
Hale sportowe i boiska, kryte pływalnie, obiekty lekkoatletyczne, korty tenisowe i strzelnice – pomagamy je budować, modernizować i wyposażać. Właśnie temu służy nasz program „Infrastruktura sportowa Plus”. Nabór już trwa! A do rozdysponowania jest w tym roku aż 10 mln zł!
Program samorządu województwa łódzkiego „Infrastruktura sportowa Plus” funkcjonuje od 2018 r. To pomoc finansowa dla gmin z Łódzkiego. Dzięki niej w najmniejszych miejscowościach budowane są, przebudowywane, modernizowane i doposażane w sprzęt obiekty sportowe i rekreacyjne.
- Chcemy rozbudowywać ten program. W tej chwili rusza nowa edycja. Można pozyskać nawet do 300 tys. zł. W sumie oferujemy 10 mln zł. Zapraszamy wszystkie samorządy do aplikowania – mówi Grzegorz Schreiber, marszałek województwa łódzkiego.
Jak atrakcyjny dla samorządów jest to program, widać na przykładzie gmin powiatu pajęczańskiego. Dzięki pieniądzom z programu „Infrastruktura sportowa Plus” w gminie Strzelce Wielkie udało się wybudować stadion sportowy wraz z infrastrukturą lekkoatletyczną.
- Skorzystaliśmy naprawdę bardzo wiele. Wystarczy spojrzeć na nasz stadion, którego powierzchnię mogliśmy poszerzyć właśnie dzięki pieniądzom przekazanym przez Urząd Marszałkowski – mówi Marek Jednak, wójt gminy Strzelce Wielkie. - Ostatnia edycja programu to z kolei nowe trybuny. Powstały też piłkochwyty. To świetnie, że rozpoczyna się kolejna edycja, bo mamy jeszcze wiele do zrobienia. Chcemy dokończyć budowę bieżni lekkoatletycznej na naszym stadionie. Oczywiście mamy potrzeby również w innych częściach naszej gminy, więc będziemy walczyć o kolejne pieniądze.
Ze stadionu w Strzelcach Wielkich mogą dziś korzystać uczniowie w ramach lekcji wychowania fizycznego, Klub Sportowy i mieszkańcy gminy.
- Ten program jest czymś wspaniałym, choćby ze względu na prostotę składania dokumentów i ich weryfikację – mówi z kolei Jacek Jarząbek, wójt gminy Nowa Brzeźnica, gdzie w miejscowości Dubidze powstało boisko wielofunkcyjne. - Mamy już gotowe dwa wnioski – na kolejne boisko wielofunkcyjne, tym razem w Nowej Brzeźnicy, ale także na przystań kajakową, bo turystyka też jest ważna.
Nabór w najnowszej edycji programu właśnie ruszył! Potrwa do 10 lutego! Informacje tutaj: https://www.lodzkie.pl/sport/infrastruktura-sportowa-plus/isp-nabor-2023/nab%C3%B3r-wiosk%C3%B3w-infrastruktura-sportowaq-plus
W latach 2018 - 2022 dzięki „Infrastrukturze sportowej Plus” województwo przekazało gminom przeszło 24 mln zł. Dzięki tym pieniądzom wybudowano lub zmodernizowano ponad 330 obiektów sportowych i rekreacyjnych, w tym hale, sale gimnastyczne, boiska, stadiony, korty tenisowe i obiekty plenerowe, m.in.: ścieżki zdrowia, skateparki. W minionym roku pula wynosiła 7,5 mln zł, w 2023 już 10 mln.
as
fot. Piotr Wajman
Ma kilkanaście skrytek i pomieści w sobie nieskończenie wiele historii pobudzających wyobraźnię. Zlokalizowany w Łowiczu książkomat jest już czwartym tego typu urządzeniem w województwie łódzkim.
Książkomaty cieszą się dużym zainteresowaniem wśród mieszkańców naszego regionu. To nowoczesne i innowacyjne rozwiązanie dla czytelników bibliotek. W Łowiczu książkę będzie można odebrać i zwrócić przy budynku Starostwa Powiatowego, bo książkomat stanął tu przy ul. Stanisławskiego 30 A.
To pierwsze takie urządzenie w mieście i już spodobało się. - Książki mamy teraz pod ręką, o każdej godzinie. Nie trzeba iść do biblioteki, która czynna jest w określone dni. Nie trzeba też jechać do innego miasta. Bardzo fajna, przydatna rzecz - mówią panie Urszula i Agnieszka, mieszkanki Łowicza.
Nowoczesne książkomaty umożliwiają samoobsługowe wypożyczanie i oddanie książek o dowolnej godzinie – czytelnik tylko musi je wcześniej zamówić w wybranej bibliotece. Każde urządzenie wyposażone jest w zamykane schowki, ekran dotykowy oraz czytnik kart bibliotecznych. Dzięki temu, że książkomaty swoje działanie opierają na połączeniu z siecią komputerową, są także w stanie odczytywać karty biblioteczne użytkowników i przypisywać do nich odebrane książki. Rozwiązanie to sprawia więc, że biblioteki wciąż mają pełną kontrolę nad swoim księgozbiorem, wraz z informacjami o tym, który z czytelników posiada lub zwrócił daną pozycję.
Grzegorz Schreiber, marszałek województwa łódzkiego, często podkreśla jak ważne jest czytanie książek w formie papierowej. – Ciągle szukamy sposobów na zachęcenie mieszkańców Łódzkiego do czytania książek. Nie wszystko dziś obraca się wokół Internetu i technologii cyfrowych. Literatura, jak nic innego pobudza wyobraźnię i cieszę się, że dzięki książkomatom ułatwiamy mieszkańcom naszego województwa dostęp do tego wspaniałego świata – mówi marszałek.
Urząd Marszałkowski Województwa Łódzkiego, odpowiadając na potrzeby mieszkańców, na bieżąco tworzy i rozbudowuje sieć książkomatów. Każde z urządzeń to wydatek ok. 100 tys. zł. Nowy książkomat obsługiwany jest przez pracowników Fili Biblioteki Pedagogicznej ( wchodzącej w skład Centrum Rozwoju Edukacji WŁ) w Skierniewicach z siedzibą w Łowiczu.
Pozostałe urządzenia działają w:
- budynku Powiatowego Urzędu Pracy przy ul. Tysiąclecia 4 w Radomsku. Wypożyczanych jest tu średnio 60 książek miesięcznie. Jego obsługą zajmują się pracownicy Filii Biblioteki Pedagogicznej z siedzibą w Radomsku.
- Centrum Handlowym Tkalnia Pabianice przy ul. Grobelnej 8 (na parterze, przy wejściu od strony parkingu). Wypożyczanych jest tu ponad 90 książek miesięcznie. Obsługiwany jest przez Filię Pedagogicznej Biblioteki Wojewódzkiej w Pabianicach.
- przy parkingu Sanepidu, ul. Dąbrowskiego 4 w miejscowości Zduńska Wola. Obsługiwany jest przez pracowników Filii Biblioteki Pedagogicznej w Zduńskiej Woli.
bg
zdjęcia: Sebastian Sołtyszewski