Oddaliśmy hołd Polakom bestialsko zamordowanym przez Rosjan w 1940 roku.
Grzegorz Schreiber, marszałek województwa łódzkiego, oraz Iwona Koperska, przewodnicząca Sejmiku WŁ, uczcili pamięć ofiar Zbrodni Katyńskiej w Sieradzu. Złożyli kwiaty pod pomnikiem znajdującym się przy tutejszym kościele garnizonowym pw. Chrystusa Odkupiciela i Najświętszego Imienia Maryi.
- Ta zbrodnia przez długie lata była ukrywana przed Polakami. Dlatego każda chwila poświęcona pamięci o tamtych dramatycznych wydarzeniach, o ludziach, którzy oddali życie za Polskę, jest dla nas ważna – mówił marszałek Grzegorz Schreiber.
W Łodzi obchody 83. Rocznicy Mordu Katyńskiego i Dnia Pamięci Ofiar Zbrodni Katyńskiej przygotował łódzki oddział Stowarzyszenia „Rodzina Katyńska”. Uroczystości - przy pomniku na Placu Ofiar Zbrodni Katyńskiej - rozpoczęły się od wprowadzenia Kompanii Honorowej Wojska Polskiego oraz pocztów sztandarowych. Zwieńczył je Apel Pamięci oraz salwa honorowa. Samorząd Województwa Łódzkiego reprezentował podczas uroczystości Andrzej Górczyński, członek Zarządu Województwa łódzkiego. Wziął w nich także udział wojewoda łódzki Tobiasz Bocheński.
W 1940 roku Rosjanie bestialsko zamordowali blisko 22 tysiące naszych rodaków - żołnierzy Wojska Polskiego, policjantów, funkcjonariuszy straży granicznej i służby więziennej, urzędników. Przedstawicieli elit II Rzeczypospolitej więzionych w Kozielsku, Starobielsku, Ostaszkowie. Zostali zgładzeni w Lesie Katyńskim tylko dlatego, że byli polskimi patriotami.
AA/fot. Adam Staśkiewicz
83 lata temu Sowieci rozstrzelali blisko 22 tysiące przedstawicieli polskich elit.
Ofiarami byli oficerowie, podoficerowie i szeregowi Wojska Polskiego, częściowo pochodzący z rezerwy naukowcy, lekarze, inżynierowie, prawnicy, nauczyciele, urzędnicy państwowi, przedsiębiorcy, artyści.
Zgodnie z uchwałą Sejmu RP Zbrodnia Katyńska posiada znamiona ludobójstwa, kwalifikowana jest jako zbrodnia wojenna, zbrodnia przeciwko ludzkości, zbrodnia przeciwko pokojowi i zbrodnia komunistyczna. Ma bezprecedensowy charakter, bo jej ofiarami były tysiące jeńców wojennych, których życie znajdowało się pod ochroną prawa międzynarodowego.
70 lat po tej tragedii, 10 kwietnia 2010, polska delegacja, udająca się do Katynia na obchody rocznicy mordu, zginęła w katastrofie lotniczej pod Smoleńskiem.
Oddajmy dziś hołd Parze Prezydenckiej - Lechowi i Marii Kaczyńskim, dowódcom sił zbrojnych, duchownym, politykom, kombatantom, przedstawicielom rodzin katyńskich, ludziom kultury i nauki, załodze samolotu oraz ochronie BOR-u, którzy lecieli do Katynia, aby pokłonić się nad grobami pomordowanych Polaków.
Niezwykle podniosła atmosfera towarzyszyła Requiem Giuseppe Verdiego wykonanemu we wtorek (4 kwietnia) w Bazylice Katedralnej pw. Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Łowiczu. Utwór wprowadził słuchaczy w atmosferę Wielkiego Tygodnia i nawiązywał do obchodzonej w niedzielę 18. rocznicy śmierci Jana Pawła II.
Mszę żałobną napisaną przez wielkiego włoskiego kompozytora zaśpiewały wspaniałe głosy łódzkiej Opery: Joanna Woś, Agnieszka Makówka, Dominik Sutowicz i Grzegorz Szostak. Towarzyszyli im chór i orkiestra Teatru Wielkiego pod dyrekcją Rafała Janiaka. Do koncertu wprowadził zebranych Marcin Nałęcz-Niesiołowski, dyrektor Teatru Wielkiego.
Utwór wzruszył wielu słuchaczy. Niewątpliwie oprócz znakomitego wykonania wpływ na to miały okoliczności, w jakich został wykonany, w tym przepiękne wnętrza łowickiej Katedry. Mszę zakończyła burza braw.
Koncert w Łowiczu, który wysłuchał m.in. biskup łowicki Andrzej Dziuba, rozpoczął cykl ,,Z operą przez łódzkie”. Będzie to seria koncertów w wykonaniu artystów Teatru Wielkiego w różnych miastach województwa. Zaprezentują oni arie z oper i operetek, pieśni i piosenki, ballady oraz utwory mające swoje źródła w folklorze. Nie zawsze zatem będzie tak poważnie, jak w Łowiczu.
Po koncercie pod pomnikiem Jana Pawła II, w związku z rocznicą śmierci Papieża Polaka, kwiaty złożyli Waldemar Wojciechowski, przewodniczący klubu PiS w Sejmiku Województwa Łódzkiego, Michał Trzoska, dyrektor Kancelarii Marszałka Województwa Łódzkiego, oraz Jacek Wiśniewski, dyrektor Łódzkiego Domu Kultury.
jg/fot. Sebastian Sołtyszewski