Przejdź do treści Przejdź do menu głównego Przejdź do wyszukiwarki

Złote stulecie strażaków

niedziela, 30 czerwca 2024

Usuwają skutki nawałnic,  jeżdżą do pożarów, zawsze są gotowi nieść pomoc. Od stu lat OSP Złota w gminie Głuchów czuwa nad bezpieczeństwem miejscowej społeczności.

W Złotej zapaliła się beczka z benzyną. Akcja gaszenia trwała godzinami. Pożar miał miejsce w ubiegłym roku.  – Ogień widziany z daleka sprawiał wrażenie jakby pół wsi się paliło – wspomina Grzegorz Leszczyński, prezes OSP Złota.

Nikt nie ucierpiał, strażakom udało się uratować pobliski dom, spłonęła natomiast obora. Tak niebezpiecznych sytuacji na szczęście w Złotej jest niewiele. Najwięcej wyjazdów dotyczy interwencji związanych z usuwaniem skutków klęsk żywiołowych.

OSP Złota działa od lat 20-tych XX wieku. W tym czasie wiele się zmieniło. Nie tylko kolejne pokolenia strażaków. Zaczynali od małego garażu i niedużego auta. Dziś naprzeciwko dawnego garażu stoi budynek miejscowej remizy, a jednostka dysponuje lekkim wozem bojowym.

W niedzielę (30 czerwca) w Złotej świętowano okrągły jubileusz. Były występy artystyczne uczniów z miejscowej szkoły, podziękowania i gratulacje. W wydarzeniu wzięli udział Dariusz Klimczak, minister infrastruktury, Marek Mazur, wicewojewoda łódzki oraz Justyna Kulig, radna sejmiku województwa łódzkiego.

Za OSP nie tylko złota przeszłość, ale i przyszłość zapowiada się optymistycznie. W służbie czynnej jest kilkunastu strażaków. Wśród młodych mieszkańców nie brakuje chętnych do wstąpienia w szeregi jednostki. – Oczywiście jest ich mniej niż dawniej, zainteresowanie smartfonami i komputerami robi swoje, a ponadto kandydaci muszą spełnić wysokie wymagania – mówi Grzegorz Leszczyński. – Ostatnio jednak przyjęliśmy do służby pięć nowych osób. Tak jak sto lat temu OSP Złota czuwa i w każdej chwili jest gotowa nieść pomoc.

(dark). fot. S. Sołtyszewski