Produkty z zagrody. Z serca do serów i zwierząt
piątek, 7 marca 2025Zaczynali od 5 kóz, a dziś mają ponad 100 i ciągle ich przybywa. Zaczynali od najprostszych twarogów, dziś robią sery typu korycińskiego z mnóstwem przypraw, ricottę, kefiry i jogurty. Wszystkie produkty – świeże i przyrządzane według tradycyjnych receptur – można kupić na ryneczku „Prosto od rolnika” w Łodzi.
Wszystkich przyjeżdżających po „Produkty z zagrody” w porze wypasu kóz wita radosne meczenie. W zagrodzie jest ponad 100 zwierząt, wśród nich wiele malutkich koźlątek. Lgną do gości, podchodzą do nich, ocierają się i ustawiają do głaskania. – One są przyzwyczajone do ludzi, do dzieci – potwierdza pani Jadwiga Bęczek, która prowadzi zagrodę razem z mężem Mariuszem. Gospodarstwo ma ponad 130 lat i przechodziło z rodziców na dzieci. – Jesteśmy już chyba 6. Pokoleniem, które tu gospodarzy – mówi pani Jadwiga.
W 2013 roku przejęła z mężem ziemię po rodzicach. Działka znajduje się w granicach Łodzi, przy ul. Jana i Cecylii, choć krajobraz wokół nie przypomina miasta. Od zawsze były tu krowy, a także kury, króliki, czy nutrie, a od 2019 roku kozy. Pani Jadwiga i pan Mariusz pierwsze 5 dostali od sąsiada, któremu zmarła żona.
- Gospodarstwo przejęliśmy w opłakanym stanie, na początku nie wiedzieliśmy co z nim zrobić – wspomina pani Jadwiga. Z podpowiedzią przyszli okoliczni mieszkańcy sprowadzający się w rejon zagrody. Dopytywali o wiejskie jajka, mleko prosto od krowy czy świeże warzywa. Tak się zaczęło, a gdy doszły kozy, to pani Jadwiga, dzięki przyjaciółce zapisała się na kurs dla serowarów. – Nie mam serca do warzyw, zawsze bliższe mi były zwierzęta. Myśleliśmy o krowach, ale nie byliśmy na nie gotowi i wtedy do nas dotarły te kózki – opowiada pani Jadwiga.
Zagroda szybko się rozrosła, a kozie mleko zaczęło być popularne i potrzebne. W krótkim czasie z kilku kóz zrobiło się spore stado, zaczęli więc wyrabiać nie tylko twarogi „jak od babci”, ale i sery, kefiry, jogurty. Pan Mariusz również ukończył kurs serowarstwa, do tego cały czas się dokształcają, wymieniają uwagami z innymi producentami serów rzemieślniczych.
W zagrodzie wszystko odbywa się bardzo tradycyjnie, już od samego początku, bo zarówno krowy, jak i kozy są dojone ręcznie. Do niedawna sery i twarogi wytwarzali w kuchni rodzinnego domu, ale w ubiegłym roku pan Mariusz przygotował specjalne pomieszczenie, obok którego jest też mały sklepik.
Specjalnością zagrody są sery kozie: „czyste” oraz z różnymi przyprawami m.in. z czarnuszką, czosnkiem niedźwiedzim, chilli i żurawiną, pomidorem, rukolą oraz sezamem, a także pokrzywą, konopią czy chabrem. W ofercie są także twarogi z mleka krowiego, serki do smarowania, a także ricotta. Państwo Bęczkowie sprzedają też mleko oraz jogurty i kefiry. Wszystko naturalne, zdrowe. Po produkty klienci przyjeżdżają do zagrody, ale państwo Bęczkowie jeżdżą też z nimi na rynki oraz targi. W Łodzi można ich spotkać na „Rynku prosto od rolnika” przy ulicy Piwnej (przy Manufakturze). Są tam w każdą sobotę, ale po sery najlepiej przyjść z samego rana, bo sprzedaż trwa do ostatniego produktu, a te… znikają szybko.
Najpierw smak rzemieślniczych serów poznali najbliżsi sąsiedzi, ale teraz mają klientów z całego województwa. – Przyjeżdżają do nas ludzie z Brzezin, Niesułkowa, z Łodzi, a odkąd jesteśmy na ryneczku, to mogą sery tam kupować. To działa w obie strony, bo klienci, którzy spotkali nas na rynku, często przyjeżdżają do zagrody sprawdzić czy mamy kozy i czy wszystko jest prawdziwe – śmieje się pani Jadwiga.
Stąd państwo Bęczkowie mają pomysł na otwarcie zagrody edukacyjnej, a także mini skansenu wsi. Przygotowania już zaczęli od sporej kolekcji maszyn i urządzeń używanych przed laty do prac w polu. Jak mówią, zagroda powstała z miłości do gospodarstwa, ziemi i tradycji, a oni chcą się tym dzielić z innymi.
Rynki „Prosto od rolnika”, na których można kupić świeże i tradycyjne produkty bezpośrednio od lokalnych producentów, działają w każdą sobotę w dwóch miejscach w Łodzi – jeden przy ul. Drewnowskiej 75, w pobliżu Manufaktury, na terenie dawnego szpitala (wjazd od ul. Piwnej 10) a drugi na parkingu przy Sport Stacji w Centrum Handlowym Port Łódź, przy ul. Pabianickiej 245. Można tam kupić owoce i warzywa, mleko, rzemieślnicze sery, domowe przetwory oraz pierogi, zioła, miody, soki i zakwasy. Jest tradycyjny chleb oraz „swojskie” wędliny i mięsa.
Oba rynki działają od rana do godzin południowych, ale na zakupy najlepiej wybrać się wcześniej, bo produkty szybko znikają.
kw
fot. Marcin Romanik
Galeria
https://www.lodzkie.pl/strona-glowna/aktualnosci/produkty-z-zagrody-z-serca-do-serow-i-zwierzat#sigProId9817647e98