Premiera wspomnień Ślepego Maksa, króla łódzkiego półświatka
czwartek, 5 grudnia 2024W Wojewódzkiej Bibliotece Publicznej im. Józefa Piłsudskiego w Łodzi z czytelnikami spotkał się Waldemar Wolański, redaktor wydanych właśnie pamiętników najsłynniejszego łódzkiego gangstera.
„Ślepy Maks. Pamiętniki” to lektura obowiązkowa dla każdego pasjonata historii Łodzi i naszego województwa. Jak mówi Waldemar Wolański, były dyrektor Teatru Lalek Arlekin w Łodzi i autor biografii, „Ślepy Maks. Historia prawdziwa”, to pierwsze pełne wydanie wspomnień Menachema Bornsztajna, zwanego Ślepym Maksem. Gangster pisał je po drugiej wojnie światowej. Skończył w roku 1951, ale nigdy nie wydał. Zapiski przechowywała wdowa po zmarłym w 1960 roku przestępcy.
Menachem Bornsztajn był przed drugą wojną światową królem łódzkiego podziemia przestępczego. Nazywano go łódzkim Alem Capone, ale też bałuckim Robin Hoodem. Swoją pozycję w półświatku zaczął budować jeszcze przed pierwszą wojną światową. Ożenił się z córką swojego konkurenta Arona Goldberga, Gołdą, co ułatwiło mu podporządkowanie półświatka północnej Łodzi. Już wtedy przy ul. Sienkiewicza otworzył Biuro Próśb i Podań „Obrona”, do którego przychodzili ludzie ze skargami. Ponoć wystarczyło zgłosić tu kradzież, a Bornsztajn sprawiał, że łupy złodziei wracały do właścicieli. Właśnie wtedy zaczął być nazywany Robin Hoodem.
Pierwszą wojnę Bornsztajn spędził w Niemczech. Do Łodzi wrócił w roku 1921. W 1928 r. powstało stowarzyszenie „Bratnia Pomoc” mające na celu wspieranie biednej ludności żydowskiej. W rzeczywistości ludzie Ślepego Maksa siłą wymierzali kary, rozstrzygali spory, egzekwowali długi. W 1933 do łódzkiej policji zaczęły spływać skargi o prześladowanie, szantaż, wymuszenia i pobicia. W 1935 roku sąd skazał Bornsztajna na trzy i pół roku więzienia.
Nie są dokładnie znane jego wojenne losy. Prawdopodobnie na początku września 1939 r. uciekł do Kazachstanu. W roku 1946 Bornsztajn powrócił do Łodzi. Zamieszkał w kamienicy przy ul Gdańskiej 26. Zmarł w 1960 roku. Miał wówczas 70 lat. Został pochowany na cmentarzu żydowskim przy ul. Brackiej w Łodzi obok sarkofagu Izraela Poznańskiego. Jak mawiają łodzianie, król łódzkiego podziemia spoczął obok króla łódzkiej bawełny.
Książka „Ślepy Maks. Pamiętniki” została opatrzona obszernym wstępem Waldemara Wolańskiego. Redaktor wspomnień tłumaczy historię powstania pamiętników, a także rzuca trochę światła na postać Ślepego Maksa. Pozycję wydało Stowarzyszenie Malowany Młyn.
aa
Galeria
https://www.lodzkie.pl/strona-glowna/aktualnosci/premiera-wspomnie%c5%84-%c5%9blepego-maksa,-kr%c3%b3la-%c5%82%c3%b3dzkiego-p%c3%b3%c5%82%c5%9bwiatka#sigProId5f3dca1e57