Nowa Wiewióra mierzy w Puchar

środa, 12 lutego 2025

Weronika Gierszewska niedawno zmieniła koszulkę #VolleyWrocław na ŁKS Commercecon. Jako Łódzka Wiewióra powalczy o TAURON Puchar Polski i mistrzostwo Polski. Ma ambitne cele i czerpie radość z pracy w biało-czerwono-białych barwach.

Weronika, zmieniłaś klub w środku sezonu. Czy przeorganizowanie sobie życia praktycznie z dnia na dzień było trudne?

- Tak, było to trudne, lecz konieczne. Dzięki wsparciu moich najbliższych nie miałam trudności z przeniesieniem się do Łodzi.

Po dwóch sezonach spędzonych w Mielcu przeniosłaś się do dużo większego Wrocławia. Łódź również należy do dużych miast. Jak się tutaj odnalazłaś? Czy przy dużej intensywności treningów i gry udało Ci się poznać miasto? A może masz już swoje ulubione miejsca w Łodzi?

- To prawda, w tym sezonie gram w większych miastach. Teraz jest to Łódź, która jest bardzo rozległa, ale ma swój urok i charakter. Tak jak zauważyłeś, miasta nie zdążyłam za dobrze poznać, ze względu na częstotliwość treningową i meczową, ale na chwilę obecną mogę powiedzieć, że moim ulubionym miejscem jest ulica Piotrkowska.

Nowy klub to nowa organizacja pracy, inny plan treningowy czy system gry. Musiałaś szybko się zaadaptować. Jak oceniasz po kilku tygodniach swoje zgranie z drużyną?

- Dokładnie tak, treningi wyglądają zupełnie inaczej, jest wysoka intensywność, system pracy i gry się różni, ale są też podobne aspekty taktyczne. Upłynął krótki okres współpracy, lecz zgranie z drużyną uważam, że jest bardzo dobre. Chętnie pytam o szczegóły na treningu, cały czas rozmawiamy z dziewczynami, co przekłada się na lepszą grę. Osobiście chcę jak najlepiej realizować taktykę i jest to dla mnie sama przyjemność. Bardzo się cieszę, że mogę w pełni skupiać się na siatkówce na najwyższym poziomie.

Już za kilka dni wybierzecie się do Elbląga na turniej finałowy Pucharu Polski. Czujesz podekscytowanie na myśl o walce o jedno z najważniejszych trofeów w sezonie?

- Turniej finałowy o Puchar Polski jest na pewno jednym z najważniejszych imprez, o których się marzy. Dla mnie na pewno będą to ogromne emocje i traktuję to jako nagrodę za pracę, którą wykonałam w tym sezonie, ale także wcześniej. Gra na takim turnieju jest ogromnym przeżyciem i nie mogę się doczekać, aby pomóc drużynie sięgnąć po Puchar Polski w Elblągu.

W półfinale ŁKS zagra z Radomką Radom. Jak sądzisz, na co trzeba będzie zwrócić największą uwagę, aby pokonać radomianki?

- Myślę, że najważniejsza będzie nasza gra i to, żebyśmy postawiły przeciwnikowi jak najtrudniejsze warunki. Wszyscy musimy być skoncentrowani od początku do końca.

Krok po kroku rozwijasz swoją karierę. Czy stawiasz sobie cele, do których dążysz? Jeśli tak, to czy mogłabyś zdradzić, jakie one są w najbliższym czasie?

- Oczywiście, stawiam sobie cele, większe i mniejsze, dzięki nim wiem, w którą stronę chcę dążyć i co należy zmienić w swojej grze, ale także w życiu. Moim najbliższym celem jest zdecydowanie wygranie z drużyną Pucharu Polski, na pewno niczego nie odpuścimy na tym turnieju i zrobimy wszystko, aby po ten puchar sięgnąć.

Kibice ŁKS-u z pewnością chcieliby też dowiedzieć się, jaka jest prywatnie Weronika Gierszewska. Powiedz proszę, jak lubisz spędzać wolny czas?

- Zdecydowanie w czasie wolnym lubię oglądać filmy i seriale, czytać książki. Jak jest więcej czasu wolnego, to bardzo lubię podróżować. Uwielbiam smakować różnego rodzaju kuchnie narodów, na pewno odwiedzę ciekawe miejsca kulinarne w Łodzi. W wolnym czasie lubię spędzać czas z najbliższymi na długich rozmowach.

 

źródło: ŁKS Commercecon Łódź, fot.