Miedź mocniejsza od Rycerzy

niedziela, 11 sierpnia 2024

Piłka nożna. ŁKS Łódź wciąż jest bez zwycięstwa w tym sezonie. W meczu 4. kolejki Betclilc 1. ligi podopieczni Jakuba Dziółki ulegli na wyjeździe Miedzi Legnica 0:1.

W pierwszej połowie Rycerze Wiosny przeważali w środku pola, ale nie przekładało się to na klarowne sytuacji bramkowych. Groźniejsi pod bramką rywala byli legniczanie. Już w 7. minucie Iwo Kaczmarski wykonał rajd z piłką i uderzył dystansu, ale piłkę na rzut rożny sparował Łukasz Bomba, bramkarz ŁKS. Najlepszą okazję tuż przed końcem pierwszej połowy miał Krzysztof Drzazga. Napastnik gospodarzy przegrał jednak pojedynek sam na sam z Bombą.

Poważne ostrzeżenie otrzymali łodzianie na początku drugiej połowy. Po strzale Benedika Miocia napastnika Miedzi piłka przeleciała tuż obok słupka. Kolejnej okazji chorwacki snajper już nie zmarnował. W 68. minucie otrzymał prostopadłą piłkę za linię obrony, zwodem minął łódzkich defensorów oraz Bombę i umieścił piłkę w bramce.

Na kwadrans przed końcem Antonio Majcenić dograł z lewej strony do Pirulo, który uderzył z woleja, ale strzał obronił Jakub Wrąbel, bramkarz Miedzi. W 82. minucie po zagraniu Kamila Dankowskiego wzdłuż linii bramkowej bliski wyrównania był Stefan Feiretag, ale Austriak nie sięgnął piłki.

Po tej porażce łodzianie wylądowali tuż nad strefą spadkową. W najbliższy piątek podejmą Kotwicę Kołobrzeg.

Miedź Legnica – ŁKS Łódź 1:0 (0:0) 1:0 B. Mioć (68)

ŁKS: Bomba – Dankowski, Guelen, Mihaljević żk, Majcenić – Pirulo żk (90 Łabędzki), Kupczak, Mokrzycki żk, Zając (64 Sitek), Młynarczyk (72 Feiertag) - Arasa.

(mrok), fot. Łukasz Grochala/Cyfrasport