Blisko 3 miliony złotych dla szpitala w Bełchatowie
Przygotowywanie leków do terapii nowotworów oraz najnowocześniejszy sprzęt dla osób dializowanych. Blisko 3 miliony złotych na inwestycje w bełchatowskim szpitalu przeznaczy w tym roku samorząd województwa łódzkiego.
5 nowoczesnych i specjalistycznych aparatów do hemodializy trafiło do bełchatowskiego szpitala. Kosztowały blisko 300 tys. zł. Hemodializa jest procedurą medyczną stosowaną w leczeniu zaawansowanej, przewlekłej i ostrej niewydolności nerek, a także w przypadku ostrych zatruć. W bełchatowskim szpitalu są 23 stanowiska dializacyjne. Celem hemodializy jest usunięcie toksycznych substancji znajdujących się we krwi. Ta procedura ratuje i przedłuża życie pacjenta. W większości przypadków osoby poddane temu zabiegowi czekają na przeszczep nerki i przez wiele lat, ze stałą częstotliwością (trzy razy w tygodniu), korzystają z dializy jako środka ratującego życie. Dzięki nowemu sprzętowi szpital może przyjąć większą liczbę chorych. Skrócą się też kolejki do dializ.
- Wspieramy szpitale w całym regionie, nie tylko w Łodzi – podkreśla marszałek Joanna Skrzydlewska. – To ważne, by pacjenci w naszym województwie mieli dostęp do specjalistycznego sprzętu oraz leczyli się w komfortowych warunkach.
Dzięki Samorządowi Województwa Łódzkiego do końca tego roku w bełchatowskim szpitalu powstanie Pracownia Cytostatyków, czyli leków wykorzystywanych do terapii nowotworów złośliwych. To koszt pół miliona złotych. Zadaniem Pracowni będzie przygotowanie dla pacjentów indywidualnych dawek leków stosowanych pozajelitowo. W szpitalu modernizowany jest również oddział nefrologiczny, to koszt 350 tys. zł. Trwa także remont agretatorni oraz pomieszczeń i budynków placówki.
AK/ fot. Błażej Braun
Rycerze Wiosny zatopieni przez Arkę
Od porażki rozpoczęli nowy sezon piłkarze ŁKS Łódź. Drużyna trenera Jakuba Dziółki uległa na wyjeździe Arce Gdynia 1:2 (1:1).
Już w 7. minucie po zagraniu w pole karne Tornike’a Gaprindashwilego, gruzińskiego pomocnika gdynian Michał Marjcanik wygrywa powietrzny pojedynek z Adrienem Louveau i strzałem głową daje prowadzenie gospodarzom.
Minutę wcześniej goście dostali poważne ostrzeżenie. Po strzale Gruzina, piłkę z linii bramkowej wybił Levent Gullen.
Po tych dwóch akcjach gospodarzy na boisku przez ponad pół godziny niewiele się działo. Rycerze Wiosny przebudzili się tuż przed przerwą. W 43. minucie po dośrodkowaniu Kamila Dankowskiego, główkował Pirulo, ale po jego strzale futbolówka przeleciała nad poprzeczką gdyńskiej bramki. W doliczonym czasie pierwszej połowy po wrzutce Antoniego Młynarczyka w polu karnym, Louveau głową posłał piłkę w długi róg gdyńskiej bramki i było 1:1.
W odpowiedzi Michał Borecki, pomocnik gospodarzy strzałem z dystansu próbował pokonać Łukasz Bombę, ale bramkarz łodzian sparował piłkę na bok.
Na początku drugiej połowy niewiele się działo. Gorąco przed bramką gości było w 58. minucie, gdy Gulen starł się z próbującym wyjść na wolną pozycję Jao Oliveirą. Gdynianie domagali się czerwonej kartki, tłumacząc, że Szwajcar był ostatnim obrońcą, natomiast łodzianie wskazywali na faul Portugalczyka. Ostatecznie obrońca ŁKS-u obejrzał „żółtko”.
W 70. minucie strzał Michała Rzuchowskiego, pomocnika Arki został zablokowany przez łódzkich obrońców. Dobitki spróbował nożycami Gabrindashvili, ale piłka przeleciała obok słupka bramki gości. W 88. minucie Kacper Skóra, pomocnik gdynian otrzymał podanie na środek pola karnego od Oliveiry, niepilnowany płaskim strzałem pokonał Bombę i gospodarze ponownie objęli prowadzenie.
W doliczonym czasie Dankowski dograł w pole karne do Andreu Arasy, ale ten nie trafił czysto w piłkę i ostatecznie Paweł Lenarcik, bramkarz gdynian zapanował nad sytuacją.
W siódmej minucie doliczonego czasu po rzucie rożnym wybitym przez ŁKS, groźny kontratak przeprowadzili gospodarze. Oliveira wygrał pojedynek z Antonio Majcenicza w środku pola, popędził z piłką na bramkę łodzian i strzałem w długi róg próbował podwyższyć na 3:1, ale świetną paradą popisał się Bomba.
Arka Gdynia – ŁKS Łódź 2:1 (1:1) 1:0 M. Marcjanik (7), 1:1 A. Loveau (43), 2:1 K. Skóra (88)
ŁKS: Bomba – Dankowski, Gulen żk (90 Michajlević), Louveau , Majcenić – Kupczak, Pirulo (76 Mokrzycki), Wysokiński – Zając (67 Sitek), Balić (67 Arasa) Młynarczyk (80 Pawlak)
fot. Mateusz Słodkowski/Cyfrasport
Piotrkowianin liczy na wychowanków
Piłka ręczna. Piotrkowianin Piotrków Trybunalski rozpoczął przygotowania do nowego sezonu. Już za miesiąc inauguracja, a pierwszym rywalem będzie Energa MKS Kalisz.
Rozgrywki Orlen Superligi nachodzą wielkimi krokami, a pierwsza kolejka rozpocznie się w ostatni weekend sierpnia.
- Celem jest spokojne utrzymanie, bez udziału w barażach o ekstraklasowy byt – mówi Michał Ostafijczuk, rzecznik prasowy piotrkowskiego klubu.
W zespole nie ma większych zmian. Do klubu powrócił rozgrywający Piotr Rutkowski (ostatnio Zagłębie Lubin), a ponadto trener Michał Matyjasik będzie miał również do dyspozycji powracających do zdrowia: skrzydłowego Patryka Mastalerza i rozgrywającego Jana Stolarskiego.
W Piotrkowie nie ma środków na spektakularne transfery, ale tradycyjnie liczą na utalentowaną młodzież, m.in. Jakuba Dróżdża i Patryka Grzesika. Zespół ma za sobą już pierwszy sparing. W wyjazdowym spotkaniu podopieczni Michała Matyjasika ulegli po zaciętej walce MMTS Kwidzyn 31:32.
(mrok), fot. archiwum Orlen Superligi
Zatańczyła Polkę z gospodynią
Igrzyska Olimpijskie. Za nami pierwsze występy zawodników z Łódzkiego. W dyscyplinach indywidualnych najlepiej spisała się pochodząca z Pabianic florecistka Julia Walczyk – Klimaszczyk, która znalazła się w czołowej szesnastce.
Polka zaczęła zawody od zaciętego pojedynku mistrzynią świata, Francuzką, Yosarą Thibus. Początek należał do biało-czerwonej, która prowadziła 3:0. Gospodyni szybko jednak doprowadziła do wyrównania i od stanu 5:5, walka była wyrównana i obie panie szły praktycznie cios za cios. W końcówce górą była Polka, która ostatecznie odprawiła najlepszą zawodniczkę na świecie z wynikiem 15:12. W walce o ćwierćfinał Walczyk-Klimaszczyk, zmierzyła się z Kanadyjką Eleanor Harvey. Dużym utrudnieniem dla Polki była leworęczność jej rywalki. Od początku to Harvey dyktowała warunki,. wyszła na prowadzenie, którego nie oddała do końca. Ostatecznie pojedynek skończył się porażką 6:14.
Pierwszy start na Igrzyskach zaliczył również pływak Jan Kałusowski, który rywalizował w konkurencji 100 metrów stylem klasycznym. Łodzianin zajął 7 miejsce w swojej grupie i odpadł w eliminacjach.
Będzie miał szansę powalczyć o medal już w najbliższy wtorek, kiedy czeka go rywalizacja na 200 metrów stylem klasycznym.
(mro), fot. Polski Związek Szermierczy
Medal zdobyty w jednym bucie
Lekkoatletyka. Dwanaście medali wywalczyli zawodnicy z Łódzkiego podczas Mistrzostw Polski do lat 20 rozegranych w Radomiu. Złoto pojechało do Łęczycy, Skierniewic, Opoczna i Kleszczowa.
Najwięcej, bo aż cztery krążki wywieźli z tych zmagań reprezentanci MKS Aleksandrów Łódzki. W pchnięciu kulą srebro wywalczył Mikołaj Gajda. (16.58), a brąz Tomasz Ośkiewicz (16.36). W biegu na 400 metrów przez płotki ostatnie miejsce na podium zdobył Hubert Jabłoński (53.70). Udany występ aleksandrowian podsumowała sztafeta męska 4x400, która w składzie Oliwier Ziąbka, Igor Winiecki, Kacper Uliński i Hubert Jabłoński, sięgając po srebro (3:23.62). Wyprzedziła ich ekipa opoczyńskiego Pegaza (Daniel Szymański, Mario Strzemiński-Barra, Adrian Wójcik i Bartek Bazaniak) z czasem 3:23.42
Dwa medale padły łupem klubu MKLA Łęczyca. Na dystansie 100 metrów przez płotki bezkonkurencyjny był Hubert Woźniak. Natomiast po brąz w skoku o tyczce sięgnął Filip Dudka
Jeden, ale najcenniejszy krążek wywalczył UKS VIS Skierniewice. Jan Gołębiowski był bezkonkurencyjny w biegu na 400 metrów przez płotki (52:95).
W biegu na 3 tys. z przeszkodami wysoką formę pokazali zawodnicy LKS Omegi Kleszczów, którzy sięgnęli po dwa krążki. Złoto wywalczyła Amelia Pawelus (9:56;84), a srebro Maksymilian Zawiślak (8:53.51).
Ponadto w rzucie młotem po brąz sięgnął Wiktor Kruszwic (MUKS Park Zduńska Wola).
Sukces odnotowali również łodzianie. Na dystansie 1500 metrów drugie miejsce padło łupem Zuzanny Wiernickiej (4:35.76) z Rudzkiego Klubu Sportowego. To był bieg z przygodami. Po drodze zawodniczka zgubiła but i ostatnie 600 metrów musiała pokonać bez niego.
(mrok), fot. MKS Aleksandrów
Wygodny dojazd na dożynki i... powrót gratis
Dożynki Województwa zbliżają się wielkimi krokami. O dojazd nie musicie się martwić, o to zadba ŁKA. 18 sierpnia do Spały będziecie mogli dostać się pociągiem naszej kolei i skorzystać z oferty bezpłatnego powrotu.
Łódzka Kolej Aglomeracyjna, zgodnie z obowiązującym rozkładem jazdy, zapewnia 5 par połączeń kolejowych w relacjach: Łódź – Spała – Łódź lub Tomaszów Mazowiecki – Spała – Tomaszów Mazowiecki z dogodnymi przesiadkami w Tomaszowie. Połączenia kolejowe są uzupełnione kursem autobusu ŁKA o godz. 18.00 z Tomaszowa Mazowieckiego i o godz. 18.40 ze Spały.
Dodatkowo 18 sierpnia uruchomiony zostanie specjalny pociąg powrotny, który zapewni możliwość dojazdu do Łodzi po koncertach. Odjazd pociągu ze Spały o godz. 23.00.
Jak skorzystać z oferty bezpłatnego powrotu? Potwierdź swoją obecność na stoisku ŁKA i podstempluj swój bilet lub odbierz poświadczenie biletu elektronicznego, na podstawie którego możesz wrócić bezpłatnie. Bilety ze stemplem lub poświadczeniem uprawniają do nieodpłatnego przejazdu powrotnego w relacji odwrotnej do wskazanej na bilecie i na tej samej drodze przewozu.
Stoisko promocyjne ŁKA znajdować się będzie na terenie wydarzenia, w centrum Spały przy ul. Piłsudskiego w godz. 11.00 – 20.30.
Do zobaczenia na Dożynkach!
Rozkład jazdy pociągów ŁKA obowiązujący 18.08.2024 r. oraz szczegóły oferty specjalnej "Nieodpłatny powrót ŁKA z Dożynek w Spale" znajdziecie tutaj: https://lka.lodzkie.pl/strona-glowna/Dozynki-Wojewodztwa-Lodzkiego-w-Spale/
as
Za studia zapłaci Urząd Marszałkowski
Angielski, kurs operatora wózka widłowego czy studia podyplomowe… A może wszystko naraz? Takie rzeczy tylko w Łódzkiem. Samorząd województwa przeznaczył 120 mln zł na bony rozwojowe.
Warunek? Trzeba być osobą pełnoletnią i mieszkać, uczyć się lub pracować w województwie łódzkim. Już dziś warto zalogować się do Bazy Usług Rozwojowych, gdzie zamieszczona jest oferta bonów na szkolenia dla mieszkańców Łódzkiego. Po wakacjach można się brać za naukę.
Każdy, kto chce wziąć udział w projekcie, będzie mógł zgłosić się do tzw. operatorów i po podpisaniu umowy otrzyma bony, które będzie można przeznaczyć na wybrane szkolenie/kurs/studia. Kim są operatorzy? Jest ich ośmiu, tylu zaakceptował Zarząd Województwa Łódzkiego. Będą oferować bony do opłacenia kursów, szkoleń, studiów. Maksymalna wartość bonów do pobrania to nawet 6,8 tys. zł! Uczestnik wpłaci jedynie 7% ich wartości.
A teraz uwaga! Można pozyskać pieniądze na szkolenia u kilku operatorów i opłacić sobie różne kursy.
Niezdecydowanym oferujemy doradztwo zawodowe.
Bazy Usług Rozwojowych: https://uslugirozwojowe.parp.gov.pl/wyszukiwarka/uslugi/szukaj
Więcej info tutaj: https://www.parp.gov.pl/component/site/site/bur-psf-lodzkie
jg/fot. Sebastian Sołtyszewski, archiwum
W Sieradzu królował sport
To była bardzo aktywna, a jednocześnie bardzo rodzinna niedziela w Sieradzu. Wszystko dzięki imprezie Pomarańczowy Dzień Sportu zorganizowanej na przystani nad rzeką Wartą.
Biegi przełajowe na dystansie 5 i 10 kilometrów, biegi rodzinne, zawody nordic walking, pływanie, do tego piłka nożna, rugby, pokazy karate. Zabawa była przednia.
Medale zwycięzcom biegów wręczali Maciej Sulgan, radny Sejmiku Województwa Łódzkiego, oraz Zdzisław Hoffmann, mistrz świata w trójskoku z 1983 roku (Helsinki). W 1985 roku Zdzisław Hoffmann ustanowił do dziś nie pobity rekord Polski: 17,53 m.
aa/fot. Tomasz Grala
Kraina łagodności w ogrodach pałacu Herbsta
Elżbieta Adamiak była gwiazdą kolejnej odsłony cyklu „Kulturanki u Herbsta”.
Ten wakacyjny cykl to kameralne koncerty w ogrodach Muzeum Pałacu Herbsta w Łodzi. Tym razem w niedzielne przedpołudnie była okazja posłuchać Elżbiety Adamiak z zespołem. Piosenkarka i autorka tekstów od kilku dekad zajmuje czołowe miejsce w kraju gatunku poezji śpiewanej. Zabrała nas do krainy łagodności. Publiczność została zaczarowana.
aa/fot. Sebastian Sołtyszewski
Biegiem pod górę, biegiem w dół
Kilkaset osób wzięło udział w turnieju biegowym na Górze Kamieńsk w powiecie radomszczańskim.
Nawet deszcz nie odstraszył biegaczy, którzy wystartowali w kolejnej odsłonie imprezy Ultra Kamieńsk rozgrywanej, jakże by inaczej, na Górze Kamieńsk.
Biegacze ścigali się na trzech dystansach: Ultra Kamieńsk (50 km) i Półmaratonie z hakiem (25 km) oraz w Górskiej Dyszce (10 km). Były emocje!
aa/fot. Błażej Braun
Więcej...
Smardzewianie świętowali urodziny
60 lat ma już popularny i utytułowany zespół folklorystyczny Smardzewianie z powiatu tomaszowskiego.
Huczną urodzinową imprezę zespół zorganizował w sobotę. Na placu OSP Smardzewice przy CKiB gminy Tomaszów wystąpiło kilka pokoleń śpiewaków, tancerzy i muzyków. Podziwiała i oklaskiwała ich liczna publiczność mieszkańców powiatu tomaszowskiego.
aa/fot. Tomasz Grala
Świetna zabawa w Działoszynie i Inowłodzu
Trwają święta mieszkańców obu gmin.
Od piątku świętują mieszkańcy powiatu pajęczańskiego. To już 30. Dni Miasta i Gminy Działoszyn. Są atrakcje dla rodzin i koncerty. We wspólnej zabawie wzięła udział wicemarszałek Agnieszka Ryś. Na scenie w Parku Strażaka wystąpili już O.S.T.R., Żabson, Luxtorpeda, Pidżama Porno. W niedzielę, m.in. Czerwone Gitary i Enej.
Hucznie bawią się także mieszkańcy gminy Inowłódz. Hasło tegorocznego święta brzmi Gmina Kwiatów Polskich. Powód? Julian Tuwim w młodości był związany z Inowłodzem. W sobotę gwiazdą byli Poparzeni Kawą Trzy. W niedzielę dużo sportu, między innymi turniej piłki nożnej.
aa/fot. Adam Staśkiewicz, Tomasz Grala
Widzew górą w klasyku w Sercu Łodzi
W pierwszym w tym sezonie meczu przed własną publicznością Widzew Łódź pokonał Lecha Poznań 2:1 (2:1). W pierwszej połowie klasyk nie zawiódł, było dużo emocji i sytuacji bramkowych. Spotkanie prowadził Szymon Marciniak.
Widzew koncertowo rozpoczął to spotkanie. Trener łodzian Daniel Myśliwiec dał szansę w pierwszym składzie Jakubowi Łukowskiemu i ten już w 3. minucie stał się współautorem akcji bramkowej. Po przejęciu piłki przez Widzewa, pomocnik ładnym podaniem w tempo wypuścił Jakuba Sypka, który strzałem w długi róg pokonał Bartosza Mrozka, bramkarza Lecha i gospodarze wyszli na prowadzenie.
Siedem minut później po rzucie wolnym wykonywanym przez Frana Alvareza, piłka odbiła się od muru lechitów, co zmyliło Mrozka i było już 2:0 dla gospodarzy.
Pierwszą okazję bramkową poznaniacy mieli w 16. minucie. Jao Pereira świetnym długim podaniem za plecy obrońców uruchomił Adriela Ba Louę, który znalazł się w sytuacji sam na sam z Rafałem Gikiewiczem. Ten jednak znakomicie się zachował, skracając pole gry, a potem po próbie minięcia przez lechitę, złapał piłkę po jego strzale.
W 23. minucie groźny strzał z rzutu wolnego oddał Alvarez. W ostatniej chwili jeden z poznańskich obrońców uchylił się przepuszczając futbolówkę, ale świetną paradą popisał się Mrozek wybijając na rzut rożny. To dało kolejną szansę gospodarzom. Alvarez zagrał piłkę w pole karne, a Juan Ibiza główkował, ale piłka przeleciała nad poprzeczką bramki gości.
Napór Widzewa trwał. W 25. minucie Sypek zagrał na obieg do Lirima Kastratiego, który dośrodkował w pole karne, jednak „główka” Łukowskiego przeleciała obok bramki strzeżonej przez Mrozka.
Sześć minut później groźnie było pod bramką łodzian. Rozpędzony na lewym skrzydle Ba Loua wpadł z piłką w pole karne, dośrodkował do Alfonso Sousy, który chciał oddać strzał z piątego metra, ale w ostatniej chwili piłkę zablokowali obrońcy Widzewa.
W odpowiedzi Kamil Cybulski wpadł z piłką w pole karne gości i podał do znajdującego się tuż przed bramką Sypka. Ten jednał przekombinował zbyt długo przekładając sobie piłkę i w końcu posłał strzał tuż obok bramki.
Na trzy minuty przed końcem Alvarez pod presją Lecha wybił piłkę do przodu. Futbolówkę na trzydziestym metrze przejęli goście i po składnej zespołowej akcji Antoniego Kozubala i Mikaela Ishaka, ten ostatni płaskim strzałem pokonał Gikiewicza, zdobywając kontaktową bramkę.
Po przerwie Widzew się cofnął, a inicjatywę przejęli poznaniacy. Na boisku działo się zdecydowanie mniej. W 50. minucie Pereira długim podaniem zagrał w tempo w pole karne do Ba Louy. Skrzydłowy Lecha uderzył bez przyjęcia w krótki róg, ale kolejną obroną popisał się Gikiewicz.
Kwadrans po przerwie Ba Loua dryblował z piłką w polu karnym. Gdy łódzka defensywa wybiła mu ją spod nóg, dopadł niej Ishak. Napastnik silnym strzałem próbował zdobyć gola, ale kolejną świetną paradę zaliczył Gikiewicz.
W końcówce emocje sięgnęły zenitu. Serca łódzkich kibiców zadrżały w 82. minucie, gdy po wrzutce Pereiry, Dino Hotić „główką” posłał piłkę do siatki, jednak analiza VAR wykazała, że na spalonym znajdował się Ishak. Na minutę przed końcem regulaminowego czasu gry, po rzucie z autu, kapitalnym rajdem popisał się Julian Shehu, jednak w sytuacji sam na sam lepszy był Mrozek. W ostatniej akcji meczu w polu karnym łodzian do bezpańskiej piłki dopadł Ali Gholizadeh, skrzydłowy Lecha, który silnym strzałem próbował zdobyć wyrównanie, ale strzał zablokowali obrońcy Widzewa.
Widzew Łódź – Lech Poznań 2:1 (2:1) 1:0 J.Sypek (3) 2:0 F. Alvarez (10), 2:1 M. Ishak (43)
Widzew: Gikiewicz – Kastrati żk, Ibiza, Żyro żk, Kozlovksy – Alvarez, Hanousek, Łukowski (63 Shehu)– Sypek (70 Klimek), Rondić (82 Gong), Cybulski (82 Sobol).
(mrok), fot. S. Sołtyszewski
Łódzkie kusi na urodzinach stolicy województwa
Podczas 601. urodzin Łodzi zapraszamy na stoisko Województwa Łódzkiego.
Ulica Piotrkowska 151. To tutaj można się dowiedzieć o zaletach i walorach naszego regionu. Na stoisku województwa pracownicy urzędu marszałkowskiego opowiadają o perłach Łódzkiego: ciekawych miejscach, szlakach turystycznych, najważniejszych zabytkach. Zapraszamy.
Fot. Sebastian Sołtyszewski