Dzień bez opakowań foliowych jest reakcją ludzi na wciąż zwiększającą się ilość opakowań z tworzyw sztucznych wykorzystywanych na co dzień, na całym świecie.

Cienką torebkę foliową jako pierwszy opatentował szwedzki inżynier Gustav Thulin Sten w 1965 roku, rozpoczynając w ten sposób jej zawrotną, międzynarodową karierę.

Dziś zastanawiamy się, czym ten wynalazek zastąpić. Proces rozkładu jest wyjątkowo długi – degradacja typowej „jednorazowej” torby foliowej może trwać nawet kilkaset lat, a jej wyprodukowanie zużywa ropę naftową, podczas gdy czas jej przeciętnego użytkowania wynosi zaledwie 25 minut. Foliowe opakowania, zwłaszcza reklamówki na zakupy, kończą zwykle jako odpady, będące najczęściej występującymi „śmieciami” na terenach zaludnionych. Co roku 50 tysięcy ton trafia do oceanów, gdzie stanowią śmiertelne zagrożenie dla ptaków i ssaków morskich. Ponadto, lądując w rzekach i kanałach, blokują odpływ, przez co mogą przyczyniać się nawet do powstania powodzi.

Wspólnie możemy temu zapobiec. Najprostszym i najskuteczniejszym rozwiązaniem jest korzystanie z toreb wielokrotnego użytku, co nie tylko sprzyja środowisku, ale również domowym oszczędnościom. Jeśli zdarzy nam się użyć nieekologicznej jednorazówki, powinna ona trafić do przetwórni – to kolejny argument za segregacją śmieci.