Trwa drugi etap rozbudowy drogi wojewódzkiej nr 479 - ulicy Uniejowskiej w Sieradzu. To kompleksowa inwestycja z potężnym zakresem prac. Równie potężne jest dofinansowanie z Funduszy Europejskich, bo na poziomie 92% (!) wszystkich kosztów.
Przypomnijmy, pierwszy etap przebudowy Uniejowskiej zakończył się w 2019 r., rozbudowano wtedy ponad 2 km drogi, od początku terenu zabudowanego od strony Rossoszycy do wiaduktu kolejowego.
Drugi etap ruszył w maju 2023 r. Tym razem droga jest przebudowywana na długości 1,5 km.
Kolejny etap rozpoczyna się od wiaduktu kolejowego, niefortunnie usytuowanego, bo po skosie drogi. Ulica jest przebudowywana aż do drogi krajowej nr 83. Zakres prac jest imponujący: rozbiórka i budowa zjazdów indywidualnych i publicznych; rozbudowa skrzyżowań; przebudowa drogi gminnej (ul. Składowa) oraz dróg gminnych (ul. Karola Józefiaka i ul. Torowa); budowa chodników, ścieżki rowerowej z dopuszczeniem ruchu pieszego, zatok autobusowych i postojowych, kanalizacji deszczowej i oświetlenia drogowego; przebudowa sieci elektroenergetycznych, wodociągowych i teletechnicznych oraz przyłącza kanalizacji sanitarnej.
Inwestycja ma istotne znaczenie zarówno dla sieci drogowej samego Sieradza, jak i całego regionu sieradzkiego, bo dotyczy drogi wykorzystywanej jako dojazd do drogi ekspresowej S8. Jej realizacja spowoduje, że ciężki transport już nie będzie musiał kierować się do centrum.
- Istniejąca droga zostanie praktycznie rozebrana i wybudowana na nowo, poszerzona do szerokości 7 metrów - informuje Mirosław Kukliński, dyrektor Zarządy Dróg Wojewódzkich. - Ul. Uniejowska, łącznie z I etapem, będzie drogą wjazdową z prawdziwego zdarzenia, w standardzie europejskim.
- To bardzo ważna arteria dla mieszkańców Sieradza, nie tylko dlatego, że łączy nasze miasto z północną częścią województwa, to również ważna droga dla osiedla skupionego wokół Uniejowskiej – mówi z kolei prezydent Sieradza Paweł Osiewała. - Przez kilkadziesiąt lat była zapomniana, a dziś rzeczywistością staje się to, o czym marzyli mieszkańcy. Dla nas ważne jest również to, że przebudowana będzie cała infrastruktura – kanalizacje deszczowa i sanitarna. Równie ważne są chodniki po obu stronach i ścieżka rowerowa, bo w bezpośrednim sąsiedztwie mamy tutaj szkołę.
Istotne jest także zaprojektowanie układu odwodnienia, którego dotychczas droga była pozbawiona, przez co po opadach deszczu lub roztopach na drodze tworzyły się zastoiska wody.
Zarząd Województwa Łódzkiego podjął decyzję o wyborze tego właśnie projektu do dofinansowania z programu regionalnego Fundusze Europejskie dla Łódzkiego 2021-2027. W efekcie dofinansowanie inwestycji wyniesie ponad 21 mln zł, przy wydatkach przekraczających 23 mln zł.
- Bardzo ważna dla mieszkańców Sieradza inwestycja, a montaż finansowy po prostu wymarzony, dofinansowanie unijne na poziomie 92% - mówi Grzegorz Schreiber, marszałek województwa łódzkiego.
Prace na Uniejowskiej w Sieradzu mają się zakończyć we wrześniu 2024 r.
as
fot. Tomasz Grala
Trwa drugi etap rozbudowy drogi wojewódzkiej nr 479 - ulicy Uniejowskiej w Sieradzu. To kompleksowa inwestycja z potężnym zakresem prac. Równie potężne jest dofinansowanie z Funduszy Europejskich, bo na poziomie 92% (!) wszystkich kosztów.
Przypomnijmy, pierwszy etap przebudowy Uniejowskiej zakończył się w 2019 r., rozbudowano wtedy ponad 2 km drogi, od początku terenu zabudowanego od strony Rossoszycy do wiaduktu kolejowego.
Drugi etap ruszył w maju 2023 r. Tym razem droga jest przebudowywana na długości 1,5 km.
Kolejny etap rozpoczyna się od wiaduktu kolejowego, niefortunnie usytuowanego, bo po skosie drogi. Ulica jest przebudowywana aż do drogi krajowej nr 83. Zakres prac jest imponujący: rozbiórka i budowa zjazdów indywidualnych i publicznych; rozbudowa skrzyżowań; przebudowa drogi gminnej (ul. Składowa) oraz dróg gminnych (ul. Karola Józefiaka i ul. Torowa); budowa chodników, ścieżki rowerowej z dopuszczeniem ruchu pieszego, zatok autobusowych i postojowych, kanalizacji deszczowej i oświetlenia drogowego; przebudowa sieci elektroenergetycznych, wodociągowych i teletechnicznych oraz przyłącza kanalizacji sanitarnej.
Inwestycja ma istotne znaczenie zarówno dla sieci drogowej samego Sieradza, jak i całego regionu sieradzkiego, bo dotyczy drogi wykorzystywanej jako dojazd do drogi ekspresowej S8. Jej realizacja spowoduje, że ciężki transport już nie będzie musiał kierować się do centrum.
- Istniejąca droga zostanie praktycznie rozebrana i wybudowana na nowo, poszerzona do szerokości 7 metrów - informuje Mirosław Kukliński, dyrektor Zarządy Dróg Wojewódzkich. - Ul. Uniejowska, łącznie z I etapem, będzie drogą wjazdową z prawdziwego zdarzenia, w standardzie europejskim.
- To bardzo ważna arteria dla mieszkańców Sieradza, nie tylko dlatego, że łączy nasze miasto z północną częścią województwa, to również ważna droga dla osiedla skupionego wokół Uniejowskiej – mówi z kolei prezydent Sieradza Paweł Osiewała. - Przez kilkadziesiąt lat była zapomniana, a dziś rzeczywistością staje się to, o czym marzyli mieszkańcy. Dla nas ważne jest również to, że przebudowana będzie cała infrastruktura – kanalizacje deszczowa i sanitarna. Równie ważne są chodniki po obu stronach i ścieżka rowerowa, bo w bezpośrednim sąsiedztwie mamy tutaj szkołę.
Istotne jest także zaprojektowanie układu odwodnienia, którego dotychczas droga była pozbawiona, przez co po opadach deszczu lub roztopach na drodze tworzyły się zastoiska wody.
Zarząd Województwa Łódzkiego podjął decyzję o wyborze tego właśnie projektu do dofinansowania z programu regionalnego Fundusze Europejskie dla Łódzkiego 2021-2027. W efekcie dofinansowanie inwestycji wyniesie ponad 21 mln zł, przy wydatkach przekraczających 23 mln zł.
- Bardzo ważna dla mieszkańców Sieradza inwestycja, a montaż finansowy po prostu wymarzony, dofinansowanie unijne na poziomie 92% - mówi Grzegorz Schreiber, marszałek województwa łódzkiego.
Prace na Uniejowskiej w Sieradzu mają się zakończyć we wrześniu 2024 r.
as
fot. Tomasz Grala
W Wojsławicach odbyło się spotkanie z cyklu „Porozmawiajmy w Łódzkiem”. Z mieszkańcami powiatu zduńskowolskiego rozmawiała Iwona Koperska- przewodnicząca Sejmiku Województwa Łódzkiego. Sala była wypełniona do ostatniego miejsca.
Jednym z głównych celów tej kończącej się kadencji samorządu Województwa Łódzkiego była polityka godnościowa, wspierająca małe, wcześniej pomijane samorządy a szczególnie ich mieszkańców – mówiła przewodnicząca sejmiku. Przez ten czas dbaliśmy o równomierny rozwój całego województwa. Nie ma gminy, czy sołectwa, do którego nie trafiłyby pieniądze z naszego budżetu. Przez ostatnie pięć lat spotykaliśmy się z mieszkańcami w ich miejscowościach i wsłuchiwaliśmy się w ich propozycje, bo uważamy, że taka jest nasza rola - słuchanie głosów mieszkańców. To po spotkaniach, takich jak to dzisiejsze w Wojsławicach, powstawały kolejne programy wspierające lokalne inicjatywy.
Beneficjentem takich programów jest między innymi OSP w Wojsławicach, które otrzymało 70 tys. złotych dotacji w tegorocznym konkursie „Poprawa funkcjonalności strażnic OSP woj. łódzkiego”. W trakcie spotkania przedstawiciele sołectw i OSP odebrali symboliczne czeki na środki uzyskane z grantów Urzędu Marszałkowskiego.
Instytucje, firmy i samorządy z powiatu zduńskowolskiego otrzymały w tej kadencji samorządu województwa setki milionów złotych z budżetu województwa i budżetu państwa w postaci różnych dofinansowań. Wspomogły one, a w wielu wypadkach umożliwiły powstanie inwestycji. Największą z nich jest Port multimodalny w Karsznicach. To kluczowe przedsięwzięcie gospodarcze nie tylko dla miasta, ale i znaczące w skali kraju. Powstanie portu multimodalnego kosztowało prawie 130 milionów złotych, aż 52 miliony pochodziły z Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Łódzkiego. Na terenie powiatu powstały też dziesiątki innych projektów, również niezwykle ważnych dla jakości życia mieszkańców. Są to m.in.: przebudowany dworzec kolejowy, wyremontowane i zmodernizowane drogi wojewódzkie, a także te mniejsze dojazdowe do pól, zakup autobusów elektrycznych, likwidacja wykluczenia komunikacyjnego poprzez utworzenie nowych linii autobusowych, budowa sieci wodociągowej w gminie Szadek i wiele, wiele innych.
Spotkanie w Wojsławicach zakończył wykład dr inż. Waldemara Kiszczaka z Instytutu Ogrodnictwa w Skierniewicach na temat rodzimych gatunków roślin w ogrodach oraz część praktyczna, podczas której wykorzystano wiedzę zdobytą na wykładzie.
(wj) zdjęcia Tomasz Grala
Bezpłatne badania, diagnoza i zastosowanie odpowiedniego leczenia. Wszystkie pary, które marzą o powiększeniu rodziny zapraszamy do Poradni Leczenia Niepłodności w Ośrodku Szpitalnym im. M. Madurowicza w Łodzi. Na nowy, autorski program wykrywania i leczenia niepłodności Samorząd Województwa Łódzkiego przeznaczył tutaj 2,4 miliona złotych. Symboliczny czek na taką kwotę wręczył dziś dyrektorowi szpitala Grzegorz Schreiber, marszałek województwa łódzkiego.
Do leczenia w Poradni Leczenia Niepłodności zachęcali dzisiaj także Karolina i Mateusz Podyma, rodzice dwumiesięcznego Wojtusia. Para zgłosiła się do „Madurowicza” w ubiegłym roku. Z lokalnych mediów dowiedzieli się, że tutaj mogą bezpłatnie skorzystać z badań i rozpocząć leczenie niepłodności. Lekarze szybko postawili diagnozę. I dzięki temu Wojtuś pojawił się na świecie.
- Dzięki wdrożeniu odpowiedniego leczenia, udało się nam bardzo szybko zajść w ciążę. Wcześniej leczyłam się u innego lekarza, ale bez skutku. W „Madurowiczu” mogliśmy bezpłatnie skorzystać z wielu specjalistycznych badań, których wykonanie prywatnie jest bardzo kosztowne – mówiła Karolina Podyma, mama Wojtusia.
Program będzie realizowany przez najbliższe trzy lata. Województwo Łódzkiego przeznaczyło na niego po 800 tys. zł na każdy rok.
- Spotykamy się w bardzo szczególnym czasie. Wielkanoc to czas wielkiej nadziei i radości. Cieszymy się, że udało się nam zrobić kolejny krok w leczeniu niepłodności dla mieszkańców województwa łódzkiego. A to, że jest z nami mały Wojtuś, zwiększa naszą radość i daje nadzieję, że będziemy to robić jeszcze lepiej – mówił Grzegorz Schreiber, marszałek województwa łódzkiego. – Do dyspozycji pacjentów są najlepsi lekarze, niezwykle szeroki dostęp do badań i diagnostyki, a także nowoczesny i specjalistyczny sprzęt.
Lekarze z Poradni Leczenia Niepłodności przeprowadzają dokładną diagnostykę, zarówno kobiety, jak mężczyzny. W większości przypadków udaje się im ustalić przyczynę niepłodności i wtedy można pomóc takiej parze.
- Pierwsza wizyta jest wizytą kwalifikacyjną. Polega na zebraniu wywiadu o stanie zdrowia obojga partnerów. Lekarz zleca badania wstępne. Są to badania laboratoryjne: hormonalne, obrazujące ogólny stan zdrowia i mężczyzny i kobiety. Przeprowadzone zostaje USG narządu rodnego u kobiety, USG jąder u mężczyzny, badanie nasienia – mówiła dr n. med. Katarzyna Orłowska, koordynator Poradni Leczenia Niepłodności z Ośrodka Szpitalnego im. M. Madurowicza w Łodzi. - Na drugiej wizycie omawiane są zlecone wcześniej badania laboratoryjne, wydawane są skierowania na konsultacje według wskazań medycznych. Lekarze podchodzą indywidualnie do każdej pary. Bardzo potrzebne są konsultacje z psychologiem i zlecane są u każdej z par. Problem niepłodności jest bardzo złożony. Może mieć przyczyny nie tylko fizyczne, ale również psychiczne.
Do programu zarejestrować się można pod numerem telefonu 724 722 243.
- Pamiętajmy, że to nie liczba ciąż, ale właściwie zdiagnozowani i wyleczeni pacjenci są wyznacznikiem skuteczności realizacji tego programu – dodaje marszałek Grzegorz Schreiber.
W Ośrodku Szpitalnym im. M. Madurowicza wyremontowana została także właśnie poradnia ginekologiczno – położnicza. Na pacjentki czekają nowe gabinety lekarskie, gabinet zabiegowy, gabinet USG, rejestracja. Jest nowocześnie i komfortowo. Remont kosztował blisko 700 tys. zł. Modernizację przeprowadziła spółka Inwestycje Medyczne Łódzkiego.
- Zapraszamy do naszej poradni wszystkie panie: młode, ciężarne, starsze z problemami ginekologicznymi. Wszystkie znajdą u nas pomoc – mówiła dr n. med. Monika Głuchowska, kierownik poradni ginekologiczno - położniczej Ośrodka Szpitalnego im. Madurowicza w Łodzi.
AK/ fot. Piotr Wajman